grabek246 Opublikowano 14 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2014 Sponsorem testu jest: Opis ze strony producenta: Nadaj półmatowe wykończenie plastikowym elementom wnętrza Twojego samochodu używając preparatu Cherish. Cherish został zaprojektowany tak, aby pokryć kokpit Twojego samochodu aksamitną, ochronną warstwą, dając przy tym świeży, truskawkowy zapach oraz zostawiając długotrwałe, półmatowe wykończenie. - Odpycha kurz - Pozostawia długotrwałe półmatowe wykończenie - Truskawkowy zapach - Odnawia plastiki Wskazówki dotyczące użycia: Nanieś warstwę preparatu na suchy i czysty element a następnie rozetrzyj suchą ściereczką i delikatnie wypoleruj, pozostawiając ochronną powłokę Jak w przypadku płynu do szyb Cherish dostałem w bardzo fajnej buteleczce z doskonałym atomizerem. Na buteleczce znajduje się krótka informacja na temat poprawnej aplikacji. Krótko: -jasna, wodnista ciecz -lekko różowy kolor -bardzo przyjemny delikatny zapach -zapach unosi się po aplikacji dosyć długo. Plastiki przed aplikacją zostały dobrze umyte APC+ od 4nano w stężeniu 1:10 Cherish aplikowałem za pomocą słoneczka Po kilku minutach polerowanie i taki oto efekt Na skórzanej kierownicy również przyjemny efekt Podsumowanie Cherish zostawia po sobie bardzo przyjemne matowe wykończenie, myślę że może być konkurencją dla Pink Sheen. Podczas aplikacji bardzo przyjemnie pachnie. Zrobiłem wszystkie plastiki w Leonie a z próbki ubyło tyle co nic. Jest bardzo wydajny. Przy cenie 39,99 zł za 500 ml mamy bardzo przyjemny dressing który starczy na kilka pokoleń Obecnie Cherish jest moim nr. 1. Natural Look leci na giełdę. Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania dystrybutorowi Mainz.
atvmmz Opublikowano 14 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2014 grabek246, Napiszesz za jakiś czas jak z trwałością?
grabek246 Opublikowano 14 Listopada 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2014 oczywiście. interesuje mnie jeden aspekt: odpychanie kurzu. przy natural looku bardzo się kleił do deski
DS_Tomek Opublikowano 14 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2014 Pozwolę sobie podłączyć się pod test Jakiś tydzień temu sprawdziłem Mainz Cherish w kilku samochodach. O ile w grupie VW uzyskane efekty były bardzo podobne do tego, który sfotografował grabek246, i trudno mi coś dodać, o tyle leciwym BMW e39 produkt dał ciekawy efekt. Aplikacja jest banalna, Mainz wyposażył nawet 100ml testerki w świetne atomizery. Cherish daje się aplikować aplikatorem piankowym, bawełnianym, ale nie gardzi też amatorską ściereczką, w związku z czym swobodnie można go używać jako quick interior detailera na zasadzie "psiknij i przetrzyj". Mało widowiskowa połówka, prawda ? Ale... moim zdaniem to ogromna zaleta ! BMW postarało się, aby tworzywo kryjące airbag (i całą deskę) nie miało połysku. Mainz nic nie narzuca, efekt jest naturalny, nie przesadzony. O to moim zdaniem chodzi ! Z drugiej strony tworzywa bez wyraźnej faktury (obudowa multifunkcji i dolnego ramienia kierownicy) mają wyraźnie zintensyfikowany kolor (wyraźnie widać odcięcie w miejscu krzywo naklejonej taśmy ) Próba na desce rozdzielczej: Efekt znów bardzo stonowany. Odcięcie zauważalne, ale nie nachalne. Efekt (w mojej prywatnej opinii) właściwy dla tego tworzywa. Całość po użyciu Mainz Cherish (zdjęcia niestety robione w słabym świetle, dzień coraz krótszy...): Jak wspomniałem na początku, aplikacja miała miejsce około tygodnia temu. Na ten moment nie zauważam kurzu, efekt jest stabilny, nie pojawiły się jakiekolwiek przebarwienia czy ślady nierównomiernej aplikacji (co nie jest wcale oczywiste w przypadku niektórych produktów na rynku). W mojej ocenie jest to bardzo przyjemny i prosty w użyciu produkt. Nie wymaga wiele od użytkownika podczas aplikacji, daje świeży i nienachalny efekt. Ładnie pachnie. Przy swojej cenie (14,99 zł/100ml i 39,99 zł/500ml) powinien zyskać popularność !
Czester100 Opublikowano 18 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2014 Również pozwolę sobie podłączyć się pod test Sponsorem testu jest Produkt dostałem w 100 ml butelce wraz z bardzo porządnym atomizerem. Oczywiście na butelce krótki, przejrzysty opis jak używać. (Dostałem pełną buteleczke ale przez przypadek trochę mi się rozlało) Cechy produktu -płynna konsystencja -przyjemny delikatny zapach -ciekawy kolor -bardzo łatwa aplikacja (ja używałem aplikatora bawełnianego) Testowałem na Oplu Insigni i Audi A3 Przygotowanie powierzchni APC Shiny Garage Lime Przed aplikacją Cherisha W rzeczywistości w Insigni plastiki wyszły półmatowe. Mi bardzo spodobało sie wykończenie cherisha, ponieważ ładnie przyciemnił i uwydatnił kolor plastików w oplu. Audi A3 Również bardzo przyjemne podbicie koloru i półmatowe wykończenie. Podsumowanie Na początku trochę sceptycznie podszedłem do jego płynnej konsystencji, ale po chwili zmieniłem zdanie, środek bardzo wydajny. Cherisha użyłem na dwa auta, a właściwie prawie nie było widać zużycia środka (po za tym co się wylało ). Środek po nałożeniu nie jest tłusty. Banalna aplikacja, przyjemny zapach no i cena 39.99zł /500 ml zachęca do zmiany Natural looka. Wielkie dzięki dystrybutowi Mainz za możliwość przeprowadzenia testu.
DAMIANe34 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2014 DS_Tomek, co do tapicerek w nowszych BMW (wyraźnie miękkich i mięsistych) to praktycznie każdy preparat jest bardzo szybko wchłaniany w tworzywo. Nawet Plaka deska e39 ciągnie jak głupia i "efekt" znikomy. Natomiast w Oplu widać dość dużą różnicę przedstawioną przez kolegę Czester100. Przez moje ręce przeszło już trochę BMW i wypowiedź poparta doświadczeniami Co nie zmienia faktu że efekt Mainz'a bardzo mi odpowiada bo nienawidzę błyszczącej deski
DS_Tomek Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2014 DAMIANe34, e39 miało premierę w 1996 roku, trudno je nazwać nowszym To prawda, że tworzywo jest fajne i nie ma tendencji do połysku, ale było stosowane chyba tylko w e39 i e38. Późniejsze samochody mają już inne deski rozdzielcze.
DAMIANe34 Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2014 DS_Tomek, mialem na mysli model po e34 to samo tworzywo jest chyba w e46 i bardzo podobne w pasku b5 i golfie IV. Tak samo wchlania wszelkie dressingi itd
toczek19900 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2014 Również wypróbowałem Cherisha i jestem bardzo zadowolony, niestety nie mam fotek ale kilka produktów do plastików w środku już miałem i niestety żaden mi się nie podobał w Avensisie, po tym produkcie jestem zadowolony, bardzo fajnie pachnie, aplikacja banalnie prosta,i efekt pół matu mi sie spodobał, także na pewno polecam z czystym sumieniem
atvmmz Opublikowano 6 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2014 Czekam na jakieś info odnośnie trwałości
Mainz Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 atvmmz, Trwałość Cherisha to około 3-4 tygodnie
toczek19900 Opublikowano 15 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2014 Napiszę wrażenia po tygodniu od aplikacji Cherish na kokpicie nadal wygląda tak samo jak po nałożeniu, nie przyciąga kurzu. Ze względu że mamy niskie temperatury nie wyczuwam już zapachu który bardzo mi się podoba ale myślę że w cieple dni utrzyma się długo. Zobaczymy jak będzie dalej
/miodu/ Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2015 Obserwował ktoś zachowanie Cherish na wodę? Czy na boczkach drzwi pozostają zacieki po kroplach deszczu?
Mainz Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2015 Obserwował ktoś zachowanie Cherish na wodę? Czy na boczkach drzwi pozostają zacieki po kroplach deszczu? Szczerze mówiąc nie testowaliśmy tego dokładnie, ale z tego co pamiętam u mnie na boczkach przy otwieraniu drzwi podczas deszczu żadne water spoty nie zostają. Przyjrzę się temu problemowi przy najbliższym deszczu
Justyna Opublikowano 19 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2015 Witam Ja również miałam okazję używać Mainz Cherish. Produkt w bardzo fajnej, poręcznej buteleczce jak widać na wcześniejszych zdjęciach o delikatnym wiśniowym zapachu, który o wiele lepiej pachnie rozpryśnięty na aplikator/plastiki niż prosto z butelki Pacjent to deska rozdzielcza w Land Roverze. Potraktowana wcześniej Autoglym Interior Cleaner Poniżej mamy porównanie Mainz Cherish z lewej i CarChem Interior Natural Shine z prawej. Oba nakładane aplikatorami z mikrofibry. Tak wygląda deska po aplikacji Cherisha, Carchem zmyłam. Tu jeszcze na boczku Ogólnie efekt po Cherish mnie bardziej przypadł do gustu, bo CarChem trochę za bardzo się błyszczał, co lepiej było widać na żywo. Dla mnie będzie to drugi ulubiony dressing do wnętrza, tym bardziej, że można go używać jak QD typu AF Spritz.
Mainz Opublikowano 19 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2015 Dzięki Justyna za test, ładny land rover
Piotrek Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Cześć, i ja miałem okazje posmarować Cherishem, więc dopisuje się do tematu. Opis producenta jest pewnie gdzieś wyżej, więc nie będę dublował. Zaczynamy. OPAKOWANIE: W mojej ocenie ładne, o ciekawym wyglądzie. Zdecydowanie może się podobać. Mamy i etykietę w naszym języku: Tak jak ktoś wspominał, duży plus za dobre atomizery w testerach: Cherish ma wodnistą konsystencję, wściekle różowy kolor, i bardzo fajny truskawkowy zapach Wrzucamy na wagę, może przyda się komuś do jakiś "deali" na forumowej giełdzie: APLIKACJA: Tak plastiki wyglądały na początku. Trochę kurzu, jakiś brud, klasyka: Przed aplikacją dressingu, zostały oczyszczone APC od Megs'a ( 1:10 ). Tak wyglądały po umyciu: To co wszyscy lubią najbardziej, połówki od taśmy: No i mamy pierwsze 50:50 ( aplikowałem aplikatorem z MF ) Cała kierownica po aplikacji: Ładnie to wygląda, podbija kolor, bez nachalnego połysku 50:50 na rączce od kierunkowskazu: Na desce z szarego plastiku: I obudowie nawiewu: Na listwie progowej: Na gumowej podstopnicy, bardziej błyszczący: Wszystko posmarowane. Tak wyszło finalnie: PODSUMOWANIE: Bardzo fajny produkt, zostawia delikatne matowe wykończenie, przyciemniając przy tym plastik. Efekt się nie narzuca, nie ma efektu tandetnego połysku. Ogromna zaleta to możliwość stosowania jako QD do wnętrza. Pracę umila, bardzo przyjemny truskawkowy zapach. Zdecydowanie polecam
Moderator krd Opublikowano 4 Lutego 2015 Moderator Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Truskawka mowisz... my czulismy bardziej wisnie Mi tez efekt sie podoba, naturalny - czarny plastik. Fajnie u Ciebie wyszlo. Z czyms bys go porownal jesli chodzi o efekt?
Piotrek Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Truskawka mowisz... my czulismy bardziej wisnie Mi tez efekt sie podoba, naturalny - czarny plastik. Fajnie u Ciebie wyszlo. Z czyms bys go porownal jesli chodzi o efekt? Dzięki Krzychu Według mnie pachnie jak CS Truskawkowa ( zwykła, bez kremu ) Efekt podobny do Spiritza, którego bardzo lubię, za płynną postać. Obecny Spiritz, niestety przegrywa zapachowa z Mainzem
Mainz Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Dzięki Piotrek za test, dużo fotek i fajnie pokazany efekt Cherish ma zapach truskawki
ktm950 Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Ja tam nie czuje ani truskawki ani wiśni... Mainz - z czego wynika różnica w kolorze Cherisha. Mój z czasem wyblakł, choć cały czas stoi w ciemnym miejscu... Teraz jego kolor bardziej przypomina brudno-jasno-różowy
Mainz Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Ja tam nie czuje ani truskawki ani wiśni... Mainz - z czego wynika różnica w kolorze Cherisha. Mój z czasem wyblakł, choć cały czas stoi w ciemnym miejscu... Teraz jego kolor bardziej przypomina brudno-jasno-różowy Hej, W jednej partii był zastosowany inny pigment i z czasem cherish tracił swój kolor ale właściwości nie ulegają zmianie, łącznie z zapachem
maciek-drummer Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2015 Mógłby ktoś porównać z SG Aplle?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się