Skocz do zawartości

Zakład car detailing/kosmetyka samochodowa


Gość BartekSo

Rekomendowane odpowiedzi

a gdzie się podział autor wątku?
I wg Twoich argumentów, kiedy czlowiek jest gotowy i godny aby zakład detailigu założyć?

niech zakłada, kiedy mu się tylko podoba, jak będzie kaszanił, to klienci go wyeliminuja z rynkku, proste jak budowa cepa.

 

Nie bierz tego do siebie. Jednak, większości ludzi wystarczy proste polerowanie, które wyeliminuje większość drobnych rys + uzyskanie przy okazji gładkiego lakieru. Na koniec nałożenie równie "nieskomplikowanego" (czyt. niedrogiego) wosku do 100zł, dla uzyskania głębi koloru i klient jest bardzo zadowolony z uzyskanego efektu. Zwłaszcza jeśli zapłaci za coś takiego sensowne pieniądze. Takich jak Ty (z Twoim podejściem) jest naprawdę niewielu. Dlatego stwierdzenie, że klienci go wyeliminują z rynku jest trochę nietrafione. Dlaczego tak uważam? Niech każdy zapyta rodzinę, znajomych, przyjaciół, jak rozumieją "dbać o samochód", w kwestii estetyki oczywiście. Myślę, że znajdą się i tacy co nie zauważą różnicy między nowym autem z salonu a takim nowym + po korekcie. Podchodzisz do detailingu jak do religii, a to chyba trochę przesada. Jednak zaznaczam, że to tylko moje zdanie. Odwalania maniany też nie pochwalam. Jednak jeśli ktoś oferuje takie zwykłe polerowanie, gdzie co by nie mówić "zawsze jest lepiej niż było", przy okazji nic nie popsuje, nie przegrzeje lakieru itp, w ramach tego wszystkiego zrobi to za połowe ceny renomowanej firmy detailingowej, to dlaczego ktoś ma tego zabraniać? Serio, niektórzy chcą po prostu "odświeżyć" samochód, żeby nabrał trochę połysku, a nie od razu szukać rys pod lupą do wyeliminowania.

 

I też chwała im za to bo jednak przyczynią się, prawdopodobniej wydajniej niż dostawcy elitarnej pielęgnacji, do tego, że więcej naprawde czystych aut będzie jeździło po naszych drogach.
widzisz, wszystko jest relatywne. Moim zdaniem myjnie ręczne są na żenującym poziomie. Ty proponujesz, żeby detailingiem nazywać coś, co powinna ogarniać dobra myjnia ręczna. Dla mnie jest to ogólne równanie w dół. Podobna dyskusja toczyła się kiedyś w wątku dotyczącym firmy czar-car, nie chcę dublować wniosków.

 

Nie wiem jakie myjnie masz na myśli i czego od nich oczekujesz. Ja jeżdżę na pewną myjnię w Warszawie od blisko 10 lat. Moje oczekiwania - umyć samochód z zewnątrz tak, żeby po przetarciu ścierką po lakierze była ona "czysta". Myjnia ta spełnia te oczekiwania. Auto kupiłem jako nowe i po 10 latach mycia w tej konkretnej myjni, samochód wygląda tak samo jak był nowy. Po Twoim wpisie wnioskuję, że wg Ciebie zwykła myjnia ręczna, powinna zajmować się wieloetapowym myciem, glinkowaniem, i najlepiej jeszcze podstawowym polerowaniem i woskowaniem - paranoja :shock: . W dodatku wszystko za 40 zł (tyle płacę). Za to detailing, to już szukanie rysek pod mikroskopem...

 

Żenujące to są te myjnie samoobsługowe. Dziw bierze, że ludzie z tego korzystają. Przyjechać, żeby umyć samochód i wracać tak samo brudnym. Najwyraźniej są i tacy, co nawet nie zauważają, czy się umyło, a wy dyskutujecie o tym, że polerka została słabo wykonana, bo usunęła tylko 95% rysek, zamiast 100%... ;)

 

P.S

Osobiście uważam, że te wszystkie firmy detailingowe są skierowane raczej do tych ludzi, którzy chcą po prostu "odświeżenia" (inna sprawa, że można to zrobić średnio / dobrze / bardzo dobrze). Natomiast osoby, które się tym jarają, raczej będą się starały samemu działać w tym temacie, robiąc to lepiej lub gorzej, ale zawsze dążąc do perfekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
a gdzie się podział autor wątku?
I wg Twoich argumentów, kiedy czlowiek jest gotowy i godny aby zakład detailigu założyć?

niech zakłada, kiedy mu się tylko podoba, jak będzie kaszanił, to klienci go wyeliminuja z rynkku, proste jak budowa cepa.

 

Nie bierz tego do siebie. Jednak, większości ludzi wystarczy proste polerowanie, które wyeliminuje większość drobnych rys + uzyskanie przy okazji gładkiego lakieru. Na koniec nałożenie równie "nieskomplikowanego" (czyt. niedrogiego) wosku do 100zł, dla uzyskania głębi koloru i klient jest bardzo zadowolony z uzyskanego efektu. Zwłaszcza jeśli zapłaci za coś takiego sensowne pieniądze. Takich jak Ty (z Twoim podejściem) jest naprawdę niewielu. Dlatego stwierdzenie, że klienci go wyeliminują z rynku jest trochę nietrafione. Dlaczego tak uważam? Niech każdy zapyta rodzinę, znajomych, przyjaciół, jak rozumieją "dbać o samochód", w kwestii estetyki oczywiście. Myślę, że znajdą się i tacy co nie zauważą różnicy między nowym autem z salonu a takim nowym + po korekcie. Podchodzisz do detailingu jak do religii, a to chyba trochę przesada. Jednak zaznaczam, że to tylko moje zdanie. Odwalania maniany też nie pochwalam. Jednak jeśli ktoś oferuje takie zwykłe polerowanie, gdzie co by nie mówić "zawsze jest lepiej niż było", przy okazji nic nie popsuje, nie przegrzeje lakieru itp, w ramach tego wszystkiego zrobi to za połowe ceny renomowanej firmy detailingowej, to dlaczego ktoś ma tego zabraniać? Serio, niektórzy chcą po prostu "odświeżyć" samochód, żeby nabrał trochę połysku, a nie od razu szukać rys pod lupą do wyeliminowania.

 

I też chwała im za to bo jednak przyczynią się, prawdopodobniej wydajniej niż dostawcy elitarnej pielęgnacji, do tego, że więcej naprawde czystych aut będzie jeździło po naszych drogach.
widzisz, wszystko jest relatywne. Moim zdaniem myjnie ręczne są na żenującym poziomie. Ty proponujesz, żeby detailingiem nazywać coś, co powinna ogarniać dobra myjnia ręczna. Dla mnie jest to ogólne równanie w dół. Podobna dyskusja toczyła się kiedyś w wątku dotyczącym firmy czar-car, nie chcę dublować wniosków.

 

Nie wiem jakie myjnie masz na myśli i czego od nich oczekujesz. Ja jeżdżę na pewną myjnię w Warszawie od blisko 10 lat. Moje oczekiwania - umyć samochód z zewnątrz tak, żeby po przetarciu ścierką po lakierze była ona "czysta". Myjnia ta spełnia te oczekiwania. Auto kupiłem jako nowe i po 10 latach mycia w tej konkretnej myjni, samochód wygląda tak samo jak był nowy. Po Twoim wpisie wnioskuję, że wg Ciebie zwykła myjnia ręczna, powinna zajmować się wieloetapowym myciem, glinkowaniem, i najlepiej jeszcze podstawowym polerowaniem i woskowaniem - paranoja :shock: . W dodatku wszystko za 40 zł (tyle płacę). Za to detailing, to już szukanie rysek pod mikroskopem...

 

Żenujące to są te myjnie samoobsługowe. Dziw bierze, że ludzie z tego korzystają. Przyjechać, żeby umyć samochód i wracać tak samo brudnym. Najwyraźniej są i tacy, co nawet nie zauważają, czy się umyło, a wy dyskutujecie o tym, że polerka została słabo wykonana, bo usunęła tylko 95% rysek, zamiast 100%... ;)

 

P.S

Osobiście uważam, że te wszystkie firmy detailingowe są skierowane raczej do tych ludzi, którzy chcą po prostu "odświeżenia" (inna sprawa, że można to zrobić średnio / dobrze / bardzo dobrze). Natomiast osoby, które się tym jarają, raczej będą się starały samemu działać w tym temacie, robiąc to lepiej lub gorzej, ale zawsze dążąc do perfekcji.

 

:good: dobrze gada! :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A mnie od jakiegoś czasu trapią myśli czy nie spróbować i pójść na całość z własną działalnością związaną właśnie z detailingiem.

Tylko pytanie, jak potencjalny klient podchodzi do tematu jeśli chodzi o dobrą jakość usług wykonywaną na wsi w budynku wyglądającym jak na poniższym filmiku:

 

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... YhgfapEz08

 

Budynek typowo gospodarczy 7.5m x 20m z czego mój obecny garaż jest po środku o wymiarach 7.5x4.5m. Na ścianach wewnątrz i suficie widziałbym panele PCV, na posadzce gres techniczny. Zastanawiam się co zrobić z zewnętrzną elewacją, jak tanio poprawić jej wygląd, widziałem w niektórych dziuplach mechaników jak przykrywali elewację taką grubą jakby plandeką reklamową z samochodami itp. Póki co dach pozostanie taki jaki jest, oszczędności wolał bym przeznaczyć na zakup profesjonalnych narzędzi tym bardziej, że w planach mam budowę domu... Może ktoś z Was stał przed podobnym dylematem i wypowie się w temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

673116 jakość usług wykonywaną na wsi w budynku
ogólnie klienci to bar...y, jak szuka to szuka najtaniej a nie najlepiej, a jak widzi szopę, garaż, czy budę to już nieważne ze jesteś arcymistrzem w fachu, natomiast jak będziesz miał budynek ze złotych cegieł i ceny z kosmosu , a przed budynkiem cycate blondynki i będziesz wszystko robił plakiem i masz gadane to będziesz miał kolejkę na 100000km.;p

A tak ogólnie jak ogarniesz budynek, przykryjesz fajnymi banerami etc i zaprosisz klienta do fajnego schludnego środka to i klient zapomni że to wieś, ważna jest solidna i dobrze wykonana praca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak będziesz robił robote jak trzeba wrzucał relacje z pracy aby potencjalny klient mógł zerknąć co umiesz i jak to wychodzi na forum czy fb to szansa jest, banery nie są najważniejsze

 

Kilka lat już się w to bawię nie oszczędzając na produktach i akcesoriach - może poza maszyną bo działam na chińskiej rotacji, ale planuję zakup porządnej maszyny i dylemat czy warto dać 2.5k za rupesa i pracować ich systemem, czy może zakupić maszynę pokroju kraussa s15...

 

Jest kilka moich prac na forum:

 

viewtopic.php?f=9&t=25396

 

viewtopic.php?f=9&t=25427

 

viewtopic.php?f=9&t=24462

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a jak z robotą w zimę? Są chętni?

Zima zima bardziej grudzien bedzie przestojowym miesiace, jakies 2.5tygodnia roboczego plus duzo wydatkow, ale to tez jest powod do jakiejs promocji nie koniecznie musi byc to rabat ale np jakas dodatkowa usluga - zalozmy przyjezdza klient na korekte lakieru za cene x zamiast rabatu dorzuc mu np mini detailing wnetrze - odkurzanie, wymycie plastikow apc, i polozenie jakiegos dressingu np natural look. Przeliczajac na zlotowki wiele materialow nie zuzyjesz, amortyzacja sprzetu czy prad to znikomy procent bedzie a klient bedzie bardziej zadowolony i z pewnoscia wroci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Pogodny[/ref], a jak wygląda kwestia pozwoleń? Można założyć działaność i nikt nie będzie się czepiał jak wygląda miejsce pracy? że nie ma całej instalacji ekologicznej do zbierania ścieków? Coś raz czytałem że do gruntu nie może woda spłwać ani do kanalizacji. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie coś: https://www.biznes.gov.pl/publikacja/-/publikacja/2676-warunki-srodowiskowe-prowadzenia-myjni-recznej

 

Pytanie tylko jak to się ma do rzeczywistości? Czy rzeczywiście wszystkie zakłady spełniają te warunki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj największym problemem jest to, że w detailingu mycie pojazdu to nic innego jak jego przygotowanie do kolejnych etapów związanych z konserwacją nadwozia - korekta, woskowanie, ceramika. Myjnia - tutaj spływających substancji ropopochodnych jest na pewno o wiele więcej... Nie wiem jak z chemią na myjniach, ale przeanalizowałem wiele produktów, których używamy i okazuje się, że są w pełni biodegradowalne, nawet mocne deironizatory czy tar glue removery mają odczyny neutralne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko jak to się ma do rzeczywistości? Czy rzeczywiście wszystkie zakłady spełniają te warunki?

Jest różnica między myciem auta raz na trzy dni, a myciem 10 aut dziennie. ;)

 

Dodane po 4 minutach 26 sekundach:

Pytanie tylko jak to się ma do rzeczywistości? Czy rzeczywiście wszystkie zakłady spełniają te warunki?

Jest różnica między myciem auta raz na trzy dni, a myciem 10 aut dziennie. ;)

 

Ogólnie wszystkie działalności z PKD 45.20 potrzebują ostojnika i separatora substancji ropochodnych, ale... no właśnie.

 

W PKD 45.20 zawarte są myjnie, polerowanie pojazdów, lakiernie, warsztaty itp... Warsztat też czasami musi umyć np. blok silnika, głowicę itp. Tak samo Wy musicie umyć raz na jakiś czas auto, aby przygotować je do pracy. W razie kontroli możecie myć auto, ale np. jutro już tego robić nie będziecie, bo auto będzie przez dwa dni polerowane, a myjnia? Myjnia myje non-stop w swoich godzinach pracy i nie robi nic innego poza tym.

 

Wyjaśniłem to jako masło maślane, ale inaczej nie idzie.

 

Ja jako studio detailingu nie mam w ofercie mycia auta i nigdy mieć nie będę. Po pierwsze szkoda mi czasu na to, bo jestem zapchany grubszą robotą, a po drugie jak komuś powiem za mycie 100 brutto to mnie wyśmieje lub w razie skuszenia się będzie oczekiwał auta jakby wyjechało z salonu i szukał każdej pierdoły byleby się doczepić - bo w końcu zapłacił 100zł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko jak to się ma do rzeczywistości? Czy rzeczywiście wszystkie zakłady spełniają te warunki?

Jest różnica między myciem auta raz na trzy dni, a myciem 10 aut dziennie. ;)

 

Dodane po 4 minutach 26 sekundach:

Pytanie tylko jak to się ma do rzeczywistości? Czy rzeczywiście wszystkie zakłady spełniają te warunki?

Jest różnica między myciem auta raz na trzy dni, a myciem 10 aut dziennie. ;)

 

Ogólnie wszystkie działalności z PKD 45.20 potrzebują ostojnika i separatora substancji ropochodnych, ale... no właśnie.

 

W PKD 45.20 zawarte są myjnie, polerowanie pojazdów, lakiernie, warsztaty itp... Warsztat też czasami musi umyć np. blok silnika, głowicę itp. Tak samo Wy musicie umyć raz na jakiś czas auto, aby przygotować je do pracy. W razie kontroli możecie myć auto, ale np. jutro już tego robić nie będziecie, bo auto będzie przez dwa dni polerowane, a myjnia? Myjnia myje non-stop w swoich godzinach pracy i nie robi nic innego poza tym.

 

Wyjaśniłem to jako masło maślane, ale inaczej nie idzie.

 

Ja jako studio detailingu nie mam w ofercie mycia auta i nigdy mieć nie będę. Po pierwsze szkoda mi czasu na to, bo jestem zapchany grubszą robotą, a po drugie jak komuś powiem za mycie 100 brutto to mnie wyśmieje lub w razie skuszenia się będzie oczekiwał auta jakby wyjechało z salonu i szukał każdej pierdoły byleby się doczepić - bo w końcu zapłacił 100zł!

 

Świetnie to ująłeś! Po prostu należy unikać w ofercie usługi mycia samochodu. Także nie taki diabeł straszny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

674400 Po prostu należy unikać w ofercie usługi mycia samochodu.

 

Ja inaczej odebrałem >

 

674388 Ogólnie wszystkie działalności z PKD 45.20 potrzebują ostojnika i separatora substancji ropochodnych, ale... no właśnie.

 

W PKD 45.20 zawarte są myjnie, polerowanie pojazdów, lakiernie, warsztaty itp...

 

 

Czyli jeśli podasz PKD 45.20 , to czy masz tylko myjnię automatyczną, czy nie myjesz i tylko polerujesz ( :D ) to i tak musisz mieć separator i odstojnik ... tak ja to odebrałem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

674400 Po prostu należy unikać w ofercie usługi mycia samochodu.

 

Ja inaczej odebrałem >

 

674388 Ogólnie wszystkie działalności z PKD 45.20 potrzebują ostojnika i separatora substancji ropochodnych, ale... no właśnie.

 

W PKD 45.20 zawarte są myjnie, polerowanie pojazdów, lakiernie, warsztaty itp...

 

 

Czyli jeśli podasz PKD 45.20 , to czy masz tylko myjnię automatyczną, czy nie myjesz i tylko polerujesz ( :D ) to i tak musisz mieć separator i odstojnik ... tak ja to odebrałem :o

No musisz, ale nie musisz mieć tylu zgód co stricte myjnia. Zresztą tak jest w przepisach, a czy inne działalności (warsztaty) to respektują, to nie wiem ;)

 

Zresztą odstojnik i separator musi być na każdym parkingu, na każdej ulicy i w wielu innych miejscach. Bardzo często jest tak, że wynajmując halę Wasza kanalizacja już jest podpięta do separatora, który użytkuje właściciel gruntu/hali. U mnie tak było, ale i tak wolałem kupić jeszcze swój, mały.

 

BTW. ja za odstojnik i separator dałem 3000 brutto, więc nie przesadzajcie że to aż takie drogie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu należy unikać w ofercie usługi mycia samochodu
to jak robić korektę bez mycia auta- mycie auta to jeden z jej etapów więc na moje powinny być takie same wymogi jak dla myjni ale o to najlepiej dopytać się w urzędzie u siebie bo to urzędnicy i w każdym mieście do przepisów podchodzą inaczej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu należy unikać w ofercie usługi mycia samochodu
to jak robić korektę bez mycia auta- mycie auta to jeden z jej etapów więc na moje powinny być takie same wymogi jak dla myjni ale o to najlepiej dopytać się w urzędzie u siebie bo to urzędnicy i w każdym mieście do przepisów podchodzą inaczej

Przede wszystkim poczytaj sobie o dozwolonej ilości substancji ropopochodnych zawartych w ściekach bez separatora.

 

Po drugie tłumaczę, że myjąc auto przed korektą myjesz je raz na trzy - cztery dni, a myjnia co godzinę myje inne auto. Myjnia w jeden dzień wyprodukuje takie ścieki, jakie Ty wyprodukujesz przez miesiąc, dwa.

 

Orientowałem się w urzędzie, wodociągach i u swojego najemcy i jestem dosyć zorientowany w temacie na dzień dzisiejszy.

 

Często problemem jest wymaganie sporządzenia operatu oddziaływania na środowisko. Operat taki sporządza się zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2004 w „sprawie określenie rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko” i ostatnią zmianą z 21 sierpnia 2007 r.

Paragraf 3 ust. 1 powyżej przytoczonego Rozporządzenia określa przedsięwzięcia, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko. Zmiana z 2007 roku wyłącza myjnie z obowiązku sporządzenia operatu (§3, ust. 1, pkt. 70).

Uwaga! Tak jest oczywiście w większości przypadków. Rozporządzenie mówi również o odstępstwach od omawianego paragrafu w konkretnej lokalizacji w terenie.

Pozwolenie wodnoprawne.

Artykuł 122 ust. 1 pkt. 10 Ustawy Prawo Wodne z 18 lipca 2001 dotyczy myjni samochodowych i ma następujące brzmienie: „wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych będących własnością innych podmiotów, ścieków przemysłowych zawierających substancje szkodliwe dla środowiska wodnego określone w przepisach wydanych na podstawie art. 45a ust 1”. Artykuł ten odwołuje się do Rozporządzenia właściwego Ministra do spraw środowiska, które wymienia te substancje bez podawania dopuszczalnych stężeń.

Ponieważ stosowane w myjniach separatory substancji ropopochodnych są produkowane zgodnie z normą PN-EN 1825 i zgodnie z powyżej przytoczonym Rozporządzeniem Ministra zapewnia pożądany efekt.

Ściśle, więc interpretując przepisy prawa pozwolenie wodnoprawne nie jest konieczne.

Uwaga! Przed złożeniem dokumentów do pozwolenia na budowę należy zasięgnąć opinii właściwego dla danego terenu zarządu gospodarki wodnej przestawiając projekt myjni i wbudowany tam separator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
W dniu 24.01.2010 o 19:42, julian napisał:

BartekSo, nie chcę Cię gasić na samym początku, ale jak chcesz prowadzić taki zakład, jeśli zadajesz bardziej niż podstawowe pytania? skąd mamy wiedzieć w wawie, skąd masz wziąć w Koszalinie ludzi do pracy?

sam umiesz to robić? ktoś będzie musiał ich szkolic przecież. jeśli nie masz pojęcia o detailingu i nie robisz tego osobiście, to odpuść taki zakład, będziesz miał wieczny problem z dopilnowaniem jakości.

Julian - mozesz mnie dopisac do listy pracownikow, sam sie zastanawiam nad tym aby otworzyc cos w autodetail desen. 

W dniu 25.01.2011 o 11:42, Marco napisał:

oo widzisz. Tylko te ścieki trzeba później wylać gdzieś ,ale to już by się dało rade ;)

wode odparowac,

 

reszte do wora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.