Skocz do zawartości

Krótkie pytanie - krótka odpowiedź część 5


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Może i głupie pytanie ale jak wytłumaczyć potencjalnemu Kowalskiemu że samochód nie jest lakierowany jak widzi morkę ? mam Audi w czarnym kolorze lakier oryginalny po 115 um ale przychodzi Kowalski i mówi że lakierowany :D daje mu miernik tłumaczę że teraz tak samochody są lakierowane bo lakiery sa na bazie wody jak dobrze pamiętam a on zaparte w swoje

 

Nie tłumaczyć. Brat swego czasu sprzedawał civica też czarnego. Kowalski wyjął miernik z magnesem i obleciał dach baz zdejmowania miernika. Po prostu go ciągał po lakierze... A jaki był zdziwiony jak go brat pogonił :D a to i tak nie wszystkie rewelacje z kupującymi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie ma morki to zdzierany papierem i polerowany po lakierowaniu

wiem że najlepiej było by zrobić wet sanding ale ja czasu na to nie mam a lakier to UNI Audi jednak ma na każdym elemencie morke ale jest oryginalny i wez tu wytłumacz klientowi ze nie był malowany nigdzie... jak większość Januszy jak widzi skórke pomarańczy to znaczy ze malowany :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie ma morki to zdzierany papierem i polerowany po lakierowaniu

wiem że najlepiej było by zrobić wet sanding ale ja czasu na to nie mam a lakier to UNI Audi jednak ma na każdym elemencie morke ale jest oryginalny i wez tu wytłumacz klientowi ze nie był malowany nigdzie... jak większość Januszy jak widzi skórke pomarańczy to znaczy ze malowany :thumbdown:

 

wyślij go do salonu niech sobie porówna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie ma morki to zdzierany papierem i polerowany po lakierowaniu

wiem że najlepiej było by zrobić wet sanding ale ja czasu na to nie mam a lakier to UNI Audi jednak ma na każdym elemencie morke ale jest oryginalny i wez tu wytłumacz klientowi ze nie był malowany nigdzie... jak większość Januszy jak widzi skórke pomarańczy to znaczy ze malowany :thumbdown:

 

wyślij go do salonu niech sobie porówna

tak by było najprościej :D i chyba tak będę musiał robić bo wytłumaczyć przeciętnemu Kowalskiemu to czy tamto :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie ma morki to zdzierany papierem i polerowany po lakierowaniu

wiem że najlepiej było by zrobić wet sanding ale ja czasu na to nie mam a lakier to UNI Audi jednak ma na każdym elemencie morke ale jest oryginalny i wez tu wytłumacz klientowi ze nie był malowany nigdzie... jak większość Januszy jak widzi skórke pomarańczy to znaczy ze malowany :thumbdown:

 

wyślij go do salonu niech sobie porówna

tak by było najprościej :D i chyba tak będę musiał robić bo wytłumaczyć przeciętnemu Kowalskiemu to czy tamto :thumbdown:

 

albo umawiaj oględziny auta pod salonem Audi :D w razie niejasności na miejscu można posprawdzać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie ma morki to zdzierany papierem i polerowany po lakierowaniu

wiem że najlepiej było by zrobić wet sanding ale ja czasu na to nie mam a lakier to UNI Audi jednak ma na każdym elemencie morke ale jest oryginalny i wez tu wytłumacz klientowi ze nie był malowany nigdzie... jak większość Januszy jak widzi skórke pomarańczy to znaczy ze malowany :thumbdown:

 

napisałem zdzieraNy a nie zdzieraMy.

 

ja osobiście nie jestem fanem robienia lustra bez morki, wolę tak jak oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma Shiny Garage Yellow Drying Waffle Towel do Fluffy Dryera pod względem wchłaniania wody ?

Pytam z ciekawości bo mam FD, kupiłem SG YDWT i taki mały, cienki mi się wydaje :) Nie miałem jeszcze okazji użyć.

 

Najpierw Wafel potem Fluffy po myciu czy odwrotnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie panowie, jak to wszystko przeanalizować, czy to będzie opłacalne? Jakaś ankieta w mieście na temat takiego sklepu? Gadałem z kolegami, dla których auto to drugie "ja" i raczej wszyscy byli zgodni, że takiego sklepu brakuje. Ale jak pozyskać rozeznanie, w szerszych kręgach?

Wiadomo, że nikt nie powie jednoznacznie, czy coś się opłaca czy nie, ale patrząc na fakt, iż CD rozwija się u nas w kraju bardzo dynamicznie, być może taki sklep w połączeniu ze sklepem online to nie najgorszy scenariusz na 1 biznes?

Zaczynasz od złej strony. Kompletnie nie znasz się na detailingu i chcesz prowadzić sklep? Jak sobie wyobrażasz doradzanie klientom? To tak jakbyś otwierał warsztat samochodowy i nie umiał aut naprawiać. Daj sobie spokój z biznesem, bo niestety nie bardzo się na tym znasz. Wiele sklepów powstało i upadło. To nie jest żyła złota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale człowieka da się wielu rzeczy nauczyć ;)

 

Prawda kolego jest taka, że bardzo ciężko trafić na kogoś kto jest ogarnięty biznesowo, organizacyjnie i do tego ma pojęcie praktyczne w danej dziedzinie. Zwłaszcza w takiej mieścince.

 

O czym mówię? Zamawiam sobie raz koszyk w jednym sklepie. Jest to zamówienie numer 3 lub 4. Piszę maila, że nie mogę złożyć zamówienia bo paru produktów nie ma na stanie w danej chwili, ale przesyłam listę, prosze przygotować bo za jakiś czas (około miesiąc lub 6 tygodni) zjeżdżam do PL i odbiorę. Dostaję potwierdzenie.

A co na miejscu? Nic nie jest gotowe, wielu rzeczy nie ma w ogóle w sklepie. Do tego wchodzą klienci, więc zanim się zbierze tych parenaście fantów do kartonu mija godzina czy dwie. Acha, nie wspominając,, że najpierw podjechałem rano ale zostałem poproszony o przyjazd później bo naprawdę widać było ruch.

Ja nie mam bólu wcale, patrzę na to z chłodną kalkulacją. Stworzyłem sklepowi napewno ponad 50% ich utargu tego dnia :D a i tak przeliczając mój czas, to drożej kosztował mnie dojazd i oczekiwanie.

Ale pomoc miła i fachowa :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

willaq, polerowanie maszynowe pastami jak do lakieru, a jak wżery są większe i nie schodzą pastami to zostaje tlenek ceru. Rozumiem, że mówimy o szybie, a nie o lakierze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie panowie, jak to wszystko przeanalizować, czy to będzie opłacalne? Jakaś ankieta w mieście na temat takiego sklepu? Gadałem z kolegami, dla których auto to drugie "ja" i raczej wszyscy byli zgodni, że takiego sklepu brakuje. Ale jak pozyskać rozeznanie, w szerszych kręgach?

Wiadomo, że nikt nie powie jednoznacznie, czy coś się opłaca czy nie, ale patrząc na fakt, iż CD rozwija się u nas w kraju bardzo dynamicznie, być może taki sklep w połączeniu ze sklepem online to nie najgorszy scenariusz na 1 biznes?

Zaczynasz od złej strony. Kompletnie nie znasz się na detailingu i chcesz prowadzić sklep? Jak sobie wyobrażasz doradzanie klientom? To tak jakbyś otwierał warsztat samochodowy i nie umiał aut naprawiać. Daj sobie spokój z biznesem, bo niestety nie bardzo się na tym znasz. Wiele sklepów powstało i upadło. To nie jest żyła złota.

 

Jestem na kierunku ekonomicznym, jakieś pojęcię o prowadzeniu działalności mam, z detailingiem też miałem styczność - oczywiście nie taką jak tutaj fachowcy na forum, ale trochę produktów i ich zastosowania znam, także myślę, że z tym bym sobie poradził, aczkolwiek bardziej zastanawia mnie fakt tego, czy taki biznes może być efektywny w takim mieście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie szybkie pytanie, dzisiaj odebrałem auto od lakiernika, miałem odprysk na tylnym nadkolu wielkości kciuka, koleś wszystko zrobił wylakierował ten kawałek. Powiedział, że będzie się utwardzał parę dni więc lepiej nie naklejać taśmy a tym bardziej nie polerować. Powiedzcie czy jutro z samego rana jak wezmę się do wszystkich etapów mycia, glinkowanie + lekka koretka, ipa, cleaner i wosk. Czy nie zaszkodzą detergenty typu aktywna piana, vampire liquid na karoserię itp ?? Jeżeli tak to będzie lipa. Chyba, że zabezpieczę większy kawałek taśmą (tam gdzie już mogę nakleić) i folią. Ktoś wie jak to działa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tutaj pies pogrzebany, teraz mam wolne do środy i przyszły mi wszystkie produkty z myślą, że jutro zacznę od prewashu dekontaminacji mycia glinki, i rozpocznę lekka korektę a później cleaner i wosk. Z racji, że mam czas do środy pomyślałem, że na spokojnie porobię, jeżeli niestety trzeba czekać z tydzień to teraz będzie ciężko z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja rozumiem, że mogę nadkole zrobić innym razem tylko ten element, jednakże aktywną pianę czy też dekontaminację lakieru, kładziesz na całe auto to spływa i pytanie czy jak spłynie na ten mały kawałek to czy coś się stanie, ja rozumiem że mogę wyglinkować wszystko zrobić korektę czy cleaner nawet i wosk położyć na wszystko oprócz tej części. Chodzi mi tutaj o środki chemiczne typu piana, szampon, vampire liquid. koleś powiedział by nawet nie przyklejać taśmy bo może zareagować klej z lakierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.