Skocz do zawartości

Soft99 Glaco Q


g.pajak

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

@ g.pajak mogłeś się powstrzymać i zamiast kłaść 4nano machnąć jeszcze glaco ultra, podobno działanie to samo co glaco Q tylko dłużej od niego leży , na czym tobie akurat zależało :) Gdyby się to okazało prawdą a sam mam ultra i widzę że na to się zanosi, miałbyś złoty środek który szybciej zrzuca wodę niż 4nano a leży podbnie długo.

 

-- 7 kwietnia 2015, 14:42 --

 

Glaco Q czy Ultra szybciej zaczyna zrzucać krople tak od 20 km/h ?

To chyba zależy w jakim aucie.

Mam na osobówce i na busie. na pierwszym znacznie szybciej zrzuca wodę. A jeżeli chodzi o porównanie obu to teraz mam Ultra i specjalnie nie widzę różnicy. Czekam tylko na jego śmierć żeby ocenić długotrwałość, ale na razie się nie zanosi.

Powiem tylko że znacznie lepiej zrzucał wodę GLASS SCIENCE RAIN CLEAR, ale też znacznie krócej leżał przynajmniej na moich samochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Podłącze się pod temat. Testu na przedniej szybie nie będę robił, bo efekty bardzo dobrze widać u Grzegorza.

 

Przygotowałem sobie przednią prawą szybę, tak było przed:

 

DSC09802.jpg

 

Szybę najpierw umyłem Megsem, potem oczyściłem AG CGP, i znów Megs:

 

DSC09803.jpg

 

DSC09805.jpg

 

DSC09806.jpg

 

Można przystępować do aplikacji:

 

DSC09808.jpg

 

Samo Glaco dostajemy w kolorowym blistrze, ładnie to wygląda:

 

DSC09810.jpg

DSC09811.jpg

DSC09812.jpg

 

Jest i Polska instrukcja:

 

DSC09813.jpg

 

Glaco w odróżnieniu od innych wycieraczek dostajemy w pojemniku ze zintegrowany aplikatorem:

 

DSC09815.jpg

 

I wszystko staje się jasne :D

 

DSC09816.jpg

 

Aplikator doskonale przemyślany, sama stopka wykona z czegoś podobnego do filcu:

 

DSC09818.jpg

 

Początkowo sceptycznie nastawiony do "żelazka", przyznaję, że rozwiązanie jest genialne. Nie trzeba bawić się z płatkiem kosmetycznym, kilka ruchów i zrobione:

 

DSC09823.jpg

 

Glaco zostawia bardzo wyraźny ślad:

 

DSC09824.jpg

 

Po około 10 minutach przystąpiłem do polerowania. Producent zaleca użycie wilgotnego ręcznika, ja użyłem suchej, puszystej fibry. Obyło się bez żadnych problemów:

 

DSC09830.jpg

 

Tak szyba wygląda po aplikacji ( wygląd jednak się nie zmienił ):

 

DSC09831.jpg

DSC09832.jpg

DSC09833.jpg

 

Po tygodniu sprawdziłem jak Glaco radzi sobie z wodą. Tu według mnie wychodzi jego największa zaleta, zrzut wody jest natychmiastowy i bardzo dokładny. Powierzchni praktycznie nie da się oblać wodą.

 

Żeby nie być gołosłownym:

 

 

PODSUMOWANIE:

Według mnie produkt bardzo ciekawy. Pierwsza duża zaleta to aplikacja, mi zdecydowanie przypadła do gustu. Docieranie nie sprawiało żadnych problemów, a śliskość powierzchni jest imponująca. Kropelki rzecz gustu, ale widać, że tu są na bardzo wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajność jest bardzo, bardzo fajna, ja rzuciłem 2 warstwy na przednią szybę i niewiele co zeszło. Jednak co do działania to coś u mnie nie pykło. Może aż za dobrze ją potraktowałem, bo szyba nowa, przejechana ceriglassem na maszynie, wymyta ipą i zmywaczem. Odczekane zgodnie z instrukcją po aplikacji, po starciu auto stało w ciepłym garażu przez prawie dobę a i tak wytrzymała w DOBRYM stanie do pierwszego deszczu.

Zajeżyłem się i wrzuciłem G1. Ale dam glaco jeszcze szansę na bocznych szybach, bo mi zdycha już roczny rainx ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Glaco się trzyma ? Zastanawiam się nad jego kupnem :o

 

Witam Panie Marcinie,

 

GlacoQ ma 3 wyjątkowe zalety:

 

1) Łatwa aplikacja:jak wszystkie produkty SOFT99, tak i Gla'co Q występuję w poręcznym opakowaniu, które ma być w założeniu proste, łatwe i przyjemne w użyciu!

2) 2in1: Element czyszczący zintegrowany z niewidzialną wycieraczką, stąd usuwa brud i zapewnia efekt hydrofobowy

3) Cena do jakości: mówimy tutaj o cenie ~11 zł za 15 ml (51 zł za produkt 70ml)

 

Jeśli chodzi o samo kupno, proszę pamiętać, że Glaco jest całą linią produktową, i w zależności od Pana potrzeby, może zaoferować skrojony pod to produkt:

 

Najlepsza trwałość: Ultra Glaco - do 12 miesięcy według badań producenta, u nas na szybie siedzi dumnie obok świetnych produktów Gyeon i Gtechniq od 4 mscy

 

Najlepsze odpychanie wody: Glaco Roll on - zdecydowanie produkt na "jazdę po mieście", gdzie ciężko rozwinąć większe prędkości, trwałość od 1 do 2 miesięcy według badań producenta

 

Najlepsza urabialność: Glaco W Jet Strong nakłada się podczas deszczu, wystarczy otworzyć szybę, wyciągnąć rękę i użyć aplikatora w sprayu

 

Najlepsze właściwości czyszczące: Glaco Q tak jak wyżej, trwałość do 2 miesięcy według badań producenta

Glaco De Cleaner: płyn do mycia szyb, tutaj nie można mówić o trwałości, ponieważ jest to typowy produkt do mycia szyb. Można używać go do wewnętrznych szyb.

 

W razie dodatkowych pytań, proszę śmiało pisać! Jesteśmy tutaj po to aby dopomóc w najlepszym doborze produktów!

Pozdrawiamy serdecznie,

SOFT99 Team

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaaplikowałem Glaco Q na strasznie styraną szybę w Mondeo Mk2 1998 - 320 tys. przebiegu, chociaż to nie jest oryginalna szyba, to już na pewno swoje przejechała. Jest to mój pierwszy kontakt z NW.

 

NHWZ5G1.jpg

 

Potraktowana Nielsenem Cyclone (stężenie na oko), benzyną ekstrakcyjną, znowu Cyclonem i płynem do mycia szyb autolandu.

 

pXec39n.jpg

 

dgzYBop.jpg

 

H3Fsu2Z.jpg

 

Glaco wstrząśnięte i na szybę. Mam wrażenie, że aplikator nie rozciera środka pod całą swoją powierzchnia, a próby "poprawiania" kończą się tym, że środek kroplami spływa po szybie. Pozostałem więc przy przejazdach wzdłuż, a potem w poprzek szyby.

 

fFMQvfI.jpg

qhJbyPV.jpg

 

Tyle zostało po aplikacji. Trzeba było jeszcze zrobić zdjęcie przed aplikacją :oops: W każdym razie - opakowanie nie było pełne, oceniam, że jeszcze na 2-3 razy na taką szybę starczy.

bkkX20o.jpg

 

Odczekane 10 minut, można docierać.

RDT1wvt.jpg

gekeQ5e.jpg

 

Szyba po dotarciu:

GIeVrV0.jpg

wOajmMf.jpg

 

Samo docieranie chwilę potrwało, miejscami dopiero za którymś przejazdem na szybie przestała się pokazywać mgiełka. Myślę, że jeśli zrobiłem wszystko ok, to aplikację można uznać za bezproblemową dla kogoś, kto nigdy wcześniej tego nie robił.

 

Brakuje mi na opakowaniu informacji, po jakim czasie można wystawić szybę na działanie wody i po jakim czasie można ew. aplikować drugą warstwę.

 

Jutro mam nadzieję uda się próbnie zlać szybę wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KapitanSnuja, zrobiłbym inaczej:

- mycie szyby

- doczyszcznie najlepiej na maszynie AG CGP ew. ręcznie twardym aplikatorem, może też być jakaś pasta do polerowania np. FG400

- ponowne mycie, usunięcie resztek pasty

- odtłuszczenie

- aplikacja najpierw w poprzek a potem wzdłuż szyby, chociaż ja zawsze aplikuję wzdłuż

- przede wszystkim dokładniej o obok siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zobaczę jak to z wodą wyjdzie jutro, najwyżej drugą warstwę położę.

 

Jeśli chodzi o doczyszczenie - w teorii produkt ma w opisie, żeby spłukać piach z szyby, a resztę sobie doczyści. Mam tlenek ceru i filc i na początku nawet pomyślałem o tym, żeby przelecieć nim szybę, ale stwierdziłem, że spróbuję to zrobić bliżej instrukcji aplikacji.

 

P.S. Odtłuścilem szybę - benzyną ekstrakcyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakładałem niedawno Glaco Q w ramach odświeżenia powłoki.

 

Gdzieś czytałem że aplikator ma 'sprytny zaworek' który dozuje płyn, widocznie u mnie nie działa albo jest sprytniejszy ode mnie bo po delikatnym ściśnięciu aplikatora płyn leci nieprzerwanym strumieniem, co w połączeniu z filcowym spodem skutkuje tym że chcąc doczyścić szybę naturalnym odruchem jest mocniejsze przyciśnięcie więc środek wycieka w nadmiernych ilościach spod aplikatora.

 

Pierwszym razem aplikowałem wg instrukcji i faktycznie trochę za dużo tego płynu się wylewało jak na mój gust, często musiałem łapać spływające po szybie krople.

 

Za drugim razem byłem mądrzejszy i użyłem płatka kosmetycznego (a właściwie dwóch) :) Nasączyłem płynem i dokładnie posmarowałem szybę wzdłuż i wszerz. Mimo że nie żałowałem płynu i nasączałem płatek co chwilę a przednią szybę posmarowałem nawet dwa razy to mam wrażenie że zużyłem przynajmniej 3 razy mniej środka niż przy pierwszej aplikacji.

 

Polecam więc tą metodę jako bardziej ekonomiczną i dokładniejszą, zwłaszcza w przypadku kiedy zaworek szwankuje ;)

 

Docieranie to bajka, 2 psiki wodą na fibrę, przeciągnięcie ręką i szyba czysta.

 

Mimo że to moja pierwsza NW i nie mam porównania to jestem z niej zadowolony bo aplikacja jest bajecznie łatwa, kropelki uciekają u mnie od 40km/h a po dwóch miesiącach działa jak nowa i nic nie wskazywało żeby miała się wynosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.