Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Jak u mnie w lokalu wisiałyby proporce FSB albo innej organizacji "szpiegowczo-wywiadoczej" to też bym się nie podporządkował polskiemu żołnierzowi wyższą rangą i to jeszcze na dodatek z obcej armii :mrgreen:

 

W odniesieniu do tej sytuacji bardziej "siadłoby" porównanie do wilka i zająca a nie kapitalistycznego strucia i kojota :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie moderatorzy, jeśli naród chce politykowania na forum, to wydzielić to politykowanie do osobnego tematu żebym nie musiał do niego wchodzić jak nie chce czytać o polityce :thumbdown:

 

Świetna inicjatywa. Zawsze jak wpływa temat polityki są posty niezadowolonych osób, które po prostu nie mają ochoty czytać tego rodzaju przepychanek. Czy utworzenie tematu o polityce w dziale luźne rozmowy stanowi tak duże wyzwanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Devdill, a mnie że wkurzony i maruda to nie to samo :mrgreen:

 

321 stron zdaje się temu przeczyć :mrgreen:

 

Dla mnie kolejne powtarzające się posty w stylu "umyłem samochód i spadł deszcz :zly: " tylko to potwierdzają ;)

 

Natomiast uważam, że "x" stron o polityce tym bardziej nie dotyczy tematu ;)

z mojej strony EOT żeby nie produkować kolejnych 10 stron niepotrzebnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podajcie 1 (jeden) konkretny przykład informacji podanej przez TVN/Polsat, która okazała się kłamstwem/półprawdą. Nie pytam, żeby ich bronić, tylko z racji, że od 6 lat nie oglądam TV chciałbym, żebyscie mi to unaocznili konkretnym przykładem. Jednocześnie chciałbym, żebyście wskazali TV, która nie kłamie - również z podaniem przykładowej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

ad.am, nie kłamią media Katolickie - telewizja, radio, prasa. Nie kłamią niejako z natury, ponieważ są katolickie wiec kłamać nie mogą.

Poza tym oni znają prawdę, jedyna słuszną i bezwzględną i oni jedynie ją przekazują społeczeństwu.

TVN i starej TVP tej prawdy nie dane było poznać wiec wygadywali same klamstwa.

Tu nie ma co przytaczać jakichkolwiek przykładów, musisz to przyjąć na wiarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am, żałuję że nie mam dziś czasu na dyskusję.

Pytasz o kłamstwa, rozumiem. Sporo się tego jeszcze zdarza, chociaż coraz mniej tak bezczelnych jak kiedyś. Popyt jest wciąż duży, ale z ostrożności procesowej przestało się opłacać.

Nowoczesna forma zakłamywania rzeczywistości to wszelkiego typu manipulacja. Tego ohydztwa jest pełno. Przykład pierwszy z brzegu - ex-audycja niejakiego T.Lisa, zwanego dziennikarzem.

 

Dodane po 8 minutach 35 sekundach:

Eryczek, da się to ująć prościej. Jeżeli nie masz zafałszowanego poczucia uczciwości = potrafisz odróżnić prawdę od kłamstwa. Wtedy nie trzeba szukać fałszywych wybiegów, jak np. odniesień do wiary. Wierzący kłamca/uczciwy ateista i wszystkie inne możliwe kombinacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am, nie kłamią media Katolickie - ponieważ są katolickie wiec kłamać nie mogą.

Tomek, to dla mnie żaden argument: katolik nie powinien się rozwodzić, a zdaje się, że w PiS jest jeden z większych wskaźników rozwodowych. Poseł od Ziobry, ciężarną żonę w motelu pod Lublinem raczył z panną (absolwentką KUL-u?) za pieniążki zdradzać. Marta, chyba sama się pogubiła kto jest ojcem jej dzieci (wystąpić z wnioskiem o zaprzeczenie ojcostwa przeciw własnemu- poślubionemu przed ołtarzem- mężowi???) itd. itp.

ex-audycja niejakiego T.Lisa, zwanego dziennikarzem.

Nie miałem okazji stety/niestety,ale o programie Pospieszalskiego też słyszałem laurki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Eryczek, da się to ująć prościej. Jeżeli nie masz zafałszowanego poczucia uczciwości = potrafisz odróżnić prawdę od kłamstwa. Wtedy nie trzeba szukać fałszywych wybiegów, jak np. odniesień do wiary. Wierzący kłamca/uczciwy ateista i wszystkie inne możliwe kombinacje.

 

W krajach np. arabskich poczucie uczciwości nie pozwala na upominanie się o swoje prawa w przypadku nacięcia przez oszusta. Jeśli zostałeś oszukany, to twoja sprawa i twoja wina (to jest starsze niż islam, wieć nie róbcie g..burzy na tle religijnym). Wartości, od których zależy poczucie uczciwości są baaardzo podatne na wpływy klimatyczne (nie można odmówić wody czy gościny nawet wrogowi) czy geograficzno - kulturowe (wśród niektórych plemion jest taki pogląd: zabiłeś żywiciela - utrzymuj rodzinę). Nie ma podstaw do przyjęcia, że osoba, która deklaruje wyznawanie danych wartości (np. obecne czy byłe władze) rzeczywiście tych wartości się trzymały. Z tego wynika, że ich prawdomówność można albo założyć (czyli wierzyć) albo oceniać krytycznie, poprzez porównanie deklaracji z czynami ("po owocach ich czynów"). Wybór to sprawa oczywiście osobista, ale bezpodstawne jest twierdzenie o "prawości" danych osób tylko dlatego, że deklarują dane przekonania.

 

 

Tu nie ma co przytaczać jakichkolwiek przykładów, musisz to przyjąć na wiarę.

 

U mnie z tym teraz krucho. Ale jakoś tym wierzącym mediom/ludziom z danego układu - nie zazdroszczę.

 

Dodane po 3 minutach 8 sekundach:

ad.am, nie kłamią media Katolickie - ponieważ są katolickie wiec kłamać nie mogą.

Tomek, to dla mnie żaden argument: katolik nie powinien się rozwodzić, a zdaje się, że w PiS jest jeden z większych wskaźników rozwodowych.

 

Zapewne uzyskali unieważnienie małżeństwa, żona pewnego wysokiego polityka z koalicji z lat 2005 ÷ 2007 ma uprawnienia do występowania w takich sprawach przed stosownymi organami Kościoła Rzymsko-Katolickiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am, nie kłamią media Katolickie - ponieważ są katolickie wiec kłamać nie mogą.

Tomek, to dla mnie żaden argument: katolik nie powinien się rozwodzić, a zdaje się, że w PiS jest jeden z większych wskaźników rozwodowych.

 

Zapewne uzyskali unieważnienie małżeństwa, żona pewnego wysokiego polityka z koalicji z lat 2005 ÷ 2007 ma uprawnienia do występowania w takich sprawach przed stosownymi organami Kościoła Rzymsko-Katolickiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KR54321, zgadzam się z Tobą w 100%. Mam tylko światopogląd odwrócony od Twojego o 180 stopni ;)

Dobre :lol:

 

 

Eryczek, da się to ująć prościej. Jeżeli nie masz zafałszowanego poczucia uczciwości = potrafisz odróżnić prawdę od kłamstwa. Wtedy nie trzeba szukać fałszywych wybiegów, jak np. odniesień do wiary. Wierzący kłamca/uczciwy ateista i wszystkie inne możliwe kombinacje.

 

W krajach np. arabskich poczucie uczciwości nie pozwala na upominanie się o swoje prawa w przypadku nacięcia przez oszusta. Jeśli zostałeś oszukany, to twoja sprawa i twoja wina (to jest starsze niż islam, wieć nie róbcie g..burzy na tle religijnym). Wartości, od których zależy poczucie uczciwości są baaardzo podatne na wpływy klimatyczne (nie można odmówić wody czy gościny nawet wrogowi) czy geograficzno - kulturowe (wśród niektórych plemion jest taki pogląd: zabiłeś żywiciela - utrzymuj rodzinę). Nie ma podstaw do przyjęcia, że osoba, która deklaruje wyznawanie danych wartości (np. obecne czy byłe władze) rzeczywiście tych wartości się trzymały. Z tego wynika, że ich prawdomówność można albo założyć (czyli wierzyć) albo oceniać krytycznie, poprzez porównanie deklaracji z czynami ("po owocach ich czynów"). Wybór to sprawa oczywiście osobista, ale bezpodstawne jest twierdzenie o "prawości" danych osób tylko dlatego, że deklarują dane przekonania.

 

Przeczytaj proszę jeszcze raz co napisałem. Chyba jednak powinieneś zacytować kogoś innego, nie mnie.

Hmm chyba że chciałbyś przenieść tą wschodnią zasadę którą się posłużyłeś na nasz grunt, twierdząc że jeżeli przez ostatnie osiem lat obywatele polscy dali się okradać - to jest to tylko ich wina, tak jak niemieckich kobiet w noc sylwestrową, które według tej samej zasady prosiły o to co je spotkało itd. - to wtedy cytuj mnie, ponieważ się z tym nie zgadzam.

Rozumiem że można stosować w swoim życiu nawet prawa dżungli, ja akurat posługuję się innymi - tymi których mnie Mama nauczyła i od nich wywodzę zasadę poczucia uczciwości o której wcześniej wspomniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KR54321, przypomnę Ci słowa koalicjanta PiS w temacie możliwości zgwałcenia prostytutki. Jak widzisz, nawet w PL pewne wartości i ich przestrzeganie nie są takie oczywiste.

Tak jak jedzenie mięsa wołowego w Indiach czy sikanie do zielonego nocnika w Indonezji.

 

Cytowałem Twój post, żeby do czegoś nawiązać, żeby inni czytający nie mieli problemu ze zidentyfikowaniem tematu. Jakoś nie podpierałem się wyrażonymi tam poglądami, tylko z nimi polemizowałem (co to jest poczucie prawości/uczciwości). Oczywiście, wartości Ci przez rodzicielkę (ale nie tylko, sam może nawet nie wiesz, kto i co je kształtowało - kościół, szkoła itp.) wpajane mogą być godne szacunku, jednak w danym kręgu - kręgu kultury czy społeczeństwa, które deklaruje określone zasady i wartości jako podstawowe, istotne są postawy i zachowania, a nie flagi, szyldy, etykiety i maski.

Jak np. prawicowość partii rządzącej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.