Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsza "wyprawa" moją mazdą

2h4dymx.jpg

166epfo.jpg

Mx-5 prowadzi się niesamowicie i mimo dość małej ilości koni mechanicznych (110) jest naprawdę dynamicznę i w zakrętach robi robotę :evil: ! Zrobiłem sobie 30 mil wzdłuż nabrzeża i jestem po prostu zakochany tymi wszystkimi Angielskimi miejscowościami. Jutro kolejna wyprawa tym razem dalej i w kierunku północnym :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dno całkowite, od połowy musiałem się zmusić żeby to pooglądać.

Mam niestety podobne odczucia. Sztuczne maksymalnie, drętwe i ciężko się to ogląda. Wyszedł im taki TG USA 2.0, to było gorsze nawet od Top Gear India Special... :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła mi pierwsza w życiu paczka od Chińczyka, spinki od osłony silnika, bo moje były lekko połamane. Wszystko pasuję jak oryginał. W piątek przyszła paka z dystansami, dzisiaj z pierścieniami do otworu centrującego. Muszę tylko stoczyć dystans o 5mm, bo troszkę jest za szeroki na przód. Jutro będzie zrobione to od razu je założę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym w ogóle zmienił przepisy i zakazał jeździć rowerem po drodze, albo droga rowerowa albo chodnik. Jak jeżdzę po drodze to non stop stres bo połowa kierowców mija moja kierownice o centymetry, co to za przyjemność. Jak byłem mały jeździłem po chodnikach i nikomu to nie przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Ja to bym w ogóle zmienił przepisy i zakazał jeździć rowerem po drodze, albo droga rowerowa albo chodnik. Jak jeżdzę po drodze to non stop stres bo połowa kierowców mija moja kierownice o centymetry, co to za przyjemność. Jak byłem mały jeździłem po chodnikach i nikomu to nie przeszkadzało.

 

+ milion :good::good::good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym tygodniu jak wyszedłem z roboty około 19:00 to wlokłem sie za rowerzystą od wysokości Teatru Roma na Nowogrodzkiej w Warszawie, później przez Poznańską, Wspólną, Emilli Plater, Koszykową aż do Placu Zawiszy więc spory kawał. Facet jechał środkiem (akurat na więszkości z tych ulic jest wąsko), wymusił 2 razy pierwszeństwo. Na zwrócenie uwagi przez kierowców na których wymusił reagował histerycznie, wyzywał, zsiadał z roweru a sznur samochodów stał bo nie miał jak go wyminąć. Teoretycznie oprócz tych dwóch wymuszeń nie zrobił nic złego, praktycznie, zablokował spory kawałek dzielnicy. Sam jeżdżę rowerem ale unikam ulic jak ognia. Wolę płacić mandaty jadąc po chodniku niż wpaść na jakiegoś samochodowego furiata, którego wku#wił taki osioł jak wyżej opisałem, i który akurat na mnie chciałby odreagować na drodze. Ile razy jest tak, że jadą gwiazdy w spódnicach na holenderkach bus-pasem w godzinach porannego szczytu. Raz sie podeśmiałem z takiej Magdy M jak stanęliśmy na światłach to usłyszałem taka wiązankę, że szewc by przysiadł z wrażenia :mrgreen: . Najlepsza była gwiazda, która leciała swoim Batavusem z wiklinowym koszem środkiem trasy łazienkowskiej :kox::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.