iivo Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Testerek odebrany Jak się obrobię będzie jakiś krótki teścik
Eidos71 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Melduję, że dzisiaj popołudniu tester dotarł do mnie. Nie wiem, czy dam radę w tygodniu, ale w najbliższy weekend na pewno porównam go z Tenzi Prix i SG Iron Off Bleeding.
Dystrybutor ADBL Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Eidos71 Wg mojej listy wszyscy forumowicze dostali już swoją próbkę. Testujcie, porównujcie i dzielcie się wrażeniami tutaj lub w dziale testy.
manio49 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Ja ostatnio w nocy testowałem (stąd brak zdjęć póki co...) Bezdotykowo zgarnął według mnie lepiej od VP DB. Jeżeli chodzi o ogólne doznania w porównaniu z dragonem: Zapach: Vampire... śmierdzi, bo musi, ale według mnie mniej od Dragona Wydajność: Super, nie jest aż tak żelowaty jak Dragon, ale ładnie trzyma się felgi Skuteczność: To jest poziom mojego dotychczasowego króla - VP, choć nie wiem, czy Vampire nie jest lepszy, bo jest bardziej uniwersalny. Więcej napiszę (i udokumentuję) jak zabiorę się za moje kółka. Ściągnę, umyję od środka i porównamy 1:1 z dragonem.
Teddy Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2014 No to i ja się podzielę wrażeniami z użytkowania ADBL Vampire. Felgi nie myte jakieś 2 tygodnie, dystansowo ok. 700 km. Z zewnątrz zabezpieczone próbką CQuartz Reload, którą jakiś czas temu otrzymałem od Mariusza z SCS przy okazji większych zakupów. Psik Psik. Atomizer w otrzymanej próbkce 120 ml jest kiepski. Strzela kilkoma strumieniami zamiast tworzyć mgiełkę. Vampire zaczyna krwawić praktycznie od razu, przez co widać miejsca na które nie został naniesiony. Poprawka aplikacji i cała felga pokryta. Niestety w tym momencie padła mi bateria w aparacie i kolejne zdjęcia byłem zmuszyony wykonać telefonem "z ręki". Pędzelkowanie. Po chwili kolor purpurowy gaśnie, vampire zamienia się w brunatną maź. Postanowiłem sprawdzić to co mówił Chemik o ponownej aktywacji, czyli spryskaniu wodą i ponownym pędzelkowaniu. Nie zaobserwowałem nic takiego. Spryskiwanie wodą powodowało tylko zmywanie mazi. Spłukanie. No niby czysto, ale jakby sprawdzić zakamarki to coś tam zostało. To akurat skutek braku starannego pędzelkowania. Widoczne czarne kropki to smoła. Na jedno koło zużyłem około 60 ml, zostało mi więc jeszcze pół opakowania. Postanowiłem go rozcieńczyć z wodą demineralizowaną i przelać do butelki z lepszym rozpylaczem. Proporcje ok. 1:2. Ponowne spryskanie i poprawki pędzelkiem. Po spłukaniu kontrolnie poszedł IronX. Zero krawienia. Dla ścisłości - na tym zdjęciu cała felga pokryta jest IronX, widać po kolorze tarczy. Jak dla mnie produkt super, jeśli tylko będzie dostępny w sklepach z kosmetykami to z pewnością będę go brał zamiast VP DB czy IronX. Mam pewne obawy co do etykiety. Sugeruje ona że jest to środek do felg. O ile etykieta VP DB również zawiera obrazek/zdjęcie felgi o tyle na ADBL Vampire jest wręcz napisane "wheel cleaner". Reklamowanie Vampire jako środka do felg, sugeruje że nie powinien być stosowany na lakier - co jak wiemy jest nieprawdą. Błędnie stawia go również w konkurencji z tańszymi, krawiaącymi środkami do mycia felg (i niczego innego).
Novus Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Na etykiecie jest napisane, że do lakieru również
Teddy Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Na etykiecie jest napisane, że do lakieru również Tak, ale z tyłu małymi literkami. Na IronX i VP DB jest to napisane z przodu dużymi literami.
BarooN Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Dobra to jeszcze ode mnie felga zabezpieczona jakieś pół roku temu FK1000p. Nie myta 2 miesiące przejechane ok.3 tyś km. Psiku psiku i mamy taki oto widok Po pędzelkowaniu Vampirek zmienił kolor pewnie jak wszystkim Płukamy i voila felga domyta w 98% pomijam smołę Aplikacja bajeczna nic nie czułem, konsystencja po prostu taka jaka powinna być, felgę domywa bezproblemowo, na 2 stronie zrobiłem teścik po umyciu APC Cyclone w porównaniu z SG Iron Off ale to później PROSZĘ POPRAWIĆ LINKI DO ZDJĘĆ
Eidos71 Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2014 To lecimy z moimi wypocinami: Otrzymany od ADBL testerek ADBL Vampire postanowiłem poddać wymagającej próbie z trzema przeciwnikami. Z góry przepraszam za jakość zdjęć (zwłaszcza z "odmierzaczem czasu") - pod ręką miałem tylko telefon Na ringu stanęły: SG Iron Off, Alu-Teufel Spezial Gel, Tenzi Prix i nasz bohater - ADBL Vampire. Ringiem były stalowe koła 3-letniego Chevroleta (moje alu były zbyt czyste - wypieszczone tydzień temu) - felgi od nowości nie widziały innego środka czyszczącego, niż marketowy szampon podczas sporadycznych myć. Być może nie były to typowe felgi-szczury, ale przez te 3 lata nikt nie stosował na nich żadnego środka do usuwania lotnych metali. Do pędzelkowania każdego z kół używałem świeżego, suchego pędzelka. O zapachach zawodników nie będę opowiadał - uważam, że tego typu środek nie musi pachnieć fiołkami - dopóki nie "wali" zgniłymi jajkami, lub gnojem, odczucia zapachowe są dla mnie nieistotne. To chyba tyle, względem wprowadzenia... Ok - lecimy: Jako pierwszy na ringu stanął SG IO: Felga przed: Godzina aplikacji: Aplikacja: Po ok. 3 minutach: Felga wygląda "jako tako". Zginęło gdzieś zdjęcie po spłukaniu , ale naprysk raz jeszcze, pędzelkowanie... ...i zaraz potem spłukanie: Następnym zawodnikiem był Alu-Teufel Spezial Gel. Felga przed: Godzina aplikacji: Aplikacja: Po ok. 3 minutach: Po spłukaniu: Felga wygląda na średnio doczyszczoną, więc pędzelkowanie... ...i od razu spłukanie: Kolejny zawodnik na ringu to Tenzi Prix. Felga przed walką: Godzina aplikacji: Aplikacja (dzięki dyszy pianującej, Tenzi fajnie się pieni): Ok. 3 minut później: Po spłukaniu: Efekt średni, więc ponowny natrysk i pędzelkowanie...: ...a zaraz potem spłukanie: No i na ring wbiegł ostatni zawodnik - nasz bohater ADBL Vampire. Felga przed walką: Godzina aplikacji: Aplikacja: Ok. 3 minut później: Spłukanie: Felga wygląda nieźle, ale trzeba dać równe szanse - a więc ponowny natrysk i pędzelkowanie...: ...a następnie od razu spłukanie: PODSUMOWANIE: Zacznę od - wg mnie - najsłabszego zawodnika... O dziwo, najsłabiej wypadł Alu-Teufel... Walczył - tak, jak i Vampire, z kołami przedniej osi. Tenzi i SG walczyli z kołami tylnej osi i wypadli porównywalnie. Najlepiej wypadł Vampire - wg mnie doczyścił felgę najdokładniej, a poza tym optycznie najbardziej widowiskowo pokazał swoje działanie. Test specjalnie przeprowadziłem w tak krókich, ok. 3-minutowych rundach dla każdego z zawodników - czasami brakuje czasu na pozostawienie środka na felgach przez 5 i więcej minut, a poza tym w jakości środków do usuwania osadów metalicznych liczy się ich skuteczność - a więc również szybkość działania... Przeprowadzony test-porównanie przekonał mnie do ADBL Vampire na tyle, że zastąpi on w moim arsenale na pewno Alu-Teufel i jeden z dwóch pozostałych środków (Tenzi, lub SG IO - tutaj muszę się zastanowić...). Porównanie powtórzę też na alufelgach - ale to dopiero za ok. miesiąc czasu, gdy alu w moim autku "dojrzeją" do takiego testu... Chyba, że wcześniej trafi się autko z alusami proszącymi się o czyszczenie
Dystrybutor ADBL Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Autodbacze! Jeżeli chcecie pomagać nam się rozwijać pytajcie w sklepach w których do tej pory się zaopatrywaliście o nasz produkt. Gdy właściciele widzą zainteresowanie, chętniej współpracują. V jest dostępny w 3 pojemnościach. 125ml, 0,5L oraz 5L. Wystartowaliśmy z pierwszym produktem, ale w kolejce już czekają następne - są w fazie prototypów. Wszystkim powyższym czyli manio49, Teddy (mega dzięki za pokazanie środka fanom Fiata Bravo ), BarooN ( chociaż nie widzę zdjęć to wierze, że jest ok ), Eidos71 - bardzo fajne i rzetelne porównanie; dziękujemy i liczymy, że polecając produkt wśród waszych znajomych czy fanów konkretnych modeli aut wspomożecie nasz rozwój. zachęcamy też pozostałych do opisania wrażeń tutaj lub w dziale testy. Kwestia stopniowego zmniejszania krwawienia podczas pracy jest prosta ale bardzo dokładnie opisze to Chemik w najbliższym czasie. i na koniec OGLOSZENIE : poszukujemy do współpracy przy testowaniu prototypów studiów detailingowych z Warszawy. Zależy nam na firmach które działają na najlepszej chemii i będą mogły z nią porównywać nasze produkty. Oczekujemy też informacji zwrotnej o plusach i minusach (co podciągnąć, które właściwości zmienić). Zainteresowanych proszę o PW. wracam do pracy
acidmk Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Cześć, Szkoda że tylko studia
Teddy Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Teddy (mega dzięki za pokazanie środka fanom Fiata Bravo ) Ee.. to nie ja. Ja mam Seata Leona. No to teraz nie pozostaje mi nic innego jak zrobić reklamę na leonclub.pl
Dziki Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Fiat Bravo II to ja, to chyba o mnie chodziło. Tak, pokazałem, opowiedziałem, pochwaliłem się i zachęciłem do kupna Vampire Nie mogło być inaczej.
Dystrybutor Chemik ADBL Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Dziękuję wszystkim za relacje i testy. Założenia przy tworzeniu Vampiere były ściśle doprecyzowane. Chcieliśmy aby produkt łączył w sobie, na tyle ile będzie to chemicznie możliwe, cechy najbardziej pożądane w jednym. Nie było to łatwe zadanie ze względu na specyficzne właściwości substancji aktywnych tego typu formulacji. V efektownie (czyt. krwawienie) działa w przypadku kontaktu z osadem metalicznym zawierającym pozostałości żelaza, manganu i miedzi. Ważnym czynnikiem jest po jakich środkach jest używany. Bez wstępnego mycia felgi, innymi środkami o zróżnicowanym ph, efekt w większości przypadków nie będzie przekłamany. V jest "dopakowany" składnikami aktywnymi do granicy, której nie można przekroczyć dlatego na zanieczyszczenia metaliczne reaguje bardzo szybko. Atomizery z próbkach 120ml mogą się nie podobać podczas pracy ale uwierzcie - to najlepszy atomizer jaki udało się znaleźć. Aby efekt "wąskiego siku" nie występował należy bardzo dokładnie ok 0,5 do 1 min wstrząsnąć butelką po czym odstawić ją na od 3-5min przed rozpoczęciem pracy. Jeżeli macie problem z zapychającym się atomizerem, po kilkudniowej przerwie od ostatniego użycia, przepłuczcie go wkładając rurkę do wody i naciskając do momentu aż zaczniecie rozpylać wodę. Ostatnią sprawą jaką chciałbym poruszyć jest "krwawienie". Brud (obojętnie jakiego pochodzenia) osadza się warstwowo. Krwawienie to efekt rozpuszczania osadów metalicznych. Teddy - piszesz, że Twoje felgi nie były myte 2 tyg i kładłeś na nie wcześniej Reload. Ty po prostu dbasz o auto (a przynajmniej o felgi ) jak pasjonat detailingu V przestał krwawić ale dopiero w przypadku użycia pędzelka. Obserwowałem takie zachowanie naszego środka podczas testów jakie robiłem przed wprowadzeniem go na rynek. Są trzy sytuacje, które to powodują: 1. Bardzo duża warstwa brudu pochodzenia niemetalicznego. Po pierwszym opryskaniu krwawi ale po użyciu pędzla piana staje się szara/rdzawa. Oprysk wodą powoduje wznowienie krwawienia co świadczy o zmyciu wierzchniej warstwy brudu i odkrycia zabrudzeń, które V lubi najbardziej. 2. Krwawienie zanika po pędzlowaniu i dalsze prace powodują usunięcie piany wraz z szarym/ rdzawym brudem. W tym przypadku mamy styczność z brakiem zanieczyszczeń metalicznych. To jest przypadek Teddyego gdzie V zrobił swoje raz, a dobrze. Widać na fotkach, z pracy z V, że Iron X nic nie znalazł podczas oprysku kontrolnego. Świadczy to o całkowitym usunięciu pyłu z klocków przez V. 3. O trzecim powodzie zmniejszenia i/lub zablokowania krwawienia nie będę pisał. Z punktu widzenia użytkowników jest to mało istotne i raczej nie powinno się zdarzyć. Jeżeli macie pytania to jestem do Waszej dyspozycji.
Dystrybutor ADBL Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Teddy i Dziki przepraszam za pomyłkę . Jak najbardziej promujcie nas na forach waszych marek. Jesteśmy dla Was ale jako mała manufaktura potrzebujemy wsparcia w promocji i rozwoju naszej firmy . EDIT: czy pozostali foumowicze czyli virllix, radek_p14, siwyjac, kerad, Lybex, bgs, tevenet, Nims, jbiz, nitos, eratez, maluch, iivo, _jedrek_ już bawili się z naszym srodkiem? Jak wrażenia? Jeżeli nie chce wam się robić relacji to opiszcie je tutaj przynajmniej słownie .
Lybex Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Ja czekam na felgi z auta mojej dziewczyny, które będą prawdziwym placem bojowym dla V.... ale jakoś się nie mogę ich doczekać
kerad Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Na wstępie zaznaczę że jeszcze zrobię relacje na felgach letnich podczas normalnej pielęgnacji, gdyż obecną zrobiłem na zimowych zmęczonych zębem czasu i soli z licznymi uzupełnieniami powłoki lakierniczej która pod wpływem soli zaczęła sie utleniać i odpadać... Felgi po sezonie zostały tylko umyte na szybkiego, bez przykładania się gdyż zamierzam wymieniać opony na ten sezon zimowy, więc wulkanizator i tak je wybabra swoimi brudnymi łapkami. Do porównania z Vampire stanął znany na forum Tenzi Prix (rozlewany z 5L baniaka, dlatego butelka jest po innym środku). Jak to bywa w zwyczaju rodowitych Krakusów zastosowałem kilka strzałów z atomizerów obydwu produktów, chyba trochę za mało i nie ma takich spektakularnych efektów jak u innych użytkowników, gdzie felgi są aż czerwone. Niestety zrobiłem to zanim na forum pojawił sie opis o prawidłowym stosowaniu: Atomizery z próbkach 120ml mogą się nie podobać podczas pracy ale uwierzcie - to najlepszy atomizer jaki udało się znaleźć. Aby efekt "wąskiego siku" nie występował należy bardzo dokładnie ok 0,5 do 1 min wstrząsnąć butelką po czym odstawić ją na od 3-5min przed rozpoczęciem pracy. i również u mnie atomizer "sikał" a nie robił rozprysku. Widać różnice w konsystencji produktów i Vampire ma postać żelową. Ale mimo tego po około 2 minutach zaczęło się coś dziać Po rozprowadzeniu produktu dwoma oddzielnymi pędzelkami efekt był następujący Widać gołym okiem na dwóch powyższych zdjęciach że Vampire zdecydowanie bardziej "krwawi" od Tenzi, który trwale zabarwił odważnik na zielono Ostatnio pogoda nie dopisywała a jak się poprawiła to obowiązki przy domowe brały gorę nad zajęciami przy aucie, dlatego na następny dzień zabrałem się za przednią część felgi i akurat słońce dość mocno przygrzewało... Od wewnątrz jeszcze raz zastosowałem Vampire już tym razem na całą wewnętrzna cześć felgi, z naciskiem na zielony odważnik pozostały po zastosowaniu Tenzi i mimo ostrego pędzelkowania odważnik nadal pozostał zielony, to jako ciekawostka, a jeśli chodzi o konkrety to po zastosowaniu preparatu na stronę gdzie wcześniej był Prix występowało krwawienie, a na lewej (str. Vampire) ciężko było znaleźć miejsce gdzie krwawił, mimo oszczędnego stosowania preparatu. Może nie widać ale preparat szybko przysychał i nie było widać efektu działania, ale pod ręka miałem rozrobione APC do bieżącej pielęgnacji felg w proporcjach 1:40 i wspomogłem się nim do wznowienia działania produktu. Dopiero później na forum przeczytałem iż zaleca się wspomaganie lekką mgiełką wody, u mnie po dodaniu wody z APC bardzo fajnie zaczęło się pienić i zabarwiać na różowo Niestety w między czasie lepsza połówka chciała borówki w ogródku fotografować i zrobiła czystkę na karcie pamięci i straciłem zdjęcia po zakończeniu i wyschnięciu felgi, ale jak wspomniałem na początku jeszcze umieszczę fotki z bieżącej pielęgnacji... Dziękuje za możliwość przetestowania produktu i przy następnym razie zastosuje procedurę: Atomizery z próbkach 120ml mogą się nie podobać podczas pracy ale uwierzcie - to najlepszy atomizer jaki udało się znaleźć. Aby efekt "wąskiego siku" nie występował należy bardzo dokładnie ok 0,5 do 1 min wstrząsnąć butelką po czym odstawić ją na od 3-5min przed rozpoczęciem pracy.
maluch Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Przepraszam, jeszcze się nie bawiłem. Na pewno pojawi się tu przynajmniej krótka relacja. Jakieś tam konkretnie brudne, nie ruszane chemią od 2007 roku. Mam nadzieję, że w czwartek lub piątek podziałam.
nitos Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Na moją relację trzeba będzie trochę poczekać. Jeszcze nie używałem Vampire, ponieważ musiałem wyjechać. Wrócę to na pewno coś podziałam
Dystrybutor Chemik ADBL Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Testy testami a tu zaobserwowałem ciekawostkę Kerad napisałeś :"Tenzi, który trwale zabarwił odważnik na zielono " Czy V zrobił cokolwiek z odważnikami po swojej stronie? Jeżeli będziesz miał możliwość to spróbuj przeczyścić ten zielony odważnik sokiem z cytryny z solą lud sodą i popatrz czy schodzi nalot.
BarooN Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Dobra kolejny lecz nie ostatni teścik Vampirka na umytej feldze za pomocą Cyclone 1:9. Felga czyściutka... prawie Tak wyglądał każdy zakamarek Piana z Vamipra ma fajną konsystencję taka żelowa, taka Nie robiłem fotek jak się domyło, lecimy z zamianą V coś tam poprawia po SG, bo IF nie miał za bardzo już co. Tutaj V po SG A tutaj SG po V, nie powiem że nie krwawiło bo coś tam minimalnie ale było to spowodowane czasem który dałem im na działanie ok. 4 min, bo nie zawsze mamy pół dnia na czyszczenie felg. Tego co mi tam jeszcze zostało zrobię teścik na mega szczurach 14 letni brud. Jak tak dalej będzie szło to za 2/3 lata nikt nie będzie słyszał o firmach takich jak zymol, swissvax czy inne
Dystrybutor Chemik ADBL Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Jak tak dalej będzie szło to za 2/3 lata nikt nie będzie słyszał o firmach takich jak zymol, swissvax czy inne Jeszcze nie ma na ten temat teorii spiskowych ale Wam możemy powiedzieć, że naszym tajnym planem jest w prowadzenie nowego porządku - NWC (new world cleaners )
kerad Opublikowano 27 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2014 Kerad napisałeś :"Tenzi, który trwale zabarwił odważnik na zielono " Czy V zrobił cokolwiek z odważnikami po swojej stronie? Właśnie chciałem powiedzieć że V nie zabarwił odważników, ale jak się przyjrzałem to okazało się że są z innego sortu (zupełnie inny wygląd i materiał również) więc nie było by to adekwatne porównanie. Jeżeli będziesz miał możliwość to spróbuj przeczyścić ten zielony odważnik sokiem z cytryny z solą lud sodą Aktualnie już felgę wywiozłem, ale przy okazji przetestuję powyższy sposób. Nadmienię iż dimerem 1:10 widać było że lekko puszczało, ale w takim tempie że chyba bym musiał pół dnia szorować. Odważniki i tak wylecą i będą nowe ale spróbuję tym sokiem z cytryny lekko osolonym
tevenet Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Ja przepraszam ale jeszcze nic nie działałem. W pracy gonią terminy i nie mam czasu nawet się wysikać Ale jak się odrobię to wrzucę teścik.
grabek246 Opublikowano 2 Września 2014 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2014 Krótka relacja z użycia Vampirka Stan felg przed: Vampirek zaaplikowany i zaczyna krwawić: Ruszamy syf pędzelkiem: Ponowna aplikacja: Widać charakterystyczne zabarwienie odważnika: Jeszcze tylko kropki smoły: Felga po myciu: Podsumowanie: Jestem bardzo zadowolony z produktu, bardzo dobrze usuwa syf z felg, dzięki gęstej formule dłużej siedzi na feldze przez co lepiej usuwa brud, jest mniej duszący i przyjemniejszy w pracy. zabarwił odważniki na zielono ale udało się to szybko osunąć. ocenę zostawiam wam ja jestem bardzo zadowolony. dziękuję za możliwość testu i przepraszam za takie opóźnienie Edit: Zapomniałem dodać że produkt jest bardzo wydajny. Na 4 felgi zużyłem całą próbkę czyli ok. 120ml przy czym na wewnętrzną stronę aplikowałem dwukrotnie. Dla mnie wynik rewelacja i mistrz ekonomii
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się