timur Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 boom na autodetaling???bo ja wiem pojawiają sie rózne firmy oferujące profesjonalne podejscie do autka czy to do lakieru czy to wnetrza,ale powiem tak jak szybko sie pojawia tak szybko znikają albo zamieniaja sie w ,,normalne,, myjnie-wiadomo ze Polak jest oszczedny i jak ma wydac np.600 zł na odnowe lakieru to idzie do tesco i kupi ,,tempo,, i sam zacznie szmatka walczyć,co do handlarzy to juz wogóle nie wchodzi to w rachube(albo lakiernik walnie delikatny połysk) a znowu koles co ma kupe siana i nowy wóz jest skąpcem albo nie swiadomy ze mozna oddac samochód do profesjonalisty tylko jedzie na myjnie(oczywiscie automat na szczotkach-a człowiekowi widzac to włos sie jezy) i jeszcze bierze najdrozszy program i mysli ze to starczy -co do wnetrza tez ludzie dopiero sie zgłaszaja kiedy robi sie syf lub kiedy kupi lub chce sprzedac samochód-i tu tez jest ten sam problem bo nawet czytajac forum(wiekszość z was nie korzysta z usług czyszczenia poprzez firme,bo szkoda pieniedzy i wierza w magiczne srodki do prania) ludzie sami kombinuja jak wyprac tapicerke(czy to vanishem-najwiekszym syfem na rynku albo specyfikiem typu pianka zakupiona na stacji)tylko ze nikt nie pierze albo odnawia lakier co miesiac i czasami potem własnie sie czyta jak to sie stalo ze tapicerka jest w plamach a lakier ma przebarwienia i prosi o radę
Dystrybutor m.k. Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Wspomniany boom moim zdaniem należy postrzegać dwójnasób. Z jednej strony serwisy blacharsko-lakiernicze zaczęły oferować quasi auto detailing w postaci polerki mechanicznej (często z gratisowaymi hologramami i zjechanym lakierem nawet do 50 mikrometrów!). Ten biznes jest powszechny wśród handlarzy (zapraszam do Radomia, lub na sam Słomczyn) oraz co poniektórych bogatszych, którzy nie mają kompletnie orientacji na rynku. Z drugiej strony powstają firmy chcące realizować auto detailing jako formę kosmetyki samochodowej, która jest jak topowy fryzjer dla kobiety. Osobiście nie przejmuję się ludźmi, którzy oferują polerowanie w ramach usług lakierniczych bo nigdy, to nie będzie kosmetyka samochodowa. Gorzej jest z tymi, którzy psują rynek oferując "odświeżenie" lakieru wmawiając, że jest to auto detailing z prawdziwego zdarzenia. No ale to może kwestia subiektywnej oceny. Dla mnie detailer to człowiek, który musi mieć nie tylko pasję (a to i tak już duży wymóg), ale też jego kunszt faktycznie prowadzi do perfekcyjnych rezultatów. A to wymaga naprawdę ciężkiej pracy i czasu Zupełnie odrębną sprawą jest mentalność posiadaczy samochodów. Potencjalni klienci rzadko kiedy po prostu wiedzą na czym polegają tego typu usługi. Myślę, że to będzie się zmieniać wraz z wprowadzaniem nowego segmentu produktów. Dzięki temu typowa konsumencko marketowa klasa produktów będzie zestawiona z tym co oferują póki co mniej znane firmy. Myślę, że to ważne, bo wtedy taki klient lepiej sobie zdaje sprawę z tego ile potrzeba pracy by uzyskać dobry efekt. I lepiej jak oddaje auto fachowcowi nie dlatego, że nie wie o co w tym chodzi, ale dlatego, że nie ma sam na to czasu i warunków. efekty chyba widać po ilości zarejestrowanych użytkowników... Odnoszę wrażenie, że wielu użytkownikom towarzyszy świadomość, że rynek jest jeszcze do podzielenia i można śmiało na niego wejść. Zaczynając od robienia samochodów rodziny, znajomych itd. W sumie to zdrowy porządek rzeczy i też jakaś weryfikacja. Za kolejne dwa-trzy lata myślę, że sytuacja będzie już dużo bardziej stabilna i wolniej się będzie rozwijać. Zakładając, że w tym czasie nadal będzie rosła ilość przedstawicieli handlowych producentów i marek z zagranicy.
firmek Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Z punktu widzenie hobbysty mysle, ze sporo sie zmienilo przynajmniej w kwestii dostepnosci srodkow. Wystarczy spojrzec na pierwsze tematy gdy startowalo forum. Wiele z srodkow trzeba bylo zciagac z zagranicy. Na starcie dostepny byl np Megs ktory mial horrendalne ceny, jednak konkurencja zmusila dystrybutora przynajmniej do lekkiej weryfikacji oferty, co jednoznacznie potwierdza ze cos sie dzieje. Mysle, ze przynajmniej w sferze amatorskiej, zwollennikow detailingu zdecydowanie przybywa. To czego mi aktualnie brakuje to dostepnosci srodkow od reki, w sklepie do ktorego mozna podjechac, pomacac opakowanie i porozmawiac z doswiadczona obsluga. Teraz jesli czegos mi brakuje musze wstrzymywac sie z zakupem az uzbiera sie kilka rzeczy na paczke. Jesli chodzi o sklepy internetowe to kluczem do sukcesu wydaje sie byc duza gama srodkow. Osobiscie wkurza mnie jesli musze cos zamawiac w dwoch miejscach, czasami zdaza sie, ze swoje zamowienie weryfikuje do tego co moge kupic w jednym sklepie, zmieniajac czesc srodkow na inne. W takiej sytuacji wygrywa ten sklep ktory ma najwieksza oferte.
BiLu Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 ... Twój tok rozumowania zdaje się być właściwy, ale całe zjawisko sprowadziłeś do komercyjnego punktu widzenia. Dla mnie "boom" detailingu to przede wszystkim znaczny wzrost świadomości kosmetyki samochodowej w gronie użytkowników aut i "uświadomione" grono coraz bardziej się powiększa, a tempo powiększania można nazwać właśnie owym boomem.
Dystrybutor m.k. Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dla mnie "boom" detailingu to przede wszystkim znaczny wzrost świadomości kosmetyki samochodowej w gronie użytkowników aut i "uświadomione" grono coraz bardziej się powiększa, a tempo powiększania można nazwać właśnie owym boomem.Masz rację, bo z tego punktu łatwiej to ocenić, bo pojawia się podaż, więc i popyt itd. Samo forum każe myśleć, że ludzie się interesują, mają głód wiedzy na te tematy, a jednak poza forum jest nadal więcej właścicieli samochodów niż na forum Powszechna edukacja raczkuje w postaci artykułów (często sponsorowanych) na łamach jakichś gazet o tematyce motoryzacyjnej. Choć w globalnej wiosce to szybko może się zmienić i wystarczy, że ludzie trafią na filmiki na YouTubie i już szybko zaczynają się orientować na czym co polega. W każdym razie, jak by nie było to idzie to w dobrym kierunku
yacek _b Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 ... Bum detallingu " to raczej chyba troszkę przesadne stwierdzenie , bardzo mało jest ludzi robiących wszystko by mieć " lusterko " na aucie , zgodze sie z kolega BiLu że rośnie świadomość właścicieli aut odnośnie ochrony lakieru i użycia odpowiednich środków oraz jest łatwiej dostać ciekawe produkty.
Dystrybutor muzycom Opublikowano 10 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Wzrost jest wyraźnie zauważalny. Mam coraz więcej klientów z tej branży. I co najbardziej cieszy sami klienci detaliczni są bardziej świadomi.
Marek Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 To czego mi aktualnie brakuje to dostepnosci srodkow od reki, w sklepie do ktorego mozna podjechac, Zgadzam ię z Tobą ale musisz wiedzić, że to już problem stworzony najczęściej przez właściciela sklepu. Z gamy kilkudziesięciu produktów potrafią zamówić 3 góra 5. Nie mają nosa albo kasy żeby wystawić więcej produktów danej firmy Osobiscie wkurza mnie jesli musze cos zamawiac w dwoch miejscach, czasami zdaża się, ze swoje zamowienie Myślę, że jak zamówisz kilka produktów, to zawsze możesz zapytać o obniżenie kosztów przesyłki lub nawet ich przełożenie na sprzedawcę.
aro_77 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 To co Marek poruszyl mam u siebie w miescie jeszcze w gorszym wydaniu - sklep w ktorym zaopatruja sie wszyscy lakiernicy z okolic na stanie nie ma czegos takiego jak gabki polerskien 3M, past takze, a nie wspomne juz o tasmach maskujacych pcv - jak zapytalem dlaczego to pan odpowiedzial wprost: jaki lakiernik kupi mi tasme za 10 pln jak ma papierowa zolta za niecala zlotowke? A pasty 3M owszem bardzo dobre ale malo kto chce wydac 100 pln za jeden korek. I na tym rozmowa sie skonczyla - owszem sprowadzil mi komplet padow 3M ale tylko na moje zyczenie i tylko te 3 sztuki.
firmek Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 firmek napisał/a: Osobiscie wkurza mnie jesli musze cos zamawiac w dwoch miejscach, czasami zdaża się, ze swoje zamowienie Myślę, że jak zamówisz kilka produktów, to zawsze możesz zapytać o obniżenie kosztów przesyłki lub nawet ich przełożenie na sprzedawcę. Najczesciej zamawiam wlasnie po kilka produktow wiec szczerze mowiac nie zwracam uwagi na koszty przesylki. Bardziej przeszkadza mi natomiast koniecznosc ganiania sie z kurierem Pod tym wzgledem mimo wszystko (wieksza cena, paskudna renoma) przewage ma Poczta Polska, gdzie mozna na spokojnie, po pracy podejsc i odebrac paczke. Niestety wiekszosc sklepow standardowo nie oferuje opcji wysylki PP. Nie chcial bym byc zle zrozumianym. Za bardzo pozytywne uwazam to co dzieje sie na rynku sprzedazy wysylkowej. Rosnie konkurencja. Jednoczesnie slepy internetowe caly czas wzbogacaja swoja oferte. Duzym plusem jest z regoly dokladna i rzetelna informacja o sprzedawanych srodkach, nie tylko w postaci opisow na stronie ale takze i w postaci wiedzy osob prowadzacych taka dzialalnosc. W przypadku sklepow "branzowych" (motoryzacyjnych, lakierniczych) brakuje chyba wyczucia sytuacji na rynku i checi ryzyka. Obserwujac wzrost zainteresowania detailingiem mysle, ze buduje sie miejsce dla sprzedazy bezposredniej. Szczegolnie w wiekszych miastach zainteresowanie produktami do detailingu moze byc warte uwagi.
miHoo79 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 To co Marek poruszyl mam u siebie w miescie jeszcze w gorszym wydaniu - sklep w ktorym zaopatruja sie wszyscy lakiernicy z okolic na stanie nie ma czegos takiego jak gabki polerskien 3M, past takze, a nie wspomne juz o tasmach maskujacych pcv - jak zapytalem dlaczego to pan odpowiedzial wprost: jaki lakiernik kupi mi tasme za 10 pln jak ma papierowa zolta za niecala zlotowke? A pasty 3M owszem bardzo dobre ale malo kto chce wydac 100 pln za jeden korek. I na tym rozmowa sie skonczyla - owszem sprowadzil mi komplet padow 3M ale tylko na moje zyczenie i tylko te 3 sztuki. A ja mam taki fajny sklepik lakierniczygdzie trafia sie drogie produkty i kiedys pytam o ceny a Pani mi na to to jest drogie ale odlewamy w 100ml opakowania, kopara mi spadla i sie ucieszylem booo teraz tylkotam kupuje
Marek Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 Za bardzo pozytywne uwazam to co dzieje sie na rynku sprzedazy wysylkowej. Rosnie konkurencja. Jednoczesnie slepy internetowe caly czas wzbogacaja swoja oferte Bardziej przeszkadza mi natomiast koniecznosc ganiania sie z kurierem Tu jest odpowiedź gdzie jest wąskie gardło. Zakup i realizacja przy zakupie przez internet to dziś właściwie kwesta kilku godzin. Natomiast z dostawą bywa róznie. Wystarczy że nie będziesz w tym momencie jak jest kurier czy listonosz i już się sprawa przedłuża. Ale z tego wszystkiego dobrze, że zapoatrzenie w produkty jest coraz bardziej kompletne i w dużej gamie producentów. A na przesyłke trzeba wziąść 3-4 dni wyprzedzenia
damianese Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2010 a ja może się wypowiem jako zainteresowany dopiero car detalingiem, dużo osób takich jak ja, młodych dorobili się własnego auta poprzez pierwszą prace, rejestruje się do klubów zrzeszających daną marke, typ auta i chcą aby to autko za własne zarobione pieniążki jak najlepiej wyglądało, i jak najdłuzej służyło. Co do dostępności środków w sklepach to naprawdę masakra. U mnie w mieście w motoryzacyjnym jest jako tako dobra kolekcja produktów TW, ale sami sprzedawcy odradzają, mówią że drogie że lepiej to wziaść itp. jeżeli zapytam o coś tymu megs to niestety nie wiedzą często co to jest. Ale powoli się to zmienia np. jak kupiłem samochód to od tamtej pory staram się jak najlepiej zadać o niego mechanicznie i lakierniczo. I znajomi to zauważają, pytają o porady, niektórzy się śmieją ale i tak w końcu widze pózniej że myją auto raz na tydzień. To i tak postęp z tym co było wcześniej. Nie przedużając cheć odpicowanego autka jest duża ale często odpowiadając na pytania czym to zrobiles albo co i za ile stukają się ludzie w głowę i mówią że jestem głupi
Dystrybutor m.k. Opublikowano 4 Lipca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2010 Po kilku latach Twój samochód będzie wyglądał lepiej niż ich. Jak kto dba tak ma.
Globy Opublikowano 4 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2010 Ostatnio byłem na myjni ręcznej jednej ze znanych warszawskich sieci. Pracownik skomplementował moje auto (9-letnia granatowa Mazda Xedos 9), ale powiedziałem mu, że to świeży zakup i wymaga jeszcze korekty lakieru, woskowania i tak dalej... Polecił mi więc pastę Tempo, "bo są super efekty" Sedno tematu to dla mnie uświadamianie coraz większej rzeszy społeczeństwa, żeby - po pierwsze - unikać błędów podczas mycia (ircha, wosk na nieprzygotowany lakier itd.), uczyć się i przedłużać życie samochodów - po drugie, a po trzecie - uświadamiać, że nie do końca ten sport wymaga grubego portfela.
Dystrybutor m.k. Opublikowano 6 Lipca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2010 Polecił mi więc pastę Tempo, "bo są super efekty" Hehe, może sobie pomyślał, że co on będzie mówił o środkach Megsa, Swisswaxa, 3M etc. jak pewnie ludzie znają tylko Tempo edno tematu to dla mnie uświadamianie coraz większej rzeszy społeczeństwa Miałem wczoraj śmieszną sytuację. Poleruję samochód, mam maskę przeciwpyłową na ustach, a auto całe oklejone taśmą. Przechodzi sąsiad nie wiedzący co będzie się działo i pyta z niepokojem podchodząc do swojego samochodu zaparkowanego obok "Pan nie będzie chyba teraz lakierował?"
Afi Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2010 m.k., trzeba było potwierdzić, ale zaznaczyć od razu, żeby się nie bał o swoje auto, bo masz kierunek wiatru pod kontrolą wybaczcie za łOTa...
etiv Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2010 ja jakoś nie zauważam bumu detalingu bynajmniej w moim mieście nie takie małe, bo 40tyś people. Znajomych dziwi fakt posiadania glinek, cleanerów itp. zresztą nie wiedzą co to glinka jakaś plastelina czy coś.., dalej jest zacofanie w stylu tempo, K2. także o bumie na car detaling to można pogadać.. zresztą nie każdy ma mozliwości na takie picowanie auta, a nawet jak mam to nie ma czasu. no i finansowo, nie łudźmy się to kosztuję, nie każdego stać by wydać na glinkę 50 zł, wosk 70 zł, szampony, fibry itp.
yacek _b Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 etiv zgadzam się z tobą , doszło do tego że ja juz w pracy na pytanie czego używasz do mycia czy woskowania mówię że kupiłem pare kosmetyków w auchan , może jest do trochę egoistyczne , ale pamiętam jak wiele osób podśmiewało się ze mnie ( i dalej to robi ) jak zacząłem mówić o glinkach , woskach twardych , miękkich , politurach , rękawicach do mycia . Niektórych widzę bardzo w kurwia że auto błyszczy a ich samochody chlew , ale ja kuźwa im tego nie mówię bo wyznaje zasadę że jak im to pasuje to OK. Mnie nie , więc jeżdżę czystym autem . Zauważyłem tez np. w Gdańsku wiele aut , których właściciele w jakimś tam stopniu dbają o nie jest porysowanych , ale nie są to rysy które powstały od eksploatacji , tylko beszczelnie porysowane przez zawistnych ludzi .
pro rider Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 Z tym boom detailingu jest różnie, większość ludzi z którymi rozmawiam widzi tylko jednego producenta kosmetyków Meguiars... ostatnio jak znajomy nakładał na auto PB BH koleś podszedł i zapytał ''czym pastujesz auto'' Takie pytania mnie osłabiają... (pastujesz)
Afi Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 pro rider, wejdź sobie na dział "usługi" a allegro. Co druga firma zajmująca się auto kosmetyką bądź przygotowywaniem auta pod sprzedaż (o zgrozo...) poleruje i "pastuje samochody"
yacek _b Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 ostatnio jak znajomy nakładał na auto PB BH koleś podszedł i zapytał ''czym pastujesz auto'' Takie pytania mnie osłabiają... (pastujesz) hmm , może tak powiedział bo chciał być super luzak , coś jak zwrot " ziomal "
pro rider Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 Poszperałem troszkę po internecie i trafiłem na to: http://www.auto-swiat.pl/wydania,Najlep ... 432,1.html Widzę, że zwrot pastowanie auta to norma a ja myślałem, że pastować to można buty No nic lecę wypastować passata
julian Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 yacek _b, historia z przedwczoraj. ciemnogranatowe volvo c70 mojej dziewczyny, 76godzin pracy włożone w lakier i zewnętrze, kolejne 10 we wnętrze(ale to już kanar ogarnął). świeżo umyte, przejechane QD, Pneu na oponach. Jeden jedyny raz zostawiła je na noc poza garażem, cały jeden bok jest przejechany gwoździem/kluczem do podkładu....
marwyk Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2010 Jakbym skurw...syna dorwał to bym mu w kolano tego gwoździa wbił na żywca
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się