Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

651828 Co byście polecili do dużego miasta (W-wa) dla kobiety, codzienne dojazdy do pracy.

Warunki:

- budżet do 13 tys na zakup,

- klima,

- benzyna, być może do zagazowania (chodzi o jak najtańszą eksploatację),

- "trochę ładne"

Ja osobiście polecił bym Ci toyotę corolle E12 najlepiej w wersi 3 drzwiowej z benzynowym motorem auto bezawaryjne ,oddane no i jak to kobiety określają "ładne" ja osobiście posiadam takie auto i szczerze powiedziawszy 4 lata jazdy i poza rzeczami użytkowymi to wymieniłem tylko pióra wycieraczek , także koszty serwisu i części są niskie więc oszczędność na eksploatacji Co do spalania wszystko zależy od kierowcy Ale w mieście z Klima przy średniej dynamice idzie zmieścić się w 7 L no chyba ze ktoś jeździ naprawdę dynamicznie wtedy 8,4 trzeba liczyć.

W Warszawie znaleźć Ci takie autko będzie naprawdę łatwo bo jest tam wiele egzemplarzy na sprzedaż jeśli będziesz się zastanawiać nad takim autem polecam Ci się przejechać silnik mimo nie imponujących parametrów naprawdę nieźle sobie radzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wiesz co, mam wrażenie, że niezależnie od głosu rozsądku przeważy głos serca, czyli 'muszę to zobaczyć na żywo'. I to w dodatku w fajnym lakierze, bo ten sam model w srebrnym wygląda źle/tak sobie, ale już w czarnym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, a gdzie W-wie znajdują się skupiska komisowe, żeby móc spotkać więcej modeli takich miejskich aut? Raczej z komisu nie chce brać, ale chodzi o to, żeby zobaczyć na żywca. Na pewno Modlińska, chyba tez na Połczyńskiej jest kilka. Gdzie jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za odpowiedz przy tym e46 i ten okaz który znalazłem okazał się być z "niemiec" ale wczesniej jeździł w Angli. Sprawdziłem ceny na mobile.de i odpuszczę sobie jednak e46 chociaż strasznie mi się podoba ten model ale dołoże trochę i kupię e92 albo jak się uda to e93. I tak obecnie mieszkam w Anglii ale auta szukam w Polsce bo za niedługo będę wracał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiliśmy objazd po ul. Modlińskiej oraz byliśmy w Auto Auto na Al. Krakowskiej.

Na Modlińskiej udało nam się przymierzyć do kilku aut.

Na Al. Krakowskiej niestety same drogie fury, niby ich pełno a nic dla nas nie było.

 

C1/107/Aygo - odpada ze względu na spartańskie wnętrze, pozycję za kierownicą.

C3 (I gen) - nie spodobało się wnętrze, pozycja za kierownicą.

500 - również wnętrze strasznie ciasne, wysoko się siedzi.

Jazz (I gen), Corsa, Punto, Fabia, Clio, Polo - nie podoba się z zewnątrz.

 

 

Za to pozytywne oceny uzyskały :D

Suzyki Splash/Opel Agila, Hyundai i10, Toyota Yaris II, Nissan Micra K12.

Chyba trochę zwiększymy budżet, tak myślę, żeby zamknąć się w 20 tyś, czyli zakup 16-17.

Mi najbardziej przypadła do gustu Yariska.

 

Ewentualnie kusi zakup drugiego Citigo ale w wersji VAN na działalność, kusi ze względu na odliczanie pełnego VAT-u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to pozytywne oceny uzyskały :D

Suzyki Splash/Opel Agila, Hyundai i10, Toyota Yaris II, Nissan Micra K12.

Chyba trochę zwiększymy budżet, tak myślę, żeby zamknąć się w 20 tyś, czyli zakup 16-17.

Mi najbardziej przypadła do gustu Yariska.

 

Rozsądek mówi Yaris, Micra jednak bardziej mi się podoba. Ewentualnie Splash. Szkoda, że C3 odpada, mi się spodobało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C3 stało w wersji Exclusive (welur, podłokietniki, aut. klima) i dziewczynie nie przypadła do gustu, to biedniejsze tym bardziej nie poprawią sytuacji.

Yariska na prawdę zrobiła dobre wrażenie, zaczynam szukać prywatnych ofert (te auta w komisach są mocno odpychające ze względu na swój stan).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micra K12 -> mam, chyba nawet wrogowi bym nie polecił, sypie się mnóstwo pierdół -> vide górne mocowania McPersonów co ~30kkm do wymiany, przynajmniej moja zaczyna gnić powoli(końcówka 2k5 już poliftowa), a lakier miękki jak plastelina, w masce więcej dziur od kamieni niż lakieru zostało :kox: .

 

Fakt ładne, ale plastiki w środku twarde i niezbyt trwałe.

 

Jak tylko miasto to bym jeszcze twingo obejrzał. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micra K12 -> mam, chyba nawet wrogowi bym nie polecił, sypie się mnóstwo pierdół -> vide górne mocowania McPersonów co ~30kkm do wymiany, przynajmniej moja zaczyna gnić powoli(końcówka 2k5 już poliftowa), a lakier miękki jak plastelina, w masce więcej dziur od kamieni niż lakieru zostało :kox: .

 

Napisz jeszcze gdzie, w jakich warunkach eksploatowana. O odpryski od kamieni w mieście wcale nie jest łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za odpowiedz przy tym e46 i ten okaz który znalazłem okazał się być z "niemiec" ale wczesniej jeździł w Angli. Sprawdziłem ceny na mobile.de i odpuszczę sobie jednak e46 chociaż strasznie mi się podoba ten model ale dołoże trochę i kupię e92 albo jak się uda to e93. I tak obecnie mieszkam w Anglii ale auta szukam w Polsce bo za niedługo będę wracał.

 

 

Ile chciałeś przeznaczyć na e46 że dorzucisz parę grosza i kupisz e92 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micra K12 -> mam, chyba nawet wrogowi bym nie polecił, sypie się mnóstwo pierdół -> vide górne mocowania McPersonów co ~30kkm do wymiany, przynajmniej moja zaczyna gnić powoli(końcówka 2k5 już poliftowa), a lakier miękki jak plastelina, w masce więcej dziur od kamieni niż lakieru zostało :kox: .

 

Napisz jeszcze gdzie, w jakich warunkach eksploatowana. O odpryski od kamieni w mieście wcale nie jest łatwo.

 

Tak żeby było śmieszniej to zaczyna łapać nadkola od strony komory silnika(perforacyjnie, bo od zewnątrz po ściągnięciu nadkoli nie ma prawie niczego) i klasycznie ranty tylnych błotników, no i każdy odprysk lakieru od razu robi się rudy jakby tego cynku na blachach nie było w ogóle.

No właśnie nie jest łatwo w mieście o odpryski, a tutaj ~90% przebiegu(150kkm) to miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem i10:

http://moto.gratka.pl/tresc/hyundai-i10-i-20853685.html#4fb13b2b68380fc8,1

Dla mnie to kwintesencja taniego auta na miasto, zrywne do 80, małe kółka 13" (tanie opony), rozrząd Conti za 155 zł, w dodatku ten egzemplarz na prawdę nie jest zużyty (przyda się porządne mycie i pranie tapicerki), jest klima, radio i pełna elektryka. Poza tym młode autko i I właściciel. Mocno nad nim myślimy. Gdyby miało inny kolor...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem i10:

http://moto.gratka.pl/tresc/hyundai-i10-i-20853685.html#4fb13b2b68380fc8,1

Dla mnie to kwintesencja taniego auta na miasto, zrywne do 80, małe kółka 13" (tanie opony), rozrząd Conti za 155 zł, w dodatku ten egzemplarz na prawdę nie jest zużyty (przyda się porządne mycie i pranie tapicerki), jest klima, radio i pełna elektryka. Poza tym młode autko i I właściciel. Mocno nad nim myślimy. Gdyby miało inny kolor...

 

jak dobry to brać, toż to nowe autko z takim przebiegiem :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cendra - sprawdź blacharkę! U mojej żony w przedlifcie jest i idealnym stanie. Kumpel miał polifta i już tak różowo nie było. Inna wada to niestety maglownica i luzy na niej. A ogólnie bardzo fajne toczydełko (oprócz głośników bo te są tragiczne), Na autostradzie daje radę i osiągnąłem prędkość maksymalną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/honda-accord-1-8-16v- ... 26408.html

 

niech was nie podkusi żeby jechać oglądać tego parcha.

Dzisiaj byliśmy z kumplem.

 

Jedynym mankamentem jest karoseria, która gdzieniegdzie posiada ubytki - drobne wgniecenia i rysy (powstałe w wyniku wieloletniego użytkowania oraz po tegorocznej zimie - trochę z mojej winy, gdyż nie zająłem się nią w porę po poprzednim włascicielu).

Bardzo ciekawe określenie kompletnego dna. Auto nie ma elementu, który nie byłby porysowany, pognieciony. Jawna masakra. A żeby było śmieszniej, to pacjent przez telefon mówił kumplowi "no są takie dwa małe ogniska korozji". Auto z obu stron przeciągnęło się po jakichś słupkach czy bramach, na masce odłazi klar, klapa wygląda jakby zezowaty typ bił na niej kotlety na niedzielny obiad...

A najlepsze, że przyszła mamusia sprzedającego i twardo broniła auta :D

 

Także tak, jakbym pojechał po to auto dalej niż z Ursusa na Wolę, to bez kasy na paliwo bym nie wrócił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.