Skocz do zawartości

Malowanie zacisków hamulowych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Luke polecam czarny kolor. Mam taki sam zestaw kolorystyczny u siebie i wygląda bardzo fajnie. Ja u siebie malowałem farbą z firmy Folia tec. Niby wydatek na poziomie 140 zł ale wiem że jakość bardzo dobra. Z tej samej firmy malowałem w poprzednich autach i wytrzymywało zawsze przynajmniej 5 lat.

Opublikowano

Jeśli chodzi o malowanie hammerite to jest o tyle fajnie, że cała zabawa wychodzi dość tanio. Czarny kolor jest faktycznie czarny, ale np żółty czy czerwony na zacisku nie wygląda już tak intensywnie i ładnie jak folia-tec chociażby.

 

z drugiej strony kiedyś maźnąłem hammerite'm bębny z tyłu i farba trzymała się do czasu aż kiedyś hamulec się zaciął na chwilę i bęben się nagrzał - później ładnie odeszła płatami.

 

Jeśli chcesz, żeby było ładnie i na długo to zdecydowanie lepiej wypadną produkty "dedykowane" do malowania zacisków hamulcowych.

Opublikowano
Ja u siebie malowałem czarnym hammerite'm. Przedtem wiadomo, porządnie wyczyściłem i odtłuściłem. Od dwóch lat nic się z tym nie dzieje.

takim w puszce, z przeznaczeniem do felg? Sporo mi go zostało, a że będę w przyszłym m-cu wymieniałm tarcze, klocki i osłony, to zaraz bym sobie pomalował zaciski

 

Używałem TAKI i po roku czasu dalej fajnie trzymało i nic nie odpadało, także polecam jeśli chodzi o stosunek cena/jakość. Poza tym pisałem do hammerite maila z pytaniem jakie temperatury wytrzymuje farba, dostałem odpowiedz, że krótkotrwałe do 500 stopni, a długotrwałe do 200 stopni.

 

Nie zgodzę się z kolegą @Tobiusz bo kolor jaki u mnie to czerwony, wykończenie połysk i wygląda tak:

6bdresingkola.jpg.649497cf6a71a66dab6b8d4a67250872.jpg

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Swoop, u mnie na miejscu, w Grodzisku. Ale cena nic Ci nie powie, śmiesznie niska, bo przez znajomego załatwiane. Dla orientacji, w Pruszkowie, duży zakład, chcieli za same zaciski 200zł netto.

 

Misiek_ol, zgadza się, dlatego zrobiłem to teraz, kiedy i tak mam uziemione auto - amory, i wszystkie tuleje tylnego zawieszenia, bo jeszcze z 1 montażu siedziały ;)

Opublikowano

To i ja się pochwalę co przed świętami porobiłem :

 

Z przodu doszły tarcze 300mm + osłony tarcz + pomalowałem zaciski..

 

Widok po odkręceniu zacisku i tarczy nie był zbyt fajny :

 

20140413_135522.jpg

 

Finalnie wyszło tak :

 

20140413_162346.jpg

 

20140413_185241.jpg

 

20140413_191004.jpg

 

Farbę kupowałem na pędzelek z allegro po 19.99zł w puszeczkach 100ml. Spokojnie wystarczyło na przód i zostało ponad pół puszeczki na tył który pomaluję po świętach :D

Opublikowano

17c9c6f1f41cca70m.jpg

 

 

0984f85adaa8b5e5m.jpg

 

KIlka postow powyzej byl temat na temat malowania farbami pokroju Motip i wlasnie o odcieniu kolorow np Zoltego. Ja sie bardzo kiedys zawiodlem bo Zolty ktory chcemy zeby wygladal jak fachowy rajdowy zolty znany chociaz z zaciskow Brembo jest jak obsrane żóltko i nie wyglada to fajnie tylko strasznie amatorsko,tutaj porownanie z malowanym proszkowo na kolor violet blue effect ,na zdjeciach tego nie widac ale w realu roznica jest kolosalna,swoja droga kolor lakieru starego nissana bajka fioletowy skrzący sie na niebiesko ktory nie wiem czemu nigdy nie wychodzi na foto :zly:

Opublikowano
GR_BKP, dzieki, a tymczasem wesołych ;)

...niestety nie mogę podać gdzie były robione moje zaciski (ba, sam nawet nie wiem), bo to grzecznościowy układ mojego kolegi. Zakład zajmuje się raczej piaskowaniem i malowaniem większych rzeczy i nie bawią się usługowo w takie pierdoły jak zacisk hamulcowy... ;)

Opublikowano
GR_BKP, dzieki, a tymczasem wesołych ;)

...niestety nie mogę podać gdzie były robione moje zaciski (ba, sam nawet nie wiem), bo to grzecznościowy układ mojego kolegi. Zakład zajmuje się raczej piaskowaniem i malowaniem większych rzeczy i nie bawią się usługowo w takie pierdoły jak zacisk hamulcowy... ;)

 

prawie kazdy zaklad malujacy felgi pomaluje zaciski,to samo wiekszosc lakiernikow,przeciez to jest chwila roboty

Opublikowano

Czy ma jakikolwiek sens malować na tylnej ośce bębny sprayem? Po porządnym oczyszczeniu jest jakaś szansa, że farba posiedzi przez sensowny okres czasu? Gdzieś mi się wala puszka, więc chciałem wykorzystać 8-)

Opublikowano
Czy ma jakikolwiek sens malować na tylnej ośce bębny sprayem? Po porządnym oczyszczeniu jest jakaś szansa, że farba posiedzi przez sensowny okres czasu? Gdzieś mi się wala puszka, więc chciałem wykorzystać 8-)

 

ma sens ale jaki spray? bo zwykly spray szybko Ci zacznie odpryskiwac albo sie łuszczyc,chyba ze polecisz clearem ;) ja malowalem sprayem do malowania silnikow

Opublikowano

Szczerze powiedziawszy to nie wiem. Raczej taki najzwyklejszy. Malowałem kiedyś sobie obudowę od komputera w środku :mrgreen:

Opublikowano
Szczerze powiedziawszy to nie wiem. Raczej taki najzwyklejszy. Malowałem kiedyś sobie obudowę od komputera w środku :mrgreen:

 

tutaj wez pod uwage syf z ulicy,chemię,piasek,sól ,wode itp :) jesli juz idziesz tą droga to serio dokup bezbarwny ;)albo cos co tak jak mowilem trzyma temperatury wysokie,ewentualnie fajna sprawa kupic farbe do zaciskow w puszcze i pędzlem przejechac :)

Opublikowano

prawie kazdy zaklad malujacy felgi pomaluje zaciski,to samo wiekszosc lakiernikow,przeciez to jest chwila roboty

A czy ja mówię, że nie? ;) Kilka osób chciało wiedzieć, gdzie zrobiłem swoje, bo pewnie się spodobało, ale ten ktoś nie chce, żeby zawracać mu gitarę takimi robótkami i ot, cała filozofia ;)

Opublikowano

:good:

W sumie to tak z ciekawości, bo mi się pucha wala i szukam jakiegoś zastosowania dla niej, bo i przydałoby się heble odświeżyć.

Opublikowano
Czy ma jakikolwiek sens malować na tylnej ośce bębny sprayem? Po porządnym oczyszczeniu jest jakaś szansa, że farba posiedzi przez sensowny okres czasu? Gdzieś mi się wala puszka, więc chciałem wykorzystać 8-)

 

Malowałem kiedyś bębny z tyłu zwykłym sprayem i dwa sezony normalnej jazdy wytrzymało bez odłażenia. Kwestia odpowiedniego przygotowania. No i oczywiście jeśli nie będziesz ich grzał do czerwoności.

Opublikowano

maluje bębny w żony corsie przy każdej, sezonowej zmianie kół - próbowałem sprayem do malowania felg, a także zwykłym , srebrnym kolorem

nigdy nic nie zeszło, nie złuszczyło się , jedynie łapie po prostu pył z klocków i brud z ulicy

 

zaciski tez tak maluje + w na ten sezon doszedł jeszcze zwykły spray bezbarwny ( bo akurat stał na półce )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.