Skocz do zawartości

Wybór myjki ciśnieniowej


Rekomendowane odpowiedzi

Też niedawno miałem dylemat co wybrać. Głównie zastanawiałem się nad Karcherem i Nilfiskiem.

Oczywiście przeglądając różne strony w necie można dojść do wniosku, że jak ktoś kupuje coś poniżej karchera k7 albo najlepiej serii HD to nawet auta nie umyje i w zasadzie nadaje się to tylko jako zamiennik zraszacza do ogródka, ale niestety taka jest specyfika internetu.

Niestety na necie sporo jest opinii o tym, że Nilfisk jest problematyczny jeśli chodzi o naprawy pogwarancyjne, że części są droższe a niektóre ogólnie trudno dostępne, karchera zrobi praktycznie każdy i wszędzie.

Po przetestowaniu kilku modeli wybrałem Karchera k5.

Jeśłi chodzi o wydajność to na domowe potrzeby zupełnie wystarczy.

Ładnie mi wyczyścił taras przed domem. Do auta to i tak z zapasem jest mocy.

O ile ktoś nie ma od cholery kostki do czyszczenia to branie mocniejszych wersji moim zdaniem mija się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała refleksja po kilkunastu użyciach myjki Nilfisk c100.6-5.

Sprzęt kupiony za niewielkie pieniądze (250PLN) używany do mycia dużego kombi i małego autka miejskiego oraz do zastosowań przydomowych w stylu kostka brukowa, jakieś dywaniki, itd. Za te pieniądze sprawdza się doskonale i dla zastosowań amatorskich nie widzę potrzeby kupowania droższego sprzętu. Ciśnienie jest wystarczające do spłukania auta, dostarczona w komplecie pianownica sprawdza się w stopniu zadowalającym. Ktoś oczywiście może powiedzieć że z PA będzie to chodzić idealnie i piana będzie gęsta niczym śmietana babci Gertrudy, ale no nie wymagajmy cudów. Przy myciu auta "z węża" zużywałem około 150-200l wody, teraz pobieram max. 60-70l, myjka pracuje przez kilkanaście minut więc pobór prądu jest pomijalny. Nie miałem jeszcze problemów z domyciem kilkudniowego błota w nadkolach, ptasich pamiątek czy pyłu z zacisków i moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś będzie używał myjki amatorsko do płukania auta, nie do pracy zarobkowej to takie podstawowe modele w zupełności wystarczą.

Oczywiście młody adept detailingu jak się naczyta że myjka za 300zł to szajs, bo nie ma pompy wykonanej przez elfy przy świetle księżyca i nie da za nią minimum 500-600 zł (a i tak zawsze ktoś powie "dorzuć 200-300zł i kup porządny sprzęt") to auta nie umyje, to w końcu zostanie z tym wężem ogrodowym i nic nie kupi. Nasze forum powinno pomagać a niestety czasami zniechęca. Tu mógłbym się rozwinąć i opisać cały onanizm sprzętowy ale to innym razem.

Podsumowując - jeśli ktoś szuka sprzętu do domu, do prostego mycia auta i za niewielkie pieniądze to wszystkie myjki z przedziału cenowego do 300PLN dadzą radę i jeśli ktoś szuka akurat tego modelu myjki to chętnie podzielę się wrażeniami.

 

Najlepiej żeby każdy miał szansę sprawdzić myjkę w praktyce i ocenić czy mu wystarczy czy nie. Niestety to by było trudne w realizacji. Forum wg mnie pomaga jak może, a że każdy jest inny, ma inne potrzeby, wymagnia, a nawet po prostu gust to radzi wg siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 stron do tylu i juz wiem, ze zdecydowanie kupie Kränzle. Po glebszym wniknieciu w produkty wybralem dwa modele, ktore mnie interesuja - mianowicie Kränzle 1050 TST i Kränzle 1152 TST. Moje pytanie to gdzie jest roznica miedzy tymi dwoma myjkami? Patrzac na dane techniczne to 1050 ma o 15bar lepsze cisnienie robocze jak 1152, natomiast ta druga ma wiekszy przeplyw wody - jak to sie ma w praktyce? 1152 ma 3m dluzszy waz. Reszta wyglada podobnie. Czy to sa te same pompy? co generuje 7kg wiecej w 1152? Tu gdzie mieszkam to roznica cenowa nie duza wiec chcialbym po prostu kupic lepszy sprzet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno Karcher K5 i Nilfisk to całkiem ciekawy wybór do "domowego" niezbyt częstego użytku.

Na korzyść Karchera - większa sieć serwisów i "ładniejszy" wygląd.

Na korzyść Nilfiska - aluminiowa (a nie kompozytowa) pompa. Jednak z pogwarancyjnym serwisem nilfiska powinien poradzić sobie praktycznie każdy serwis Stihl'a - bo jak wiadomo to Nilfisk robi myjki ciśnieniowe sygnowane logiem Stihl.

 

Aha - co do 5 lat gwarancji na Nifliska - po raz kolejny napiszę, że chyba tylko Castorama daje 5 lat gwarancji. Sam Nilfisk daje tak jak wszyscy 2 lata, pozostałe 3 lata to serwis sprzedawcy.

Jednak akurat w przypadku zakupu w Casto jest o tyle dobrze, żę jak im zaniesiemy uszkodzony sprzęt, to od ręki wymieniają na nową sztukę i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 stron do tylu i juz wiem, ze zdecydowanie kupie Kränzle. Po glebszym wniknieciu w produkty wybralem dwa modele, ktore mnie interesuja - mianowicie Kränzle 1050 TST i Kränzle 1152 TST. Moje pytanie to gdzie jest roznica miedzy tymi dwoma myjkami? Patrzac na dane techniczne to 1050 ma o 15bar lepsze cisnienie robocze jak 1152, natomiast ta druga ma wiekszy przeplyw wody - jak to sie ma w praktyce? 1152 ma 3m dluzszy waz. Reszta wyglada podobnie. Czy to sa te same pompy? co generuje 7kg wiecej w 1152? Tu gdzie mieszkam to roznica cenowa nie duza wiec chcialbym po prostu kupic lepszy sprzet...

 

1050TST ma chyba takie samo ciśnienie robocze jak 1152TST czyli 130 barów, tylko 1152 ma dodatkowo płynną regulację od 30 do 130.

Wyższy przepływ bez wątpienia na plus.

Pompa w 1152 jest inną konstrukcją niż w 1050.

Jeśli masz możliwość kupić niedużo drożej niż 1050 to ja brałbym 1152 i mówię to jako użytkownik 1050 TST :)

 

Przy okazji aktualizacja dot. mojego przypadku z wadliwie działającą 1050TST.

Po ostatnim moim wpisie na forum, kiedy to już miałem ją wieźć do serwisu, dałem ostatnią szansę, postanowiłem się nie cackać i zrobić wszystko żeby się zblokowała podczas mycia auta.

I wiecie co?

Nie zblokowała się.

Jedynie przy założonej pianownicy ze 2-3 razy po puszczeniu spustu silnik zatrzymał się z lekkim opóźnieniem (2-3 sek.).

Z lancą opóźnienie praktycznie się nie pojawiało - po około pół godziny pracy myjka działała bez wyraźnego opóźnienia wyłączania silnika po puszczeniu spustu...

Żeby nie chwalić dnia przed zachodem słońca zdam relację po następny użyciu ;) Na razie wreszcie działa tak jak powinna, wygląda na to, że kluczem do sukcesu było nasmarowanie oringów w zaworze, bo od tego momentu myjka sukcesywnie działała coraz lepiej - układała się.

Zobaczymy jak trwały będzie to efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie patrze w Polskich sklepach to wszedzie podane jest 30-130, a u mnie w Szwecji wszystkie maja 115bar... badz madry i pisz wiersze :?

 

poszperalem troche w necie i chyba faktycznie wystepuja rozne wersje 1152, a mianowicie wersja niemiecka 130bar i ta druga 115bar... rozne numery artykulow. Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poleci ktos jakas budżetowa myjke która posłuzy bardziej jako pianownica ? Do mycia ciezarowek i ciezkich zabrudzen mam karchera HD1090SX a pianownice reczne mnie bie przekonują, chyba ze da sie jakos do tego karchera podczepic pianownice

 

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie (i Panie, jeżeli tu są :mrgreen: )

Otóż przewaliłem z 40 stron tego tematu i długo myśląc nad różnymi opcjami, zostawiłem dwie:

Nilfisk C120 - http://www.castorama.pl/produkty/narzed ... ml#product

B&D PW1700SPM PLUS - http://www.castorama.pl/produkty/narzed ... ml#product

 

Myjka będzie mi służyła do mycia auta, niewielkiego drewnianego tarasu (~15 m2) i niewielkiego kawałka elewacji (malutkie mieszkanie z kawałkiem ogródka) i raz na jakiś czas mycie ciężarówki. Po przeczytaniu wielu opinii, z tych dwóch myjek skłaniam się bardziej ku Nilfiskowi. Na myjkę nie chcę przeznaczać nie wiadomo jakich kwot, ponieważ nie będą to jakieś profesjonalne zastosowania. Nilfisk ma gwarancję 5 lat, ale chyba i tak z niej zrezygnuję i wezmę myjkę na firmę to po odliczeniu wszystkich podatków wyniesie ~300 zł, ale pewnie jak z każdym sprzętem, wtedy będę miał gwarancję ważną przez rok. Coś za coś, ale 150 zł, które zaoszczędzę to będzie połowa następnej myjki. W pewnym momencie jak zacząłem przeglądać te wszystkie myjki to się złapałem na czymś takim, że zacząłem od najtańszych i ciągle myślałem "dorzucę 200 i kupię coś lepszego" aż doszedłem do myjek za ~1000 zł. Tylko po co mi taki sprzęt :D . Kolejną ważną sprawą jest rozmiar myjki - im mniej miejsca zajmuje tym lepiej, bo nie mam w sumie tego miejsca za dużo żeby ją przechowywać np. zimą. Nilfisk C120 w tym przypadku wydaje się idealny.

 

Dobrze myślę? Czy jednak ta B&D jest lepsza? Widziałem też pozytywne opinie, ale i sporo negatywnych na temat słabej jakości.

A może w ogóle coś innego?

Pozdrawiam i z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze myślisz kolego. Przewertowałem to forum dosyć dokładnie i zakupiłem Nilfisk c125.

Powiem tyle że odrzuca rękę. Daje radę z myciem wszystkiego co wymieniłeś. Dziś bym kupił tę tańszą

którą podałeś z Castoramy. Sprzedaję nie używaną szczotkę Patio Cleaner bo zwyczajnie nie mam do mycia płaskich powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała refleksja po kilkunastu użyciach myjki Nilfisk c100.6-5.

Sprzęt kupiony za niewielkie pieniądze (250PLN) używany do mycia dużego kombi i małego autka miejskiego oraz do zastosowań przydomowych w stylu kostka brukowa, jakieś dywaniki, itd. Za te pieniądze sprawdza się doskonale i dla zastosowań amatorskich nie widzę potrzeby kupowania droższego sprzętu. Ciśnienie jest wystarczające do spłukania auta, dostarczona w komplecie pianownica sprawdza się w stopniu zadowalającym. Ktoś oczywiście może powiedzieć że z PA będzie to chodzić idealnie i piana będzie gęsta niczym śmietana babci Gertrudy, ale no nie wymagajmy cudów. Przy myciu auta "z węża" zużywałem około 150-200l wody, teraz pobieram max. 60-70l, myjka pracuje przez kilkanaście minut więc pobór prądu jest pomijalny. Nie miałem jeszcze problemów z domyciem kilkudniowego błota w nadkolach, ptasich pamiątek czy pyłu z zacisków i moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś będzie używał myjki amatorsko do płukania auta, nie do pracy zarobkowej to takie podstawowe modele w zupełności wystarczą.

Oczywiście młody adept detailingu jak się naczyta że myjka za 300zł to szajs, bo nie ma pompy wykonanej przez elfy przy świetle księżyca i nie da za nią minimum 500-600 zł (a i tak zawsze ktoś powie "dorzuć 200-300zł i kup porządny sprzęt") to auta nie umyje, to w końcu zostanie z tym wężem ogrodowym i nic nie kupi. Nasze forum powinno pomagać a niestety czasami zniechęca. Tu mógłbym się rozwinąć i opisać cały onanizm sprzętowy ale to innym razem.

Podsumowując - jeśli ktoś szuka sprzętu do domu, do prostego mycia auta i za niewielkie pieniądze to wszystkie myjki z przedziału cenowego do 300PLN dadzą radę i jeśli ktoś szuka akurat tego modelu myjki to chętnie podzielę się wrażeniami.

 

Za tym postem zamówiłem w środę nilfisk c100 razem z przesyłką 249zł. Jest to moja pierwsza myjka. Dzisiaj umyłem betonowe słupki ten zielony nalot pięknie zszedł, słupki czyste. Ogólnie jestem zadowolony jak narazie myślę, że do domowego użytku wystarczy. Napatrzyłem się na myjki za 400,500,600zł i okazało się, że ta za 250zł daje rade:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 stron do tylu i juz wiem, ze zdecydowanie kupie Kränzle. Po glebszym wniknieciu w produkty wybralem dwa modele, ktore mnie interesuja - mianowicie Kränzle 1050 TST i Kränzle 1152 TST. Moje pytanie to gdzie jest roznica miedzy tymi dwoma myjkami? Patrzac na dane techniczne to 1050 ma o 15bar lepsze cisnienie robocze jak 1152, natomiast ta druga ma wiekszy przeplyw wody - jak to sie ma w praktyce? 1152 ma 3m dluzszy waz. Reszta wyglada podobnie. Czy to sa te same pompy? co generuje 7kg wiecej w 1152? Tu gdzie mieszkam to roznica cenowa nie duza wiec chcialbym po prostu kupic lepszy sprzet...

 

1050TST ma chyba takie samo ciśnienie robocze jak 1152TST czyli 130 barów, tylko 1152 ma dodatkowo płynną regulację od 30 do 130.

Wyższy przepływ bez wątpienia na plus.

Pompa w 1152 jest inną konstrukcją niż w 1050.

Jeśli masz możliwość kupić niedużo drożej niż 1050 to ja brałbym 1152 i mówię to jako użytkownik 1050 TST :)

 

Przy okazji aktualizacja dot. mojego przypadku z wadliwie działającą 1050TST.

Po ostatnim moim wpisie na forum, kiedy to już miałem ją wieźć do serwisu, dałem ostatnią szansę, postanowiłem się nie cackać i zrobić wszystko żeby się zblokowała podczas mycia auta.

I wiecie co?

Nie zblokowała się.

Jedynie przy założonej pianownicy ze 2-3 razy po puszczeniu spustu silnik zatrzymał się z lekkim opóźnieniem (2-3 sek.).

Z lancą opóźnienie praktycznie się nie pojawiało - po około pół godziny pracy myjka działała bez wyraźnego opóźnienia wyłączania silnika po puszczeniu spustu...

Żeby nie chwalić dnia przed zachodem słońca zdam relację po następny użyciu ;) Na razie wreszcie działa tak jak powinna, wygląda na to, że kluczem do sukcesu było nasmarowanie oringów w zaworze, bo od tego momentu myjka sukcesywnie działała coraz lepiej - układała się.

Zobaczymy jak trwały będzie to efekt.

 

Krisu, jak masz możliwość kupienia w niewielkiej różnicy cenowej to zdecydowanie bierz 1152.

MacGY, i myjka nadal działa bez zarzutu po przesmarowaniu tego oringu? Mi również się przycina ta wychwalana Kranzle 1050, z początku rzadko, ale wczoraj nie dało się nią pracować, bo cały czas się blokowała! Raz na kilkanaście, lub więcej, strzałów się wyłączała normalnie, tak to stale przeciągłe buczenie i blokada, normalnie masakra! Jak na razie jestem głęboko rozczarowany, a wręcz załamany tą wychwalaną marką, a dokładnie tym modelem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zakupiłem C120 w Castoramie. Przetestowałem ją chwilę, bo jeszcze czekam aż przyjdzie mi zewnętrzny filtr wody z allegro żeby nie zasysała syfu. Ogólne wrażenia dobre. Patio cleaner fajna sprawa i rzeczywiście działa. Przeleciałem lekko po polbruku u ciotki i od razu widać jasne ślady tam gdzie raz "przejechałem" :

efe5ba5cb9a5f0c5gen.jpg

 

Na moje potrzeby powinna wystarczyć. Jeszcze muszę pianownicę dokupić i myślę o tej:

http://www.aliexpress.com/item/Nilfisk- ... 155f481ea0

 

Wygląda jak PA z allegro, ale jest połowę tańsza (z kuponem -1 USD wyjdzie około 70 zł). Patrzyłem na zdjęcia w komentarzach i piana na samochodach wygląda dobrze. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

 

Pianownica PA jest trwała i to właśnie na nią bym postawił. Ta rzecz przyda Ci się na lata, a przy chińskich odpowiednikach może się okazać, że podczas pracy przerywa, albo coś w tym stylu i będziesz musiał zainwestować w kolejną..

 

Co do myjek ciśnieniowych, to ja używam Karchera K5 w wersji Premium i jestem mega zadowolony. Kupiłem używanego po (chyba) atrakcyjnej cenie i będzie już drugi rok, odkąd go używam i żadnych problemów z nim nie miałem. Służy mi do mycia kostki brukowej, elewacji, do mycia samochodów osobowych - sprawdza się super. Mam nadzieje, że długo mi posłuży..

 

...aczkolwiek, jeśli nie to będę rozważał coś ze stajni Lavora - znajomy zakupił takową za 6 stówek i używa do mycia dużej floty samochodów dostawczych, maszyn rolniczych i sobie chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powracajac do tematu Kränzle 1152 to napisalem do dealera i wychodzi na to, ze sa dwa typy modelu 1152. Pierwszy to 115bar , o ktorym wczesniej pisalem i drugi z serii PRO 130bar. Warto na to zwrocic uwage podczas zakupu bo prawdopodobnie z wyglada nie roznia sie niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.