Skocz do zawartości

Wrażenia z jazd testowych, FB, YT, zmiany :D


Geno

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 663
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Geno-> to powiedz co takiego Cię zaskoczyło w wersji manualnej,ja u siebie też właśnie manualem jeździłem i tak jak mówiłem jazda przyjemna ale silnik według mnie trochę za słaby jak do tego auta. wygląd (oj płeć piękna się oglądała:P) i skrzynia wielki plus ale silnik mógłby być mocniejszy. No i co mnie jeszcze zdenerwowało to to że nie pozwolili wyłączyć kontroli trakcji :dontknow: chociaż parę nawrotów z należytym wykorzystaniem tylnego napędu odbyło się :evil:8-)

 

 

EDYCJA:

 

A tak przy okazji mam do Ciebie Geno pytanie. Mógłbyś powiedzieć jakie masz mniej więcej spalanie u siebie i przy jakim temperamencie jazdy? Bo z tego co pamiętam to GT pokazało 11l/100km gdzie wiadomo że na jeździe testowej każdy jedzie bez mała na maksa. Według mnie jest to dobry wynik biorąc tak jak mówie pod uwagę że nikt nie oszczędza auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrianeo, u mnie jazda na średnio w GT86 to spalanie 13,7 ;)

 

U mnie jak jedziesz normalnie, nie ciśniesz, kręcisz do 4k to spoko 8,5 osiągniesz. Kiedy dajesz w palnik, ale czasem się opamiętasz dyszki nie przekroczysz. Ale jak już latam na przykład za pewnym zielonym jegomościem te 15 weźmie :good:

 

Tomek, a u nas też ktoś robił fotki :mrgreen:

 

328125_4114572635127_419669374_o.jpg

upload picture

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

I małe coś ode mnie ;)

jaką ta Toyka ma moc?

bo jeśli rzeczywiście 180+

to ssie :mrgreen:

Nie potrafiła mi ucieć dzisiaj taka jedna przed moją Białą :-]:mrgreen: więc trochę słabo się odpycha jak na taką moc w małym aucie :o w porównaniu do mojego klocka oczywiście ;)

Ot takie moje małe spostrzeżenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyka od kilku dnie pewnie nieźle wkurzona bo Subaru zapowiedziało, że już pracują nad wersją turbo.

http://www.autocentrum.pl/newsy/nowosci ... nformacji/

280KM w tym aucie na pewno będzie już robiło bardzo przyjemną robotę.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
  • Moderator

geno, wybacz że robię OT w temacie dotyczącym tak pięknego auta ale uznałem że to dobre miejsce :)

 

Rider jesteś pierwsza klasa więc na twojej opinii polegać można (choć podobają Ci się VW :dontknow:) a moja prośba nie powinna Ci być nazbyt przykra :o . Ja z prowincji jestem, gdzie salony luksusowych marek kończą się na Toyocie :/ . Niestety moja prowincjonalna dusza zakochała się ostatnio w Lexusie a dokładnie to modelu GS 350 AWD. Wybrał bym się oczywiście do dużego miasta na testy ale nie wiem czy warto ani czy mnie za kierownice w tych ubłoconych gumiakach wpuszczą...

No i teraz czas na moją prośbę. Ty prawie ze Stolycy jesteś, w salonach szacun masz i za kółko Cię wpuszczają. Nie poświęciłbyś się i wolnej chwili na zwiad do salonu Lexusa nie zawitał? - choć rzucić okiem, czy warto?, czy skóra aby nie nazbyt amerykańska?, czy plastiki miękkie? i czy wszystko spasowane choć kapkę lepiej niż w Kangoorze?

 

A jakbyś się jeszcze przemógł i na jazdę próbną, firmę Lexus Polska naciągnął i był tak miły że wrażeniami z tej jazdy się na forum podzielił to byłbym już niezmiernie zobowiązany 8-) . Gdyby twój werdykt padł na :good: to zaraz spakowałbym słoiki i pierwszym pociągiem do Warszawy wyruszył, na własne oczy, choćby nawet dane mi było tylko przez szybę salonu, to cudo zobaczyć...

 

A w jednym zdaniu, nie przejechałbyś się autem i paru słów później o tym nie napisał? :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jednym zdaniu, nie przejechałbyś się autem i paru słów później o tym nie napisał?

Ja jeździłem i odpowiem ;)

 

choć rzucić okiem, czy warto?

:good:

 

czy skóra aby nie nazbyt amerykańska?

Dla mnie skóry w standardowych toyotach są koszmarne - na poziomie skaju. Ale ta lexusowa to inna bajka, dużo delikatniejsza. A czy amerykańskie to nie wiem - możliwe. W końcu USA to dla Lexusa rynek docelowy.

 

czy plastiki miękkie?

Dla mnie tak. W stosunku do pierwszego ISa, gdzie plastiki to porażka niebo a ziemia. Chociaż znajdą się auta z lepszymi plastikami :good:

 

czy wszystko spasowane choć kapkę lepiej niż w Kangoorze?

 

Zacytuję Rybę z kilera: "Niewiele lepiej...aaaale lepiej." :mrgreen: A tak serio spasowanie jest OK. W moim odczuciu na poziomie BMW. Ale czy tak faktycznie jest to można stwierdzić po 10 latach i 300.000 przebiegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryczek, może coś pomogę ;) mam styczność w każdą sobotę z GS250 od nowości i powiem Ci, że wykonanie i spasowanie godne lexusa. Skóra w tym modelu jest półanilinowa, dotyk i odczucie pod tyłkiem super :P gorzej z utrzymaniem jej w dobrym stanie :/ jak chcesz to podjedziemy do poznańskiego lexusa i obsłużą inaczej :D aha lakier hondy przy lexie jest twardy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Donatel, dzięki wielkie za opinie :good: . BMW są super ale... Lexus mniej drażni oko sąsiada a ostatni GS jest po prostu piękny :shock:

A co do przebiegu 300 tyś km - to auta mają już nie za mojej kadencji :P

 

zajonc, tylko Ty już zdjęć nie wrzucaj - po ostatnich Twoich fotkach XJa, zastanawiałem się czy nie opchnąć mieszkania i nie iść w kierunku tego Jaga :D:D

A na serio to będę wdzięczny za obserwacje "wprawnego oka" :good:

Co do lakieru to luz :song: - sprzedam wszystkie pady i pełną korektę będę robił na czarnych 3Mach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryczek skoro jesteś konkretnie zainteresowany zakupem, to na poważnie "boisz się" że oleją Cię w salonie? :o

 

Rozmawiałem z chłopakami, którzy się tym zajmują (akurat salonu toyoty, więc blisko) i na dzień dobry widać czy ktoś faktycznie myśli poważnie o aucie czy tylko przyjechał pooglądać/podotykać/pomarudzić. I wcale nie jest to kwestia ubioru bo podobno tacy przyjeżdżają zwykle pod krawatem. Jak ktoś przyjeżdża oglądać auto na serio ubiera się lekko - t-shirt te sprawy, aby poczuć auto na luzie:-]

Znam też małą anegdotkę z tym związaną:

Przyszła kiedyś do salonu Toyoty babinka, na oko prosto z targu. Brakowało tylko chusty i kosza z jajkami. Stanęła przy Yarisie i dwa pytania:

-Czy to dobry samochód?? -Tak

-Czy jest bezpieczny?? -Tak

-To ja poproszę jeden, dla wnuczka.

Mina sprzedawcy: :shock:

 

 

PS. Ale nawet taki przypadkowy klient to w dalszym ciągu klient i się nie olewa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Donatel, takich historii jest wiele.

Sam też bym mógł coś poopowiadać, ale to kiedyś jak będzie może okazja.

 

Niektóre marki są anty.

I w brew pozorom im bardziej premium marka, tym obsługa konkretniejsza i otwartość na klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajonc, tylko Ty już zdjęć nie wrzucaj - po ostatnich Twoich fotkach XJa, zastanawiałem się czy nie opchnąć mieszkania i nie iść w kierunku tego Jaga :D :D

A na serio to będę wdzięczny za obserwacje "wprawnego oka" :good:

Co do lakieru to luz :song: - sprzedam wszystkie pady i pełną korektę będę robił na czarnych 3Mach ;)

Jaga odpuść :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

gruby_RS, mój post był napisany pół żartem pół serio :)

Sądzę że jeśli już pojawię się w salonie to jakoś dam radę przekonać Szanownego Pana Handlowca do jazdy testowej :o .

 

Inna sprawa to, że choć tylko raz w swoim życiu kupowałem auto "z salonu" to zakup nie miał miejsca tam gdzie planowałem. Laska którą namówiłem na jazdę próbną Accordem, stwierdziła że to bez sensu bo i tak przecież tego auta nie kupię i nie pozwalała mi przekraczać 60 km/h ani "wchodzić na obroty" - krzyczała że rozliczy mnie za benzynę :oops: . Miała rację - nie kupiłem tego auta U NIEJ :)

 

Prośba o jazdę testową skierowana do geno była szczera. Choć nasze gustu wizualne są odmienne to opinie co do aut którymi "da się jeździć" mamy pokrewne. Jakość materiałów i ich spasowania, kolega również ocenia profesjonalnie ;)

 

zajonc - Jag pozostał w sferze marzeń - żona nie zgodziła się na sprzedaż czterech ścian i przeprowadzkę do auta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że jeśli już pojawię się w salonie to jakoś dam radę przekonać Szanownego Pana Handlowca do jazdy testowej .

Oni sami proponują :mrgreen:

nie pozwalała mi przekraczać 60 km/h ani "wchodzić na obroty" - krzyczała że rozliczy mnie za benzynę

Ja przyjemniej wspominam jazdy,ale w Hondzie nie byłem :o:-]

Albo sam,albo Pan z salonu rozgrzewa auto i katuje bardziej,jak ja potem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska którą namówiłem na jazdę próbną Accordem, stwierdziła że to bez sensu bo i tak przecież tego auta nie kupię i nie pozwalała mi przekraczać 60 km/h ani "wchodzić na obroty" - krzyczała że rozliczy mnie za benzynę :oops:

 

:shock::shock::shock::shock::shock:

 

Eryczek, i ja się przejadę do tego lexa, ale będę musiał wziąć białego i zaparkować przed samym wejściem, żeby mi pozwolili pojeździć :mrgreen:

 

I w brew pozorom im bardziej premium marka, tym obsługa konkretniejsza i otwartość na klienta.

 

w Twoim mercu Pan chciał mi sprzedać SLa, namawiał na jazdę próbną, a tylko obok niego przechodziłem :mrgreen:

w salonach tańszych marek - zero zainteresowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.