Skocz do zawartości

Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W sumie potwierdzę. W Mercedesie to chyba losują dobre sztuki :kox: Jeden Sprinter 80kkm bez żadnych problemów, lift z '13 ma ledwo 5kkm i już plama oleju dziś rano pod firmą. Czasem chyba muszą wypuścić jakiegoś bubla, bo inaczej nie byliby sobą :mrgreen:

 

:shock::shock:

 

A widzisz Iruś, bo na Polske to gorsze składają :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdżę już drugi rok Laguną i odpukać ale nie mogę narzekać i jestem zadowolony

Diesel? Turbo? Upewnij się że wiesz gdzie jest wlot powietrza i że potrafisz go zatkać z zamkniętymi oczami.

Przyda się jak się rozbiega. Nie życzę. Ale jakoś często się to zdarza Lagunach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdżę już drugi rok Laguną i odpukać ale nie mogę narzekać i jestem zadowolony

Diesel? Turbo? Upewnij się że wiesz gdzie jest wlot powietrza i że potrafisz go zatkać z zamkniętymi oczami.

Przyda się jak się rozbiega. Nie życzę. Ale jakoś często się to zdarza Lagunach.

 

tego jeszcze nie przerabiałem, dzięki za poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak jesteś majsterkowiczem i lubisz grzebać przy furze to kupujesz Renault :mrgreen:

 

Clio II 1.2 pb powypadkowy złom... składany z 2.... polecony przez rodzinę nie sprawdziłem :wallbash: pisać nie warto po 6 miesiącach sprzedałem za 60% ceny zakupu...

 

Laguna 1 ph1 1.8 pb + lpg w posiadaniu od 106 k km do 279 k km problemów mechanicznych elektrycznych itp 2 DWA - pod sam koniec przetarła się izolacja jakiegoś przewodu i powodowała zwarcie skutkujące nierównomierną pracą na biegu jałowym, uszkodzony w nieustalonych okolicznościach przewód od czujnika abs.

 

Laguna 1 ph2 1.6 pb w posiadaniu od 0 do 170 k km problemów mechanicznych elektrycznych itp 1 JEDEN - zerwany pasek napędu akcesoriów serwis zrobił mnie w konia bo wymienili sam pasek bez rolek i napinacza jak mówi instrukcja - ich wina i ich koszty.

świetne auto niestety do bagażnika wjechał mi bus...

 

Laguna II phII 2.0 dci w posiadaniu od 96 k km mam ją nadal obecnie 176 k km problemów mechanicznych elektrycznych 2 DWA; wibrowała rura od dolotu powietrza do filtra powietrza ( jeden wkręt do plastiku i po sprawie) hydrauliczny wysprzęglik zaczął puszczać płyn po 6 latach i 132 k km - wymiana

 

Laguna III ph I 2.0 dci w posiadaniu od 0 do chwili obecnej ma 82 k km problemów mechanicznych i elektrycznych 2 DWA nie łączy kostka poduchy bocznej pod siedzeniem pasażera co skutkuje tym że przesuwając fotel w pewnej pozycji widzisz błąd poduszki na wyświetlaczu (aso nie da rady się z tym uporać ...chyba kiedyś sam to zrobię) przepalony bezpiecznik rozrusznika=laweta (auto nowe nie chciałem grzebać ale bezpieczniki mogłem w sumie sprawdzić.

 

Wniosek prosty a maksyma stara jak świat: "jak kto dba tak kto ma" lub bardziej życiowe usłyszane w technikum od nauczyciela pnz na widok malucha kolegi: "co sie mo to sie pcho"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 i strzał ze sprzęgła, efekt ten sam a dużo szybciej :)

+trzymając nogę na hamulcu. Ale to raczej spowoduje tylko dodatkowe koszty w postaci spalonego sprzęgła.

A zatykałeś już kiedyś dolot w dieslu na pełnych obrotach?

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie poradziłem sobie w ten sposób własnie, sprzęgło przeżyło i jeździ do dzisiaj ;)

W Leone czy w innym? A silnik już się kręcił na maxa? Tylko turbo było do wymiany czy coś jeszcze?

A zatykałeś już kiedyś dolot w dieslu na pełnych obrotach?

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.. :o

Nie, nawet nigdy diesla nie miałem. Ale co w tym trudnego wsadzić szmatę w rurę albo zdemontować filtr i tam zapchać. Tak jak pisałem, jakbym miał TDI to bym to ćwiczył z zamkniętymi oczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nawet nigdy diesla nie miałem. Ale co w tym trudnego wsadzić szmatę w rurę albo zdemontować filtr i tam zapchać. Tak jak pisałem, jakbym miał TDI to bym to ćwiczył z zamkniętymi oczami.

 

Kolejny expert :dontknow:

 

Szkoda w klawiaturę stukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nawet nigdy diesla nie miałem. Ale co w tym trudnego wsadzić szmatę w rurę albo zdemontować filtr i tam zapchać. Tak jak pisałem, jakbym miał TDI to bym to ćwiczył z zamkniętymi oczami.

 

Nie znam się, to wypowiem się :-]

Chyba nigdy nie widziałeś Diesla rozkręconego na maksymalne obroty, który zachowuje się jak bomba z opóźnionym zapłonem.

Dużo hałasu, dużo dymu i człowiek ze szmatą szukający "dolotu" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny expert :dontknow:

Sory że śmiałem poruszyć temat w którym ty zapewne jesteś ekspertem i dziesiątki aut już uratowałeś od zatarcia. Pewnie nawet certyfikaty nawet na to masz..

Chyba nigdy nie widziałeś Diesla rozkręconego na maksymalne obroty, który zachowuje się jak bomba z opóźnionym zapłonem.

Widziałem, mam nawet filmik nagrany z tego. Mogę wrzucić na YouTube'a.

nam profesor na kursie... W razie rozbiegania silnika należy:

a) zerwać przewód paliwowy, lub..

 

Widzisz tilf, nawet "profesor" nie ogarnia bo to nic nie da i jest stratą czasu. No ale to profesor więc pewnie byłby ekspertem dla ciebie.

 

Evo, opowiedz coś więcej jak to się stało :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam,czytam i nie kojarzyłem co znaczy "rozbiega". A to chodzi o samozapłon !

Kiedyś jak byłem młody kazali mi odpalić Golfa I. Ten jak dostal samozaplonu to nie wiedzialem co się dzieje. Zaplon wyłączylem,kluczyk wyjąłem a ten dalej wyje. Wskoczyl gość i zdusil go na 5ce i hamulcu. Od tamtej pory ten sposób mi pozostał w głowie.

 

Jakiś czas temu kolegi ojciec jechał swoim Sceniciem 1,9dci...rozpieprzył silnik bo spanikował,wyskoczył z samochodu i nie wiedzial co zrobić. Dopiero kierowca przejeżdżającego autobusu wskoczył i go zgasil.

 

Opowiedziałem o tym kumplowi, który tez ma Scenica i w razie co...

Jakiś czas póżniej dzwoni do mnie i mówi, ze uratowałem mu auto bo dostał samozapłonu (po awarii turbiny) i dzięki moim radom wiedział co ma zrobić...zdusił go na wysokim biegu..o czym wcześniej nie miał pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chodzi o listwę w pompie wtryskowej, która może się zaciąć i podawać caly czas paliwo (o ile jeszcze dobrze kojarze). Co złego jest w zerwaniu przewodu paliwowego? Chyba najbezpieczniejszy sposób, bo przecież jak nie dostanie paliwa to na powietrze nie będzie chodził :kox: Dodam, że nie chodziło wtedy o samochód tylko o maszyny rolnicze/budowalane, gdzie takie przewody są dość łatwo dostępne, bo w samochodzie to wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - przeważnie sprawa idzie o wypijanie oleju silnikowego przez turbinę przez co cała motorownia rozkręca się do sakramenckich obrotów. Dlatego trzeba za wszelką cenę i jak najszybciej zadusić silnik (zanim pokręci się na sucho bez oleju) - najlepiej właśnie na wysokim biegu, przy trzymanym hamulcu strzał ze sprzęgła.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.