wojciechch Opublikowano 24 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Peace... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yasiek Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Jak mało trzeba aby auto wyglądało o niebo lepiej! PS. Jak mnie wkur.... jak ktoś ma zapięte dywaniki welurowe w stoperach i na to kładzie gumę, który się ślizga i wpada pod pedały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtasTDI Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Od poniedziałku była walka z tricolorem + UC na to Poorboy’s World White Diamond + wosk colintite 476. Na listwy nałożony Owatrol a na oponach siedzi Endurance. Do tego na przód wleciał nowy (używany) gwint Weiteca a na tył Koni. I jeszcze parę cm w dół się udało zejść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geno Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Jak sąsiady zobaczą to Passeratti to sie dzis niedzielnym rosołem przyksztuszą. Raz ze auto, dwa ze stan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek8888 Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Jak sąsiady zobaczą to Passeratti to sie dzis niedzielnym rosołem przyksztuszą. Raz ze auto, dwa ze stan. Ten to zawsze musi dowalić do pieca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geno Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Sama prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xMarcin95x Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 nie dziś a wczoraj https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing Ogólnie nie było co robić, po prostu takie o dodatkowe zabezpieczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qandoo Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Wczoraj zająłem się swoją sportowa Corsa C 1.0. - Mycie Iron Soap - Glinkowanie - Mycie na 2 wiadra z DG 901 - Black Hole na maszynie - Dodo Purple Haze - PB Quick Spray Na plastiki poszłedł Car Pro Perl na szyby Gtechniq G5 A po wyjeździe z garażu przyszła burza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yukon Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 xMarcin95x, trochę chyba pogorszyłeś, jak ktoś zobaczy tak podmalowane podwozie to się przerazi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 xMarcin95x, czym zabezpieczałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wostok Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Może nie dzisiaj ani wczoraj ale w piątek 7-8h (2 osoby) i pierwsza korekta 2 etapowa mojego e46 Pasty Koch, Vander DA i po 8h korekta na 30-40% maks ( ("mocne ciecie" + antihologram). Fakt lakier był dramat i dużo groobych rys zostało ale na auto które stoi po blokiem chyba wystarczy - połysk sie znacznie poprawił i przede wszystkim mikro ryski po wyciąganiu wgniotek i zapolerowaniu usunięte - wiec jest schludnie i ładnie. Domywanie i woskowanie w sobotę i kolejne 2h - także w sumie 10h i ręce odpadają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Domel Opublikowano 25 Maja 2014 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Hello. Dziś to miałem przejścia Piękny niedzielny dzień. Plan był - zdjąć kółka i pomalować zaciski. Wszystko kupione i jazda. Pierwszy problem pojawił sie od razu. Nie moglem odkręcić śrub. Po 10 minutach walki puściły. Podjechałem podnośnikiem (ala Lidlowy na 4 kółkach, ale kupowany na targu w Siewierzu) i podłożyłem kózki (Lidlowe). Opuszczam, spokojnie aż tu jak nie trzasło aż mi krew w żyłach zmroziło. Opuszczanie nie działa tak jakbym chciał i auto spadło na kózkę. Efekt - wykrzywiony próg. Załamka. Nawet młotkiem nie dało się odgiąć.Ehhh Ale to nie koniec problemów. Kiedy auto już poszło w górę i odkręciłem śruby, nie dało się zdjąć alufelg. Trzymają piasty jak zespawane. Dwie po prawej stronie. Lewej strony nie sprawdziłem , ale podejrzewam ze podobnie. Byly prosto po renowacji i malowaniu. Może pod wpływem temperatury farba przywarła do piasty. Załamka. Nie sprawdziłem do końca metody na młotek i deseczkę. Szwagier mi poradził, że miał taki sam problem i pomógł mu wulkanizator ze specjalnym ściągaczem. Będę musiał takiego znaleźć. Powiedzcie mi proszę czy smarujecie alufelgi lub piastę jakimś smarem żeby nie dochodziło do takiego zapieczenia ? Olałem to na dziś. Zapakowałem wszystko i postanowiłem tylko wymyć auto. Na finish poszedł Sealant od Shiny Garage. Miałem tez małego pomocnika, którego wprowadzam w świat motoryzacji i detailingu Oto też mały teścik Sonax'a BSD który siedzi na aucie już jakiś miesiąc. [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Dodatkowo nałożyłem wreszcie NW od Nanolexa, który dostałem w próbce od MXNowickiego Polish, cleaner i sealant - bajka w nakładaniu. Sealant gorzej w dotarciu MF. Trochę się namachałem. Zobaczymy jak efekty po deszczu. Na koniec jeszcze wymyłem wózek juniora. Użyłem Shiny Garage EF Wheel Cleaner i Endurance'a na oponki Także dzień był bardzo długi i pracowity. Strasznie małe te 15" felgi i mam ogromny problem z ich wysuszeniem. Czekam na te "budżetowe" Wheel Whoolies, może będzie wygodniejsze mycie i suszenie. Na razie używam MF i rączki od pędzla. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jukojuko Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Domel Ja piastę czyszczę i felgę na koniec daje jak kot napłakał smaru miedziowego. Ostatnio nie daję bo średnio co 2 miesiące ściągam alusy i tragedii nie ma . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_jedrek_ Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Hello. Dziś to miałem przejścia Piękny niedzielny dzień. Plan był - zdjąć kółka i pomalować zaciski. Wszystko kupione i jazda. Pierwszy problem pojawił sie od razu. Nie moglem odkręcić śrub. Po 10 minutach walki puściły. Podjechałem podnośnikiem (ala Lidlowy na 4 kółkach, ale kupowany na targu w Siewierzu) i podłożyłem kózki (Lidlowe). Opuszczam, spokojnie aż tu jak nie trzasło aż mi krew w żyłach zmroziło. Opuszczanie nie działa tak jakbym chciał i auto spadło na kózkę. Efekt - wykrzywiony próg. Załamka. Nawet młotkiem nie dało się odgiąć.Ehhh Obrazek Ale to nie koniec problemów. Kiedy auto już poszło w górę i odkręciłem śruby, nie dało się zdjąć alufelg. Trzymają piasty jak zespawane. Dwie po prawej stronie. Lewej strony nie sprawdziłem , ale podejrzewam ze podobnie. Byly prosto po renowacji i malowaniu. Może pod wpływem temperatury farba przywarła do piasty. Załamka. Nie sprawdziłem do końca metody na młotek i deseczkę. Szwagier mi poradził, że miał taki sam problem i pomógł mu wulkanizator ze specjalnym ściągaczem. Będę musiał takiego znaleźć. Powiedzcie mi proszę czy smarujecie alufelgi lub piastę jakimś smarem żeby nie dochodziło do takiego zapieczenia ? Olałem to na dziś. Zapakowałem wszystko i postanowiłem tylko wymyć auto. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Na finish poszedł Sealant od Shiny Garage. Miałem tez małego pomocnika, którego wprowadzam w świat motoryzacji i detailingu Obrazek Obrazek Oto też mały teścik Sonax'a BSD który siedzi na aucie już jakiś miesiąc. [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Dodatkowo nałożyłem wreszcie NW od Nanolexa, który dostałem w próbce od MXNowickiego Polish, cleaner i Sealant - bajka w nakładaniu. Sealant gorzej w dotarciu MF. Trochę się namachałem. Zobaczymy jak efekty po deszczu. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Na koniec jeszcze wymyłem wózek juniora. Użyłem Shiny Garage EF Wheel Cleaner i Endurance'a na oponki Obrazek Obrazek Także dzień był bardzo długi i pracowity. Strasznie małe te 15" felgi i mam ogromny problem z ich wysuszeniem. Czekam na te "budżetowe" Wheel Whoolies, może będzie wygodniejsze mycie i suszenie. Na razie używam MF i rączki od pędzla. Obrazek Pozdro Wojtek ja smaruje piasty zawsze smarem miedziowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
parar Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Powiedzcie mi proszę czy smarujecie alufelgi lub piastę jakimś smarem żeby nie dochodziło do takiego zapieczenia ? często spotykam się ze smarem miedzianym używanym do tego celu, co do śrub, podobnie spotyka się "miedziaka", choć serwisówki np.BMW nie zalecają ich smarowania. Ja często czyszczę śruby i piasty szczotką drucianą, smaruję czasami przy mocnych wżerach, ale w minimalnych ilościach-nie można przesadzać ze smarem , bo może zostać rzucony na hamulce ostatnia kwestia dokręcanie kół_mało kto o tym pamięta, zaleca się klucz dynamometryczny i siłę ok 100 Nm (łatwo ręką i dobrym kluczem dokręcić mocniej-niepotrzebnie) powodzenia w drugim podejściu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Domel Opublikowano 25 Maja 2014 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Dzieki. Mam chyba nawet w bagazniku jeszcze paste miedziana. Teraz tylko jakos je trzeba zdjąc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rickson Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Dzieki. Mam chyba nawet w bagazniku jeszcze paste miedziana. Teraz tylko jakos je trzeba zdjąc Z kopa nie puszczą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Ja siadam przed kolem na ziemi i kopie w boki w oponę raz jedna noga raz druga i zawsze mi felga złazi A BMW to się niekiedy felgi potrafią nieźle zespawać i tylko tą metoda schodzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Opuszczanie nie działa tak jakbym chciał i auto spadło na kózkę. Efekt - wykrzywiony próg. Załamka. w tym miejscu w ogóle nie powinna stać kobyłka. a piastę czyszczę i felgę na koniec daje jak kot napłakał smaru miedziowego przy felgach aluminiowych nie stosujemy smaru miedziowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Domel Opublikowano 25 Maja 2014 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Dzieki. Mam chyba nawet w bagazniku jeszcze paste miedziana. Teraz tylko jakos je trzeba zdjąc Z kopa nie puszczą? Kopałem z 20 minut ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Altay Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 kiedyś kopałem tak mocno w moim aucie,że pękł mi paznokieć dużego palca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rickson Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 kiedyś kopałem tak mocno w moim aucie,że pękł mi paznokieć dużego palca Najlepiej stanąć tyłem do auta i walić podeszwą, max po 3 razach wszystko puszcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admr Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Poluzować lekko śruby i ruszyć samochodem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jukojuko Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Domel Gumowy młot i do dzieła . Ja dawno temu tak miałem na stalówkach i młotka brak . Stanąłem samochodem jedną połową na chodniku (spory krawężnik) poluzowałem śruby, następnie parę pchnięć i poszło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Ale to nie z czuba kopiesz jak siądziesz na ziemi to kopiesz spodem stopy raz z jednej raz z drugiej strony opony. Niekiedy trzeba naprawdę mocno skopać koło, ale jeszcze nie zdarzyło się żeby jakieś koło się temu oparło Tą metode podpatrzyłem u wulkanizatora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi