Zegarkowe pitolenie:)

[KHOT]

Myśle, że tym pytaniem obrażasz powyższe marki.

Szczególnie Bisseta i "Festyn"-ę.

[silver200]

ale tylko dlatego, że w dobrej cenie go dorwałem.

[/quote

Rozumiem, ze gdyby winda towarowa, albo przyczlap do bulbulatora tez byly w dobrej cenie to tez bys kupil?

Skoro juz kupiles, to rozumiem, ze teraz chcialbys mamie powiedziec jaka to perle jej kupiles, wiec szukasz coz to za dzielo sztuki jest. Mysle, ze powinienes wymienic marki typu Omega, Patek itp.

Niestety rozczaruje Cie. Ta marke wynalazl jakis turek w szopie pod Stambulem i chocbys stanal na glowie to kupiles mamie g...no, a ze sie podoba i spelnia powyzsze kryteria to tylko sie cieszyc, bo w koncu jako lowca nie lada okazji kupiles go w super cenie. Tyle tylko, ze ta cene po drodze zwielokrotnilo kilku posrednikow, bo normalnie kupil bys go w cenie chipsow;)

Zdrowko i gratulacje okazyjnego zakupu

[pLaYmAn]

srece zegarka to japoński majstersztyk z firmy MIYOTA - CITIZEN

 

[funkoval]

Mysle, ze powinienes wymienic marki typu Omega, Patek itp.

 

Między tymi 2 markami jest jeszcze co najmniej jedna półka, gdzieś trzeba upchnąć Jeagera-LeCoultre, Blancpain czy Hublota. Proponuję jednak nie poruszać tematu firm, których średnie modele z mechanicznymi werkami kosztują tyle, co średnie roczne wynagrodzenie.

 

AG80 pyta o konkretne marki, które wg mnie są zupełnie porównywalne pod wskazanymi przez niego względami, z lekkim wskazaniem na Edifice (tylko przez tradycję marki). Może ktoś ma inne zdanie, chętnie poznam.

 

 

 

srece zegarka to japoński majstersztyk z firmy MIYOTA - CITIZEN

 

 

Miyota jest producentem werków - znanym, z tradycjami, dostarczał np. do damskich Jacques LeMans (ulubiony mojej żony). Żadna ujma, że ktoś na dobrej Miyocie bazuje, bo Breitling np. bazuje na ETA/Valljoux 7750 -świetnej konstrukcji, ale z pewnościąnie ekskluzywnej.

[AG80]

Rozumiem, ze gdyby winda towarowa, albo przyczlap do bulbulatora tez byly w dobrej cenie to tez bys kupil?

Skoro juz kupiles, to rozumiem, ze teraz chcialbys mamie powiedziec jaka to perle jej kupiles, wiec szukasz coz to za dzielo sztuki jest. Mysle, ze powinienes wymienic marki typu Omega, Patek itp.

Niestety rozczaruje Cie. Ta marke wynalazl jakis turek w szopie pod Stambulem i chocbys stanal na glowie to kupiles mamie g...no, a ze sie podoba i spelnia powyzsze kryteria to tylko sie cieszyc, bo w koncu jako lowca nie lada okazji kupiles go w super cenie. Tyle tylko, ze ta cene po drodze zwielokrotnilo kilku posrednikow, bo normalnie kupil bys go w cenie chipsow;)

Zdrowko i gratulacje okazyjnego zakupu

 

Obawiam się, że jednak nic z tego nie rozumiesz. Ale powiem Ci, że ja też nie rozumiem po co w Twoich postach tyle chamstwa i buractwa, to Cię napędza?

Przeczytaj raz jeszcze, może teraz zrozumiesz:

 

Moim celem nie było kupienie prestiżowego zegarka, numeru 1 wśród marek produkujących zegarki. Zegarek kupiłem, można powiedzieć w ostatniej chwili przed Świętami jako dodatkowy prezent. Wiedziałem mniej więcej jakie się mamie podobają. Ten spełniał te kryteria. Do wyboru miałem tylko kilka zegarków, reszta nie spełniała kryteriów między innymi były za małe, za drogie lub na pasku. Za ten zapłaciłem 120zł, połowę mniej niż na alle i właśnie BEZ pośredników. W sklepach internetowych są nawet po 380zł

http://www.modne24.pl/Zegarek-Damski-Ru ... BD14-p6030

STĄD moje ZDZIWIENIE! i zarazem PYTANIE do Was co to za marka, bo ja się z nią pierwszy raz spotkałem.

NIE zamierzam mamie i nikomu opowiadać jaka to perła jest czy nie jest. Cieszę się tylko tym, że sprawił mamie dużo radości sam w sobie.

 

Powiedz Marcin, że teraz rozumiesz?

[silver200]

Rozumiem, rozumiem doskonale Adamie. Nie wiem gdzie odczytałeś chamstwo i buractwo w moich postach, ale zapomniałeś jeszcze dodać o cebuli i może czymś tam jeszcze ostatnio modnym do obrażania ( o może o różnych sortach:) Skoro zapłaciłeś za zegarek 120 zł, to nie oczekiwałeś chyba, że ktoś robi Ci prezent sprzedając zegarek za 10% jego wartości. Mikołaj to fajna tradycja, jednak moja 6 letnia córka już w niego nie wierzy;). Nie trzeba się znać na wszystkim (nawet chyba się nie da, chodziarz tu na forum jest kilka osób, które znają się na absolutnie wszystkim:) żeby wiedzieć, że tak niska cena nie może iść w parze z jakimkolwiek prestiżem;)

[AG80]

Marcin, Marcin

Ty cały czas czytasz w moich postach coś czego tam w ogóle nie ma, doszukujesz się tam mojego oczekiwania od tego zegarka mitycznego prestiżu

Nie tego szukałem, pisałem to już

 

Zobacz. Mam kolegę, który ma w rodzinie kogoś kto rozwozi po sklepach zegarki. Dystrybutor. Ma całe auto dostawcze zegarków różnych marek. Sprzedaje je też w rodzinie znacznie taniej niż są w sklepach. Ten mój kolega na moją prośbę przywiózł mi ok 10 różnych zegarków, mniej więcej takich jakie mu opisałem, że szukam. Tylko ten spełnił wszystkie kryteria prze zemnie wyznaczone. Musiałem szybko i na miejscu zdecydować. Nie miałem czasu rozpoznać co to w ogóle jest. STĄD moje pytanie na forum co to za marka.

 

Teraz jak będę dla siebie i żony kupował przygotuję się lepiej i TERAZ będę chciał coś bardziej prestiżowego

Pozdrawiam Cię serdecznie jeszcze w starym roku

[funkoval]

Takie nakręcanie (się) w temacie o zegarkach?

 

Agresja całkowicie zbędna i nieuzasadniona.

[pLaYmAn]

Miyota jest producentem werków - znanym, z tradycjami, dostarczał np. do damskich Jacques LeMans (ulubiony mojej żony). Żadna ujma, że ktoś na dobrej Miyocie bazuje, bo Breitling np. bazuje na ETA/Valljoux 7750 -świetnej konstrukcji, ale z pewnościąnie ekskluzywnej.

 

To to ja wiem, sam mam Miyotę w jednym z zegarków

Rozśmieszyło mnie po prostu nazwanie tego mechanizmu majstersztykiem

[funkoval]

Rozśmieszyło mnie po prostu nazwanie tego mechanizmu majstersztykiem

Nie wyłapałem. Może zasugerowałem się kontekstem powyższych postów.

 

Z drugiej strony, jak nie ma skali odniesienia...

[mbieniek]

Między tymi 2 markami jest jeszcze co najmniej jedna półka, gdzieś trzeba upchnąć Jeagera-LeCoultre, Blancpain czy Hublota.

Proponuję jednak nie poruszać tematu firm, których średnie modele z mechanicznymi werkami kosztują tyle, co średnie roczne wynagrodzenie.

 

Jeśli można, to rozwiniesz dlaczego? Coś z nimi nie tak?

 

 

Ja to bym raczej uplasował Patka na półce z IWC, Cuervo y Sobrinos,

 

A Omegę z Maurice Lacroix, czy Roleksem.

 

Taki mój osobisty ranking... Żadna wykładnia

[funkoval]

Taki mój osobisty ranking... Żadna wykładnia

 

U mnie ten ranking wypada inaczej, bo mam specyficzne kryteria, w tym historia marki - ciągłość działania, utrzymywanie jakości, opracowywanie i stosowanie własnych werków, ogólnie wpływ na rozwój horologii itp.

[MatthewG]

To jak wygląda w skrócie Twoja piramida prestiżu? Pytam szczerze bez zaczepek bo to ciekawy temat Wypisz pierwsze marki, które przychodzą Ci do głowy bo ogólnie to trochę ich jest na rynku Z tymi swoimi mechanizmami to niestety tak dobrze u PP czy VC już nie jest jak mogłyby sugerować ceny

[funkoval]

Od momentu przejęcia marki przez Richemont (NB fascynujący portfel marek, w tym Purdey) mniej lub bardziej widoczny spadek jakości czy innowacyjności jest faktem.

 

Ostatnio nie interesuję się tematem tak bardzo, jak jeszcze parę lat temu, ale:

- top to PP z Calatravą (wiem, są lepsze werki, ale ten to historia) i olbrzymią historią "komplikacji"; ciut niżej jest VC, który na tym polu też ma się czym pochwalić; Audemars Piget, przez wszystkich kojarzony z Royal Oak podrabianym przez Hublota

- potem Baume&Mercier; Jeager LeCoultre - ten właszcza za precyzję wykonania, najcieńszy mechaniczny mechanizm do męskiego (może ktoś zdetronizował, nie wiem), Atmosa, najmniejszy damski werk i oczywiście Reverso; Blancpain, który nigdy nie chciał robić kwarców; Ulisse Nardin; A. Lange & S.

- potem IWC z Inżynierem i mechanizmami z tygodniową rezerwą chodu w Portofino i jeśli pamięć nie myli 1000Fathoms; Rolex z zegarkami brzydkimi i niezbyt brzydkimi, ale zawsze użytkowymi; Piaget, ale znów - za historię

- Omega za stare dobre werki; Breitling i coś jeszcze by się tu znalazło pokroju Hublota, Glashutte itp.

 

Waham się co do Carl F. Bucherer, czy półka nr 2 czy 3, ze wskazaniem na 3; Frank Miller z szalonym cyframi w tych samych okolicach, Richard Mille podobnie.

 

Oczywiście nie obejmuje to "niezależnych", którzy robią ka-pi-tal-ną robotę, a których nazwiska mało komu coś powiedzą.

 

A, dodam że dla mnie turbillon, zwłaszcza "latający", to piękne dzieło inżynierii, ale mocno na pokaz i mocno nie do mierzenia czasu. Wyregulowanie chodu mechanizmu, żeby dawał powtarzalny impuls niezbędny do mierzenia czasu w sposób wiarygodny, jest udręką.

[spinball_69]

funkoval, miło się czyta co napisałeś, bo od razu widać, że znasz temat Ilu fanów czasomierzy tyle opinii, dlatego zgłaszam drobne zastrzeżenia Zaskakująco wysoka pozycja Baume&Mercier, brak Breguet, no i A. Lange&Sohne niemalże na samym końcu.

Warto chyba wspomnieć, że gdyby nie projekty Geralda Genty marki takie jak PF, AP, IWC, Omega czy Cartier nie byłyby tu gdzie są obecnie

Dla mnie IWC i Jeager LeCoultre to jednak półka niżej niż Breguet i Adolf Lange, mimo że nie szwajcarskie. Nie chcę tym wywołać niepotrzebnej dyskusji, po prostu czysto subiektywna opinia.

Dla mnie, zamiast Rolexa - Panerai

[funkoval]

Jak już napisałem, to wiedziałem, że zaraz padnie pytanie o Panerai który ma trochę zbyt wąską stylistykę, ale jakość...

JLC wysoko z uwagi na historię i może ciut przez wątek auto-moto, o Breguecie - nie uwierzysz, pamiętałem, ale zapomniałem... nazwy #facepalm

[spinball_69]

Jak z detailingiem tak z zegarkami, temat rzeka Obyśmy tylko mieli czas i $$$ na realizację pasji

[MatthewG]

Oprócz holdingu Richemont są też jeszcze inne grupy jak Swatch czy LVMH. Mówię to dlatego, że osobiście nie miałem przyjemności obcować z zegarkiem przed wchłonięciem ich marki więc nie mam porównania do stanu obecnego, zastanawia mnie właśnie ten spadek jakości o którym mówisz.. Jeśli tak jest to ciekawe czy w tamtych grupach też miało to miejsce. W mniejszą innowacyjność już prędzej uwierzę, koncern rządzi się swoimi prawami i nie mają pełnej autonomii. Jeśli chodzi o te znane marki to zapewne jest tak jak mówisz, PP i VC obok siebie. Brakuje trzeciego gracza do podium i o ile Ty obstawiasz AP (większość też tak w sumie twierdzi ) to ja widziałbym tam Lange. Dla mnie AP to nie wiem czemu, ale tylko Royal Oak projektu Genty i wariację na jego temat. Ogólnie z tych 3 projektów Genty czyli Royal Oak, Nautilus i Ingenieur dla IWC to wybrałbym chyba PP, niekoniecznie w podstawowej wersji i niekoniecznie na branzolecie Royal Oak z chronografem jakoś mi nie odpowiada albo klasyczna czysta tarcza albo tourbillon na dole. JLC ceni bardzo dużo osób i przy tym twierdzą, że ta marka ma najlepszy stosunek ceny do tego co jest oferowane. Też bardzo słuszna uwaga do Blancpain odnośnie ich hasła reklamowego dotyczącego kwarcu w zegarkach, najstarsza szwajcarska manufaktura na świecie. Fenomenu Hublot'a też w sumie nie rozumiem, ale jak powiedział sam Biver, linia była mocno inspirowana Royal Oakiem i innymi projektami Geralda G. Trzeba im za to oddać, że te ich najdroższe "wynalazki" bo to już nie są klasyczne zegarki trochę kosmos na ręce i kawał maszynerii Podobne projekty tworzy Urwerk czy HYT oraz Richard Mille, niesamowite technologie za równie niesamowite pieniądze. Brakło pewnie jeszcze Chopard'a, Zenith'a, wspomnianego wyżej Panerai'a, robiącego ostatnio duże zamieszanie Tudor'a czy jakże cenionej linii Grand Seiko. Producentów jest mnóstwo i można by tak wymieniać w nieskończoność.. Ciężko sprecyzować konkretną listę bo kryteriów wyboru jest przynajmniej kilka. Jeśli chodzi o niezależnych producentów to jest przynajmniej kilka perełek, które widziałbym u siebie Jak dobrze, że detailing przy tego typu hobby to pikuś

[funkoval]

Oprócz holdingu Richemont są też jeszcze inne grupy jak Swatch czy LVMH. Mówię to dlatego, że osobiście nie miałem przyjemności obcować z zegarkiem przed wchłonięciem ich marki więc nie mam porównania do stanu obecnego, zastanawia mnie właśnie ten spadek jakości o którym mówisz..

 

Nie chodziło mi o jedną markę (jak mniemam odnosisz się do PP), tylko o ogół marek wciągniętych pod skrzydła grupy R.

 

Co do jakości to nie tyle dosłownie jakość wykonania, niemierzalna bez narzędzi laboratoryjnych, ale spadek różnorodności modeli czy wspomniana przez Ciebie unifikacja werków między markami. Smutne to, bo sprzedaje się to samo w różnych opakowaniach, strzelając cenę adekwatną do metki, nie do rzeczywistej wartości wnętrza. Marketingowe sztuczki a nie merytoryka horologów stojących za projektem.

 

Edytka:

Ale się temat rozruszał

[Greg73]

Na forum zegarowym temat dotyczący piramidy prestiżu liczy kilkadziesiąt stron

MatthewG - całkowita racja - dobrze że dobry wosk nie kosztuje tyle co dobry zegarek

[MatthewG]

Tak myślałem właśnie. Obawiam się, że w tym przypadku wygląda to podobnie jak np. w grupie VAG: te same płyty, te same silniki, różne znaczki i co za tym idzie różne ceny. Owszem są jakieś drobne niuanse, które poszczególne marki odróżniają między sobą jak chociażby jakoś wykonania czy materiały, ale generalnie granice się zacierają i ten trend będzie już tylko postępował. Za jakiś czas samochody będziemy raczej już kupować tylko ze względu na design bądź sympatyzując z daną marką W zegarkach o dziwo (chyba..) jest odwrotnie bo przy rosnącym zapotrzebowaniu chociażby na mechanizmy, a co za tym idzie problemach z ich dostępnością, coraz większa ilość producentów zaczyna produkować własne werki nawet jeżeli są w dużym stopniu kopią innych produktów innych producentów, np. ETY. Część marek projektuje również mechanizmy od podstaw, ale wiąże się to z dużą ilością czasu i pieniędzy. Zapewne ilość modeli sztucznie ograniczyli żeby uniknąć wewnętrznego kanibalizmu, holding i tak zarobi Przypisali też firmą poszczególne ramy cenowe w których będą pozycjnowane. Czytałem ostatnio wywiad z Kari Voutilainen'em i jak stwierdził, widział co stało się z Franck'iem Mullerem (o ile mnie pamięć nie myli..) i z tego też powodu nie chce prowadzić swojej firmy w ten sposób. Miał zapewne na myśli ilość produkowanych zegarków bo FM chyba nie jest częścią żadnej grupy.. Generalnie to grupy się potworzyły kiedy producenci nie wyrabiali z popytem, a nie chcieli żeby czas oczekiwania na zegarek wzrósł niebotycznie. Coś za coś, my jako użytkownicy straciliśmy zapewne pewną unikalność charakteryzującą poszczególne marki i ich produkty, ale dzięki temu nie musimy czekać w kolejkach miesiącami. Tutaj mały paradoks bo o ile największym producentem zegarków, jeśli bierzemy pod uwagę tych "elitarnytch", jest Rolex (ok. 1 mln rocznie) to według ostatnich informacji w W.Kruk jest kolejka 40-50 chętnych na model Submariner więc o jakiejkolwiek przymiarce i oględzinach można pomarzyć

 

P.S. Dawno nic nie pisałem i myśli nie mogę przelać na słowa, straszny bałagan haha Tak, ciekawa dyskusja się wywiązała.

 

Greg73 i właśnie dlatego tak ciężko byłoby coś sensownego tutaj napisać pod tym kątem, za duży natłok informacji i zapewne dni ślęczenia i analizowania, a może nawet miesiące bądź lata Jeśli Twoja kolekcja zegarków dorównuje Twojej kolekcji wosków to szczerze zazdroszczę i podziwiam Ciekawe stwierdzenie! To ustalmy teraz jaki to jest dobry wosk i ile kosztuję, a potem spróbujemy mu znaleźć odpowiednika w zegarkach, taka przyjemna gra na rozruszanie szarych komórek

[Geno]

Carbon - DS Podium od Certiny

 

Dlaczego? Bo obie rzeczy mam i lubię, koniec dyskusji.

 

 

Mefju, skoro wróciłeś to czekam na jakieś PeWuki co tam się dzieje w temacie sam wiesz którym

[spinball_69]

Moja kolekcja zegarków jest równa kolekcji wosków

Certina Ds-1 <---> Soft99 KOG, czyli po prostu budżetowo. Następny zakup - Tudor Heritage Black Bay Black na bransolecie. W Kruku, po zniżkach, jakieś 11,5k zł, czyli zakup za 10 lat

[MatthewG]

Geno, bardzo ładny sportowy zegarek I Certina to nie jest marka, która jak to ktoś kiedyś powiedział, sprzedaje również majtki. Odezwę się jakoś wkrótce

spinball_69, ja w dalszym ciągu nie wiem czy chciałbym wersję Black (po sukcesie na aukcji Only Watch i wprowadzeniu go do sprzedaży) czy burgund Kolor może źle określiłem, ale kobietą nie jestem Natomiast niezależnie od koloru ja chyba wybrałbym wersję na tym czarnym postarzanym pasku albo Nato Byłby pretekst żeby potem kupić Sub'a w wersji np. Hulk na branzolecie i nie kopiować zegarków w kolekcji

[Geno]

Z ciekawości wrzuciłem tego Tudora w szukajkę i stwierdzam, że wybór zegarka to zdecydowanie bardziej kwestia preferencji co do wyglądu niż wosk