Marcin GDA Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Ja ostatnio zakupiłem ten Gliptone do ciemnej tapicerki i po wielu moim zdaniem jest to najlepszy jaki miałem A czy testowałeś ColourLock-a? ColorLocka nie testowałem ale normalnie nie mam już miejsca na kolejne środki do pielęgnacji auta, może po skoczeniu Gliptona go wypróbuje bo ma fajne opinie co do gliptona to do szczęścia brakuje mi jego wodoodporności, każda kropelka wpadająca do auta podczas deszczu zostawia swój ślad, może colorlock to potrafi? Hej, z tych co do tej pory pamiętam to Gold Class z megsa, dość dobry środek sygnowany logiem Lexusa oraz BMW (ciekawe kto dla nich to robi), Leather master, mother i cala reszta leather armour all, i rożnych środków market owych razem z kiwi do mebli skórzanych(dla mnie jakaś masakra, myślałem ze zniszczyłem tym tapicerkę) z nich wszystkich jak miałbym zrobić jakiś ranking to : 1 Gliptone (przez to ze pozostawia ładna matowa powierzchnie) 2 Leather Master (skora nabiera fajnej w dotyku miękkości) 3 środek sygnowany przez Lexusa i jakościowo podobne mleczko od BMW(nie miałem do tego cleanera wiec używałem tego z leather master) ale tu już raczej bez zachwytów, potem może ten Mothers ale tu już dość blisko z jakością są wszelkie środki do pielęgnacji tapicerek skórzanych z marketów. Taka jest moja opinia na temat wyżej wymienionych środków na podstawie testow na powiedzmy 6 autach w ciagu ostatnich 10 lat.
kanar Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 tapicerka jest kremowa i szmatka zrobila sie kremowa, Rozumiem już o co biega, a powiedz farba schodziła tylko z malowanych elementów czy ze wszystkich?
Marcin GDA Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 właśnie o to chodzi ze farba zeszła z niemalowanego elementu, podejrzewam ze poprzednia pielęgnacja foteli na to wpłynęła albo jej brak przez pierwszych kilka lat życia auta, nie jestem super ekspertem ale fotele nie wyglądają na odnawiane jednak np przed ta próbą z tapicerka wyczyściłem tym cleanerem tez kierownice w tym aucie która jest czarna, była brudna oczywiście ale farby tam to nie uszkodziło, zszedł sam bród podałem to tylko jako ciekawostkę, ze jednak ZAWSZE należy, tak jak jest napisane na opakowaniu, sprawdzić w niewidocznym miejscu działanie nawet jakby się wydawało delikatnych środków
kanar Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Być może brak pielęgnacji jak mówisz był przyczyną, niestety ludzie w ogóle nie dbają o tapicerki skórzane albo w ogóle nie mają o tym pojęcia i odstawiają niezłe numery. Kilka dni widziałem na własne oczy czarną skórę wysmarowaną pastą do butów kiwi w płynie Pięknie się świeciła Przyczyną użycia w/w pasty było to, że porobiły się załamania z odpryskami farby.
etiv Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 ludzie cały czas nie widzą, że skóra zdrowa - skóra matowa smarują plakiem, czyszczą płynem do szyb a jak zaczyna pękać, schodzić farba to wtedy wołają o pomste do nieba
Jarek Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Marcin GDA, nigdy nie możesz być pewien co siedzi na skórze. Ja jak czyściłem pierwszy raz fotele Gliptonem to też miejscowo schodziła farba na fotelu kierowcy w Peugeocie 607. Wystraszyłem się wtedy bardzo. Po krótkej rozmowie z właścicielem okazało się, że kupił samochód w salonie z małym przebiegiem - było to auto reprezentacyjne. Co przeszło auto wcześniej nikt nie jest w stanie stwierdzić. A co do dbania o fotele skórzane to często spotykam się z opiniami, że autem się jeździ, a poto kupuje się "w skórze" żeby się nie martwić o plamy... Kiedy zaczynam rozmowę o czyszczeniu i konserwacji to różnie ludzie reagują: po co?, drogo, albo "Panie, żona szarym mydłem i firanką raz na miesiąc przejedzie i jest "ciasteczko". Krem Nivea, albo pasta kiwi to też jedne z "domowych" sposobów...
etiv Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 zależy też jaki to Gliptone, ja użyłem Gliptone GT15 jak wiadomo do skóry nowej, przedtem tego nie widziałem;/ w rocznej audi, elegancko wyczyścił skórę i nie usunął farby, za to w 7 letnim passacie zauważyłem, że szmata zaczyna robić się szara. teraz zakupiłem GT12 i GT11.
Jarek Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 No mnie też MF robi się szara, ale to brud jest przecież Ale fotele w Pugu były kremowe i taki kolor na MF podniósł alarm! Też używam GT15 do czyszczenia, natomiast do kondycjonowania mam dwa - do czarnej matowy a do jasnej jakiś półmat - wszystko z Gliptona. Dobrze pracuje mi się na tych kosmetykach, no i ten zapach po...
etiv Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2010 No mnie też MF robi się szara, ale to brud jest przecież mam szarą skórę..
Dejv Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 A czy ma ktoś porównanie Gliptona do ColourLocka?
turzol Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Ja testowałem sporo środków do czyszczenia i konserwacji i w moim przypadku najskuteczniejsze jest combo: Colourlock Lederreinger Stark + Zaino Z-10 (odżywka) W jednym z tematów dawałem zdjęcia z przeprowadzonej kuracji odmładzającej kremowych skór w moim samochodzie. Teraz zakupiłem preparaty Leather Master w bardzo dobrych cenach (Foam Cleaner, Universal Cleaner, Lether Vital, Protection Cream) i mam zamiar po wypróbowaniu co nieco o nich napisać
Dystrybutor muzycom Opublikowano 10 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Myślę, że nie rozpuścił farby, bo nie spotkałem się jeszcze z tak mocnym środkiem z linii konsumenckiej a żaden producent raczej by takiego puścił na rynek. Znam takie przypadki. Były nawet sprawy sądowe wytoczone przez fabryki meblowe. W środkach czyszczących dedykowanych marce znalazł się izopropanol.
etiv Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 A czy ma ktoś porównanie Gliptona do ColourLocka? jak dla mnie colourlock jest zbyt wodnisty, bezzapachowy i słabszy od Gliptona GT15(bardzo fajnie się aplikuje), nie wiem jak Glipton GT12 się sprawdza dziś będę używał to napiszę.
Dystrybutor muzycom Opublikowano 10 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Mam w cenniku koło 60 pozycji sygnowanych marką Colourlock. Napisz proszę dokładnie czego używałeś. Podejrzewam, ze LV Protectora. Nie jest on wodnisty bez przyczyny. Wytłumaczę czemu, ale potwierdź proszę.
etiv Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Soft clean oraz Leder Versiegelung, jakoś te produkty mnie nie zachwyciły pod względem konsystencji, jakby były te produkty gęste coś jak...(nie chcę robić reklamy!)... Gliptone dziś używałem GT12 - dosyć gęsty i łatwy w aplikacji podobnie jak i środek do zabezpieczania lub też zacznijcie produkowac soft clean w większych pojemnościach 0,5l stosowany poprzez atomizer dużo szybsza i lepsza aplikacja
kanar Opublikowano 10 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2010 Myślę, że nie rozpuścił farby, bo nie spotkałem się jeszcze z tak mocnym środkiem z linii konsumenckiej a żaden producent raczej by takiego puścił na rynek. Znam takie przypadki. Były nawet sprawy sądowe wytoczone przez fabryki meblowe. W środkach czyszczących dedykowanych marce znalazł się izopropanol. No to niezła historia, aż się wierzyć nie chce, że sie producenci tak podkładają. Odnośnie colourlocka, mi też z początku przeszkadzała konsystencja LV. Wysluchałem kilka cennych rad, nauczyłem się aplikacji i uważam ten środek za najlepszy na rynku. Odnośnie cleanera tylko i wyłącznie z aplikatorem piany go używam, daje świetne efekty i sprawdził się na kilku grubych autach. Uważam te produkty za najlepsze produkt na rynku, ale to tylko moja prywatna opinia.
Dystrybutor muzycom Opublikowano 11 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 Etiv rozumiem, że aplikator piany posiadasz i używałeś do czyszczenia piany? Soft clean nie jest mocnym środkiem. Właśnie dlatego, aby można go postawić w sklepie na półce i klient nie narobił sobie kłopotów. Atomizerów nie będziemy stosować, bo nie produkujemy środków powierzchniowo reaktywnych, które rozpuszczają brud. Do czyszczenia potrzebujemy piany. Każdy ma swoje upodobania i nie zamierzam tego zmieniać Natomiast postaram się wytłumaczyć czym versiegelung i Lv Protector różnią się od innych produktów i skąd ich konsystencja. Versiegelung i Lv Protector nie są to standardowe środki konserwujące. Ich głównym zadaniem jest ochrona warstwy wykończenia skóry przed ścieraniem. Oba tworzą powłokę ochroną zapobiegającą wycieraniu się top coatu. Skóra w samochodzie poglądowo wygląda tak: Czyli mamy warstwę farbowania anilinowego (bejcy) na to przychodzi warstwa farby a na koniec lakier bezbarwny (wykończenie). Problemy ze skórą zaczynają się kiedy warstwa wykończenia zaczyna się przecierać. W nowszych autach poza przebarwieniami wytarcia są największym problemem. Tak to się zaczyna: Z czasem wygląda tak: Nasze środki zapobiegają wycieraniu. Tarcie papierem ściernym o uziarnieniu 3000. Próbka po 4000 cykli – mocne uszkodzenia: Tarcie papierem ściernym o uziarnieniu 3000. Próbka zabezpieczona (Leder Versiegelung) po 4000 cykli – tylko delikatne uszkodzenia: Środek tworzy na skórze powłokę, która regularnie odnawiana chroni top coat przed uszkodzeniem. Dodatkowo zabezpiecza przed przebarwieniami. Rezultaty na jasnych tapicerkach widoczne są już po 3 miesiącach. Nawet jeśli powstanie przebarwienie, z warstwy ochronnej versiegelungu czy LV protectora, łatwo je usunąć. Konsystencja: Większość naszych środków ma konsystencję mleczka. Dlaczego? a) Skóra w autach jest w większości przypadków zamknięta - nie wchłania wody. To utrudnia środkom penetrację. b) Środki o których pisałem wyżej tworzą trwałą powłokę. Należy je nakładać jak najcieńszymi warstwami. Problem z tym, że klienci mają tendencje do przesadzania z ilością, co prowadzi do powstawania smug po wyschnięciu środka. Dlatego jest tak wodnisty, abyś nie był w stanie nałożyć go grubo. Kiedyś mieliśmy w ofercie gęsty versiegelung. Mimo instrukcji nałożone warstwy były nieraz kilkakrotnie grubsze, niż powinny. Do dziś pamiętam czarną kanapę z bmw z warsztatu po sąsiedzku. Od ilości nałożonego środka zrobiła się siwa Versiegelung i LV protector też należy nauczyć się aplikować. Ja nałożę, postronna osoba będzie zachwycona, a przyjdzie z serwisu Krzysiu i mi pokaże pod światło gdzie dałem grubiej. Na szczęście to się bardzo szybko wyrównuje. Mamy w ofercie środki bardziej gęste. na przykład Leder Protector zalecany do starszych aut, który ma właściwości lekko natłuszczające. Pozdrawiam
julian Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 muzycom, jak zawsze niezwykle kompetentny post i wyczerpująca odpowiedź.
etiv Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 właśnie te produkty zakupiłem, żadnego aplikatora nie było, postępowałem zgodnie z instrukcją na gąbkę i wyciskać pianę. a macie jakieś doświadczenie ze środkami Kler? łudząco podobne do środków z lederzentrum, może produkowane przez was dla Klera są?
Dystrybutor muzycom Opublikowano 11 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 no tak. W sumie już dawno mieliśmy to zrobić. Od poniedziałku znika butelka z prawej. Do tej pory można ją było nabyć w zestawach tonujących oraz pojedynczych środkach. Przechodzimy w pełni na butelki z aplikatorem, które znacie z zestawów do samochodówki. Po naciśnięciu aplikatora z butelki wydobywa się piana, której nie powstydziło by się jajo z naturalnego chowu. Etiv Podeślij mi pw dane, wyślę Ci aplikator i coś do przetestowania. Ps. Tak produkujemy środki dla marki Kler. Muszę przyznać, że dużą uwagę przykładają do jakości skór, które sprzedają.
etiv Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 Po naciśnięciu aplikatora z butelki wydobywa się piana, której nie powstydziło by się jajo z naturalnego chowu. teraz to inaczej Ps. Tak produkujemy środki dla marki Kler. Muszę przyznać, że dużą uwagę przykładają do jakości skór, które sprzedają. znaczy, że z powodzeniem mogę ich używać również do auta? bo skóry w mieszkaniu znakomicie czyszczą(beżowe)
Dystrybutor muzycom Opublikowano 14 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 Jak najbardziej.
fernando Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 Tak produkujemy środki dla marki Kler. Muszę przyznać, że dużą uwagę przykładają do jakości skór, które sprzedają. Właśnie mam meble tej firmy i środki przez nich sprzedawane w domu. Po zastosowaniu zgodnie z instrukcją na starych meblach (niby pielęgnowane "w miarę regularnie", ale jednak były dość brudne) nie byłem zadowolony z efektu, więc wziąłem do aplikacji - zamiast gąbki z zestawu - miękką szczoteczkę. Bardzo się zdziwiłem, gdy skóra się odbarwiła Aby się upewnić, czy to nie jest wina szczoteczki, na innym elemencie zastosowałem Zymol Leather Cleaner i tam odbarwienia nie powstały, a skóra była wyraźnie bardziej czysta niż po aplikacji dedykowanego środka gąbką. Czy robię coś źle?
julian Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 fernando, dziwna historia w tymi odbarwieniami... ja do mebli kler w domu (bardzo, bardzo jasny beż) używałem razówno zestawu "klerowego" do pielęgnacji, jak i środków samochodowych, czyli LZ strong oraz cleaner zymola i nie zauważyłem jakichkolwiek zniszczeń. za każdym razem pracowałem dedykowną szczoteczką, uprzednio zwilżoną.
fernando Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 Ja tak samo (jak zawsze) zwilżyłem szczoteczkę ciepłą wodą, ale pierwszy raz używałem szczoteczki z cleanerem z tego zestawu i taki problem się pojawił... Zaraz spróbuję zamieścić jakieś zdjęcia. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się