Skocz do zawartości

Krótkie pytanie- krótka odpowiedź część 3


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No lepiej jakbyś użył cleanera, ale od biedy możesz przemyć IPA po polerce i na to rzucić wosk, skoro nie masz kasy na cleaner.

 

Dajcie już spokój z radami od biedy weź IPA zamiast cleanera :wallbash: Robisz korektę, żeby potem wosk położyć na byle co? Przecież chodzi o to, aby przygotować lakier zgodnie ze sztuką od początku do końca. A później cieszyć się lookiem i zabezpieczeniem lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już spokój z radami od biedy weź IPA zamiast cleanera
Czyli wg Ciebie jak położy na czysty lakier po Ipie to co spali mu lakier? Czy może wosk spłynie w godzinę? Skoro ktoś mówi, że nie ma kasy na cleaner to niech zrobi tak. Dokupi cleaner to przeleci lakier i nałoży jeszcze raz wosk. 95% ludzi co woskują auto nie mają pojęcia, że jest coś takiego jak cleaner i do czego służy, a wypolerowany lakier oczyszczony IPA to nie jest byle co...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bienek, kolega wspominał o powłoce, jej zasadą jest to ze ma się trzymać jak najdłużej. Będzie to możliwe jeśli lakier będzie w jak najlepszym stanie, pozbawiony niedoskonałości. Na lakierze po świeżej korekcie może pomóc cleaner, na innych finish lub cutting. Ipa przemywa i wypłukuje, odtłuszcza i takie jest jej zadanie.

Wosk możesz nakładać co miesiąc i tutaj jeśli nie możesz zapewnić dobrego stanu lakieru to trudno, należy się z tym liczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg Ciebie jak położy na czysty lakier po Ipie to co spali mu lakier? Czy może wosk spłynie w godzinę? Skoro ktoś mówi, że nie ma kasy na cleaner to niech zrobi tak

 

Rozumiem te podejście. Ale radząc zrobienia tak od biedy znów powiela się schemat, że 2propanol dobry jest pod każdy wosk. I skoro można go zastosować to po co cleaner. Rozumiesz o co mi chodzi?

 

Dokupi cleaner to przeleci lakier i nałoży jeszcze raz wosk.

 

No niby ok. Ale dalej będę się upierał, że przy wydaniu kasy na sprzęt do korekty i zrobieniu jej, lepiej dokończyć pracę zgodnie ze sztuką. Korektę można sobie odłożyć i dozbierać na cleaner. Spróbować gdzieś u siebie w regionie popytać ludków czy nie mają małej ilości do odsprzedania.

 

Do czasu korekty lepiej porządnie wyczyścić lakier i położyć SRP, które może sprzedać. Również można zrobić sobie eksperyment wtedy z/bez IPA i megsem #16

 

Z drugiej strony kolega napisał:

Jak już mam wydać kasę to tak żeby było dobrze ;) jeżeli SRP nie zda egzaminu to dokupię cleaner... myślę o Sonusie lub R222 pod ten wosk.

 

Z mojej strony koniec wywodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

soll, trochę nie rozumiem... Napisałem w skórcie o tej ipie, ale w domyśle chodziło mi o użycie ipy na dobrze przygotowanej powierzchni, czyli po korekcie. W innym wypadku nakładanie takiej powłoki na zniszczony lakier to bezsens.

Natomiast nie wyobrażam sobie po polerce użycie cleanera i na to nałożenie powłoki. Cleanery zwykle zawierają olejki, wypełniacze i inne substancje w swoim składzie i skoro sam producent zaleca oczyszczenie lakieru po korekcie IPĄ to nie wiem dlaczego miałbym robić inaczej :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Plastiki" zewnętrzne - konkretnie: lampy tylne, kierunkowskazy, postojówki.

 

Czy ktoś się orientuje który ze środków do tworzywa, QD, wosk, itp., najlepiej zabezpieczyłby te elementy przez promieniami UV?

Wszystkie części które chcę zabezpieczyć są nowe, auto niby będzie pod pokrowcem, ale jeżeli to możliwe to chciałbym je czymś posmarować żeby w jak najmniejszym stopniu zmieniły kolor.

 

Może Soraya z filtrem 40? :kox:

 

Ceregiele dlatego że już drugi raz nie wyobrażam sobie ich kupować :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bienek, tym razem ja zastosowałem skrót myślowy, po dopiero co zrobionej korekcie nie ma sensu stosowac cleanera, natomiast po korekcie która została wykonana np 2-3 miesiące wcześniej po sprawdzeniu stanu lakieru może wystarczyć przelecenie cleanerem + IPA, lub co pewniejsze finischem.

Zgadzamy się co do tego że pod powłokę musi być lakier po korekcie i usunięciu resztek past (IPA, zmywacz silikonowy) :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dopiero co zrobionej korekcie nie ma sensu stosowac cleanera

Jeżeli mówimy o powłokach to masz racje, ale jeżeli chcesz położyć wosk to cleanera można i nawet powinno się użyć. Kiedyś pytałem o to i forumowi wyjadacze tak mi odpowiedzieli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
"Plastiki" zewnętrzne - konkretnie: lampy tylne, kierunkowskazy, postojówki.

 

Czy ktoś się orientuje który ze środków do tworzywa, QD, wosk, itp., najlepiej zabezpieczyłby te elementy przez promieniami UV?

Wszystkie części które chcę zabezpieczyć są nowe, auto niby będzie pod pokrowcem, ale jeżeli to możliwe to chciałbym je czymś posmarować żeby w jak najmniejszym stopniu zmieniły kolor.

 

Może Soraya z filtrem 40? :kox:

 

Ceregiele dlatego że już drugi raz nie wyobrażam sobie ich kupować :/

 

Ja te elementy woskuje normalnie za kazdym razem jak smaruje auto ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krd, ja też :)

 

Z tym że chodziło mi o coś więcej.

Nie interesują mnie te "bardzo ważne" właściwości typu śliskość, że coś jest "tępe" hahah, albo że ładnie pachnie, tylko zapobieganie efektom starzenia ;-)

Możliwe też że żaden z producentów o tym nie pomyślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem możesz nałożyć zwykłego sealanta. Praktycznie wszystkie popularne sealanty są odporne na UV. Jak chcesz coś dedykowanego to masz DG 681. Ja bym położył, albo powłokę, i już nic z tymi lampami nie robił (tak jak napisał evo), albo co kilka miesięcy cleaner+sealant lub coś a la 681 i już ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Obstawiam w związku z trwałością i największą bezobsługowościa tych produktów. To czego szukasz to ochrona przed UV,które odpowiada za degradacje tych elementów. Powłoki wykazują sie tutaj większą odpornością niż zwykłe woski/sealanty, a przede wszystkim trwałością , więc w przypadku auta mocno weekendowego, zapominasz o problemie na bardzo długi czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys znalazlem w necie zdjecia białego samochodu, który miał pół maski zabezpieczone Opti Coat 1, a drugie pół zostało bez niczego. Po 3 latach miejsce gdzie nie było nic było zżółknięte i wyraźnie zniszczone, natomiast to z OC wyglądało jak nowe. Niestety nie moge teraz tego znaleźć :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tukolarz, Evo, dziękuję :)

Najchętniej wybrałbym to co najlepsze, ale przypuszczalnie jeszcze nikt takich testów nie robił.

Coś trzeba będzie kupić. Dam znać za 20 lat :D

 

Po 3 latach miejsce gdzie nie było nic było zżółknięte i wyraźnie zniszczone, natomiast to z OC wyglądało jak nowe.

 

Właśnie to miałem na myśli zadając pytanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powłoki wykazują sie tutaj większą odpornością niż zwykłe woski/sealanty

 

To jest tak, że powłoki mają na pewno najlepszą odporność na UV. Większość producentów sealant-ów zapewnia, że ich produkty są też na to odporne- tutaj można im wierzyć. Jedno jest pewne- woski naturalne takiej ochrony nie dają, bo trudno dodać do ich składu inhibitory UV ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.