Skocz do zawartości

Nasze pieszczochy


bucki

Rekomendowane odpowiedzi

Co by nie mówić to zima daje samochodowi mocno po dupie... Przez kilka letnich sezonów auto tak się nie zniszczy jak przez 2 dobre zimy.. sól, piasek, kamienie i ogólny syf robi sporo szkód na lakierze i podzespołach, więc każdy kto ma sentyment do swojego auta najchętniej zostawia go pod kocem w ciepłym garażu :P U mnie czarnuch też raczej przezimuje w garażu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jakby toledo miało gwint albo air, duże koło, klatke itd to nikt by nie mowił że niema sensu :mrgreen: Justyny auto i może zrobić z nim co zechce ;)

 

Znajomy kupił w 2001 roku w salonie nowe volvo s40 i do tej pory ma przejechane ~30 000km. Też nim jeździ tylko jak jest ładna pogoda :) a to tylko volvo s40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednego (jednej :) ) zwykły Seat będzie jak bezcenny Muscle Car, dla kogoś innego np Ferrari będzie tylko bezduszną kupą blachy do przemieszczania z punktu A do B...

 

Ważne żeby dbać o to co mamy (o co na co nas stać) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie Air i spinery? :mrgreen::song: A tak poważnie i na temat to jestem za w trzech przypadkach: nie nadaje się do jazdy zimą (tylny napęd, pierońska moc, górzyste tereny, jakieś kabrio,itd), jest strasznie drogi (pojęcie względne, ale wiadomo, że to musi być coś ekstra), jest zabytkowy (klasyk, limited run, ostatnia wyprodukowana czy sprzedana sztuka, itd). Dorzuciłbym jeszcze jakiś czas temu sentymenty, ale według mnie one tylko blokują rozwój i poznawanie świata, tak ogólnikowo. Propozycja spęłniająca jedno z kryteriów? Porsche Cayman/Boxster GTS, spełnia przynajmniej dwa jak nie trzy :evil: W każdym innym przypadku bym sobie darował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra skończmy tą dyskusję, bo robi się tylko śmietnik w temacie ;)

 

dla mnie ten Tolek jest tym czym dla Ciebie właśnie jakieś Porshe, które też jest zwykłym autem jak każde inne dla mnie. Auto to auto nieważne jakiej jest marki, może to być nawet Bugatti.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Dobra koniec tych dywagacji, bo za chwilę kolejnych kilkuset użytkowników wpisze, że robi tak jak Justyna, a kolejnych kilkuset, że zupełnie inaczej.

Do niczego ta dyskusja nie prowadzi.

Każdy sobie dba o auto jak mu się podoba/budżet mu pozwala itp. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Mefju, że Ty mój dreamcar wspomniałeś to :evil::evil:

 

Kultu Tolka nie rozumiem, ale szanuję. Justyna chce tak jeżdzic, to niech jeździ i juz, po temacie. Ja nie mogę, bo ząwsze jak zostawię Sireusza w garażu to trafia się ktoś do złomotania :evil:, a ja jadę Aygo i najwyżej mogę sobie jako fanaberię nawiew na IV bieg ustawić :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sensowne zestawienie cmok cmok :song: I szybko nie siądą :mrgreen: Przypomnialem sobie dzisiaj jadąc autem jak testowali w automaniaku stare samochody, między innymi Feliszje...o matko, to nie jest bezpieczny samochód tyle powiem :mrgreen: szkoda zrobiła mega przeskok w ciągu tych kilkunastu lat, dobrze wyszli na układzie z VW. My z deu trochę gorzej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weglus, ja bym się i cieszył i wnerwiał na taką wygraną. Wolałbym mieć hajs w ręku, robię co chce, inwestuje w co chcę, reszta do skarpety i siema. A tutaj to ni coś kupił, ni odłożył, ni co :dontknow:

 

A trochę bardziej w temacie u mnie dziś wybiło 50kkm :/ Chyba w okolice Gubina się przejadę na małą korektę :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, też się ją dziedziczy. Sprawa dobra i niezbyt dobra. Nie pójdę z 4 rulonami, nie rzucę na biurko jak w przypadku wygranej od razu i nie powiem "myjta i pakujta tego kejmena gjeteesa bo na spota na 20 muszę zdążyć". Za to P ójdę grzecznie do Pana z działu Porsche Exclusive Finance, wpłacę 40k, których Lotto nie da, potem przez 5 lat Lotto bedzie spłacać mi Caymana (rata 4991, policzyłem :kox:), a na koniec nie wiem skąd przyjdzie mi wywalić 100k wykupu. Nie tak ma wyglądać radość z wygranej :mrgreen:

 

Nie mówiąc o tym, ile w tym czasie Lotto obróci de facto moimi pieniędzmi i jaka będzie siła nabywcza pieniądza w kolejnych latach. Wypłaty powinny być aktualizowane, no ale to już... :P

 

Jasna sprawa, jakbym cokolwiek wygrał, to bym się mega cieszył i połowę rodziny tymi 5k obdarował.Ale w przypadku Lotto i wygranej "na raty", hmm to trochę boli :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś wrzucę :mrgreen:

 

96d4bf1c-018a-4360-bde9-b928bb961c8a_zps368b7e5f.jpg

 

Uprzedzając pytania napęd tylny,silnik 2,4TD( taki był :dontknow: ),nie będzie jeździł zimą

Nie miałem nawet czasu,dobrze umyć, więc o korektę też nie ma co pytać,ale koło miało priorytet :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.