Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 751
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Administrator
Opublikowano

m1chal, nie,co kilka woskowań,jak każdy cleaner.

yukon, możesz ;) Któreś sklepy w UK nawet sprzedają takie combo w zestawie ( z 16 albo z 476s, nie pamiętam już )

Opublikowano

Evoa podpowiesz mi jeszcze jak obchodzić się z tym carlackiem? tak jak normalny wosk? odczekiwać jakoś szczególnie między dwoma specyfikami czy mogę jeden po drugim? :o

Opublikowano

m1chal, zalezy jak masz zamiar czesto woskowac,zalezy to tez od trwalosci wosku. Ale tak generalizujac to pelne oczyszczanie czyli glinka,tar remover i cleaner powinno sie przeprowadzac 3 razy do roku.

yukon, mozesz polozyc ale nie wiem czy jest sens. W kazdym razie zasada jest taka ze woski czy to hybrydowe czy naturalne kladzie sie na syntetyki,nie odwrotnie. Chociaz sa tacy co bronia takiego wlasnie odwrotnego dzialania jak Westerplatte :)

  • Administrator
Opublikowano

Jeśli używamy cały czas tego samego wosku to nie trzeba używać cleanera co każde woskowanie.

 

yukon, mozesz polozyc ale nie wiem czy jest sens.

 

NSC to AIO,odpowiednik Werkstata Prime'a,sam w sobie nie poleży na lakierze za długo.

Opublikowano
ok, to biegnę do garażu i nakładam. wieczorem napiszę jak podoba mi się efekt :-]

Tylko odczekaj z 1-2h po nałożeniu CL68NSC żeby się związał dobrze z lakierem.

Opublikowano
W kazdym razie zasada jest taka ze woski czy to hybrydowe czy naturalne kladzie sie na syntetyki,nie odwrotnie. Chociaz sa tacy co bronia takiego wlasnie odwrotnego dzialania jak Westerplatte :)

Taka jest zasada i jest ona jak najbardziej poprawna, ale są wyjątki i jest nim np. sealant Optimum Opti-Seal. Jego możesz stosować także na wosk carnauba. W innych przypadku nie ma to sensu z kilku względów. Sealanty często zawierają składniki, które mogą uszkodzić warstwę wosku carnauba. Ale najważniejsze jest to, że sealanty, do poprawnego złączenia się z lakierem, potrzebują bardzo dobrze oczyszczonej i czystej powierzchni. Inaczej nie złączy się on z lakierem. A jak ma się z nim złączyć, skoro na lakierze leży wosk carnauba? I na tym to polega. Opti-Seal jest tak stworzony, że przechodzi przez warstwę carnauby, dlatego jest wyjątkiem.

 

Jeśli używamy cały czas tego samego wosku to nie trzeba używać cleanera co każde woskowanie.

:shock: Nie będę nawet tutaj polemizował, bo sądzę, że nie zdołam :D Dlatego proponuję Ci, abyś spytał np. właściciela Dodo Juice. Wyjaśni Ci to dokładniej ode mnie i przestaniesz tkwić w błędzie.

  • Administrator
Opublikowano

Cholera, Swissvax musi w takim razie poradzić się ekspertów z Dodo Juice bo najwyraźniej wypisują brednie w swoich handbookach. Ale w końcu co oni mogą wiedzieć.

Opublikowano
Nie będę nawet tutaj polemizował, bo sądzę, że nie zdołam :D Dlatego proponuję Ci, abyś spytał np. właściciela Dodo Juice. Wyjaśni Ci to dokładniej ode mnie i przestaniesz tkwić w błędzie.

Chyba troszkę się mylisz a Evo nie do końca tkwi w błędzie. Pomijając wypociny Panów z Dodo, Sv i handbooków moim skromnym zdaniem podważając się doświadczeniem i ilością przesmarowanych aut różnymi woskami stwierdzam ,że cleaner nie jest obowiązkowy przed każdym woskowaniem/dowoskowywaniem. A znasz coś takiego jak warstwowanie wosku? - raczej na pewno (to stwierdzenie tyczy się tylko jeśli stosujemy jeden wosk)

Opublikowano

gneralnie na aucie byl uzyty PB PP i pozniej megs 16... jakies 2-3 tyg temu

 

i jutro bede myl i wlasnie nie wiem czy znowu uzyc PB PP i 16... czy wystarczy sama 16.

  • Administrator
Opublikowano

Po 2-3 tygodniach i tym samym wosku zdecydowanie nie musisz używać PP,ani żadnego inne cleanera.

Opublikowano

Odnoście dokładania wosku:

Moje doświadczenie w porównaniu z waszym jest żadne ale moja obserwacja jako amatora jest taka. Na początku listopada zrobiłem zabieg: usunięcie smoły, glinkowanie, SRP x2, #16 x2). Robię ok. 2200 km/m-c. Auto myte kilka razy Optimum Car Wash, 1-2x aktywną pianą (ponoć neutralną). Do stycznia wosk się trzymał bardzo fajnie. W trakcie styczniowych cieplejszych dni z nudów :) , a nie z konieczności dołożyłem bez żadnego cleanera jeszcze jedną warstwę #16. Od tego czasu (czyli w ciągu 5 tyg.) auto myłem 2 razy. Ostatni raz w zeszłą sobotę po tygodniowej jeździe po mocno solonych drogach, jak i w deszczu. I znowu byłem uhahany, że tak ładnie woda spływa :)

Opublikowano
Chyba troszkę się mylisz a Evo nie do końca tkwi w błędzie. Pomijając wypociny Panów z Dodo, Sv i handbooków moim skromnym zdaniem podważając się doświadczeniem i ilością przesmarowanych aut różnymi woskami stwierdzam ,że cleaner nie jest obowiązkowy przed każdym woskowaniem/dowoskowywaniem. A znasz coś takiego jak warstwowanie wosku? - raczej na pewno (to stwierdzenie tyczy się tylko jeśli stosujemy jeden wosk)

Przykro mi, ale w tym przypadku się nie mylę. Evo nie pisał o warstwowaniu (zapewne zna to pojęcie, wiec by go użył), lecz o ponownym nałożeniu wosku po dłuższym okresie. Warstwować można w przeciągu góra kilku dni, ale nigdy po 2-3 tygodniach...

Pozwolę sobie zacytować Juliana:

jeszcze niedawno bym się z tym nie zgodził, ale kilknaście testów pokazało, że jest to absolutna racja.

stosując kilka naturalnych wosków (więc dam przykład z trochę innego punktu widzenia niż typowe polimery) na swoim aucie, zawsze dzieliłem elementy na pół i jedną część "konserwowałem" na bieżąco QD a na drugiej dorzucałem co jakiś czas warstwę wosku. zdecydowanie szybciej wszystko znikało tam, gdzie wosk był dokładany... może to i nieco paradoksalne rezultaty, ale było tak w przypadku każdego produktu, od 40pln do 400pln...

nałożenie cleanera nie zajmuje aż tyle czasu, żeby nie było warto raz na 2-3miesiące go użyć (przynajmniej dla naturalnych).

Mam takie same doświadczenia z woskami "naturalnymi". Bo tak po prostu musi być. Wosk carnauba ma to do siebie, że tworzy warstwę, która leży na lakierze. I każda kolejna warstwa będzie leżała na tej pierwszej. Jeżeli spłynie pierwsza warstwa, to spłyną z nią i kolejne. Nie ma innego wyjścia. Jest jeszcze jeden powód, dla którego położenie kolejnej warstwy wosku po takim okresie jest po prostu głupie. Wosk carnauba daje dobrą ochronę, ale szybko łapie brud i różne zanieczyszczenia. Szampon ich nie usunie. I jak na taką powierzchnię można kłaść wosk, bez uprzedniego użycia cleanera? To pytanie retoryczne. W końcu co kto lubi, jedni myją się codziennie, inni raz na tydzień.

 

Zacytuję Evo:

Po 2-3 tygodniach i tym samym wosku zdecydowanie nie musisz używać PP,ani żadnego inne cleanera.

Inny wosk carnauba jest na tyle odmienny, że można stosować tylko ten sam? Litości :lol:

 

Wax-master, jeżeli Ty podzielasz także takie zdanie, to ja niestety będę zmuszony pomyśleć, że detailing w Polsce rządzi się swoimi prawami i jeszcze sporo czasu musi minąć, żeby oczywiste rzeczy były naprawdę oczywistymi.

 

Dla jasności: piszę o woskach carnauba. Nie o sealantach, hybrydach, AIO, czy też jakimkolwiek wosku/sealancie, który zawiera w swoim składzie cząsteczki ścierne bądź chemiczne, które usuwają poprzednią warstwę.

Opublikowano

Z jednym sie zgodze, ze juz po 3 tygodniach na aucie zdazy uzbierac sie tyle brudu, ze kladac warstwe wosku mozna wyczuc pod aplikatorem szorstkosc lakieru. Z drugiej strony nie widze problemu by dolozyc warstwe wosku naturalnego np po tygodniu.

Zastanowil bym sie natomiast co do sealantow, bo te maja wieksze wlasciwosci czyszczace i powinny dawac sobie lepiej rade z nie idealnie czysta powierzchnia. Z reszta usuwanie swiezego sealantu nie jest do konca takie latwe.

Opublikowano

Jestem w trakcie polerowania Volvo S60 05r. czarny metalik i z zwiazku z tym mam pytanie, czy to możliwe ze mocniejsze dociśnięcie polerki z niebieskim padem 3M i pastą #205 powoduje mikro ryski ?

Opublikowano
Z drugiej strony nie widze problemu by dolozyc warstwe wosku naturalnego np po tygodniu.

Są quick detailery, spray wax'y. Do nich należy to zadanie, i po to zostały stworzone :)

 

Evo, jeżeli nie umiesz merytorycznie obronić swoich racji, to przynajmniej zachowaj poziom. Jeśli potrafisz.

Opublikowano
Jestem w trakcie polerowania Volvo S60 05r. czarny metalik i z zwiazku z tym mam pytanie, czy to możliwe ze mocniejsze dociśnięcie polerki z niebieskim padem 3M i pastą #205 powoduje mikro ryski ?

 

Tak, nie dociskaj za mocno lub zmień pastę. Sprawdz czytośc pada, usuń ewentualne zabrudzenia powierzchni - pył. Przemywaj IPA panele pomiedzy zmianami pasty. Volvo - jest "miekkie" - jak z dziewicą.

 

 

Co do wosków - Panowie - bez napinki - Auto, które stoi w garażu lub bryka malutko nie potrzebuje za bardzo cleanera po trzech tygodniach. Wystarczy ze wartwa jest rozgrzana - ciepła lub zatarta - warstwa kolejnej - Carnauba - zwiąże bezproblemowo.

Szkoła jednak uczy, aby używać cleanera - ale tylko "poyebani" kłada wosk co 2-3 tygodnie, w dodatku mało używając auta. (ręka w górę) :roll:

 

Dołożenie warstwy wosku po kilu tygodniach, to jak położenie szynki na zgniłą kanapkę - moim zdaniem.

Opublikowano

Wax Paradise, czy zgodnie z teoria którą przedstawiłeś, a chcąc zaoszczędzić kosztów i czasu, można jako zastępstwo cleanera zastosować mocną chemie przy myciu wstępnym, która usunie stary wosk?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.