Skocz do zawartości

Fireball alien blood. Wrażenia.


analyzator

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, ad.am napisał(a):

W Onyxie docenisz: zapach, łatwą aplikację i znaczek SV. 

Woskowanie jest swego rodzaju terapią odstresowujacą więc wymienione wyżej plus są całkiem zachęcające 😜 na pierwszy wosk ze stajni SV polecasz go czy warto kupić inny? 

 

Żeby nie odskakiwać za daleko od tematu, @analyzator jak dasz radę to sprawdź +/- jak długo wytrzyma ten kosmita na lakierze 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zeea napisał(a):

Woskowanie jest swego rodzaju terapią odstresowujacą więc wymienione wyżej plus są całkiem zachęcające

W takim razie jeszcze lepszym wyborem niż SV będzie jakiś wosk od FW, bo aplikacja i dotarcie są jeszcze lepsze od Szwajcara. Z tym, że z jakichś powodów nie spotkałem się z opinią, że skoro tak, to FW>SV. 

 

1 godzinę temu, zeea napisał(a):

na pierwszy wosk ze stajni SV polecasz go czy warto kupić

Z podstawowych SV smarowałem Mirage i Concorso. Przyjęlo się, że właśnie Concorso to ten dobry na pierwszy wybór i chyba coś w tym jest. Choć i to nie zmienia faktu, że wybrałbym Z Concoursa+hdc.

1 godzinę temu, zeea napisał(a):

Woskowanie jest swego rodzaju terapią odstresowujacą

No nie wiem, spójrz na @analyzator biega z ledem, wstaje z kogutami, żeby sprawdzić czy holo nie wyskoczyły 🤘☕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, ad.am napisał(a):

No nie wiem, spójrz na @analyzator biega z ledem, wstaje z kogutami, żeby sprawdzić czy holo nie wyskoczyły 🤘☕

bodziesz mnie w serce ale nie boli bo jest nawoskowane 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
22 minuty temu, ad.am napisał(a):

@analyzator no hurt feelings! W twoich wpisach jest szczera zajawka, to nawet ważniejsze od samego woskowania 🫠

Dokładnie!

Nie wiadomo ile % jest radości z wosku a ile % to entuzjazm😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eryczek ostatni mój wpis już, bo same offtopy z mojej strony. W detailingu amatorskim (zupełnie innym od zawodowego) chodzi o to, żeby gonić króliczka. Jeszcze niedawno @analyzator zachwalał wosk od Scholla, a teraz cicho i głucho, bo Zymole. I tak się to kręci. Ważne żeby gonić 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama prawda z tym gonieniem i tak trzeba pamiętać, że zajawka i przywilej nowości może wpływać na ocenę 😉 staram sie na to brać poprawkę i nie podniecać się za szybko. A jak wychodzi - sam nie wiem 😄 lol

Scholl jest czasem grany i kocham go jak irlandię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
40 minut temu, ad.am napisał(a):

@Eryczek W detailingu amatorskim (zupełnie innym od zawodowego) chodzi o to, żeby gonić króliczka. Jeszcze niedawno @analyzator zachwalał wosk od Scholla, a teraz cicho i głucho, bo Zymole. I tak się to kręci. Ważne żeby gonić 🙃

Adam, przeciez kiedyś robiliśmy to samo😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację w 100% w każdym poście. Ja od zawsze wiedziałem, że Zymol to będzie mój podstawowy wosk. Do czasu, aż się nimi pobawiłem bo Look to mają obłędny, ale przyjemność z samej aplikacji no cóż - są woski, które pozwalają na więcej relaxu przy tym. Co nie zmienia faktu, że lubię nimi smarować bo to w końcu Zymol 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się niezmiernie cieszę, że taki mały zwykły wosk i kilka fotek a mamy dużo radości z dyskusji i jeszcze wchodzi nostalgia 🙂

@Eryczek daj namiary na paczkomat to ci pożyczę aliena. Posmarujesz podglądasz może się skusisz pod ledem 😉 jak masz co smarować to jeszcze scholla podrzucę. Nie będą mi potrzebne to stycznia na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czelendż akcepted i czekerap.

Dzielimy się otwarcie sukcesami i porażkami, włączając w to błędy. Dzielimi się tak jak jest. Z miłości do lakieru 😉

Plan na poniższym zdjęciu. Nowe aplikatory zymola, nowe szmaty, dajemy najlepsze możliwe warunki. 

20230905_192516.jpg

do towarzystwa atlantique.

20230905_192519.jpg

20230905_192521.jpg

Czas start

20230905_192530.jpg

Mamy godzinę różnicy. Czemu nie pytajcie. Ten śmieszny z wigotnością jest od chińczyka gratis 😉

20230905_192538.jpg

Nic się nie maże

20230905_192652.jpg

Prep na padzie bawełnianym na szybko

20230905_192717.jpg

20230905_192726.jpg

20230905_192919.jpg

20230905_193050.jpg

20230905_193103.jpg

Na bogato przelot IPA

20230905_193123.jpg

I zmiana planów. Dzielimy się również błędami. Na lakierze widzę swirle. Pierwszy raz coś takiego narobiłem. Są minimalne ale jednak je zobaczyłem więc muszą odejść. Lakier turbo miękki.

Aplikator awansuje do opon 😉 

20230905_194054.jpg

20230905_193352.jpg

Kolejny funkiel nówka ręcznik do dotarcia.

20230905_193756.jpg

20230905_193910.jpg

20230905_193916.jpg

20230905_193923.jpg

20230905_193948.jpg

Prep done i sobie odparowuje. Cała akcja zajęła już z 15 minut 😉

20230905_194100.jpg

Czas coś podźwigać.

20230905_194230.jpg

Coś podźwigane to dalej.

20230905_200104.jpg

Dołącza drugi zawodnik z fireball. Skończyły mi się nowe aplikatory - dołącza raz użyty i wyprany zymol 😉

20230905_200107.jpg

Przeciągnąłem, żeby prep na pewno odparował.

20230905_200535.jpg

Zymol start

20230905_200623.jpg

20230905_200641.jpg

20230905_200650.jpg

20230905_200700.jpg

20230905_200753.jpg

20230905_200803.jpg

 

20230905_200828.jpg

Alien start

20230905_200848.jpg

Ile zużywamy wosku? Tyle - to jest po całym aucie i jakiś innych zabawach. Nie był wylany z górką.

20230905_200859.jpg

20230905_201047.jpg

20230905_201049.jpg

20230905_201053.jpg

20230905_201101.jpg

Grapheene start

20230905_201121.jpg

hmm chyba w testach był ostro tyrany 😉 u mnie by zrobił z 2/3 auta 😉

20230905_201129.jpg

20230905_201151.jpg

20230905_201234.jpg

20230905_201239.jpg

A tu zymol. Szybko to się dzieje. Jeden ruch ręcznika bez docisku. Jeszcze nie jest 100% suchy.

20230905_201413.jpg

Drugi ruch.

20230905_201439.jpg

20230905_201444.jpg

20230905_201448.jpg

No zymol po kilku minutach test palca śpiewająco.

A jak Alien?

20230905_201500.jpg

A grapheene?

20230905_201517.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

20230905_201525.jpg

20230905_201529.jpg

20230905_201653.jpg

A tutaj zymolek od razu lekki pocik?

20230905_201713.jpg

A zaowdnicy od fireball dalej swoje.

20230905_201727.jpg

20230905_201739.jpg

20230905_201932.jpg

20230905_201947.jpg

20230905_201948.jpg

20230905_201956.jpg

To nie hols. To piwerwsze dotarcie.

20230905_202110.jpg

20230905_202201.jpg

Po kilku ruchach nie ma śladu.

20230905_202208.jpg

20230905_202216.jpg

Zbierają się nowe akcesoria. Do prania.

20230905_203041.jpg

20230905_204713.jpg

Dalej jest okej.

20230905_204723.jpg

To teraz krótko.

Dzisiaj i w tych warunkach oba woski zaskoczyły mnie pozytywnie. Ne przchodziły testu palca ale samo dotarcie to kilka ruchów ręcznikiem - przyjemne.

Zarówno zymol jak i Fireball szybko robiły się na lakierze suche. To tylko teoria ale mamy niższą niż ostatnio wilgotność. Uchyliłem też drzwi od garażu i był ruch powietrza.

Główna różnica to ... nowe a nie prane ręczniki. Funkiel nieśmigane gentlemany vs śmigane ale utrzymane i prane najlepiej jak się da.

Z czego wynika różnica? Nie wiem. Ten sam garaż, "detailer", finish vs prep raczej bez różnicy. Wy mi powiedzcie bo ja nie mam wniosków 🙂

 

Więcej starylności, powtarzalności i równego boiska już z mojego laboratorium nie wykrzesam 😄 

A więc. Prawdą jest, że wosk może się mazać i robić hologramsy, prawdą jest, że może tego nie robić  i zaaplikować się pięknie.

Mam nadzieję, że bawicie się równie dobrze jak ja.

Fajnie sie mieszały nuty zapachowe zymola i fire. Fire pachniały jednak mocniej. Ale to raportem kawałeczki.

20230905_194041.jpg

20230905_192516.jpg

20230905_192519.jpg

20230905_192521.jpg

20230905_192530.jpg

20230905_192538.jpg

20230905_192652.jpg

20230905_192717.jpg

20230905_192726.jpg

20230905_192919.jpg

20230905_193050.jpg

20230905_193103.jpg

20230905_193123.jpg

20230905_194054.jpg

20230905_193352.jpg

20230905_193720.jpg

20230905_193756.jpg

20230905_193910.jpg

20230905_193916.jpg

20230905_193923.jpg

20230905_193948.jpg

20230905_194041.jpg

20230905_194100.jpg

20230905_194230.jpg

20230905_200100.jpg

20230905_200104.jpg

20230905_200107.jpg

20230905_200535.jpg

20230905_200540.jpg

20230905_200623.jpg

20230905_200641.jpg

20230905_200650.jpg

20230905_200700.jpg

20230905_200753.jpg

20230905_200803.jpg

20230905_200828.jpg

20230905_200848.jpg

20230905_200859.jpg

20230905_201047.jpg

20230905_201049.jpg

20230905_201053.jpg

20230905_201101.jpg

20230905_201121.jpg

20230905_201129.jpg

20230905_201151.jpg

20230905_201234.jpg

20230905_201239.jpg

20230905_201245.jpg

20230905_201304.jpg

20230905_201307.jpg

20230905_201317.jpg

20230905_201322.jpg

20230905_201413.jpg

20230905_201439.jpg

20230905_201444.jpg

20230905_201448.jpg

20230905_201500.jpg

20230905_201517.jpg

  • Lubię to 4
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
W dniu 2.09.2023 o 17:09, Eryczek napisał(a):

Z ciekawości, zerknij co pisze Fireball na swojej amerykańskiej stronie:

https://www.fireball-usa.shop/product-page/show-car-wax-alien-blood

Alien Blood, podobnie jak większość wosków Fireballa, ma wg amerykanów w swoim składzie sio2. Ciekawe bo na polskiej stronie, Fireball o tym nie wspomina.

Amerykanie mają dość... specyficzne podejście do promowania produktów. Zgodnie z informacjami od producenta ALIEN nie zawiera SiO2, a zawartość Carbauby jest na poziomie 32%.

@analyzatorDzięki za obszerne testy i relacje.  Z naszego doświadczenia wiemy, że ALIEN jest równie banalny w aplikacji co GRAPHENE, więc nie mamy pojęcia, z czego może wynikać problem. Może faktycznie to kwestia tych mikrofibr, chociaż my też nie używaliśmy do docierania nowych, ani szczególnie puszystych mikrofibr. Ale cieszymy się, że look nadrabia te niedogodności 😄 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Aktualizując. Za nami w sumie niewielki przebieg i w sumie nie taka zła pogoda. A już coś widać.

Na pewno widać, że auto jest brudne.

20231111_150142.jpg

20231111_150147.jpg

20231111_150152.jpg

20231111_150159.jpg

20231111_150208.jpg

Co się dzieje na masce?

Po stronie pasażera Souveran, po stronie kierowcy Alien Blood. Na masce ponawiałem aplikację 5 września więc 9 tygodni za nami.

Tutaj po prewashu za pomocą BH AF.

Souveran pokazuje już taflowanko ale działa. 

20231111_151549.jpg

Alien kropli.

20231111_151551.jpg

20231111_151559.jpg

20231111_151603.jpg

20231111_151611.jpg

20231111_151616.jpg

Dalej już po myciu ręcznym - carpro reset.

Błotnik - tu alien również działa

20231111_153452.jpg

Ale na drzwiach to już spływa i to nie za szybko.

20231111_153502.jpg

Na tylnej klapie również miejscami stoi woda.

20231111_153543.jpg

20231111_153552.jpg

20231111_153559.jpg

20231111_154449.jpg

Plusy z sheetingu - mały wycierania 😉 

20231111_154451.jpg

 

Tempo spływania na souveranie? Poniższe zdjęcia dzieli 10s. Niezłe szczególnie, że auto stoi na pochyłości i maska jest prawie na płasko.

20231111_154500.jpg

20231111_154508.jpg

 

Krople na masce - świetne.

20231111_154557.jpg

20231111_154559.jpg

20231111_154602.jpg

20231111_154605.jpg

20231111_154608.jpg

 

Dwa i pół miesiąca i 1000km. Garażowane. Troche stał brudny. Trochę jeżdżenia po deszczu ale bez przesady. Warunki jak na jesień umiarkowane.

20231111_155531.jpg

20231111_155550.jpg

Auto wygląda dobrze ale poza maską wosk uznaję za podgryziony czasem.

20231111_155632.jpg

Więc wpadłem z Qdekiem zymola i po kolejnym myciu zdecyduję co dalej. Opony - schną przed dressingiem no worries 😉 Maska dalej się testuje.

To o trwałości. Wstępnie wosk przedstawia się jako faktycznie delikatny. W podobnych warunkach zymole jeździły dłużej. Do Soucerana się nie odnośmy bo to chyba najmniej trwały wosk i to że wciąż jest w sumie jest jego własnym osiągnięciem 🙂 

Wyjmując trwałość wosk jest przyjemny i oferuje znakomity look. Krople petarda. 

Na drzwiach gdzie poległ był położony na cleanerze dodo juice. Na masce po pełnym prepie tj finish i odtłuszczenie. Tu również może być różnica. 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

Większość naszych wosków raczej typowo showcarowe woski letnie. Więc nie będą jakoś mega trwałe. Wyjątkiem jest Fusion, który potrafi zdecydowanie dłużej poleżeć. Ale samochód nadal prezentuje się bardzo dobrze 👌 Pamiętajcie, że hydrofobowość to nie jedyny wyznacznik trwałości wosku na lakierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

(Ważny komunikat na końcu posta ;))

 

Dobra to kilka słów. Minęło z 3 i pół miesiąca.

Na masce alien cały czas obecny wręcz znakomicie kropelkuje. Doły drzwi powiedzmy że zjeżdża to jeszcze w miarę. Jak na letniaczka trwałość  wypadła znakomicie. Souveran obok padł tj większość panelu lekkie taflowanie.

Maska dostała z mojego ech2bsgold mixa qd.

Pozwoliłem sobie zarzucić kolejną warstwę fireballa na resztę auta. Dzisiaj nie było czasu na cleanery i zmianę wosku.

Więc test jest zakończony.

Aplikacja szczególnie że wziąłem troszkę większy aplikator bardzo szybka bardzo przyjemna dalej świetnie widać gdzie wosk już jest a gdzie go jeszcze nie ma.

Docieranie nie chcę dokuczać nie będę się pastwił natomiast poganiałem trochę hologramów i to olałem 😉 dzisiaj warunki nie były syntetyczne 😉

Sam fakt zabawy z letnim fajnym pachnącym woskiem kiedy to w grudniu mamy wiosnę uważam za święto i wydarzenie.

Mój werdykt. Fajny wosk jako sampelek do kolekcji ale pewnie nie skusiłbym się na dużego. Wosk robi wszystko znakomicie z wyjątkiem dotarcia. Życzyłbym sobie odrobinkę więcej przyciemnienia. 

20231216_171242.jpg

20231216_181854.jpg

20231216_171221.jpg

A jeszcze kropling maska na koniec. Serio spoko.

20231216_163640.jpg

 

WAŻNE. Po drodze pomieszałem bo zamieniłem woski stronami na masce. Krawędź po stronie kierowcy - atlantique. Środek - fireball grapheene. Strona pasażera - Alien blood. Zdejmowałen souverana kurde przy drugim podejściu ;).

Zdjęcie powyżej pokazuje ile alienta zostało na masce - nawet trochę. 

Pokazuje też siłę atlantiqe 🙂 Powyższe aktualki czytajcie proszę z poprawką na ten błąd - od jakiegoś czasu nie ma przecież souverana haha 😄 

  • Lubię to 6
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.