Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

Niedługo odbieram nowe auto - Skoda Kodiaq (jest trochę tej powierzchni lakierowanej).
Chciałbym je zabezpieczyć przed UV (ze względu na obecne lakiery wodne).

Po wstępnym czytaniu miałem pewien plan ale im dłużej czytam to dostaję małpiego rozumu.
Prace chcę wykonać sam, posiadam własny garaż (ale bez odpływu dla chemi), choć może być trochę ciasny do wygodnej pracy detailingowej.
Auto prosto z salonu, wiem że pod powłoki dobrze by było zrobić polerkę, dekontaminację itp itd ale w moim przypadku to odpada, nie chce polerować lakieru - raz, że mi się nie podoba zdzieranie warstwy lakieru dwa to dodatkowe koszta, a do dekontaminacji też nie mam warunków żeby zrobić we własnym zakresie.
Plan był, żeby auto umyć, odtłuścić i położyć jakąś warstwę ochronną.

Auto planuję myć NO RINSE i do osuszania stosować opti seal (zobaczymy jak to będzie się sprawowało) ale nie wiem co położyć na lakier.
Początkowo miał być Moon Light ale ze względu na problemy z dostępnością i jakością myślałem o Can Coat EVO.
Po czym zacząłem zastanawiać się nad Aqua 9h bądź CQUARTZ UK 3.0 ale te specyfiki wymagają dobrych warunków do nakładania (CC EVO podobno można bez problemu na podwórku)

Następnie trafiłem na wątek z za i przeciw powłokom ceramicznym i doszła do mnie myśl, że może lepiej by wosk położyć - bardziej wybacza, nie wiąże się tak mocno z lakierem i jest mniejsze ryzyko uszkodzenia.
Powłoki są bogate w rozpuszczalniki i też średnio mi się widzi nakładać rozpuszczalnik na nowy lakier.
Dodatkowo w przypadku Aqua i CQUARTZ pewnie bym potrzebował 30ml na tak duże auto, plus producent zaleca jakieś boostery i już się robi koszt 500zł.

Na czym mi zależy to zabezpieczenie lakieru przed UV i łatwością mycia + zabezpieczenie przed solą na zimę. Walory takie jak przyciemnienie szklistość czy inne efekty wizualne nie są istotne. Auto ma być do użytku codziennego, Choć będzie robiło pewnie nie więcej niż 12k km rocznie, chciałbym zabezpieczyć je przed niszczeniem, nie mam zapędów żeby auto cały czas lśniło, błyszczało i chcę na to poświęcać jak najmniej czasu.
Zlecenie tej usługi odpada ze względu na koszt.
Myślałem, że po położeniu powłoki bym auto mył na myjce spłukując wodą demineralizowaną, a gdy się mocniej ubrudzi, umyć NO RINSEm.

Może po prostu olać te powłoki i np stosować hyper seal, który zapewni zabezpieczenie przed UV i warunkami atmosferycznymi, tylko zimą nie będę miał warunków na mycie ręczne samochodu.

Proszę o pomoc, bo już sam nie wiem co zrobić, ma być tanio i względnie dobrze.

Opublikowano

Poczytaj jak sobie ludzie radzą na myjniach bezdotykowych.
Auto musisz umyć , odtłuścić i połóż wosk syntetyczny FK 1000 HT lub Soft 12 month.
W jaki sposób to zabezpieczy lakier przed UV dowiesz się dopiero po wielu latach.

Taniej się nie da.



Wysłane z mojego SM-A127F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jak to czytam to mi ręce opadają.....wywaliłeś tyle kasy na auto i żal Ci kasy na chemię......Nie rób nic , pojeździj kilka lat wydasz kilka tysięcy na przygotowanie auta do sprzedaży .....

A jak chcesz tanio to kup Koch PW i pryskaj na myjni choć nie wiem czy 100 zł za butelkę to nie za dużo .....

Tu chyba sprzymierzeńców nie znajdziesz .....

Tu się odmawia sobie z ust żeby kupić następny niepotrzebny wosk z dodatkiem rozpuszczalnika niszczącego nowy lakier....

Ech.....

Sprawdziłeś ile kosztuje No Rinse i Hyper Seal ? Myślę że razem więcej niż nie jedna powłoka.....

  • Lubię to 5
Opublikowano
15 minut temu, Waldek napisał(a):

FK 1000 HT lub Soft 12 month.

Sorki nie potrafię rozkodować tych produktów, to drugie to chodzi o Soft99 Fusso Coat 12 Months?

NO RINSE 1l z opti sealem kosztuje 180zł 
Auto nie jest tanie ale nie chcę wydawać 4 tyś na położenie powłoki, przy sprzedaży nie odzyskam tych 4 tyś, dodatkowo te powłoki trzeba przecież reanimować, nic nie wytrzyma wielu lat.
Dlatego pomysł z CC EVO i co roku nakładanie nowej warstwy.
Staram się zachować zdrowy rozsądek, wole te 4k odłożyć na nowe auto. Obecne auto ma 6 lat, nie kładłem nigdy żadnych zabezpieczeń, tylko starałem się go nie porysować i nie stosować niczego agresywnego i moim zdaniem lakier wygląda bardzo dobrze, ale to był jeszcze lakier rozpuszczalnikowy.

Szukam czegoś z dobrym stosunkiem ceny do możliwości, tu nie chodzi o żyłowanie każdej złotówki.

 

20 minut temu, marcineke napisał(a):

Sprawdziłeś ile kosztuje No Rinse i Hyper Seal ? Myślę że razem więcej niż nie jedna powłoka.....

Myć auto przecież czymś trzeba, więc nałożenie powłoki nie zwalnia z mycia auta, hyper seal kosztuje 300zł ale jest tego 500ml, a nie 15ml, wystarczy na długo.

Opublikowano

Każdt kosmetyk potrzebuje przygotowania przed jego położeniem.....

Z taniej alternatywy to rzeczywiście Cancoat ale pod niego trzeba też auto przygotować, minimum wiedzy.

Pomyliłeś Opti Seal z Hyper Seal , Hyper kosztuje ponad 300 zł za buteleczkę....ale ten Hyper to podobno fajna alternatywa dla Cancoata.....

Do No Rinse pasuje mieć gąbkę za 200 zl i prawdę mówiąc troszkę praktyki żeby umyć właściwie , do tego ręczniki też tanie nie są....

Najlepiej znaleźć jakiegoś miłego forumowicza w okolicy który położy powłokę czy to ceramiczna czy elastomerową w normalnych pieniądzach ....ja za 4 letni elastomer na nowym aucie z przejechaniem finishem i oczywiście pełnym przygotowaniem biorę ok 1500 zł , serwisy nie są wymagane.....czasami warto nawet zapytać czy możesz uczestniczyć , poświęcić dzień i zobaczyć od kuchni jak dbać o auto....

  • Lubię to 1
Opublikowano
7 minut temu, marcineke napisał(a):

Do No Rinse pasuje mieć gąbkę za 200 zl i prawdę mówiąc troszkę praktyki żeby umyć właściwie , do tego ręczniki też tanie nie są....

Zdaję sobie z tego sprawę. Gąbkę i ręczniki mam w koszyku. Prep i CC też jest.
W Can Coat zmartwiło mnie to, że po kilku miesiącach jest zatkany na dole drzwi ale jako powłoka do nakładania na podwórku wydaję się fajna ale też ma tylko 10% SiO


Hyper seal jest opisywany jako specyfik do pielęgnacji powłok, chociaż sam w sobie ma SiC i producent wspomina o 12 miesięcznej trwałości, szkoda, że nie sprzedają w mniejszych ilościach by można było sprawdzić jak się spisuje.

Opublikowano

@marcineke dokładnie tak samo bym Ci polecił jak kolega mówi. Znajdź kogoś z forum od siebie z okolic niech Ci położy coś zgodnie ze sztuką a Ty będziesz to odpowiednio pielegnowal. Polozysz sam, coś pójdzie nie tak i będziesz pluł sobie w brodę... Myślę że nawet jakieś studio do 2k to już by Ci dobrą powłokę położyli... Ja działam na wsi i u mnie byś miał srogi zestaw w takiej kasie...

Opublikowano

Prosty proces. 

Na myjnie bilthamber autofoam. Mycie na dwa wiadra dowolny szampon bez wosku. Dekon np trix jeden etap

W garazu rinsless 

Cleaner typu coating prep

Ipa

Fusso light.

Fukupika jako qd 

Taka trochę lol-sztuka detailngowa ale będzie okej. Za rok czy dwa kupisz maszynę. Za trzy będziesz miał przynajmniej kilka wosków.

 

Jak do kolego trafiają argumenty przeciw powłokom to ja to rozumiem bo do mnie też. 

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

https://dwr.com.pl/wosk-syntetyczny-finish-kare-1000p-hi-temp-paste-wax-59ml-id-10821?gclid=Cj0KCQjwn_OlBhDhARIsAG2y6zOVqgOK1-C-NBUPrYohwlttqS2cxX29_OxuYOUAWPFPldntRDDsK2IaAm3-EALw_wcB

Starczy na kilka razy. Tobie powiedzmy na 2 ale nie ma problemu z docieraniem i wytrzymuje sezon albo jakieś 20 tys km w lato. W zimę im więcej w trasie tym krócej.

Wysłane z mojego SM-A127F przy użyciu Tapatalka

Jak to czytam to mi ręce opadają.....wywaliłeś tyle kasy na auto i żal Ci kasy na chemię......Nie rób nic , pojeździj kilka lat wydasz kilka tysięcy na przygotowanie auta do sprzedaży .....
A jak chcesz tanio to kup Koch PW i pryskaj na myjni choć nie wiem czy 100 zł za butelkę to nie za dużo .....
Tu chyba sprzymierzeńców nie znajdziesz .....
Tu się odmawia sobie z ust żeby kupić następny niepotrzebny wosk z dodatkiem rozpuszczalnika niszczącego nowy lakier....
Ech.....
Sprawdziłeś ile kosztuje No Rinse i Hyper Seal ? Myślę że razem więcej niż nie jedna powłoka.....
To samo pomyślałem po przeczytaniu pierwszych zdań.

Właśnie sprawdziłem cenę tego auta.
Kurła , ludzie czasami mają w garażu wiekszej niż wartość swojego auta zestaw detailingowy a tu paczaj Pan.


Wysłane z mojego SM-A127F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
2 godziny temu, Waldek napisał(a):

Właśnie sprawdziłem cenę tego auta.
Kurła , ludzie czasami mają w garażu wiekszej niż wartość swojego auta zestaw detailingowy a tu paczaj Pan.

Niestety taką mamy rzeczywistość, wszystko jest drogie teraz. Taniej nie będzie, a jest to jedno z tańszych aut w tym typie.
Panowie, wiem że jesteście hobbystami ale nie każdy tak bardzo się angażuje w detailing samochodu.

Nie zależy mi na tym aby to auto super dopieszczać ale chcę wykonać podstawowe zabezpieczenie, bo podobno te nowe lakiery są słabe i płowieją - no chyba, że ktoś mnie w h robi. 

Producent nie wspomina że FUSSO 12 ma jakąkolwiek ochronę przeciw UV za to F7 ma, tylko jak z trwałością?
Z tych dwóch wosków to co bardziej polecacie: FUSSO F7 czy Finish Kare?  Jeżeli wosk jest w stanie przetrwać zimę to pewnie skieruję się ku woskowi, bo podobno mniej wymagający co do przygotowania powierzchni.

Nadal zastanawiam się czy jednak nie pójść w Can Coat EVO, nie mam dwóch lewych rąk, myślę, że sobie poradzę. Jakie tu błędy można popełnić oprócz tego, że jeżeli się nie dotrze to produkt zaschnie i będzie ciężki do spolerowania?
Liczę się z tym, że bez polerki powłoka może trzymać się słabiej.

Upieram się, żeby samemu robić, bo po prostu nie mam zaufania ( niestety życie mnie tak doświadczyło )

Szukałem porady, jakiegoś wsparcia i zrozumienia ale nie wiem czy dobrze trafiłem, bo czuję się traktowany jak dziwolong.

Opublikowano
Niestety taką mamy rzeczywistość, wszystko jest drogie teraz. Taniej nie będzie, a jest to jedno z tańszych aut w tym typie.
Panowie, wiem że jesteście hobbystami ale nie każdy tak bardzo się angażuje w detailing samochodu.

Nie zależy mi na tym aby to auto super dopieszczać ale chcę wykonać podstawowe zabezpieczenie, bo podobno te nowe lakiery są słabe i płowieją - no chyba, że ktoś mnie w h robi. 

Producent nie wspomina że FUSSO 12 ma jakąkolwiek ochronę przeciw UV za to F7 ma, tylko jak z trwałością?
Z tych dwóch wosków to co bardziej polecacie: FUSSO F7 czy Finish Kare?  Jeżeli wosk jest w stanie przetrwać zimę to pewnie skieruję się ku woskowi, bo podobno mniej wymagający co do przygotowania powierzchni.

Nadal zastanawiam się czy jednak nie pójść w Can Coat EVO, nie mam dwóch lewych rąk, myślę, że sobie poradzę. Jakie tu błędy można popełnić oprócz tego, że jeżeli się nie dotrze to produkt zaschnie i będzie ciężki do spolerowania?
Liczę się z tym, że bez polerki powłoka może trzymać się słabiej.

Upieram się, żeby samemu robić, bo po prostu nie mam zaufania ( niestety życie mnie tak doświadczyło )

Szukałem porady, jakiegoś wsparcia i zrozumienia ale nie wiem czy dobrze trafiłem, bo czuję się traktowany jak dziwolong.
Akurat w wersji zaufania się z tobą zgodzę tylko zależy w jakiej dziedzinie.

W tej po 1000 kroć jest łatwiej znaleźć uczciwą i polecaną faktorię niż np. warsztat samochodowy.

F7 nie znam bo to chyba nowy produkt. Może być lepszy , w nowoczesne

Dla mnie pod względem trwałości wygrał FK1000 w stosunku do Soft12.





Wysłane z mojego SM-A127F przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 1
  • Moderator
Opublikowano
9 godzin temu, scythe1123 napisał(a):

Sorki nie potrafię rozkodować tych produktów,

 

7 godzin temu, scythe1123 napisał(a):

Panowie, wiem że jesteście hobbystami ale nie każdy tak bardzo się angażuje w detailing samochodu.
 

Nie zależy mi na tym aby to auto super dopieszczać ale chcę wykonać podstawowe zabezpieczenie, bo podobno te nowe lakiery są słabe i płowieją - no chyba, że ktoś mnie w h robi. 

Zgadzam się z Tobą

Jestes z Trójmiasta. Wpadnij do @Detailing House skomponują Ci podstawowy zestaw. Kupisz na miejscu produkty i na pewno ekipa doradzi Ci i pokaże jak podstawowo zadbac o auto 🙂

 

 

 

Ocenia Twoje auto, lakier, doradza na miejscu co zrobic a może nawet za jakaś opłatą szkolenie zrobią na miejscu 😉

 

9 godzin temu, scythe1123 napisał(a):

Na czym mi zależy to zabezpieczenie lakieru przed UV i łatwością mycia + zabezpieczenie przed solą na zimę. Walory takie jak przyciemnienie szklistość czy inne efekty wizualne nie są istotne. Auto ma być do użytku codziennego, Choć będzie robiło pewnie nie więcej niż 12k km rocznie, chciałbym zabezpieczyć je przed niszczeniem, nie mam zapędów żeby auto cały czas lśniło, błyszczało i chcę na to poświęcać jak najmniej czasu.

No to wszystkie Spray Wax'y są dla Ciebie zaraz po normalnym myciu na dwa wiaderka

np: Turtle Wax Hybrid Solutions PRO Graphene FLEX Wax

AutoGraph Sapphir

ADBL SSW

Sonax BSD

Turtle Wax HYBRID ICE Sealant Wax

i inne....

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
  • Super 1
Opublikowano
14 godzin temu, Domel napisał(a):

No to wszystkie Spray Wax'y są dla Ciebie zaraz po normalnym myciu na dwa wiaderka

Nie wymagają one odtłuszczania przed aplikacją?
 

Czy w przypadku używania takich wosków na mokro, czy jest sens nałożyć np taki FK 1000p jako bazę?

Planowałem po każdym myciu korzystać z Opti Seal'a albo Hyper Seal'a do osuszania oraz jako dodatkowe zabezpieczenie. Na drzwiach są plastikowe listwy. Jak taki spray wax się zachowuje na plastikach, gumach?

  • Moderator
Opublikowano
2 godziny temu, scythe1123 napisał(a):

Nie wymagają one odtłuszczania przed aplikacją?

Nie. Kup sobie szampon np: https://automotivecare.pl/pl/p/CarPro-Reset-szampon-pielegnuje-i-odtyka-powloki-500ml/47

Myjesz nim np co 2 tyg i co 2 tyg psik psik na lakier.

Daję Ci proste rozwiazania na miarę Twoich potrzeb - rozumiem że nie musisz/bedziesz spedzac co tydzien 2h na pielegnacje auta - takze wystarczy Ci sprawdzona chemia 🙂

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Widziałem, twój test tego Turtle WAX i robi wrażenie, gdzie czytałem że niektórym FK schodził po 2 miesiącach.

Auto pewnie fabrycznie będzie miało nałożony jakiś wosk. Więc zastanawiam, czy muszę te zakupy robić na hura.
 

Bym korzystał z tego Turtle WAX jako normalnego wosku.
Moje przemyślenia:
Przed nałożeniem wosku umyć auto np takim resetem (chociaż jest opisany jako dedykowany do powłok kwarcowych), osuszyć, zaaplikować turtle wax.

Normalne mycie: bez dotyk, a gdy auto będzie bardzie brudne NO RINSE + opti seal (jest on polimerowy, turtle wax też, więc powinny się dogadać).

Po powiedzmy 2-3 miesiącach miesiącach znowu mocniejszy szampon, osuszenie, cleaner i turtle wax.
Nie jestem przekonany do aplikacji na mokro - mam wrażenie, że ten specyfik nie będzie się wtedy dobrze trzymał.

Czym rozprowadzić tego turtle wax'a? Ściereczką czy padem do wosków?

 

TW Seal n Shine robi wrażenie na tym teście:
Fusso Coat V Seal n Shine V Cancoat V Ultralock Plus - YouTube

Jest bardziej odporny na chemię alkaliczną niż Can Coat

Nowy Seal N Shine ma dodatki Si02 i zabezpieczenie od UV ale to jest napisane tylko na butelce z USA, ciekawe czy te dostępne w Polsce też zabezpieczają.
Seal N Shine nie zostawia śladu na plastikach. Orientujesz się czy ten Hybrid Pro Graphene zostawia jakiś nalot?

Opublikowano

A odbierając auto z salonu zastżegłeś sobie żeby go nie myli? Ja zamawiając auto przyjżałem się temu ich myciu i poprosiłem żeby go nie myli, trochę było zdziwienie ale odebrałem takie brudne. Tam liczy się czas i efekt, mocna chemia, hudronabłyszvzacz. Często myją jacyś praktykanci. Może to nie reguła, ale już na starcie masz ryski.

  • Lubię to 3
Opublikowano

@GrzechuKR Nie pomyślałem o tym ale poproszę ich.
Myślałem, że auto będzie do odbioru w tym tygodniu (takie dostawałem wcześniej informacje) ale okazuje się, że jeszcze stoi w fabryce, a dziś zaczyna się wakacyjny przestój. Więc pewnie dopiero będę je miał pod pod koniec sierpnia.

Opublikowano

@GrzechuKR @Waldek @pablo15005 @scythe1123nie wiem czemu wrzuca mi Was wszystkich .....

Ostatnio sporo doświadczeń wymieniam z pracownikiem salonu Toyota i Lexus, przygotowywuje samochody do wydania, przygotowuje auta zostawione w rozliczeniu i aplikuje powłoki....

Czas, czas tak wszystko goni czas, a ceny....ceramika na nowym aucie 4200 zł Aqua 9h....

Tam wszystko musi być szybko....

Opublikowano

Resetem myje na codzien naturalne woski i żadna krzywda się nie dzieje. Trwałość osiągają.

Te spray sealanty na wodzie też bez przygotowania nie będą nie wiadomo jak długo siedzieć.

W tej sytuacji raczej coś co daje fajny efekt można sobie po każdym myciu albo co drugie po prostu pobiegać i popsikać.

Fukupika 🙂

  • Moderator
Opublikowano
7 godzin temu, scythe1123 napisał(a):

Czym rozprowadzić tego turtle wax'a? Ściereczką czy padem do wosków?

No ale słuchaj, to chcesz bawić się w Detailing w końcu czy nie? To po co dodatkowe pytania 🙂 Im więcej zaczniesz ich zadawać to zaczniesz wchodzić w to głębiej - a sam na początku stwierdziłeś, że nie masz czasu, że ma być szybko, zabezpieczone i używane na co dzień.

Wiec dałem Ci szybką konkretną receptę - wymycie szamponem i psik psik. I tyle.

Musisz się określić w końcu co potrzebujesz 🙂 Bo najpierw chcesz szybko a potem zaczynasz "męczyć" temat 😉 Jak chcesz zacząc męczyć temat - super - zapraszamy do czytania forum.

Proponuje zacząć od obejrzenia "legendarnych relacji". Jest tam wszystko wypunktowane co i jak używać:

https://kosmetykaaut.pl/forum/246-pokaż-swój-blask-najlepsze-projekty/

A jesli chcesz zostać przy szybkim i ekonomicznym "wash and go", daliśmy Ci już rozwiązanie 🙂Konkretny szampon i któryś z "psikaczy". Myć sobie co 2 tyg i popsikać i będzie cacy - bo jak go zaszczurzysz to odszczurzanie juz bedzie zajmowało konkretne detailingi 😉
pzdr.

Opublikowano

@scythe1123 jeśli Twoje poprzednie auto ma 6 lat i było produkowane w UE to z niemal całą pewnością ma również lakier wodny - przepisy wprowadzone przez UE w 2015r. praktycznie uniemożliwiają korzystanie z innych niż właśnie wodne. Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed UV:





Obejrzyj uważnie i wyciągnij wnoski sam. Optimum Car Wax jako jedyny (przynajmniej jeszcze niedawno) miał blokadę UV przetestowaną i opatentowaną czym oficjalnie chwalił się producent. Problem w tym, że testy pokazują, że nie przed tym typem UV które jest najbardziej agresywne. Przed UV chroni lakier bezbarwny (a tak naprawdę jak dobrze kojarzę najbardziej pierwsze 25-50% jego grubości) i to lakier bezbarwny musisz chronić. Najlepsza w tym jest powłoka, z powodu swojej twardości i trwałości. Woski nie są tak skuteczne szczególnie jeśli nie pilnujesz żeby zawsze coś jednak leżało na lakierze. Przytkana powłoka to dalej powłoka, brak wosku to brak wosku.

Wracając do meritum - każda forma ochrony lakieru przed degradacją jest lepsza niż jej brak, ale może być albo tanio i jako tako, albo drożej ale dość dobrze. Jak nieumiejętnym myciem no rinsem zajedziesz lakier to też przy sprzedaży będziesz musiał zainwestować w polerowanie i też nikt Ci tego nie zwróci.

Druga sprawa kupiłeś nowiutkie auto, które dużo szybciej traci na wartości niż używane i mówisz o pieniądzach na zabezpieczenie (jak rozumiem w Twojej opinii straconych), których nikt Ci nie zwróci? Wybacz ale dla mnie całkowicie bzdurnie podchodzisz do tematu. Pomijając, że tutaj spotkasz pasjonatów, którzy dla samego fun’u ściągają świeże woski, żeby położyć nowe bo coś akurat wpadło do arsenału, ja na swoim przykładzie, sam parę miesięcy temu odebrałem również auto z salonu - odbierałem je już z położoną ceramiką - zorganizowałem sobie, że salon po zdjęciu auta z lory absolutnie NIC przy nim nie robił i zajęło się nim studio. Czy związane jest to z kosztami? Jest. Ale jeśli bekasz worek pieniędzy za samochód a szukasz opcji dbania w wersji ultra budżet - to według mnie najlepiej pójść w wersję Janusz - raz w miesiącu ludwikiem a potem coś co w castoramie albo „auszałanie” znajdziesz na półce i też będzie… co do herezji przemyśleń nt. aplikacji turtla seal’n’shine po „porządnym” myciu i cleanerze bez dekonu(!) zostawię komuś innemu do wytłumaczenia dlaczego nie ma to sensu, może być niebezpieczne i to dokładanie sobie niepotrzebnej roboty… masz całe obszerne tematy i działy do poczytania i tam się wszystkiego dowiesz przecież przy osuszaniu można co każde albo nawet co drugie mycie prysnąć…

wybacz, że tak bezpośrednio, ale na poprzednim aucie nie miałem ceramiki a jakoś z woskowaniem sobie radziłem, pełen dekon na bezdotyku, jakiś rinseless na hali, ręcznie cleaner i wosk a na niego co jakiś czas dobrej jakości płynne siuwaksy. I nie każdy tutaj ma nawet halę garażową a tym bardziej garaż, gdzie może ogarnąć wszystko a jakoś sobie radzą. Nie musisz inwestować nie wiadomo ile, ale jeśli chcesz zadbać o auto to zrób to zgodnie ze sztuką i licz się z jakimiś kosztami bo tego nie ominiesz. Jak wspomniałeś, wszystko jest teraz drogie, ale wybacz, nikt przymierający głodem nie kupuje nowej gabloty także przyduś tego węża w kieszeni i rozważ wszystkie możliwości i ich za i przeciw, a nie tylko bieda wersje detailingu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 2
  • Haha 1
Opublikowano
3 godziny temu, analyzator napisał(a):

Te spray sealanty na wodzie też bez przygotowania nie będą nie wiadomo jak długo siedzieć.

Jak okazuje się z testów te w psikaczach dłużej potrafią wytrzymać niż te w paście. Na przykładzie TW Graphene FLEX Wax  vs Max Wax

Czy umycie porządnie na myjni + gąbką + glinkowanie i odtłuszczenie nie pozwoli na poprawne nałożenie wosku?

@Domel Takie szybkie psik psik to za długo nie poleży na samochodzie, a bym chciał żeby zabezpieczenie zimę przetrwało. Zimą nie będę w stanie ręcznie umyć auta i nałożyć takiego wosku. Podobno tego flexa można nałożyć na lakier i spłukać myjką ale jaki to sens jak na lakierze będzie brud.
Szukam rozwiązania takiego, żeby powiedzmy dwa razy do roku położyć specyfik i mieć spokój na jakiś czas, ewentualnie podtrzymywanie przy pomocy dodatkowego specyfiku aplikowanego po myciu samochodu. Dlatego myślę, że trzeba położyć jakąś bazę.
Zastanawiam się czy tego: Turtle Wax Hybird Solutions Ceramic Graphene Paste Wax - Turtle Wax nie użyć jako bazy, a flexa jako osuszacz żeby wydłużyć żywotność wosku.

Co do zagłębiania, to widzę że można utonąć, 3 dni już czytam i czasami mam wrażenie, że wiem jeszcze mniej.


@Adrian89 Ale ja przecież nie piszę, że chcę dusić każdy grosz ale chcę to zrobić bez zbędnych ekscesów.
Czemu wybrałem nowe auto, a nie używane? Różnica w cenie nowego, a używanego (ok 15-18%) nie rekompensowała stopnia zużycia i ryzyka, że ktoś mnie wydyma.

Dostałem informację w salonie typu "Przez przepisy mamy wodne lakiery, które są do dupy i szybko płowieją i zalecamy położyć ceramikę za 4k zł"

Obecnie mam auto na które nie nakładałem żadnych powłok i lakier ma drobne ryski i mi to nie przeszkadza, nie chcę żeby to nowe auto po prostu szybko wypłowiało. Może to jest niepotrzebna obawa, bo kolor to jasny grafit.

Nie mam nic przeciwko dekontaminacji o ile środki są bezpieczne, najchętniej sam bym to zrobił na jakiejś myjni, a potem położył zabezpieczenie u siebie na podwórku. Problem jest taki, że nie znam myjni w okolicy na której mógłbym coś takiego zrobić.|

Co byś mi w takim razie zaproponował? Tak żeby było dobrze. Wymóg jest taki żebym mógł to sam zrobić. Może być ceramika, myślę, że sobie poradzę.
Polerka odpada, klar ma teraz 40um, nie widzę zdzierania tego, ryski mi nie przeszkadzają.

Nie wieżę w cuda, ceramika nie zabezpieczy mnie od rys np gałęzi, a twardy wosk też tworzy warstwę zabezpieczającą lakier.
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.