Sucre Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Witam. Dziewczyna się zaoferowała że na urodziny dostanę jakiś wosk z wyższej półki i teraz zastanawiam się nad wyborem...Nie ukrywam że zawsze marzył mi się Zymol więc na początek uważam że Carbon byłby odpowiedni. Przeglądając oferty internetowe w oko wpadły mi jeszcze dwa woski: Chemical Guys Pete's 53' ( przykuł moją uwagę dużą ilością carnauby ) i Migliore Grande Original. Do tej pory woski jakich używałem to Collnite 476 i DJ Purple Haze. Co byście polecili z wosków wymienionych wyżej lub może jakieś zupełnie inne, czy mogę oczekiwać dużej różnicy w wyglądzię po np. Carbonie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deco Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 A jaki masz kolor samochodu?? A może coś nie za drogiego ale bardzo chwalonego np.: Victoria Concours Red Wax - koszt 170 zł w http://www.osconcepts.pl/oferta.htm Na czarnym wygląda tak: http://www.detailingworld.com/forum/sho ... p?t=106430 http://www.detailingworld.com/forum/sho ... hp?t=20332 a tu na srebrnym: http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=20843 A i jeszcze jedno ten wosk był jednym ze zwycięzców testu na DW: http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=76435 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Carbon - mój ulubieniec, wolę nim pracować niż vintagem;P Victoria - bardzo dobry wosk, mimo stricte konkursowego charakteru wykazał się niezłą trwałością nawet w zimie(testowałem na swoim aucie), ale po 5 tygodniach zaczął się poddawać(co jest bdb. wynikiem zważając na porę roku i intensywność zimy). jest go też mniej(6OZ) w opakowaniu niż carbona (226gram, 8OZ) jeszcze jedną różnica - carbon lepiej nakładać aplikatorem, choć można dłońmi, Victorie lepiej dłońmi, choć na upartego można aplikatorem. kwestia preferencji jaki wosk wolisz. Carbon moim zdaniem wolniej się zużywa. Nie zazdroszczę Ci wyboru, bo ja mając carbon chce kupić Victorie, a sądzę, że mając jeden z nich będziesz chciał też drugi ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norco Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Nie zazdroszczę Ci wyboru... ja także, ale chciałbym taką dziewczynę, która zaoferowałaby się, że kupi mi wosk do auta (sorki za OT ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 6 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 To mi namieszaliście troszke z tą Victorią...bardzo fajne efekty daje...na czarnym piękna głębia a u mnie w domu większość ciemnych samochodów. Czy dobrze kombinuje że Victoria będzie dawać lepszy efekt a carbon będzie miał większą wytrzymałość?? Haha dziewczyna też powoli łapie bakcyla..zażyczyła sobie Poorboy's Natty's Paste Wax Red i pucujemy razem jej auto. Coś mi się wydaje że zadecyduje rzut monetą ale kurde zawsze mi się marzył zymol... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deco Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Czy dobrze kombinuje że Victoria będzie dawać lepszy efekt a carbon będzie miał większą wytrzymałość?? Nie wiem na ile ten test z DW jest wiarygodny ale wyniki były takie: After 6 and 1/2 months, the following waxes are still protecting the paintwork: Autoglym Hi Def Collinite 915 Marque D'Elegance Nattys White & Blue RaceGlaze 55 Swissvax Divine, Mystery, BoS and Concourso Victoria Concours ***** Vintage and Glasur Więc ta Victoria Concours wcale tak szybko nie znika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolargol Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 jakim cudem Natty's Blue wytrzymał tyle??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 jakim cudem Natty's Blue wytrzymał tyle??? jeśli kładzie się kilka wosków obok siebie to podejrzewam że one na siebie oddziaływają, zresztą już kiedyś na ten temat była dyskusja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Deco, a auto stało w garażu i żona nim jeździła do kościoła. takie trwałości, to między bajki włożyć można Ja nadal twierdzę, że Victoria jest bardzo dobra, tak samo jak Carbon. Oba woski mają po prostu inną naturę, jeśli tak można powiedzieć. Victoria jest bardziej miękka, kładzie się ją rękoma, bo potrzebuje temperatury, z założenia nie ma się ścigać z collinite. Jest fajna, ale chyba mniej uniwersalna niż carbon. ale tak jak mówię, jest dylemat nie do rozstzrygnięcia, trzeba mieć oba i już. aha, żeby pogorszyć sprawę - oba pięknie pachną, też nie potrafię zdecydować, który wolę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
firmek Opublikowano 6 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 jakim cudem Natty's Blue wytrzymał tyle???Moze 6 i pol miesiaca to duzo ale Natty's ma zadziwiajaco dobra trwalosc. Pomijajac wybor jednego z dwoch faworytow, do pelni szczescia warto zastanowic sie nad dedykowanym clanerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 julian, a mógłbyś coś napisać jak postrzegasz victorię na lakierze w porównaniu do carbona? Może ktoś poleci coś z oferty SV? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 nie widzę znaczącej różnicy, ale też nie przyglądałem się godzinami. miałem w tym samym czasie na aucie jeszcze carbona, glasura, concorso i purple haze i po jakimś tygodniu od nałożenia wszystko wyglądało tak samo, oprócz ph, które się osłabiło, bo dostawało najbardziej w 4litery z racji miejsca, gdzie było nałożone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 julian, dzięki za taką odpowiedź! Przynajmniej wstrzymam się z zakupem kolejnego wosku. Nie ma się co oszukiwać - kluczem jest odpowiednia korekcja i przygotowanie lakieru. Wosk to wisienka na torcie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Haha a ja dalej mam niesamowity dylemat... Zymol to Zymol ale ta Victoria też kusi. Jak narazie bardziej skłaniam się ku Zymolowi a Victoria będzie zakupiona w przyszłym sezonie...albo odwrotnie Swoją droga dziwi mnie że taka marka jak Victoria jest tak mało znana i rozpowszechjniona na forum. Może są jeszcze jakieś inne ciekawe marki/woski o których się mało u nas mówi?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 A mnie zastanawia dominacja firm amerykańskich! Trudno znaleźć coś europejskiego! Do głowy przychodzi mi tylko SV, AG i marki masowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deco Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Sucre, tak to jest. Jesteśmy daleko za Anglikami a za Amerykańcami to przepaść. Jak oni coś nowego odkryją to my staramy się to ściągnąć. Inna sprawa, że dzięki temu, że ktoś za nas testuje te produkty to my możemy zamawiać sobie tylko te sprawdzone. W Polsce w większości i tak jest kult Megsa bo wielu ludzi nie chce eksperymentować z innymi markami, a przecież wiemy, że Megs ani najlepszy ani najtańszy nie jest. Ja o Victorii Concours Red Wax dowiedziałem się przypadkiem szukając opinii o innym produkcie na DW i powiem szczerze, że relacje ludzi, którzy ją stosowali zrobiły na mnie duże wrażenie. Nie wiem ile osób poza Julianem testowało Victorie, wiadomo decydując się na Zymola kupujesz pewniaka ale za to decydując się na Victorie będziesz jednym z nielicznych, którzy ją mają i z pewnością wszyscy z zainteresowaniem będą czekali na Twoją opinię i zdjęcia furki Yesfan jest jeszcze pare firm angielskich i niemieckich ale prawda jest taka, że u nas to hobby, na które wielu ludziom szkoda pieniędzy a w stanach te produkty kosztują relatywnie mało i jest tam duży rynek zbytu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 jest kilka innych ciekawych marek, choćby raceglaze, migliore, lusso. myślę, że już niedługo będą bardziej popularne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz KRK Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Punkcik dla Raceglaze ode mnie. 55-ka zapowiada się bardzo interesująco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 No i Raceglaze jest angielski! Pozostałe wymienione przez Juliana firmy to "amerykany". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyzax Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Julian ile carbon potrafi wytrwać na lakierze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Carbon, po przygotaniu powierzchni glinką i HD-Cleanse na maszynie wytrzymał mi: 1warstwa - 6TKM = 2,5 miesiąca 2warstwy - 10TKM = 3,5 miesiąca 2warstwy w zimie - nie wiem ile km, bo jeździłem tylko po mieście, ale na pewno koło 8tygodni. w tym czasie auto było z premedytacją garażowane tylko okazjonalnie. celowo podałem przebiegi, sądzę, że gdyby auto nie zrobiło w ciągu 2 tygodni ponad 5TKM w trasie po całej europie i nie zasuwało po autostradach w deszczu, to wosk leżałyby dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 R222 - http://www.p21s.com/r222/r222-group.html z najnowszym hitem;-) http://www.p21s.com/products/bis_100cw.html Chyba to wyższa półka? Używał ktoś produktów R222...pewnie i one wkrótce u nas się pojawią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 100% Carnauba R222 kosztuje tylko 50 funtów za 175 gram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 100% Carnauba R222 kosztuje tylko 50 funtów za 175 gram.100% Carnauba to chwyt marketingowy...onacza tylko, że wosk zawiera 100% carnaubę ale w ilości np. 20g na 100g. To tak jak na produktach spożywczych jest napisane czyste 100% białko sojowe...i faktycznie zawiera, ale tego białka jest 30g na 100g. Tak samo liczbami manipulują producenci odżywek dla sportowców np. 100% białko serwatkowe i w rzeczywistości jest to białko serwatkowe ale może go być maksymalnie 90g na 100g, a często jest 30g zależnie od produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 ja siedzę już 3 dni i zastanawiam się co wybrać swissvaxa czy zymola, oto jest pytanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się