Skocz do zawartości

Dbałość o wymagające Nero Etna w Alfie - zestaw do weryfikacji


Cjgames

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Jedną z rzeczy jaką sobie obiecałem kupując Aflę w kolorze Nero Etna to to, że nie zostanie ona zwykłą czarną Aflą, że wydobędę z niej ten piękny połysk. Złożyłem więc zestaw do codziennej pielegnacji oraz do korekty lakieru (na szczęście nie jest w tragicznym stanie). Proszę was o weryfikację czy wszystko dobrałem zgodnie ze sztuką 😉

  • Piana - bilt hamber auto foam (trochę duży baniak ale ponoć jest super)
  • Szampon - Good Stuff Pure Shampoo
  • Pianownica - P. A. albo jej kopia do karchera k2 (takową posiadam myjkę)
  • Wosk - Soft99 Kiwami Black Hard Wax (Nero Etna to czerń z perłą w stronę brązu więc liczę, że ten wosk wydobędzie z niego wszystko co się da)
  • Recznik - fireball pin towel x2
  • Deironizer - CARPRO IRONX
  • Rękawica do mycia auta - Work Stuff
  • APC - ADBL APC
  • Do podsufitek - ADBL BONETT
  • Polerka - Hamron albo Yato z talerzem 125
  • 3 wiaderka z separatorami
  • Szczotka do felg
  • IPA - IPA to IPA czyż nie? Ważne żeby była czystą IPĄ 😉 
  • Quick detailer - Meguiers ultimate Quick Detailer
  • PASTA POLERSKA - no i tutaj mamy problem.. Nie wiem jaką pastę dobrać tak aby pozbyć się odpowiednio rys i przygotować auto do wosku.. Napewno będę musiał zagłębić temat, chyba że polecacie coś na tyle uniwersalnego i dobrego, że mogę brać w ciemno
  • glinka

 

Co sądzicie? Coś jeszcze warto by było dorzucić? A może z czegoś zrezygnować? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję! 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się do tego co ja bym zmienił na podstawie własnych doświadczeń ewentualnie obserwacji.

- Szampon: Shiny Garage sleek premium to chyba obecnie mistrz w stosunku cena/wydajność/jakośc, przynajmniej ja mimo różnych prób zawsze kończę z nim w dużej ilości,

- Pianownica: sam mam K2 i niestety to jest za słaba myjka na PA, lepiej idź w pianownicę ręczną np. Marolexa Axela 3000,

- Wosk: nie używałem wielu wosków softa, ale z tego co wiem kiwami idzie raczej w połysk niż w głębie, to szeroki temat, każdy lubi coś innego, warto zacząć od "klasyków" letnich naturali np. Poorboy's Natty's

- Ręcznik: każdy ma swojego faworyta, mniejsza różnica co to będzie, byle twisted pile,

- Deironizer: nie używałem deirona od CarPro ale myślę że można kupić tańszy i zrobi to samo, np Shiny Garage D-Tox,

- Rękawica: miałem w rękach work stuffa, ale teraz mam też WaxPro MouMitt i wydaje mi się ciut lepszy a jest też nieco tańszy,

- APC: Lepszym wyborem będzie Koch Green Star,

- Do podsufitek: oczywiście bonnet nada się nawet całkiem nieźle do szybkiego "prania" na sucho,

- QD: to bardzo złożony temat, bo każdy produkt daje co innego, a każdy lubi co innego i trzeba samemu potestować, żeby wiedzieć co się podoba, mi ostatnio urwał Luxury Gloss od Softa99,

- Pasta polerska: to jeszcze bardziej złożony temat, warto poczytać, potestować, a na początki najpewniej spiszą się pasty do onestepów, które sporo wybaczą,

- Glinka: może być valletPRO, możesz iść w strone wygody i kupić fibre z glinką.

 

Na moje brakuje środka do usuwania klejów i żywic typu Tar&Glue remover, sam używam Vasco, możę być Prickbort. Teoretycznie glinka zastępuje tego typu produkt, ale moim zdaniem i tak warto mieć. 

Do opon coś masz ? Jak nie to jakiś Tire & rubber cleaner, może być tani i mocny z RRC. Dressingi to też szeroki temat, mi bardzo przyjemnie pracuje się FX Protectem Tire & Rubber Protection, daje satyne, jest mega łatwy w aplikacji a przy tym trwały. 

No i pewnie jakieś tworzywa zewnętrzne nielakierowane, do nich ja raczej nie stosuję dressingów do opon, bo spływają i zostawiają tluste zacieki. Sam mam megiuar's gold class trim detailer, ale możliwe że jest coś lepszego. 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Cjgames napisał:

 

  • PASTA POLERSKA - no i tutaj mamy problem.. Nie wiem jaką pastę dobrać tak aby pozbyć się odpowiednio rys i przygotować auto do wosku.. Napewno będę musiał zagłębić temat, chyba że polecacie coś na tyle uniwersalnego i dobrego, że mogę brać w ciemno

Trochę Alf przerobiłem i polecam z całego serca 3D One. Nie wiem w jaki sposób robiłeś inspekcję, ale jeśli nie ma zajazdu, to ta pasta spokojnie sobie z nim poradzi. Dobierz sobie do tego 3-4 pady o średniej gradacji i 2 twardsze, w razie czego - np. mikrofibrowe. Oczywiście nie wymywaj delikatnego lakieru 100% IPĄ tylko 1:1.  

Z MiTo miałem do czynienia tylko raz i był to czerwony, koszmarnie dojechany, solidowy lakier. Skończyło się na futrze i najmocniejszej paście z arsenału 4CR czyli 8065 żeby to jako-tako wyciąć. 

A co do pozostałych produktów:

- pamiętaj, że aby używać BH Auto Foam z pianownicy należy wyliczyć sobie stężenie z przepływu wody, poszukaj na YT u Forensic'a. Ja go polecam bardziej z oprysku.

- iron wymieniłbym na coś innego, bardziej budżetowego- np. Vampire Light,

- przydałby się T&G - jak powyżej, możesz postawić na klasykę (Prickbort),

- glinkę zdecydowanie wymieniłbym na ręcznik - oszczędzisz czas i zniwelujesz ewentualne szkody - o ile w ogóle będzie potrzebna po użyciu chemii.

- szczotka do felg - jaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Masa05 i @Mumins za odpowiedź, poniżej dalsze pytania do waszych sugestii 🙂

 

On 5/4/2021 at 10:05 PM, Masa05 said:

- Pianownica: sam mam K2 i niestety to jest za słaba myjka na PA, lepiej idź w pianownicę ręczną np. Marolexa Axela 3000,

Oj, dobrze, że piszesz.. No do najmocniejszych K2 nie należy ale niestety nie ja ją wybierałem, sam wolałbym dopłacić do chociażby tej k3 ale no cóż. Widzę, że ręczne pianownice są nawet tańsze niż ciśnieniowe więc spoko opcja 😉 

On 5/4/2021 at 10:05 PM, Masa05 said:

- Wosk: nie używałem wielu wosków softa, ale z tego co wiem kiwami idzie raczej w połysk niż w głębie, to szeroki temat, każdy lubi coś innego, warto zacząć od "klasyków" letnich naturali np. Poorboy's Natty's

Najgorsze z woskami jest to, że takie jedno opakowanie jak sie nie spodoba to będzie stało i czekało na łaskę innego użytkownika 😂 No cóż.. Najwyżej kupię Kiwami, zobaczę co się wydarzy i odsprzedam, przynajmniej zaspokoję swoją ciekawość

13 hours ago, Mumins said:

Z MiTo miałem do czynienia tylko raz i był to czerwony, koszmarnie dojechany, solidowy lakier. Skończyło się na futrze i najmocniejszej paście z arsenału 4CR czyli 8065 żeby to jako-tako wyciąć. 

fiatowskie lakiery... Ja naszczęście aż tak zniszczonego lakieru nie mam. Poprzedni właściciel oddał komuś tam na polerkę auta i albo ta "polerka" to było tylko nałożenie jakiegoś wosku, który miał ukryć niedbałość o lakier albo nie postarał się bo ma dużo takich drobnych rys okrężnych. Poza tym jest całkiem okej .. Testować swoje umiejętności oczywiście będę na aucie, któego mi nie szkoda aż tak w razie czego czyli Hyundai Getz. Ma ciemno granatowy perłowy lakier, zobaczymy co z tego wyniknie i czy podołam..

 

14 hours ago, Mumins said:

- pamiętaj, że aby używać BH Auto Foam z pianownicy należy wyliczyć sobie stężenie z przepływu wody, poszukaj na YT u Forensic'a. Ja go polecam bardziej z oprysku.

 

To chyba mnie odrzuca od BH.. To jak i fakt, że jest to 5l baniak, którego prawdopodobnie naprawdę długo nie wykorzystam w całości.. Polecicie coś w zamian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cjgames napisał:

To chyba mnie odrzuca od BH.. To jak i fakt, że jest to 5l baniak, którego prawdopodobnie naprawdę długo nie wykorzystam w całości.. Polecicie coś w zamian?

Pogrzeb na forum, jest tego multum. Ja ogólnie na Twoim miejscu, mając taką myjkę jaką masz, odszedłbym od koncepcji piany. Oprysk jest wygodny i najczęściej bardziej skuteczny, a do tego nie jesteś "uzależniony" od ilości wody, którą podaje sprzęt, dzięki czemu masz pewność w jakim stężeniu jest na pewno produkt, którym robisz pre-wash. Możesz użyć np. Cleantech Citrus-Foam, która występuję w 1L opakowaniach - ja lubię ten produkt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




- glinkę zdecydowanie wymieniłbym na ręcznik - oszczędzisz czas i zniwelujesz ewentualne szkody - o ile w ogóle będzie potrzebna po użyciu chemi

O jaki ręcznik chodzi?
Ogólnie zastanawia mnie zawsze sens używania glinki. Ostatnio robiłem koledze Renault i tyle roboty sobie dołożyłem glinkowaniem że jak wjechalem do garażu i zapalilem lampy to sobie obiecałem że to ostatnie glinkowanie w mojej karierze. Dodam że używałem średniej glinki Work Stuff obcokrajowców element moc żyłem w gorącej wodzie, płynu też nie żałowałem także poślizg był.



Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bigsmith21 napisał:

Zbiera to coś w ogóle? Zwykłą glinką jednak bardziej do ciśniesz i zdecydowanie więcej przejazdów zrobisz, a tutaj takie zwykle przeciąganie ręcznika....
 

Gdyby nie działało, to bym nie używał 😉 pracujesz 10 razy szybciej i równie dokładnie. Wiadomo, czasami coś opornego się trafi, np większe ziarnko smoły u dołu drzwi i trzeba jeszcze przetrzeć zmywaczem silikonowym czy IPĄ aby zmyć do końca, ale nawet w przypadku szczurów, po uprzedniej dekontaminacji chemicznej, ręcznik sprawdza się w 100%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Mumins said:

Gdyby nie działało, to bym nie używał 😉 pracujesz 10 razy szybciej i równie dokładnie. Wiadomo, czasami coś opornego się trafi, np większe ziarnko smoły u dołu drzwi i trzeba jeszcze przetrzeć zmywaczem silikonowym czy IPĄ aby zmyć do końca, ale nawet w przypadku szczurów, po uprzedniej dekontaminacji chemicznej, ręcznik sprawdza się w 100%. 

I co, lecieć tym normalnie jak glinką na mokro? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cjgames napisał:

I co, lecieć tym normalnie jak glinką na mokro? 

Na mokro, oczywiście z lubrykantem np. wodą z szamponem. 

Używasz tego tak jak glinki, tylko nie trzeba jej zaginać, działasz większą powierzchnią i jest wielokrotnego użytku. Wiadomo jak zawsze przy glinkowaniu można narobić biedy, stąd polecałem Ci zakup jakiegoś tar & glue removera i albo w ogóle nie glinkować, albo tylko proforma na to co zostało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/6/2021 at 7:17 PM, Masa05 said:

Na mokro, oczywiście z lubrykantem np. wodą z szamponem. 

Używasz tego tak jak glinki, tylko nie trzeba jej zaginać, działasz większą powierzchnią i jest wielokrotnego użytku. Wiadomo jak zawsze przy glinkowaniu można narobić biedy, stąd polecałem Ci zakup jakiegoś tar & glue removera i albo w ogóle nie glinkować, albo tylko proforma na to co zostało. 

Jakiej konkretnie używasz? Tej od ADBL?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przesyłam zmodyfikowany zestaw. Zrezygnowałem na chwilę obecną z korekty lakieru w Mito. Odpuszczę temat do czasu jak nie oswoje się z maszyną na jakiś elementach testowych. 

Pianownica - Marolex Axel 3000

Szampon - Shiny Garabe Sleek Premium Shampoo

Piana aktywna - Shiny Garage Fruit Snow Foam (Bilt hamber ma za duża butlę i tego nie przeskoczę..)

Deiron - Shiny Garage D-TOX Iron & Fallout Remover

Wosk - Poorboy's World Natty's Paste Wax Blue + aplikator Monster Shine słoneczko

Cleaner - Poorboy's World Pro Polish albo DODO Lime Juice (jeszcze zagłębiam temat) + aplikator Flexipads Tri-color

Rękawica do mycia - ADBL Promitt

IPA 

Tar&glue - Prickbort Mac 124

 

Kolejność jaką chce pracować:

1. Deiron na lakier 

2. Przemycie wodą z myjki

3. Tar&glue w miejscach ewidentnie bardziej zabrudzonych od drogi

4. Piana z marolexa

5. Deiron na felgi

6. Mycie szamponem na dwa wiadra

7. Spłukanie i wytarcie lakieru

8. IPA

9. WAX Cleaner

10. Wosk

Trochę dużo tego ale jak już się starać robić porządnie to troche czasu trzeba poświęcić! 🙂 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co 8 IPA przed cleanerem? Przed wjechaniem cleanerem mycie i osuszenie po wcześniejszej dekontaminacji wystarczy. IPA jeżeli jest stosowana to po cleanerze, a przed woskiem ale to zależy od kombinacji cleaner-wosk i preferencji "detailera". 

Druga sprawa jeśli masz w miarę czyste auto to możesz wjechać od razu z dekontaminacją ale skoro kompletujesz dopiero zestaw to pewnie autu należałoby się najpierw porządne opianowanie i umycie, a dopiero potem tar&glue i deiron żeby środki nie działały na warstwę brudu, tylko na czysty lakier.

Z Twojego zestawu ale to już kwestia co komu bardziej podchodzi, niemniej zmieniłbym pianę na CleanTech Citrus Foam. Nieśmiało zapytam też czy masz świadomość że Natty's za długo Ci nie poleży i widząc że do zwykłego woskowania zabierasz się jak przysłowiowy pies do jeża może warto żeby efekt był nieco dłuższy, żebyś się nie zniechęcił na samym początku i pierwotna opcją z Kiwami, który jest hybrydą nie była taka zła i poleży Ci 2-3 miesiące, a nie tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Cjgames napisał:

Dobra, przesyłam zmodyfikowany zestaw. Zrezygnowałem na chwilę obecną z korekty lakieru w Mito. Odpuszczę temat do czasu jak nie oswoje się z maszyną na jakiś elementach testowych. 

Pianownica - Marolex Axel 3000

Szampon - Shiny Garabe Sleek Premium Shampoo

Piana aktywna - Shiny Garage Fruit Snow Foam (Bilt hamber ma za duża butlę i tego nie przeskoczę..)

Deiron - Shiny Garage D-TOX Iron & Fallout Remover

Wosk - Poorboy's World Natty's Paste Wax Blue + aplikator Monster Shine słoneczko

Cleaner - Poorboy's World Pro Polish albo DODO Lime Juice (jeszcze zagłębiam temat) + aplikator Flexipads Tri-color

Rękawica do mycia - ADBL Promitt

IPA 

Tar&glue - Prickbort Mac 124

 

Kolejność jaką chce pracować:

1. Deiron na lakier 

2. Przemycie wodą z myjki

3. Tar&glue w miejscach ewidentnie bardziej zabrudzonych od drogi

4. Piana z marolexa

5. Deiron na felgi

6. Mycie szamponem na dwa wiadra

7. Spłukanie i wytarcie lakieru

8. IPA

9. WAX Cleaner

10. Wosk

Trochę dużo tego ale jak już się starać robić porządnie to troche czasu trzeba poświęcić! 🙂 

 

 

Z pianą aktywną jak wyżej to bym pomyślał nad zasadową. Ta którą wymieniłeś to zwykła piana neutralna, która tylko nieco zmiękczy brud. Shiny Garage Citrus Oil/ CleanTech Citrus Foam to piany zasadowe i odpowiednie stężenie pozwoli na nawet niezłe domycie.

Rękawice Ci polecałem w poście wyżej, ADBL'owe szału nie robią jeśli chodzi o jakość.

Jeśli chodzi o kolejność, to widać że lekcje nie odrobione 🙂 Jak kolega wyżej napisał, nie ma sensu kłaść środków do dekontaminacji na brudne auto. Zacznij od prewasha i mycia właściwego, wysusz. Dopiero potem połóż t&g remover wypłucz najlepiej pianą, wysusz. Kolejnie deironizer wypłucz, wysusz. Na tak przygotowany lakier możesz zaaplikować cleaner i go wypracować. Jeżeli chcesz przedłużyć trwałość wosku (zabieg polecany zimą, na pewno nie ma sensu na natty's) możesz cleaner wymyć rozcieńczoną IPĄ, ale na lato raczej nie warto tego robić szczególnie że nie robisz korekty. 

Co do wosku trochę nie zgadzam się z przedmówcą. Natty's owszem długo nie poleży ale 2 tygodnie to raczej przesada, poza tym wosk jest bardzo przyjemny w pracy i daje fajny look, więc skoro wosk ma być ukoronowaniem całej tej pracy, to fajnie jakby dawał efekt, a zawsze możesz go później podbić jakimś qd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Masa05 said:

Co do wosku trochę nie zgadzam się z przedmówcą. Natty's owszem długo nie poleży ale 2 tygodnie to raczej przesada, poza tym wosk jest bardzo przyjemny w pracy i daje fajny look, więc skoro wosk ma być ukoronowaniem całej tej pracy, to fajnie jakby dawał efekt, a zawsze możesz go później podbić jakimś qd. 

Czy potem ewentualnie mogę na wosk po upływie np 3 tygodni nałożyć drugą warstwę? Czy muszę w takim układzie zastosować cały proces od nowa?

2 hours ago, Masa05 said:

Rękawice Ci polecałem w poście wyżej, ADBL'owe szału nie robią jeśli chodzi o jakość.

WIem wiem, próbowałem całe zamówienie w jednym sklepie skompletować i nie mieli tam tej co polecałeś.. Ale będę ją osobno zamawiał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekontaminacja przed aplikacją wosku to proces "zgodny ze sztuką", ale krzywda się nie stanie. Testuj, eksperymentuj, buduj wnioski, ale równie dobrze możesz umierający wosk podbijać jakimś fajnym quick detailerem/quick waxem. Będzie to szybsze i przyjemniejsze, a zawsze podbije wygląd i działanie umierającego wosku. 

Jeśli chodzi o rękawice, to jeśli nie mają WaxPro, pewnie będą mieli Work Stuffa, a ta też jest dobra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie i Panie,

Zestaw skompletowany. Jutro Alfunia wraca z serwisu (haha bo wiecie, alfa to na serwisie caly czas - dla ciekawskich, czujnik skrętu) więc zobaczymy co podziałam 🙂

W końcu zamówiłem wszystko według Waszych zaleceń, jedyna rzecz to prewax - okazało się, że przez błąd w sklepie nie mieli na miejscu, wiec za doradztwem uprzejmego Pana zamówiłem Meguiers Deep Crystal Polish Step 2. Według źródeł, które odnalazłem wydaje się być spoko 🙂 Zobaczymy w praktyce bo jednak każdy ma oddzielne doświadczenia. Wleciały też wiaderka z castoramy z jednego nawet udało zdostać mi się wielką naklejkę promocyjną (gąbka ścierna, tar glue , troche czasu i zeszło) no i oczywiście separatory 🙂 Do weryfikacji tylko sama woda w kranie w garażu. Kran nieużywany bardzo długo bo jakieś pare lat. Pewnie musi się troche odetkać ale na chwilę obecną leci z niego szara a nie przeźroczysta woda 😕 

Na testowym opłukaniu, bo myciem bym tego nie nazwał jednak okazał się mały problem z Marolexem. Dysza 80 stopni, roztwór według zaleceń, ciepła woda a tu piana marna... Chyba miałem za wysokie oczekiwania co do ręcznego sprzętu niestety. Albo ją odeśle albo jeszcze poeksperymentuje, zobaczymy, drugą opcją zawsze jest poszukanie używanego mocniejszego karchera np k5 i zakup pianownicy PA która napenwo spełni moje oczekiwania 🙂 Tak wiem, piana często jest zbędna ale nie oszukujmy się, ładnie pachnie i jest satysfakcjonująca a o to po częsci chodzi w detailingu co nie? 😄 

Życzcie powodzenia, rozpisałem sobie wszystko po kolei bo mam wrażenie, że się w tym pogubię haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/16/2021 at 11:47 PM, analyzator said:

@Cjgames z marolexa zwykle da się zrobić śmietanę. Coś nie tak. Masz różne wkładki spieniające. Dysza ta wąska jest średnia do piany. Fajniej się nakłada szeroką - 120tką.

Dobra, spróbowałem jeszcze raz i jest lepiej ale dalej efekt nie taki jak chcialem.. Z marolexa chyba nie da sie wydobyc takiej pieknej grubej piany co? Zwrócę ją i zamiawam pianownice z PA. Narazie mam karchera K2 ale zobaczymy jak to bedize chodzić, plus myślę, że będę wymieniał myjkę na coś mocniejszego bo k2 nawet do czyszczenia kostki sie srednio nadaje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.