Rezonowanie z dołu auta przy 2800-3100 obrotów

[Rybik w Machinie]

Nie wiedziałem, gdzie ten temat się nadaje, no i w sumie tylko tutaj pasuje

Od dłuższego czasu męczy mnie problem, który negatywnie wpływa na komfort jazdy. Mianowicie gdzieś coś rezonuje/trzeszczy, kiedy silnik pracuje przy około 3000 obrotów (granica gdzieś między 2800-3100 RPM).

Słychać to jakby z dołu po prawej, gdzieś przed siedzeniem pasażera. Myślałem, że to jakieś plastiki - ale na 99% nie, bo wszystko sprawdzałem/dociskałem itd. Niezależnie od biegu słychać to zawsze, kiedy przechodzę przez wspomniane obroty. Na 4. biegu jest to przy prędkości około 75-80km/h, a na 5. jakoś przed 100. Na luzie też można to usłyszeć.

Kiedy pierwszy raz wybrałem się z tym do serwisu, to pracownik od razu kiedy to usłyszał stwierdził "luźna obudowa termiczna tłumika". Uwinęli się w pół godzinki i było ok przez jakiś czas. Kiedy pojawiło się znowu i wybrałem się do serwisu już przy przeglądzie rocznym, to "nic nie słyszeli", ale po wyjeździe usterka znowu magicznie zniknęła. Przy ostatniej wymianie kół też kazałem to sprawdzić, więc znowu "nic nie słychać", ale przez 1-2 dni było ok - magia  Teraz pojawiło się to znowu i nie mam już siły jeździć z tym do serwisu, skoro "nic nie słychać"...

Myślicie, że wymiana/dokręcenie tej osłony pomoże i nie zrobi nic z gwarancją?
W sumie i tak zostało mi jeszcze tylko kilka miesięcy, a doprowadza mnie to do szału i zabiera całą przyjemność z jazdy...

A brzmi to tak, jak poniżej:
https://drive.google.com/file/d/1eZA4PRcA0RFEW-_jODoxF-IyeHjQxrPw/view?usp=sharing

Corsa E 2019, 1.4 z LPG, przejechane jakoś 20k, ale problem pojawił się dość szybko od nowości. Coś tam musi być luźno faktycznie albo o coś zahaczyłem kiedyś - nie wiem. W każdym razie ciężko mi to samemu sprawdzić bez kanału i dobrego mechanika w okolicy... A serwis pochłania strasznie dużo czasu niestety

[BiałyGTi]

Jedz do zaufanego mechanika i ci to zrobi. Serwis pewnie zna problem ale nie chca tego słyszeć. Moze byc cos z wydechem i to moze byc np elastyczny 

[PROPER]

Cos jest niedokręcone, dotyka karoserii element który drga od pracy silnika lub jak wyżej jak nie zajrzysz to się nie dowiesz. Prędzej znajdzie to mechanik niż my na forum.Trochę wróżenie z fusów

Moze zmień ASO poprostu skoro masz nowe auto. 

[_harry]

Ostukać katalizator? Ukruszylo się coś i dzwoni?

[Rybik w Machinie]

Byłem u znajomego, dobrego mechanika i udało nam się odtworzyć problem. Niestety nic z tym zrobić nie mógł, bo gwarancja - ale teoretycznie coś może być z poduszkami silnika. Przy napieraniu na silnik przy tylu obrotach ten dźwięk niknie i na zmianę jest głośniejszy, więc jakieś napięcie występuje. Okazało się, że mechanik ma kogoś znajomego w moim ASO i postarają się tym razem na to zwrócić większą uwagę, no i może w końcu będę jeździć spokojnie

[Rybik w Machinie]

No i po serwisie. Tym razem się przyłożyli i faktycznie dużo kombinowali - poluzowanie całego zawieszenia silnika, ustawienie wszystkiego (poduszki itd. łącznie z łapą skrzyni) i dokręcenie, ale niestety nie zlikwidowało to problemu... W każdym razie będzie trzeba działać dalej, póki gwarancja jest 

[Streat]

ja bym sprawdził mocowanie tarczy kotwicznej i wygłuszenie grodzi 

[Rybik w Machinie]

Hmm... No generalnie powiem Wam, że lipa w ASO wyszła - kto by się spodziewał

Kolejny raz zostawiłem auto na cały dzień - odbierałem kolejnego dnia. wszystko robił ten sam mechanik. Niestety do niczego nie udało się dojść, usterka została. Ale podobno mieli akurat obok identyczny egzemplarz Korsy, również z fabrycznym LPG i miała dokładnie takie samo metaliczne rezonowanie przy tej samej liczbie obrotów... Więc stwierdzili, że po prostu wersja z LPG tak ma, bo podobno taka wersja nie ma tłumika środkowego (whut?) i dlatego tak się dzieje... Wspomnieli coś, że będą jeszcze pytać dział techniczny w celu znalezienia rozwiązania, ale raczej na to bym nie liczył. W każdym razie na jakimś forum znalazłem temat, w którym jedna osoba ma identyczny problem w takiej samej Korsie, ale przy innym zakresie obrotów, a druga tego problemu nie ma. Więc wątpię, czy to w wersji z LPG jest i już.

Co myślicie? Walka z ASO ma sens jakikolwiek? Praktycznie dwa dni bez auta byłem i nic. Ktoś tam gdzieś doradzał wleźć pod auto i przymocować taśmę wygłuszającą do taśmy parownika. Ale w sumie nie mam nawet jak za bardzo tego ogarnąć dobrze bez kanału.

[lukasz_byd]

Brak środkowego tłumnika może powodować takie objawy.

Całkiem poważnie piszę. 

 

Na początek, przyklej np. duct tape albo jakąś alu taśmą jakieś obciążenie do wydechu i się przejedź. 

Ekwiwalent wagowy środkowego tłumnika, możesz zacząć od 1kg

[Rybik w Machinie]

Będę kombinować, jak trochę wolnego mi się trafi. Chociaż grudzień w pracy w handlu temu nie sprzyja

Ale przy okazji ciekawi mnie jeden fakt: czemu fabrycznie wersja Corsy E z LPG nie ma tłumika środkowego? Zawsze myślałem, że to jakaś praktyka typowo ze sfery tuningu itd. z modyfikacjami wydechu itd. No chyba, że ma to jakoś zapobiegać przed niszczeniem się wydechu z racji korzystania z LPG? Ciekawe. Chyba trzeba bezpośrednio do Opla napisać

[lukasz_byd]

9 godzin temu, Rybik w Machinie napisał:

Będę kombinować, jak trochę wolnego mi się trafi. Chociaż grudzień w pracy w handlu temu nie sprzyja

Ale przy okazji ciekawi mnie jeden fakt: czemu fabrycznie wersja Corsy E z LPG nie ma tłumika środkowego? Zawsze myślałem, że to jakaś praktyka typowo ze sfery tuningu itd. z modyfikacjami wydechu itd. No chyba, że ma to jakoś zapobiegać przed niszczeniem się wydechu z racji korzystania z LPG? Ciekawe. Chyba trzeba bezpośrednio do Opla napisać

Zbieranie się wody, jakieś strzelanie - szczerze to nie wiem, bo nie jestem mocny z LPG. Kiedyś miałem, sam musiałem się nauczyć ustawiać, regulować - nigdy więcej.