Gość Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Czekam na Wasze propozycje reanimacji zderzaka
Mazder Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Fragmentami da się to pewnie wyprowadzić, ale zapewne zostaną głębsze zarysowania. Zasadniczo, jeżeli nie chcesz sięzbytnio męczyć, podjedź do lakiernika i poproś, żeby ci spolerował tyle, ile się da. Na pewno więcej nie zepsuje, a pomalować cały element zawsze zdążysz.
miki Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 200 złociszy(od w pyłki oczywiście), 3godz i śladu nie ma
Gość Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 dzięki za wypowiedzi. Poczekam co inni na to powiedzą i zadecyduję co z tym zrobić
Marco Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Da się to zrobić bez lakierowania w takim stopniu ze pryncypał nie zauważy. Ale nie ręcznie i nie za pomocą Tempo np. W grę wchodzi tylko wet sanding i polerowanie maszynowe.
Vernitus Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 jak dla mnie to lepiej polakierować cały zderzak, chociaż będzie lepiej dobrany lakier niż jest teraz
Gość Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Okej, na Śląsku najlepiej Katowice kogo możecie mi polecić, pod warunkiem że ktoś z Szanownych userów zna kogoś takiego
julian Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 szatan, czy ręcznie, czy maszynowo, czy z papierem czy bez - usuniesz maksymalnie 20% uszkodzenia. nie ma sensu się bawić w takie rzeczy. lepiej zrób smarta i zapomnij o sprawie.
julian Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 tak, lakierowanie, ale niekoniecznie całego elementu. na tym polega smart. czym innym natomiast jest trudność dobrania i położenia lakieru w takim kolorze, jaki masz na aucie...
SJake Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Na zderzaku nie bawiłbym się w smart-a... Plastik toż to... Wal (maluj) cały zderzak od razu... Nie daj się namówić na "mgiełkę". Jak lakiernik lub mieszalnia okaże się dupna, to przy kawałku będzie widać z kilometra ze "pryskany".... Jesli zalezy Ci wyłącznie na zamaskowaniu przed boss-em... to sanding, polerka i jakiś wypełniacz, natłuszczacz... A tak poza tym... co sie boisz... Toyota ma autocaso pewnie. Wchodzi jeszcze numer z hamowaniem w deszczu, gdy spotkasz siadających na tyłach - i no problem ale to dla profesjonalistów
julian Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Wchodzi jeszcze numer z hamowaniem w deszczu fantastyczna rada... znam takich ziomów, co się ustawiają na dzwony, z tym, że oni się nie pitolą i walą przy pace na liczniku... kwestia zasad i przekonań. co do smartów - robiłeś kiedyś jakąś naprawę tego typu? ja miałem szczęści widzieć kilka, z czego jeden pełen proces na BMW M5, właśnie na zderzaku przytartym od opon na torze. wyszło idealnie.
Marco Opublikowano 4 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2010 z czego jeden pełen proces na BMW M5,kolor??
julian Opublikowano 4 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2010 wiśniowy metalic z rudym w tle. dziś akurat widziałem auto, właściciel wpadł na przesmarowanie uszczelek i odświeżenie lakierowanych słupków, miałem okazję przyjrzeć się naprawie raz jeszcze. wszyskto idealnie. nie wiem czy da się tak samo ze srebrnym, ale mam kilka punktów typowo parkingowych na swoim aucie, jak zrobię, to dam znać.
Marco Opublikowano 4 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2010 nie wiem czy da się tak samo ze srebrnymNo właśnie o to chodzi ze bardzo ciężko...
miki Opublikowano 4 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2010 No właśnie o to chodzi ze bardzo ciężko... Sprecyzuj dlaczego.
Gość Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Pod koniec sierpnia mam meeting w firmie, do tego czasu musi być zrobione wszystko. Nachodzi mnie jednak pewna myśl... otóż zgłosić firmie że powstała pewna szkoda i zobaczyć w jaki sposób będa chcieli to załatwić, z ubezpieczenia czy pociągnać mnie na koszta. Jesli opcja 2 to załatwiłbym to we własnym zakresie, bo lakierowanie w ASO wyjdzie pewnie gdzieś z 800zł... jak radzicie? Dodam tylko ze auto jest na gwarancji, własnością jest Toyota Leasing.
marwyk Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Zgłoś że ktoś tobie wjechał na parkingu i masz święty spokój
seboq Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Dzisiaj rano wyjeżdżając w amoku z parkingu osiedlowego zahaczyłem o jakąś kładkę z drutu która zostawili robotnicy remontujący sąsiedni budynek. Efekt jest następujący. Nie przyglądałem się dokładnie temu co narobiłem, ale po przetarciu rysy nie są białe ale wchodzą w lakier. Czy da się to spolerować? Jeżeli nie, ile może kosztować pryśnięcie na to lakiem?
malkolm Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 seboq, myślę że da radę spolerować, malowanie jednego elementu to około 300 zł
nOx Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Tak na "oko" w znacznym stopniu dało by się usunąć takie uszkodzenie za pomocą polerki .
seboq Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 to może znajdzie się ktoś z Wrocka kto zrobi to w przystępnej cenie?
vwosiu Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 seboq, z inny beczki czy to o co zaczepiłeś było dobrze widoczne w prawidłowym miejscu ? bo jeśli nie mogłeś to inaczej rozwiązać by szło nie z twojej kieszeni.
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Witajcie. Niedawno spotkało mnie nieszczęście. Przy cofaniu zagapiłem się i nie zauważyłem z tyłu latarni. W ten sposób porysowałem sobie zderzak i prawe, tylne drzwi. Szkoda mi kasy na lakiernika, więc staram się znaleźć alternatywne rozwiązanie. Jak myślicie czy jest szansa na doprowadzenie do w miarę dobrego stanu? Nigdy w życiu mnie to wcześniej nie spotkało, dlatego proszę o wszelkie rady? Czy powinienem zrobić podkład przed zaprawką, bo jak widać na zdjęciach niektóre rysy doszły aż do blachy. Ktoś stosował ten środek? http://www.autokosmetyki.pl/efface_rayu ... ,p107.html Samochód nieumyty, ale mniej więcej chyba można ocenić stan uszkodzeń? http://picasaweb.google.com/rafalgudzow ... directlink
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się