Mój patent na mycie auta zimą (i nie tylko) | Waterless | Rinseless

[GTruszkowski]

A miał ktoś okazję testować jak i czy w ogóle sprawdzi się przy pełnej dekontaminacji + glinkowanie przed korektą? 

[Brunet]

W dniu 5.02.2020 o 11:52, powerf napisał(a):

Obecnie jestem po około 15 myciach metodą waterless/rinseless - lekko zmodyfikowałem technikę mycia, ale obecnie z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć że nie rysuje lakieru bardziej niż mycie na 2 a nawet 3 wiadra.

1 Prewash: zależnie od tego jakiego mam brudasa to albo: 40ml SG Fruit Snow Foam na 1.5L wody (pianownica Marolex Axel 2000), albo 50ml SG Citrus Oil Prewash na 1L wody w opryskiwaczu Kwazar Mercury 360.
2. Spłukanie: na bezdotyku spłukuję wodą zdemineralizowaną - w moim wypadku spłukanie za 3 zł w zupełności wystarcza
3. w-less/r-less wash:
    - rozrabiam 15ml Ech2o na 900ml wody zdemineralizowanej LUB kranówki przepuszczonej kilka razy przez filtr do wody celem zredukowania twardości i usunięcia metali ciężkich -> (stężenie ~1:60)
    - 500ml roztworu przelewam do butelki ze sprayem do w-less, pozostałe 400ml rozcieńczam dodatkowo wodą do 1.5L i mam roztwór do moczenia mikrofibr (stężenie ~1:200)
    - do mycia używam 5 grubych bezkrawędziowych mikrofibr ~500gsm 40x40, w zupełności na auto typu kompakt wystarcza
    - do suszenia używam ręcznika Fluffy Dryer + dodatkowa mikrofibra 320gsm wspomagająco

Zero rys, zero swirli.

Całkowity koszt jednego pełnego mycia (prewash/piana + bezdotyk + Ech2o) : 5-6 zł*

* prewash / piana z baniaka 5L, Ech2o 1L

Tanizna.

Czy możesz podać jakiej konkretnie  firmy używasz tych mikrofibr 500gsm?