Skocz do zawartości

Polska ma najwięcej śmiertelnych wypadków w UE


suomi

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli jedziesz z maksymalną dopuszczalną prędkością nikomu nie utrudniasz ruchu, bo niby jak? Masz prawo założyć, że inni użytkownicy drogi też przestrzegają prawa i nie przekraczają prędkości więc jadąc lewym 140 przepisu o którym piszesz nie łamiesz.

A jak inni przekraczają to cóż - jeden lubi łamać prawo przekraczając prędkość, a drugi utrudniając mu to przez jazdę lewym pasem. Dla każdego coś miłego.

  • Nie lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tym lewym pasem☺ zadzwońcie do jakiejś szkoły jazdy to wam to wytłumaczą☺ lewym się wyprzedza prawym się jeździ niektórzy chyba powinni wykupić chyba jakieś godzinki doszkalające☺

https://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/mandaty-i-punkty-karne/320530,Jazda-lewym-pasem-mandat-i-punkty-karne.html

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jeżeli jedziesz z maksymalną dopuszczalną prędkością nikomu nie utrudniasz ruchu, bo niby jak? Masz prawo założyć, że inni użytkownicy drogi też przestrzegają prawa i nie przekraczają prędkości więc jadąc lewym 140 przepisu o którym piszesz nie łamiesz.

Właśnie utrudniasz, niestety na drogach mamy dużo "kierowców" tak myślących.

To o czym mówisz idealnie obrazuje sytuacja podczas gdy na drodze szybkiego ruchu prawym pasem jedzie ktoś 118 km/h, a lewym "wyprzedza" go jadący 120 km/h. Taki manewr bez zwiększania prędkości trochę trwa i widząc w lusterku wstecznym zbliżające się auto oczywiście nie przyspieszysz ani nie zjedziesz na prawy, bo przecież jedziesz 120 km/h, zgadza się?

Takie trochę myślenie skoro ja czegoś nie robię to i nikt nie będzie robił. Jadę z maksymalną dopuszczalną prędkością i nikt nie może jechać szybciej. Otóż może, czasem zwiększenie prędkości ponad ograniczenie nawet zwiększa bezpieczeństwo, dajmy na to przy wyprzedzaniu, gdzie istotne jest żeby ten manewr trwał jak najkrócej.

Trochę podobne to bo zajeżdżania przez Januszu lewego pasa kiedy prawy stoi, a na lewym jest miejsce i ktoś chce dojechać lewym do końca, żeby zmniejszyć korek.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, alfaJersey napisał:

Jeżeli jedziesz z maksymalną dopuszczalną prędkością nikomu nie utrudniasz ruchu, bo niby jak? Masz prawo założyć, że inni użytkownicy drogi też przestrzegają prawa i nie przekraczają prędkości więc jadąc lewym 140 przepisu o którym piszesz nie łamiesz.

A jak inni przekraczają to cóż - jeden lubi łamać prawo przekraczając prędkość, a drugi utrudniając mu to przez jazdę lewym pasem. Dla każdego coś miłego.

Właśnie utrudniasz i do tego stwarzasz zagrożenie na drodze bo gość potem kombinuje jak cię wyprzedzić z prawej, co stwarza podwójne zagrożenie a wystarczyło by zjechać na prawy pas jak nakazuje prawo. To, że jedziesz z maksymalną dozwoloną prędkością nie znaczy, że masz blokować innych. Przekraczając prędkość to oni narażają się na mandat i to ich sprawa a ty powinieneś dostać 200zł za utrudnianie ruchu. Ludzie narzekają i oczekują od kogoś przestrzegania prawa a sami utrudniają jazdę innym kierującym doprowadzając ich to nerwowych zachowań. Później gadanie, że wyprzedza jak wariat prawym lub siedzi na zderzaku i mruga światłami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że bezpiecznie nie będzie jeśli nie będzie możliwości odebrania prawa jazdy osobom jak na filmie.

Przecież tacy "kierowcy"poruszają się po drogach publicznych!

Całkowity brak wyobraźni przestrzennej i umiejętności przewidywania reakcji samochodu na ruchy kierownicy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, StreamHD napisał:

Ja w te filmy już przestałem wierzyć. To jest zwyczajnie nie możliwe, żeby tak nie ogarniać.

Też nie wierzyłem aż jakoś w 2009/2010 roku pojechałem z moją ówczesna wtedy szefową do Biedronki około 600m. Dojechaliśmy,zaparkowaliśmy przodem w miejscu parkingowym na wprost, przy prawie pustym parkingu. Po zrobieniu zakupów i próbie wyjazdu z parkingu stały już obok nas inne pojazdy i ona się mnie zapytała " w którą stronę mam kręcić kierownicą, żeby auto wyjechało w prawą stronę.... " Kurde to było tam dawno a pamiętam to go dziś 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alfaJersey a co jeśli twój licznik zaniża i nie jedziesz 140 tylko 135 lub 130? A co jak pojazd uprzywilejowany będzie jechał 200km/h a ty wyprzedzasz pojazd jadący 138 jadąc 140 bo szybciej nie można? Polecam przestać januszować i przejść się na jakieś doszkalanie do szkoły jazdy 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi tutaj taki  zerojedynkowy świat, czyli albo trzymam się kurczowo lewej jezdni, bo jadę 140, nawet gdyby pas prawy był wolny, albo wbijam się między tiry na prawym pasie tylko dlatego żeby jak najszybciej uciec na pas prawy. Przepis mówi:

"4.Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."

Jak dla mnie tym przepisem ustawodawca daje dosyć jasno do zrozumienia, że powinno się jechać prawym pasem jeżeli pozwalają na to warunki. Jak dla mnie sytuacja kiedy na prawym pasie jest sznur tirów jadących 90 km/h (czyli typowa sytuacja na obwodnicach niektórych miast jak np Krakowa) to jadę lewym pasem te 140km/h (o ile się tyle da) i mam kompletnie gdzieś idiotów migających długimi, którzy chcą jechać szybciej, bo nie będę ryzykował nagłej redukcji o 50km/h żeby zmieścić się w lukę między tirami, a potem kombinował jak wystartować z 90km/h do 140km/h na tyle szybko żeby bezpiecznie włączyć się na lewy pas (to też zależy oczywiście od mocy silnika).

Natomiast oczywiście kiedy wyprzedzam pojedyncze samochody na prawym pasie i jadę te 140km/h to po wykonaniu manewru wyprzedzania zjeżdzam i dalej jadę prawym pasem. 

W ten sposób przejeździłem sporo kilometrów w niemczech i jakoś ludzie tam nie mają problemów z taką jazdą. Nawet na fragmentach autostrad bez ograniczeń, ale z dwoma pasami nie spotkałem się z sytuacją żeby kierowca z lewego pasa siedział na zderzaku i walił długimi, bo ktoś jadący wolniej wyprzedza kolumnę pojazdów na lewym pasie. Jak dla mnie to po prostu elementarne podstawy kultury na drodze, niestety u nas nadal można się spotkać z bardzo chamksą i niebezpieczną jazdą.

Polecam filmik 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Tak trzymać.

Nie chciałem pisać wulgarnie że gość za mną może zrobić kupę i wyrwać manetkę od długich a ja i tak jadąc tak szybko jak gość przede mną o 100 czy 150 metrów nie będę szukał możliwości NA SIŁĘ wjechania między jadące 100 czy 110 ciężarówki. Skończę bezpiecznie wyprzedzać i niezwłocznie zjadę na prawy.

Nie zdarza mi się abym zajechał komuś drogę przy wyprzedzaniu a jeśli widzę z daleka że ktoś mnie najeżdża 160 czy 170 a przede mną jest pusto to przyspieszam jeśli jadę sam, tak aby nie musiał hamować.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Polecam filmik 
 

Przecież ten gość to typowy autostradowy komuch. "jedziemy lewym pasem bo przecież jedziemy 140 więc nikt nie ma prawa jechać szybciej", a na swoich nagranich mógł 10 razy zjechać na prawy pas. Niech jeszcze zacznie bronić szeryfów blokujących lewy pas przed zwezeniami...



Wysłane z mojego DUK-L09 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 2,30 Audi po grzyba lewy pas ? i po grzyba te ograniczenia do 100km/h na drodze szybkiego ruchu. Jak ktoś nie potrafi szybciej jak 70 km/h lecieć to przez 3City można lecieć przez centrum. Zacznijmy używać dróg które są tzw. szybkiego ruchu do szybkiego ruchu a nie do ciągnięcia się jak flaki z olejem. Jak się nie czujesz pewnie to jedź przez miasto a nie rób zagrożeń na obwodnicach autostradach. Żyjmy w symbiozie razem i nie utrudniajmy sobie życia.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat 100 na tym odcinku obwodnicy (ograniczenie jest tylko do pewnego momentu) ma sens bo w godzinach szczytu jest na niej spory tłok. A ludzie jeżdżą jak niepełnosprytni kretyni trzymając się jak najbliżej poprzedzającego samochodu. Tam jest też najwięcej zjazdów z krótkimi pasami zjazdowymi a kretyni i tak muszą cisnąć ile wlezie, jak się da to lewym próbować się wpychać. Więc potrafi się zrobić niebezpiecznie nawet przy tej 100. Poza tym odcinek ze 100 prowadzi przez Trójmiejski Park Krajobrazowy i różna dziczyzna potrafi się szlajać po drodze. Po drugiej stronie obwodnicy, za Osową, ograniczenia nie ma i jest normalne 120.

Po drugiej stronie (gdańskiej, że tak powiem) jest parę miejsc gdzie ograniczenie by się przydało, nawet do 90 i zakaz wyprzedzania, ze względu na zjebany projekt zakrętów. Dosyć ostro i zero widoczności jeżeli jedzie się lewym.

Więc ta 100 ma całkiem sporo sensu, chociaż tylko w pewnych godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.