lol19pl Opublikowano 28 Lipca 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2017 Cześć, z okazji iż udało mi się wygrać tester nowego apc od Good Stuff, od razu po dostarczeniu paczki przystąpiłem do testowania. Więc od początku o produkcie: Dnia 26/07/2017 o 14:41, Good Stuff napisał: Produkt dostępny w dwóch pojemnościach i dwóch kompozycjach zapachowych Jabłko i Zielona Herbata. 1L 24.90 5L 79.90 Gorilla Force All Purpose Cleaner to skoncentrowany produkt wielozadaniowy do czyszczenia różnych powierzchni. Idealny do zastosowania we wnętrzu jak i na zewnątrz auta. Produkt wyróżnia wysoka koncentracja i przyjemny zapach! Sposób użycia: Przygotować roztwór w zależności od zabrudzenia od 1:4 do 1:50 Spryskaj pędzelek lub czyszczoną powierzchnie i wypracuj Spłucz produkt wodą, lub przetrzyj suchą mikrofibrą Przed użyciem wykonaj test w niewidocznym miejscu. Nie stosować na rozgrzane elementy. Nie pozostawiać do wyschnięcia. Pierwszy kontakt: Ja do testów otrzymałem zapach green tea, sam w sobie jest dosyć ładny, ale na szczęście dla mnie, przy roztworze 1:4 jest tylko delikatny i prawie neutralny dla nosa, w porównaniu do referencyjnego w moim teście nielsena cyclone w stężeniu 1:10 (nie umiem z nim pracować we wnętrzu przy stężeniach 1:20 i niższych). Produkt jest bardzo wodnisty i dobrze się wypłukuje z naczynek do przelewania. Jest prawie bez koloru. Zauważyłem, że po kontakcie z rzeczami, na których przyschnął, nie skrystalizował jak cyclone czy tak mocne rzeczy jak dimmer. Testy referencyjne: Dzisiaj w teście wziął udział nieczyszczony od nigdy (170k km) silnik forda s-maxa (2.0 tdci): Od razu zaznaczam, że nie czyściłem całego silnika, tylko kilka pokryw dla testu. Tak wyglądało wszystko już po podzieleniu i wyczyszczeniu prawej strony przez nielsena (osłona silnika była tak brudna, że taśma się do niej nie przykleiła ): Mógłby lepiej, zważywszy że to nie tłuste oleje, czy zabrudzenia z wnętrza, tylko trochę kurzu i piachu, ale ja dzisiaj nie o tym. Testy właściwe: Tak więc, zalewam 40ml produktu i 160ml wody, co daje 200ml roztworu 1:4 i przystępuję do "pędzlowania". Przyjemne odczucie daje piana, która jest gęsta i daje nam ten wizualny efekt czyszczenia. Jest to o tyle dobre, że z samego atomizera leci ciecz i pieni się dopiero po lekkim wypracowaniu. Przetarcie mf i wszystko jest tak jak być powinno Nie zwracajcie uwagi na ten rdzawy ślad, on już wszedł w strukturę plastiku. I tutaj nastąpił moment, kiedy przestałem trochę robić zdjęcia tego co czyściłem, więc są tylko po czyszczeniu: Widać, że do końca brudu nie rozpuściło, ale to jest już po 2 podejściach, jeszcze jedno podejście i było by ok. I nawet znalazłem jedno przed/po : Lewo Good Stuff, prawo Nielsen: I jedno zdjęcie, które mnie zaintrygowało: Wygląda, jakby Nielsen (po prawo) nie oczyścił do końca tych rys na pokrywie. Więc wziąłem Gorilla Force, i przemyłem część Nielsena. Ciężko to zauważyć na zdjęciu, ale faktycznie poprzeczne ryski, które były wypełnione brudem, stały się lekko mniej widoczne: Tutaj próbowałem uchwycić strukturę po gorilla force na osłonie silnika: Widać, że jest odtłuszczona, i matowa. Podsumowanie: Nowy produkt Good Stuff spełnia swoje zadanie, jako wielozadaniowe apc. Jest na tyle mocny, żeby ruszyć tłuste ślady z silnika w roztworze, ale nie tak mocny, żeby używać strzykawki do rozcieńczania. Pod tym względem, rozcieńczenie jest wyważone. Do tego przyjemny, delikatny zapach, który nie powoduje u mnie kichania jak np. nielsen cyclone. Ciężko napisać coś o produkcie, któremu ciężko coś zarzucić. Nie mam długoletniego doświadczenia, ale ciężko mi czegokolwiek więcej oczekiwać od apc. W super skrócie: pachnie świetnie, czyści dobrze. Produkt zostaje u mnie, bo będę go testował i aktualizował temat, jak najszybciej, kiedy dostanę jakiegoś szczurka do czyszczenia, bo u mnie w domu wszystkie auta w środku są czyste . I jeszcze raz, dzięki @Good Stuff za możliwość testowania ! 1
kempus Opublikowano 28 Lipca 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2017 APC jak APC, już chyba nic nowego w tym temacie nie będzie, co kto lubi, jest w czym wybierać
Michał126 Opublikowano 29 Lipca 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2017 Mnie tylko zastanawia jak to rzeczywiście ma być - Gorilla Force czy Gorilla Storm? @Good Stuff?
///MPower Opublikowano 30 Lipca 2017 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2017 Ja również jako jeden z wielu otrzymałem tester, a dodatkowo zostałem wyróżniony, więc nie spocząłem na laurach i postanowiłem przetestować nowy "dobry" produkt od Good Stuff. Tester to wykonana w nowym dizajnie butelka o pojemności 100ml. APC ma przeźroczystą konsystencję i bardzo przyjemny zapach zielonej herbaty coś a'la napój Liptona. Nie ma co się więcej rozpisywać, więc do dzieła! Zawartość opakowania poszła od razu na stracenie, bo rozrobiłem ją w niecałym litrze ciepłej wody, czyli proporcja 1:9. Nie jest to najmocniejsze stężenie, ale do ogarnięcia nadkoli powinno wystarczyć. Jak widać APC miało co robić. I już po spłukaniu i osuszeniu. Nie było łatwo, bo do tematu musiałem podejść 2 razy, ale jak widać efekty całkiem, całkiem. Podsumowując APC jak APC, spełniło swoją rolę. Na pewno wielkim plusem przy tego typu produktach jest zapach, który nie był duszący, a wręcz umilał pracę. Po prostu good job Good Stuff 2
diablo228 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2017 dobry produkt, nie dusi podczas pracy jak kilka innych. Niema APC jak APC bo każde jest inne.
Dystrybutor Good Stuff Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Dzięki , wszystkim , którzy do tej pory podzielili się swoimi wrażeniami. Poprawna nazwa to oczywiście Gorilla Force, storm to była jakaś tam początkowa opcja, która niestety w powodu błędu poszła do druku na testowych etykietach. Co do samego produktu, niby to kolejne APC, ale naszym zdaniem jest wyjątkowe . Dobra cena, uniwersalność, nie dusi, pachnie ( dwa różne zapachy ), przyjemne w pracy. Czekamy na kolejne Wasze opinie Pozdrawiamy
Moderator BiałyGTi Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Ja również otrzymałem testerek APC od @Good Stuff Zapach bardzo przyjemny cos ala herbata Lipton nie dusi i przyjemnie pachnie podczas aplikacji miałem rozrobione 1:4, ciecz przezroczysta dobrze sie wymywa z naczynia Do testów rozrobiłem 1:4 z myślą ze na dniach będę czyścił komorę silnika (na razie dwa mini testy) wiec z 100ml testerka odlałem 50 ml i dolałem 200ml wody demineralizowanej Pierwszy teścik przeprowadziłem na skrzynce narzędziowej (ogólnie brudna zakurzona plus do tego ojciec upaćkał ja jakimś olejem, wytarł i poszedł) Podczas aplikacji sie nie pieni ale pare ruchów pędzelkiem bądź szczoteczka pokazuje nam sie piana A tu juz po czyszczeniu można układać narzędzia Jako Drugi teścik poszła juz grubsza sprawa bo pokrywa od silnika upaćkana w oleju, błocie, kurzu i nie wiadomo czym jeszcze Tutaj z ciekawości mała 50 trochę wlazło pod taśmę bo na taki syf sie nie chciała zbytnio trzymać No i na gotowo wyszło bardzo fajnie pokrywa odżyła
zmorka Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Chciałbym dodać swoje trzy grosze, otrzymałem testerek APC Gorilla Force Apple Scent, pacjentem był zmęczony życiem i brudem podłokietnik wykonany z tworzywa z dość głęboką strukturą, wspaniałe miejsce na "przechowywanie" brudu. Naniosłem za pomocą pędzelka na powierzchnię, odczekałem ok. 1 min. i szczoteczką z delikatnym włosiem przetarłem, bez jakiegoś specjalnego użycia siły czy bez nadmiernej ilości powtórzeń Na koniec przetarłem całość zwilżoną w czystej wodzie fibrą. Efekt jak dla mnie bardzo zadowalający, zamawiam baniaczek 5L , co do samego preparatu: 1:10 psikałem na pędzel i w ten sposób rozprowadzałem po czyszczonej powierzchni, zapach jak dla mnie zupełnie neutralny, czyli nie przeszkadza w pracy. Bardzo dziękuję za testerek i polecam się na przyszłość.
Fitte Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 To i ja dorzucę kilka swoich zdań APC, które otrzymałem ma zapach zielonej herbaty i jest na prawde wyczuwalne, nie dusi i nie jest tak nudne jak wszystkie inne - bardzo to cenię W zasadzie nie przeprowadzałem wiekszego testu, głownie z grubsza co widać poniżej APC rozrobione w stosunku 1:25 czyli głownie wnętrzowe stężenie Mnóstwo wżartego brudu w kieszeni roboczej służbówki I z grubsza ogarnięte samym pędzelkiem, nie nazbyt dokładnie Tutaj szybka 50/50 na zagłówki również roboczosłużbówki oraz jakieś stare umęczone skórki, gorzej być już nie mogło więc poszło apc A tutaj próbowałem zrobić 50/50 aczkolwiek plastik był wbrew moim oczekiwaniom czysty Przynajmniej mogę zaobrazować jak się pieni APC, szacun GS! Myślę, że fotki fajnie pokazują siłę APC nawet w takim stężeniu jak i ilość piany. Bardzo polubiłem to APC, pora na zielone jabłuszko
aeropro Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Szybki test APC o zapachu marihuaniny jest fajnie, nie dusi, ściąga co ma ściągnąć nie zostawiając po sobie filmu (!!) i to jest bardzo IN PLUS! Jestem na tak po próbie i zastąpi u mnie już znikającego z rynku Gul Javela A poniżej zdjęcia z rozcieńczonego 1:10 - pieni się wzorowo! Wysłane z mojego NASAphone przy użyciu Tapatalka
Dystrybutor Good Stuff Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Dzięki Panowie za Wasze recenzję
CoolBreeze Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Kilka słów ode mnie o moim pierwszym APC w kolekcji: Gorilla Force APC Po ostatnim pucowaniu Puga zostało mi trochę herbatki Gorilla, więc postanowiłem zmierzyć się z wiecznie brudnymi plastikami i "plastikami" w Micrze K12 żony. Do wczoraj wszystko było przecierana jakimiś marketowymi chusteczkami do plastików i fibrą. APC w proporcjach 1:4 (50ml APC + 200ml H2O demieralizowana) poszło z atomizera na plastiki plus na pędzelek do wypracowania. Na koniec wytarte fibrą. Produkt ma przyjemny zapach (green tea), co wpływa na komfort pracy. Zapach utrzymywał się jeszcze 0,5h po pracy. Żoncia wpadła zobaczyć, co tam dłubię w jej Micrusi i... "ale łądnie pachnie" Nie wiem czy to wina plastików, pędzelka czy proporcji APC, ale Goryllia nie pieniła się tak ładnie jak u kolegów w postach powyżej. Nie mówię, że nie działała. Jakaś pianka tam była, no fibra do czystych nie należała po wytarciu Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z produktu GS. Mam jeszcze prawie litr, więc możliwości testowania proporcji będzie całkiem sporo. Po szamponie i APC mam smaka na coś jeszcze od Good Stuff. Tylko czego by tu jeszcze spróbować...? Boczek drzwi: Kokpit:
Moderator BiałyGTi Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2017 14 minut temu, CoolBreeze napisał: Tylko czego by tu jeszcze spróbować...? Proponuje od siebie aktywna piane od GS mnie przypadla do gustu A co do mikry to widac fajna roznice w czyszczeniu
Michał126 Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Jak to czego spróbować? Black Mamby! 1
Moderator BiałyGTi Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2017 5 minut temu, Michał126 napisał: Jak to czego spróbować? Black Mamby! Tez racja o tym zapomnialem a na stale mam w arsenale
CoolBreeze Opublikowano 1 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2017 Dnia 31.08.2017 o 10:44, BiałyGTi napisał: Proponuje od siebie aktywna piane od GS mnie przypadla do gustu Kucze, piany (yeti) mam jeszcze prawie całą butlę. Chociaż przyznam, że rozważałem pianę od GS. Dnia 31.08.2017 o 13:48, Michał126 napisał: Jak to czego spróbować? Black Mamby! I chyba Black Mamba wleci. tylko muszę zdecydować czy wersja SHINE czy BLACK. Anyway, dzięki za propozycję panowie. No i żeby nie było nie na temat: 1. Stara, brudna i lepiąca się miarka: 2. Nowa, czyściutka i pachnąca herbatką:
kursien Opublikowano 1 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2017 50 minut temu, CoolBreeze napisał: SHINE czy BLACK. u mnie tylko Shine! Po kilku dniach połysk jak znika to wciąż jest mat i kropelkowanie --- czyli 2 w 1
Michał126 Opublikowano 4 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2017 Również otrzymałem próbkę APC Good Stuff, o zapachu jabłkowym. Preferowałbym herbaciany, ale pola do wyboru nie było. Uznałem, że dobrą okazją do sprawdzenia co potrafi była wymiana filtra kabinowego w New Beetle. Jest to na tyle skomplikowana czynność, że zwykle rezygnuję ze zlecania jej w serwisie przy okresowych czynnościach. Raz, że w komorze jest bardzo dużo miejsca na brud i uważam za bezsens montaż nowego filtra bez posprzątania tego (a wątpię, by komukolwiek w serwisie chciało się to robić), dwa - nieraz ktoś zabierał się do podważania elementów deski rozdzielczej śrubokrętem, więc świadom tego - wolę tego unikać. Przy okazji recenzji możecie poznać skróconą instrukcję wymiany filtra w tym samochodzie. Rozcieńczanie oczywiście z wodą demineralizowaną - robię tak ze wszystkimi koncentratami, których nie spłukuję natychmiast wodą (czyli np. tire cleanera rozcieńczam z kranówką, ale chociażby koncentrat płynu do spryskiwaczy - z demineralizowaną). Używam butelki po domowym płynie do szyb, którą dawno zarezerwowałem APC, po wykończeniu roztworu APC FX Protect. Odmierzam 30 ml koncentratu. Do tego 300 ml demineralki - hmmm, ciężka matematyka co do stężenia. Dlatego nie lubię autofocusa. Wpierw zechciałem przetrzeć kurz z deski. Jest pokryta gumą. Typowo VAG-owski, idiotyczny patent. Ciągnie kurz jak głupie, a do tego strasznie się rysuje. Będę wkrótce potrzebował rady, jak to doprowadzić do ładu i zamaskować rysy. Póki co przetarłem APC i machnąłem ręką, bo strasznie mnie czyszczenie tego irytuje. Po: Rozpoczynam rozbiórkę. Zacząć należy od plastiku na środku deski, wypychając go w kierunku szyby. Polecam podważać go czymś plastikowym, np. łyżką do opon rowerowych. Trzeba uważać z siłą, bo jak się za mocno popchnie, to można rozwalić szybę. Pędzelek, mikrofibra i jak z fabryki: Potem zdejmuję pokrywę za poduszką powietrzną pasażera - pod nią kurzu mniej. A po zdjęciu tego fragmentu, mamy już dostęp do filtra. W komorze oczywiście brud, ale i tak mniej, niż się spodziewałem (zaglądałem tam ostatnio rok wcześniej i na pewno był tam filtr który założyłem wtedy - marki UFI). Po wyjęciu dużych zanieczyszczeń, wypędzelkowałem zakamarki. Piana natychmiast zabarwiła się pod kolor brudu. Po 3-4 próbach, praktycznie bez brudu. Stary filtr: I nówka, trochę tańszy od UFIka i made in Slovenia, a nie China, za to ma o dwa żebra mniej: To też było brudne: I całość do kupy. Nowy filtr i APC sprawiły, że zapanowała tam zupełna czystość. Podsumowanie: można powiedzieć, że "APC jak APC" i dużo w tym racji, ale nie przypisywałbym takiemu stwierdzeniu pejoratywnego nacechowania. Robi to, co ma zrobić, ładnie pachnie (choć herbata na pewno ładniej niż jabłko ) i jest przezroczyste, co mnie osobiście odpowiada. Bardzo podobne w pracy jak APC ADBL, ale bardziej odpowiada mi zapach i brak barwy. Oczywiście nie ma mowy o jakichkolwiek śladach, zaciekach czy innych problemach. Dobra rzecz w arsenale. Zostało mi jeszcze dużo testera, więc sporo posłuży. Polecam.
Dystrybutor Good Stuff Opublikowano 7 Września 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 7 Września 2017 @CoolBreeze @Michał126 Dzięki Panowie za Wasze opinię!
Posejdon Opublikowano 23 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2017 Tak się złożyło,że w jednym czasie dojechały do mnie 2 testery APC Gorilla Force oraz APC Custom Factory. Na początek GŁÓWNY BOHATER: Good Stuff Gorilla Force APC Skoncentrowany produkt wielozadaniowy do czyszczenia różnych powierzchni. Idealny do zastosowania we wnętrzu jak i na zewnątrz auta. Produkt wyróżnia wysoka koncentracja i przyjemny zapach! Sposób użycia: Przygotować roztwór w zależności od zabrudzenia od 1:4 do 1:50 Spryskaj pędzelek lub czyszczoną powierzchnię i wypracuj Spłucz produkt wodą, lub przetrzyj suchą mikrofibrą Uwagi: Przed użyciem wykonaj test w niewidocznym miejscu. Nie stosować na rozgrzane elementy. Nie pozostawiać do wyschnięcia Nie stosować w słońcu i na rozgrzane elementy! Pojemność : 1L Cena: 24,90zł Zdjęcie Gorylka z Misiem,no bo niby dlaczego nie,skoro akurat Misia zabrakło a przesyłka była za free Następnie KONKURENT APC - ALL PURPOSE CLEANER to preparat czyszczący uniwersalnego zastosowania, przede wszystkim do mycia i odtłuszczania każdej powierzchni. Polecany jest do czyszczenia plastików wewnętrznych, elementów winylowych, prania tapicerki, do mycia zewnętrznych elementów samochodu. Bardzo wydajny i efektywny. Jest wysoce antystatyczny. W zależności od stężenia może być bezpiecznie stosowany na każde podłoże. POJEMNOŚĆ: 1L CENA: 29zł SPOSÓB UŻYCIA: W zależności od stopnia zabrudzenia rozcieńczyć z wodą od 1:10 do 1:20. Rozpylić preparat za pomocą triggera, następnie pozostawić czyszczona powierzchnię działaniu środka, czyścić gąbką lub szczotką do tapicerki. Doskonały do czyszczenia tapicerek, elementów plastikowych oraz winylu. Bezpieczny dla czyszczonych powierzchni, jednak dla pewności polecamy przeprowadzenia próby w niewidocznym miejscu. Najzabawniejsze,że miałem ogromny problem w którym miejscu w aucie zrobić test APC,a to dlatego,że auto z każdej strony i w niemal każdym zakamarku czyściutkie.Nawet kolega nie pomógł.Pomyślałem,że mogę zrobić mu progi i zawiasy w jego BMW i taki był plan,ale czego my nie zrobimy dla naszych ukochanych żon.Jego,żona wymyśliła,że pojedzie na weekend do teściowej,mina jego przy telefonie była bezcenna.Czar prysł,na szczęście są jeszcze magiczne gumowe dywaniki,które jak wiadomo brudzą się od samego patrzenia i tu zwietrzyłem swoją szansę,dodatkowo pomogła deszczowa pogoda. Ok przechodzę do meritum.Oto one: Zrobiłem GORYLKA w stosunku 1:15 tak się prezentował przed rozrobieniem Pierwsze kroki po odmierzeniu roztworu zrobiłem w kierunku niezawodnego noska mojej drugiej połóweczkiNiuch,niuch i.... "No ładne a co to,pachnie jak SPRITE"-dostałem testerek zielonej herbaty Lecimy dalej z aplikacją na dywanik-psik psik... i jest pianka Następnie zakładamy rękawiczki doktora,Picasso bierze ulubiony budżetowy pędzelek i malujemy Kolejny krok to płukanko i MF do sucha i efekt MAŁPKI: Czas na przeciwnika APC od CUSTOM jak u poprzednika 1:15 Uwagę zwraca zielony odcieńo co kaman? Te same czynności-Żonka niuch niuch i tu przed rozlaniem nie było za przyjemnie natomiast po rozlaniu zapach był już przyjemniejszy Psiukamy a w tle moja daje się słyszeć moja mała czarownica Wypracowujemy jak poprzednika: Płukanko i na gotowo WNIOSKI: -zarówno APC Gorilla Force jak i APC Custom Factory spełniły swoją rolę i poradziły sobie z brudem bez problemu, -zapach bezapelacyjnie na korzyść APC od GOOD STUFF- mega przyjemny po rozcieńczeniu delikatniejszy,mam również APC od SHINY GARAGE LIME i z nim GORYLEK też wygrywa,APC Custom Factory - po rozcieńczeniu zapach całkiem ok ale jak dla mnie to tylko ok -na koniec cena- również ma znaczenie-tu również na korzyść APC Gorilla Force nie są to jakieś horrendalne różnice jednakże ja wybiorę nastepnym razem MAŁPKĘ-okazuje się,że droższe nie zawsze znaczy lepsze. Czeka mnie jeszcze porządne czyszczenie nadkoli wraz z ich odkręceniem i wyjęciem-to dobra rada od kolegi serwisującego Skodę,wiele się pod nimi zbiera przez szczelinę pod maską co w przyszłości może skończyć się rudzielcem.Postaram się coś skleić i wrzucić.Dziękuję GOOD STUFF oraz CUSTOM FACTORY za możliwość przetestowania produktów i do następnego! 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się