Skocz do zawartości

Tłumiki PROEX Kostrzyn-UWAGA OSZUST!


Future

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Chciałbym wam odradzić interesy z firmą Proex z Kostrzyna koło Poznania. Historia zaczęła się od tego, że szukałem tłumika do e36. Zastanawiałem się nad różnymi firmami, ale wybór padł na Proex. Czemu? Wybór głośności tłumika w skali od 1 do 5 HIT! Jako, że chciałem maksymalnie zbliżony do serii to postawiłem na 1 i z takim wyborem skontaktowałem się z przesympatycznym Panem, wyjaśnił i doradził i wybór padł na tłumik z puchą aluminiową, końcówki jak w 2.8 tj jedna krótsza i głośność ostatecznie na poziomie 2, cena jak mnie poinformował 390 złotych. Niezwłocznie więc przelałem wymaganą do zaczęcia prac zaliczkę w wysokości 50 złotych i potwierdzenie mailem tak żeby jak najszybciej zaczęli pracę. Producent miał jednak wątpliwości co do średnicy wlotu i obiecałem pomiar jak tylko będę w domu i dosłanie go smsem. Tak też się stało, wymiar dosłałem tego samego dnia. Po kilku dniach dociera do mnie paczka pobraniowa i kurier żąda 470 złotych (ustalona cena 390, zaliczka 50 i przesyłka 30 tj 370 złotych), ja zmieszany odmawiam przyjęcia paczki i prosząc kuriera żeby poczekał kontaktuje się ze sprzedawcą i informuje go o zaistniałej sytuacji na co on mi mówi, że się zorientuje w temacie i zadzwoni za 10 minut jak tylko będzie coś wiedział. Po niespełna 20 minutach i wyczerpaniu do granic możliwości cierpliwości przesympatycznego kuriera, którego pozdrawiam z tego miejsca :) Pan sprzedawca poinformował, żebym nie przyjmował paczki i poprosił o awizo do poniedziałku, a on sprawę wyjaśni. Tak też zrobiliśmy. Wieczorem zadzwonił owy sprzedawca i poinformował mnie, że według zamówienia jest wszystko w porządku, no przecież zamawiałem tłumik z blachy kwasoodpornej, czemu ZDECYDOWANIE zaprzeczyłem i poinformowałem, że nie mam zamiaru płacić tyle pieniędzy za ten tłumik i zażądałem wykonania tłumika tańszego, zgodnego z moim zamówieniem. Na co pan opowiedział, że pomyłki się zdażają i być może coś źle zapisali i stąd ta pomyłka, ale zaproponował godne i rozsądne rozwiązanie, że te 100 złotych różnicy po dżentelmeńsku rozdzielimy na pół. Wydawało się to dla mnie rozsądne dlatego odpowiedziałem, że jeśli tylko przelew dotrze do mnie w weekend to w poniedziałek odbieram paczkę na co sprzedawca odparł, że nie ma możliwości zrobienia przelewu, ale jeśli tylko odbiorę paczkę to niezwłocznie po zaksięgowaniu wpłaty zrobi mi przelew. Miałem wątpliwości, ale pan powiedział, że JEST KONKRETNYM GOŚCIEM I DAJE MI SŁOWO HONORU!, jeśli tak to w porządku odparłem, odbieram paczkę w poniedziałek. I tak się stało, niestety żadnego dowodu zakupu nie dołączył do tej paczki. Czekałem jeden tydzień, drugi, dzwoniłem, pytałem i ciągle zapewnienia typa (bo już nie był to sympatyczny sprzedawca tylko typ od którego czegoś wymagał klient)że przelew już dawno zrobiony i że chyba jestem niepoważny i muszę go mieć na koncie, w końcu parę następnych tygodni typ wysyłał mi potwierdzenie przelewu, które nie dotarło. Ostatnia rozmowa z nim to wskazanie, że mam wysłać mu na maila prośbę o wysłanie mi potwierdzenia przelewu. Mimo kilkudziesięciu mailów ani potwierdzenia, ani pieniędzy nie mam a typ nie odbiera telefonu. Niby to 'tylko piec dych' ale to coś więcej, to stracony honor tego goscia i firmy. Dlatego uprzedzam żebyście nie dali zrobić się w bambuko tak jak ja. Tłumik zamontowany, ale dajcie sobie spokój z tą skalą głośności! Śmiech na sali!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.