Marcinesku Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Pora przedstawić jedną z ostatnich nowości made by ADBL a mianowicie Tire Dressing Opis na stronie producenta: ADBL Tire Dressing to połączenie najwyższej jakości polimerów, żywic i dwutlenku krzemu mające na celu przywrócenie oponom fabrycznego wyglądu. Efekt przyciemnienia, satynowego połysku oraz ochrony przed promieniowaniem UV, brudem i wodą otrzymujemy podczas jednej prostej aplikacji. Dodatkowo podczas pracy unosi się bardzo intensywny i przyjemny zapach.Dostępne pojemności: 500 ml 1 l 5 l Na początek zakupiłem najmniejszą pojemność 500 ml w cenie 54,99 zł. Druga z nowości, która została wykorzystana przy robieniu tego testu to ADBL One Shot Tire Pad Opis na stronie producenta: ADBL One Shot Tire Pad to aplikator do opon o wymiarach 7 x 5 x 2,5 cm wykonany z szarej, średnio-twardej pianki o niskiej chłonności. Zapewnia równomierne i łatwe rozprowadzane preparatu po powierzchni opony. Cena za 10 szt to zaledwie 6,99 zł. Pierwsze co zrobiłem to oczywiście powąchałem i faktycznie zapach jest mega. Tak czuć ciasteczka, że miało by się ochotę zjeść/wypić. Zrobiłem test na koledze. Zasłoniłem mu oczy i dałem powąchać. Powiedział, że pachnie jak świeżo upieczone, ciepłe ciasteczka . Praca z produktem jest dzięki temu bardzo przyjemna. Zacznijmy od początku. Opony zostały dokładnie wyczyszczone za pomocą ADBL Tire and Rubber Cleaner. Poczekałem aż opony dobrze wyschną i zabrałem się za aplikację. Pad do aplikacji jest bardzo miękki, trzeba uważać aby nie trzeć za mocno po oponie bo ściera się i pozostają w rowkach opony jego pozostałości. Sam dressing jest bardzo wydajny i wystarczy niewielka ilość aby dobrze pokryć nim oponę. Kiedy nałoży się za dużą ilość opona staje się bardziej błyszcząca i trzeba wytrzeć nadmiar dressingu a to nie ma najmniejszego sensu pod względem ekonomi zużycia. Uzyskany efekt jest dla mnie bardzo zadowalający, osobiście nie przepadam za błyszczącymi się oponami, o wiele bardziej lubię efekt pośredni. Zobaczymy jak będzie wyglądała trwałość. Na chwilę obecną produkt ma u mnie same plusy: zapach, wykończenie, wydajność. Opona przed aplikacją dressingu Prawa cześć opony pokryta jest już dressingiem. Jak widać różnica jest wyraźna a uzyskany efekt bardzo przyjemny. Na kolejnych zdjęciach zbliżenia jak wygląda opona pokryta dressingiem Aplikacja miała miejsce 21.07.2016 Oprócz tego z czystej ciekawości nałożyłem dressing na czarne plastikowe elementy w samochodzie takie jak listwy progowe, podszybie oraz mocowanie lusterek bocznych. Z rozpędu nie zrobiłem zdjęć po samej aplikacji ale uzyskany efekt był bardzo przyjemny dla oczu Pierwsze mycie miało miejsce 30.07.2016 Z tego mycia pochodzą kolejne zdjęcia. Opony były wymyte tak jak reszta samochodu szamponem by ADBL. Oprócz tego zrobiłem zdjęcia plastików. Zarówno na oponach jak i plastikach pojawiły się bardzo ładne kropelki. Na tą chwilę kończę pisanie relacji z testu. Jak się tylko załadują na yt filmiki z mycia i tego jak zachowują się opony i plastiki pokryte dressingiem wrzucę je do relacji. Na dniach zamieszczę zdjęcia zrobione przy okazji kolejnych myć samochodu/opon. Na koniec parę słów na temat padów. Cena za sztukę wychodzi 69 gr więc nie jest to wiele. Mimo opisu producenta, że są one jednorazowe ja nie wyrzuciłem pada. Wykorzystałem go jeszcze do kolejnych dwóch kompletów opon i nadal nadaje się do użytku. Jako, że jest on wykonany tylko z jednego rodzaju pianki nie będzie on tak trwały profilowane pady czarno/zielone, których to zielony uchwyt jest mocniejszy niż pozostała część pada służąca do aplikacji dressingu. Ze względu na to iż pady są bardzo miękkie i kompaktowych rozmiarów bardzo dobrze sprawdzają się przy nakładaniu dressingów na elementy plastikowe w samochodzie. 1
michulek Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Trzyma nadal ? Jak wyglada to dzisiaj ? I jakie zdanie masz o padach ? Jednorazowego użytku ? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Marcinesku Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Michulek Byłeś szybszy niż końcówka mojej relacji. Wczoraj (13.08) robiłem kolejne zdjęcia. Dressing nadal trzyma i kropelkuje. Na sucho jest trochę bardziej satynowy/matowy niż na początku zaraz po aplikacji ale opona nadal wygląda ładnie - jest czarna tak jak powinna być. Pady jak dla mnie nie są jednorazowego użytku. Przetrzymały 3 aplikacje i nadal się trzyma. Jedynie przez zbyt mocne dociskanie trochę się wytarł ale inaczej nie dało się wetrzeć dobrze dressingu w zagłębienia i rowki w oponie. Poniżej filmik zrobiony w czasie pierwszego mycia 30.07 czyli 9 dni po aplikacji. Na lakierze leży 2 miesięczny QW by ADBL i jak widać nadal daje bardzo dobrze radę Oraz drugi film na którym widać jak zachowują się plastiki pokryte ADBL Tire Dressing.
lolomanolo Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Efekt bardzo ladny! Ile w tym czasie przejechales i w jakich warunkach? Auto garazowane?
Marcinesku Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Auto miesięcznie robi średnio 600 - 700 km. W przeciągu tych 9 dni miałem jeden dłuższy wyjazd na Podlasie. Warunki pogodowe typowo letnie, raz tylko padał deszcz. Samochód cały czas stoi na powietrzu. Wieczorem jak tylko wrócę do domu wrzucę kolejne zdjęcia gdyż test nadal trwa.
Dante05 Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Marcinesku, ADBL QW kładłeś na jałowy lakier? Dressing mocno przyciemnił plastiki?
Dystrybutor ADBL Opublikowano 16 Sierpnia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2016 [ref]Marcinesku[/ref], fajnie by było porównać łeb w łeb długodystansowo z konkurentami jeżeli będziesz miał taką opcję. Póki co wygląda nieźle. Co do QW: wszystko w normie .
Marcinesku Opublikowano 16 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2016 Marcinesku, ADBL QW kładłeś na jałowy lakier? Dressing mocno przyciemnił plastiki? Dante05 na lakier jesienią położony był wosk ZYMOl. Na wiosnę dwie aplikacje QD by ADBL i później na wymyty jedynie lakier QW. Przez całe dwa miesiące lakier był jedynie myty szaponem ADBL i nie był nakładany QD. Plastiki zostały jedynie delikatnie przyciemnione. Nie były one jakoś strasznie wypalone od słońca ale uzyskany efekt był bardzo przyjemny. [ref]Marcinesku[/ref], fajnie by było porównać łeb w łeb długodystansowo z konkurentami jeżeli będziesz miał taką opcję.Póki co wygląda nieźle. Co do QW: wszystko w normie . Jest taki plan. Muszę tylko znaleźć chwilę czasu. Jedyne z czym mogę na chwilę obecną porównać to środek do opon Carchem. Przy okazji wrzucam obiecane zdjęcia, bo udało się donieść internet wiaderkiem i mam łączność ze światem Zdjęcia robione były 02.08 czyli 15 dni po aplikacji dressingu Jak widać dressing nadal ładnie leży na oponach. Efekt wykończenia taki jak lubię czyli "zdrowy" czarny mat/satyna Robimy dalszą aktualizację i wrzucam zdjęcia z mycia 13.08. czyli 26 dni po aplikacji i przejechaniu od początku testu 1000 km Jak widać woda ładnie kropelkuje na oponach. Wykończenie satynowe/matowe nadal się utrzymuje a opony mają ładny, czarny kolor
Dystrybutor ADBL Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2016 id razu mów jak tam qw chyba ze do tego szykujesz drugi temat
Marcinesku Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Kolejne mycie i filmik jutro bo w sobotę ważny dzień dla Kijanki bo jedzie do CZD robić za audio car Zobaczymy jak tam będzie z kropelkowaniem na oponach i plastikach. Kolejna aktualizacja fotek 16.08 suche, trochę przybrudzone opony. Czarny już mniej czarny niż na początku ale nadal bardzo ładnie wygląda opona. J
Dystrybutor ADBL Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2016 [ref]Marcinesku[/ref], wciąż jest poprawnie. ile km? czym myte w miedzyczasie? i jak qw sie ma?
C0rvette Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Opona jest czarna długo? Czy tak jak słynne czarnidło ShinyGarage? Co czarne utrzymuje sie tylko przy aplikacji. a Na drugi dzien (około 500Km) na oponie już nic nie ma.
integrale Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Dressing po nałożeniu zapewnia przyjemne dla oka przyciemnienie z subtelnym efektem połysku. Aplikowany celowo "po januszowemu", czyli bez przygotowania powierzchni płynem do mycia gumy. Zrobiłem tak dlatego, by sprawdzić ile jest warty produkt sam w sobie. Nie każdy przecież, kto używa takich kosmetyków ma wiedzę/czas/chęci, by zrobić to zgodnie ze sztuką. O dziwo dressing siedzi już równo 3 tygodnie, a w tym czasie deszcz padał 5 razy, a auto było 2 razy myte na bezdotyku. Połysk wiadoma sprawa nieco się osłabił, choć nadal jest widoczny, ale czerń jest dalej na wysokim poziomie. Zapach produktu jest po prostu mega, z pewnością trzeba go trzymać z dala od dzieci Po nałożeniu odżywki i odczekaniu 10 minut trzeba przelecieć oponę mikrofibrą, bo dressing wchłania się trochę nierównomiernie. Konsystencja mogłaby być gęściejsza, ale nie odbiega od innych tego typu dressingów. Przyciąganie kurzu właściwie nie występuje, odżywka ma bardzo dobre własności antystatyczne. Efekt hydrofobowy więcej niż dobry, woda bardzo ładnie kropelkuje. Z ciekawości produkt zaaplikowałem również na gumowe chlapacze i uszczelki.
Marcinesku Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Pora napisać małą aktualizację po miesiącu od kiedy dressing jest na oponach i plastikach. W tym czasie samochód przejechał jedynie około 850 km. Oprócz myć zamieszczonych w relacjach opony nie były więcej razy myte. Aplikacja miała miejsce 21.07 a ostatnie mycie z którego zamieszczam zdjęcia wykonane zostały 19.08. Na suchej oponie przyciemnienie jest już mało widoczne i mogło by się wydawać, że dressingu już nie ma jednak po polaniu wodą ukazują się takie o to ładne kropelki Podobnie ma się sytuacja z plastikami. Ich czerń jest wyraźnie słabsza ale woda nadal ładnie kropelkuje Jeżeli tak działa dressing do opon to nie mogę się doczekać dedykowanego środka do plastików zewnętrznych.
Dystrybutor ADBL Opublikowano 14 Września 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 14 Września 2016 [ref]Marcinesku[/ref], mógłbyś napisać kiedy finalnie dressing umarł? i moze wrazenia z uzytkowania?
Viento Opublikowano 15 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2016 Używałem dziś po raz pierwszy One Shotów, co prawda chwilowo z innym dressingiem. Dla mnie są bombowe, zostanę już przy nich z pewnością. Nakłada się bardzo wygodnie, jedną gąbeczką śmiało można działać kilka razy. Kolejny fajny produkt w śmiesznej cenie. Niebawem zakupię dressing
Dystrybutor ADBL Opublikowano 16 Września 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 [ref]Viento[/ref], projektowaliśmy je tak żeby starczały na chwilkę dłużej a nazwa wychodzi bardziej z ceny;). daj znać jak pracowało Ci się na nich z naszym dressingiem .
Administrator AreK Opublikowano 7 Stycznia 2017 Administrator Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2017 Witam serdecznie. Chciałbym podzielić się z Wami moją opinią na temat dressingu ADBL. Zamówiłem go trochę na wyrost ponieważ mam swoje ulubione produkty. Należą do nich MEGUIARS ENDURANCE TIRE GEL oraz Good Stuff Mamba. Lubię dressingi gęste oraz nadające wygląd mokrej opony. Wg zapewnień chłopaków z ADBL, ich produkt pozostawi efekt satynowego połysku-cokolwiek to znaczy postanowiłem spróbować. Opakowanie wg standardów ADBL. Czarna butelka obciągnięta etykietą. Look fajny. Super rozwiązaniem jest QR kod. Po skanowaniu odtwarza nam się film z instruktarzem prawidłowej aplikacji. Po otwarciu butelki SZOK. Zapach zwalił mnie z nóg. Mufinki, ciaskeczka. Bomba. Zawsze gdy testuję produkt daję go do powąchania najbliższym. Dzieciaki zapytały czy to jest do picia. ADBL jest mistrzem zapachów. Po wcześniejszym umyciu opony ADBL TIRE AND RUBBER CLEANER nałożyłem dressing na opony oraz plastikowe zakończenie maski. Pierwsza próba za pomocą dedykowanego aplikatora przyniosła zamierzony efekt. Po kilku godzinach nałożyłem druga warstwę. Następnego dnia, nadmiar wytarłem microfibrą. Opona była "mokra", nie tłusta. Efekt taki jak lubię. Super czerń gumy to kolejny atut dressingu. Po przejechaniu ok 800km i dwukrotnym myciu na bezdotyku, opona miała naturalny czarny wygląd. Wiem, że nałożyłem go za bogato. Na kołpakach pojawiły się zacieki dość trudne do umycia na bezdotyku co świadczy o wiązaniu z powierzchnią. Myślę ,że sprawcą tego wiązania jest dwutlenek krzemu który powoduje podobne zachowanie produktu do powłok. Zobaczcie jak to wygląda u mnie. Podsumowując: ADBL Tire Dressing na stałe zagości w moim arsenale. Bez problemu może konkurować z produktami które dotychczas używałem a nie wiem czy ich nawet nie przewyższa. Na pewno in plus jest zapach, stopień przyczernienia opony, aplikacja, niesamowita wydajność, opakowanie. Na ocenę końcowa pozwolę sobie za miesiąc kiedy będę miał możliwość sprawdzenia trwałości produktu.
Dystrybutor ADBL Opublikowano 9 Stycznia 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2017 [ref=#aa0000]AreK[/ref], bardzo dziękujemy. Opinia takiej legendy forum jest dla nas jak medal za pierwsze miejsce w zawodach . Cieszymy się, że Tire Dressing staje się Twoim numerem jeden i czekamy na porównanie trwałości bo w tej właśnie kwestii (oprócz wydajności) ten dressing naprawdę się wyróżnia. PS: na plastiku też chyba całkiem całkiem? PS2: pieeekne zdjęcia
Administrator AreK Opublikowano 9 Stycznia 2017 Administrator Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2017 Co z tym dwutlenkiem krzemu? Dobrze dedukuję? P.S. nie przyznałam jeszcze pierwszego miejsca
Dystrybutor ADBL Opublikowano 10 Stycznia 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2017 [ref=#aa0000]AreK[/ref], bardzo dobrze dedukujesz. SiO2 nie znalazł się w tym produkcie przypadkowo. Swoją drogą nie należy go mylić z krzemionką która jest zupełnie innym związkiem. PS: czekamy
klapek Opublikowano 10 Stycznia 2017 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2017 a mam pytanie z innej beczki, czy takie czarnidło nadaje się do opon motocyklowych?? Kiedyś zakupiłem jakieś i "ładnie" wyglądało na aucie ale niestety była informacja że nie można stosować na opony motocyklowe i rowerowe. Wiec wolę się spytać A efekt na oponkach super
C0rvette Opublikowano 10 Stycznia 2017 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2017 Nie można stosować dessingów na opoony motocykla. Bo później jazda jest nie ciekawa.
Azi Takata Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2017 nawet jesli nalozysz tylko na bok opony to w czasie jazdy moze splynąć na bieżnik i na zakrecie zaliczysz uślizg
Dystrybutor ADBL Opublikowano 11 Stycznia 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2017 [ref]klapek[/ref], dwuślady jeżeli nie jeżdżą na lawecie jako motocykle demonstracyjne nigdy nie mogą mieć dressingowanych opon. Ale spróbuj sobie tire and rubber cleaner i ładna czarna guma też będzie robić robotę. Tym bardziej jak masz na oponie biały pasek.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się