Kącik mechaniczny - problemy z naszymi autami

[GreQu]

Witam.

 

Czy ktoś się orientuje, jak to jest z wyrobieniem nowej tabliczki znamionowej w samochodzie?

Nie wiem jak to sie stało, ale przy myciu silnika wraz z komorą, uszkodziłem tabliczkę znamionową, tabliczka znamionowa jest w formie naklejki, na lewym kielichu ( Leon 1M ). Uszkodziłem połowę tej naklejki... Gdzie takie sprawy sie załatwia, w ASO czy???

[mutra]

http://www.bip.powiataleksandrowski.akc ... &x=100&y=4

 

ale do aso nie zaszkodzi zadzwonić, w katalogach czesci tabliczki znamionowe maja czasem swój własny numer więc może da sie to kupic przez aso

[Manolito77]

Moi rodzice to przerabiali w swoim Leonie 1M - też ta naklejka była mocno sfatygowana i na przeglądzie się przyczepili do tego. Najpierw próbowali to załatwić przez ASO ale jeden ASO mówił, że da się to zrobić ale w czasie przestojów wakacyjnych fabryk, drugi serwis mówił, że nie robią czegoś takiego. Na to pierwsze ASO moi rodzice czekali chyba rok (dali zaliczkę na poczet wyrobienia tabliczki) i nic nie załatwili - ASO nie chciało się ruszyć sprawy przez głównego importera więc jedynie oddali zaliczkę. Faktem jest, że załatwiali to w czasie kiedy ponoć coś tam zmienił się generalny importer Seata na PL i generalnie zrobił się totalny burdel organizacyjny. Nie wiem czy coś się teraz zmieniło ale spróbować można.

Finalnie rodzice załatwili to po prostu przez stację kontroli pojazdów - tylko to musi być taka, która ma do tego uprawnienia (zdaje się okręgowa). Przyjeżdżasz na stację, tam wydają takie zaświadczenie, że tabliczka uległa uszkodzeniu z jakichś tam powodów i konieczne jest wydanie tabliczki zastępczej. Jedziesz z tym do wydziału komunikacji, wypełniasz tam zdaje się jeszcze jakiś wniosek i po kilku dniach dostajesz zgodę na wydanie/nabicie zastępczej tabliczki. Z tą zgodą wracasz do stacji i tam nabijają nową, metalową tabliczkę, którą nitują Ci do nadwozia - do tego dają Ci jakiś dokument potwierdzający taką operację, żeby nie było problemów w przyszłości. Nie pamiętam czy płacili coś za to ale chyba były to stosunkowo nieduże pieniądze.

Pzdr.