e36ace Posted March 30, 2016 Report Share Posted March 30, 2016 Witam chciałbym zaprezentować krótki test którego sponsorem jest mowa o Gecko's Slickness Clay Lube czyli lubrykancie pod glinkę, produkty tego typu są u nas niezbyt popularne jednak mają swoich zwolenników do których się zaliczam. Otrzymałem produkt w oryinalnej butelce bez etykiety. Do testu użyłem 2 sztuk glinek różnych producentów a test odbędzie się na tyle mojego Aveo. Jako że temperatura nie jest wysok posiliłem się widerkiem z ciepłą wodą do zmiękczenia glinek. Pierwsza aplikacja i od razu miłe zaskoczenie trigger daje świetną mgiełkę na sporej powierzchni, jest wygodny w użyciu a przede wszystkim oszczędny. Wielki plus. następna glinka po użyciu zużyłem na tylną klapę ilość bliżej nie określoną nazwałbym ją śmieszną Podsumowując. Jako że jest to produkt którego nie da się przedstawić na zdjęciach, trzeba nadrobić słowem pisanym Konsystencja rzadkiej cieczy o zapachu pomarańczy aromat wyczuwalny jest zarówno z butelki jak i podczas pracy więc + Poślizg daje na dobrym poziomie tzn jest dobrze zrównoważony, osobiście nie przepadam jak glinka lata po lakierze jak szalona, tutaj jest idealnie. Lubrykant daje przewagę nad wodą z szamponem tym że nie niszczy glinki, osobiście kilka wyrzuciłem przez źle przygotowany lubrykant. Jeszcze jeden plus tego środka jest taki że nie zostawia plam na lakierze jak zaschnięty szampon. Z tego co dowiedziałem się cena produktu nie wyrwie z butów a komfort pracy nam się poprawi. Podsumowując polecam wypróbować i samemu wyrobić sobie zdanie. Mnie produkt pozytywnie zaskoczył. Dziękuję Good Stuff za udostępnienie produktu i profesjonalne podejście do klienta-użytkownika. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Good Stuff Posted March 30, 2016 Dystrybutor Report Share Posted March 30, 2016 e36ace, dzięki za tak szybkie wykonanie testu! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qlimaxss Posted March 30, 2016 Report Share Posted March 30, 2016 Kiedy można spodziewać się finalnego produktu?? Czy jesteś pierwszym testerem tego lubrykantu?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Good Stuff Posted March 30, 2016 Dystrybutor Report Share Posted March 30, 2016 Qlimaxss, To jest finalna wersja produktu. Nie wysyłamy użytkownikom prototypowych wersji. Produkt u naszych partnerów powinien pojawić się w przyszłym tygodniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
e36ace Posted April 5, 2016 Author Report Share Posted April 5, 2016 Dzisiaj objechalem całe a4 probką jaką dostalem i jeszcze zostało mi na conajmniej 1 auto. Fajny to produkt Link to comment Share on other sites More sharing options...
bbarti Posted April 11, 2016 Report Share Posted April 11, 2016 Witam: Miałem również możliwość przeprowadzenia testu nowego produktu Good Stuff - Gecko's Slickness Clay Lube Otrzymałem produkt w oryginalnej 0,5 litrowej butelce bez etykiety. Od razu co rzuca się w oczy, to dość ciekawy atomizer, i fakt, że robi fantastyczną mgiełkę, nie zacina się . Duży plus Kolor: biały Zapach: - wg. mnie chemiczny, mi przypomina Bilt Hamber - Surfex Konsystencja: wodnista bardzo śliska ciecz Do testów posłużyła moja "hulajnoga" - z napływu ostatnich obowiązków troszkę zaniedbana Autko zostało przygotowane zgodnie ze sztuką - SG Iron Off, Prickbort, SG Strawberry Car Shampoo, Po takim przygotowaniu pora na naszego zawodnika - zawartość testowanego produktu 250ml + glinka Bilt Hamber Podczas glinkowania autko wyglądało tak: Uwagę moją zwróciła czerwona barwa płynu po glinkowaniu, Uprzedzam - nie jest to brud. Nie jest to zapewne zamierzone, ale coś takiego zauważyłem, Może jakaś reakcja od czerwonej butelki + temperatura otoczenia Tak łatwo pracowało mi się tym produktem, że z rozpędu wyglinkowałem cały samochód Na całe auto zużyłem Podsumowanie: Jako, że wcześniej glinkowałem samochód wodą z szamponem, uważam że Gecko's Slickness Clay Lube, nadaje zupełnie inny wymiar dla tej czynności. Poślizg na niesamowitym poziomie, glinka przez cały czas zachowywała swoje "parametry". Produkt ułatwia/uprzyjemnia pracę i jest bardzo wydajny - nie oszczędzałem go, "lane" dość obficie. Czy jest to produkt z cyku "MUST HAVE" zadecydujecie sami, Ja z mojej strony naprawdę polecam. Na koniec: Dziękuję Good Stuff za możliwość przetestowania ich produktu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gozdziu23 Posted April 18, 2016 Report Share Posted April 18, 2016 Także polecam produkt Atomizer na wielki plus, nie przycina się rozypla bardzo szeroką, małą mgiełke przez co, moim zdaniem rozpylenie produktu wychodzi bardzo ekonomicznie. Dla mnie z kolei zapach bardziej mydlany, przyjemny na pewno nie drażniący. Z samych właściwości bardzo fajny poślizg, uprzyjemnia prace z glinką nie trzeba sie bać, że gdzieś produktu będzie za mało a my porysujemy lakier, glinką na sucho. Robi to co do niego nalezy po prostu Testowane na glince od Dodo Link to comment Share on other sites More sharing options...
MatthewG Posted April 20, 2016 Report Share Posted April 20, 2016 Chyba trzeba to będzie przetestować w nadchodzącym sezonie Link to comment Share on other sites More sharing options...
radek7155 Posted May 2, 2016 Report Share Posted May 2, 2016 Także miałem dzisiaj przyjemność używać CLAY LUBE . Produkt na dobre zagości w moim zestawie, zapewnia niesamowity poślizg,przyjemny zapach jest wydajny co tu dużo mówić jest wart swojej ceny nie pozostaje mi nic inneg jak Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarekcw Posted May 7, 2016 Report Share Posted May 7, 2016 A teraz czy ktoś porównywał ten środek z Shiny Garage Smooth Clay Lube? Bo patrząc na cenę to jednak SG wygrywa i Good Stuff traci na znaczeniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trololo Posted May 8, 2016 Report Share Posted May 8, 2016 A teraz czy ktoś porównywał ten środek z Shiny Garage Smooth Clay Lube? Bo patrząc na cenę to jednak SG wygrywa i Good Stuff traci na znaczeniu Trochę dziwne porównanie 1l opakowanie zawsze wyjdzie taniej niż 0.5l tak samo 5l. Połówka SG też będzie kosztować około 30zl jeżeli będzie dostępna. Ja widzę inny plus tego opakowania mi do amatorki nie jest potrzebne 1l Clay Luba. Nawet fajnie jak by były 250ml opakowania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator rychu Posted May 10, 2017 Moderator Report Share Posted May 10, 2017 Odkopuję test Przy okazji testowania Mamby Shine dostałem również próbkę Good Stuff Clay Lube. Niedawno kupiłem również produkt konkurencji ADBL Clay Glide wraz z clay sponge, więc zabrałem się za testowanie nowości. Do tej pory używałem wody z szamponem i tradycyjnej glinki i było ok. Samochód umyłem, ale nie używałem niczego na smołę. Kropek smoły nie było dużo, to zostawiłem bo chciałem sprawdzić jak sobie z nimi clay sponge poradzi. Kilka fotek z testu: Główni bohaterowie testu - Good Stuff Clay Lube w buteleczce z fajnym atomizerem i ADBL Clay Sponge: Drzwi psikniete Good Stuff Clay Lube: Glinka ValetPro po zrobieniu drzwi. ADBL Clay Sponge nie ma na zdjęciu, bo na czarnym i tak nic nie widać Wrażenia z pracy z produktami: Użycie dedykowanych Clay Lube zamiast szamponu z wodą poprawia komfort pracy. Czasem przy szamponie zdarzało się, że glinka miejscami hamowała mimo obfitego spryskania powierzchni. Przy dedykowanych lubrykantach nic takiego nie miało miejsca. Kolejnym plusem jest praca w super pachnącym otoczeniu. Cały garaż mocno pachniał, a robiłem do testów tylko dwie pary drzwi. Oba środki mają fajny zapach. ADBL przyzwyczaił nas już do super zapachów i teraz nie jest inaczej. Good Stuff po psiknięciu na lakier również wytwarzał przyjemną nutę zapachową. Nie zauważyłem jakiś istotnych różnic w pracy między tymi dwoma lubrykantami. Mam wrażenie, że Good Stuffa zużyłem mniej, ale to pewnie dlatego, że jego miałem tester, a ADBLa cały 5L baniak, więc mając świadomość, że obok stoi duża bańka, którą nie wiem kiedy zużyję, to automatycznie psikałem na bogato Oba produkty wytarłem mikrofibrą i nie myłem już powierzchni. Nie zostały żadne zacieki ani mazy, ale to na srebrnym było testowane Jeśli chodzi o pracę z ADBL Clay Sponge, to bardzo mi się spodobała. Trzyma się to o wiele wygodniej niż glinkę, szanse na wypadnięcie z ręki małe i bardzo fajnie słychać jak zbiera brud - takie szuranie, które po chwili ustawało jak już powierzchnia była czysta. Jeśli chodzi o skuteczność, to porównywalna z ValetPro żółtą. Powierzchnia po użyciu obu produktów była idealnie gładka, ale zostały przebarwienia po kropkach smoły. Że ValetPro żółta sobie z nimi nie radzi to wiedziałem. Okazuje się, że Clay Sponge również zostawia takie same ślady. Może gdyby go mocniej przycisnąć do powierzchni, to dałby radę, ale tym już się zajmie środek na smołę - to będzie bezpieczniejsze dla lakieru Jedyny mały minus Clay Sponge w stosunku do glinki to konieczność odpowiedniego ułożenia kostki na przetłoczeniach czy pod klamkami, żeby je dobrze wyczyścić. Wszystkie testowane produkty mogę polecić. Każdy robi dobrze to co do niego należy 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now