Pogodny Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Na wstępie chciałbym podziękować koledze @SzaKal za pomoc doradczą i rozwianie wszelkich moich wątpliwości dotyczących aplikacji powłoki w niskiej temperaturze itp. Opel Insignia mojego dobrego znajomego, rocznik 2009 w kolorze Z22C - bohater ostatnich tygodni. Zaraz po zakupie samochód został mi podstawiony. Ogólnie było co robić. Plany były zacne ( nadkola, felgi, wnętrze, lakier, komora silnika) i czas na to wszystko bardzo ograniczony, niestety nie było szans się z tym wszystkim wyrobić z uzyskaniem efektu na najwyższym poziomie... Priorytetem był lakier. Ponumerowałem zdjęcia, aby było łatwiej się odnosić w komentarzach do danych zdjęć jak coś Dekontaminacja,deironizacja, glinkowanie: 1. Nielsen Tar&Glue Remover 2. Tuga Alufel 3. Flexipads clay pad. 4. Shiny Garage T&G remover Pre-wash oraz mycie właściwe 1. VP Snow Foam. 2. SG Strawbery 3. Nielsen APC Plastiki,uszczelki,opony 1. S-A-S 2. Poorboys Natural Look 3. Nielsen Brillance Zabezpieczenie lakieru, felg 1. Max Protect UNC-R 2. Colliniete 845 Insulator Wax Korekta 1. Koch chemie heavy cut - futro WWL/fioletowy pad Scholl 2. Menzerna PF2500/ żółty pad 3M 3. Koch chemie Antihologram/ czarny pad Profipolish Skóra 1. Gliptone Cleaner Strong 2. Colourlock Impregnat Odtłuszczenie 1. Ludwik miętowy 2. IPA 3. Angelwax Stripped Ease Chromy 1. Autosol 2. Max Protect UNC-R Zakres prac obejmował: - Odświeżenie wnetrza, odkurzanie i pranie tapicerki, czyszczenie skór i tworzyw, dressing - Odświeżenie lakieru i zabezpieczenie powłoką UNC-R od Max Protect Po przyjechaniu Insia prezentowała się tak: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Czas na mycie, dekontamincję, deironizację, glinkowanie itp... Tą część pominę. Teraz już Konkretnie - czyli inspektor halogen: 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. Przed przystąpieniem do korekty, dokonałem pomiarów grubości powłoki lakierniczej: 69. 70. Chociaż lakieru na masce za dużo nie ma, udało się uzyskać dobry rezultat korekty ścinając 3-4 mikrony lakieru: 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77. 78. 79. 80. 81. 82. 83. 84. 85. Piano na 100% ? Podejdę do tego cierpliwie z głową, zobaczymy co wyjdzie... Żółty 3M na PF2500 na wolnych obrotach, kilka podejść... 86. 87. 88. 89. 90. 91. 92. 93. 94. 95. 96. 97. No to teraz czas na mega wyzwanie, daj babie auto... Wnęka klamek ogarnięta ręcznie, kilka podejść i da się uzyskać dobry efekt. 98. 99. 100. 101. Uważam, że korekta wyszła na dobrym poziomie, lakier został odświeżony, w związku z czym mogę śmiało przygotować karoserię pod aplikację powłoki UNC-R od Max Protect. Spłukanie pod ciśnieniem zakamarków itp, mycie ciepłą wodą + ludwik x 3, osuszanie, litry IPA a na koniec odtłuszczenie za pomocą Angelwax stripped ease. Do aplikacji wykorzystuję dodo supernatural microsoude: Ma wymiary 40x40 cm i z jednej sztuki powstaje 16 ściereczek/aplikatorów. Do aplikacji wykorzystuję klocek/aplikator CarPro: Po aplikacji powłoki np. na przednim błotniku za jednym podejściem, rozprowadzam nadmiar po panelu mikrofibrą dodo supernatural microsouce, następnie zależnie od twardości lakieru docieram np. zieloną mikrofibrą flexi: a na koniec, żeby mieć pewność docieram niebieską flexi typu glaze: Gdy czuję, że rozprowadzanie pierwszą fibrą staje się "tępe" wymieniam ją na nową, tak samo gdy przy docieraniu widzę efekt mazania się powłoki, wymieniam fibrę na nową. Aplikacji dokonałem w temp 4-5 stopni na plusie. Powłoką zostały zabezpieczone również reflektory przednie i tylne. Na drugi dzień wyjechałem pocykać kilka zdjęć na dworze i sprawdzić czy nie wychodzą gdzieś plamy - w taką szarówkę najlepiej to widać. Ale wyszło super, nie doszukałem się plam czy łączeń. Kilka zdjęć efektu prawie końcowego - brak dressingów itp. Niestety czas uciekał i nie zdążyłem pocykać zdjęć po ogarnięciu felg, nadkoli, chromów, chociaż przyznam się, że nie doprowadziłem felg do lux stanu - nie zdjąłem ich, aby dopieścić je również od wewnątrz. Nadkola przeleciane APC na lekko podniesionym samochodzie. W oczekiwaniu na właściciela w dniu odbioru auta, ogarnąłem z grubsza komorę silnika - APC, pędzelek, dressing tworzyw. Zapsywałem sobie na bieżąco ile h przy czym spędziłem, łącznie wyszło nieco ponad 70h - biorąc pod uwagę, że z lakierem walczyłem sam i to jeszcze maszynką, której nie mogę zarżnąć - silverline, wersja ze stabilizacją obrotów. Mimo wszystko z efektu jestem zadowolony. 102. 103. 104. 105. 106. 107. 108. 109. 110. 111. 112. 113. 114. 115. 116. 117. 118. 119. 120. 121. 122. 123. 124. 125. 126. 127. 128. Dziękuję za uwagę i chęć obejrzenia mojej fotorelacji, komentarze, porady
biznes365 Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Mega z zewnątrz praca gratuluje efektów.A środek nie ruszony? pozdrawiam
SubaruSK Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Ładnie. A ja się zastanawiam już całą zimę nad położeniem fk w temperaturze 4°C. A tu proszę, powłoka.
Dzidziak888 Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Powłoka UNCR wręcz lubi niższe temperatury (Łatwiej się ją aplikuje)
SubaruSK Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Może dla powłoki taka temperatura jest ok, ale jak sobie wyobrażę samo przygotowanie, nawet bez korekty, pod wosk w 4° to już mi zimno.
Pogodny Opublikowano 12 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Wnętrze odkurzyłem, wyprałem, przeleciałem APC, nałożyłem dressing od Shiny Garage... Niestety czasu nie było cykać a żonka chora... Mam jedynie zdjęcia przed ogarnięciem wnętrza, więc stwierdziłem, że nie ma sensu ich wstawiać.
mjregul Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Czy po takiej korekcie sprawdzałeś w kilku miejscach ile lakieru ubyło? Ja boje się ruszać swoje auto bo mam 70-90 mikronów (Koreańczyk) a tu widzę poniżej 60 i było lekkie cięcie
Dystrybutor e36ace Opublikowano 12 Stycznia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 ładna praca, napisz proszę jak oceniasz twardość lakieru
Pogodny Opublikowano 12 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 W kilku miejscach jedynie sprawdzałem gdzie były najgrubsze sznity, ścinałem max 6-7 mikronów uzyskując takie spłycenie defektów, że przestawały być widoczne - trzeba by się na prawdę bardzo mocno przyjrzeć i szukać żeby takie coś znaleźć. Zawsze wychodziłem z założenia żeby ścinać jak najmniej, niż katować lakier do upadłego Co do twardości lakieru - na twardej gąbce przy cięciu lakier się mocno grzał, w związku z czym trzeba było opracować inną kombinację. W końcu pracowałem w taki sposób: przeważnie 2 czasem 3 podejścia z futrem na hc kocha, wyprowadzenie bałaganu po futrze fioletowym schollem na hc od kocha, a polisz i finisz to już wisienka Praca futrem powodowała dobre cięcie bez nagrzewania się karoserii.
MeeHow Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 świetna relacja, robota naprawde robi wrażenie. efekt końcowy super
SzaKal Opublikowano 12 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2016 Insignia wygląda lepiej niż nowa
Justyna Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 dobra robota oby pozostała w takim stanie jak najdłużej
damiancd Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Ale masakra na drzwiach była
antek1987 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Super efekt uzyskałeś i że Ci się chciało przy tak niskiej temperaturze pracować szacun za wykonaną robotę
serath Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Rewelacyjny efekt i świetna praca.
sebek1993 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Dobra 50/50 przy klamkach teraz dopiero ta Insignia wygląda
driverIN Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Aż ciarki przechodzą, kiedy sobie wyobrażę robienie rys przy klamkach... Ale efekt końcowy mega!
Pogodny Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zbyt skomplikowany był demontaż klamek gdy po części zdjąłem boczek, więc stwierdziłem, że ręcznie szybciej to ogarnę niż bawiąc się z demontażem kompletnych boczków, gdzie dodatkowo auto jest wygłuszone - system audio infinity... Nie wynikało to z lenistwa - tylko z coraz szybciej uciekającego czasu.
Goldie Opublikowano 14 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2016 Super efekt, wartość samochodu od razu poszla do góry ! Podoba mi sie relacja
mbieniek Opublikowano 15 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2016 Bardzo mi się podoba, świetnie że ktoś zimą działa! Dobra robota Ostatnio przeczytałem cały wątek "śniadaniowy" więc poza standardowym "good job" dodam jeszcze parę pytań, jeśli można. 17 - było co robić... Pytanie o 43, to jest stan osłony lusterka przed korekcją? 63 - Czy to co jest nad gąbką, która znajduje się pod tablicą rejestracyjną to brud? Czy tam się jakimś sposobem tak wypiaskowało? Glinka nie dała rady? Pytam poważnie, bo są takie miejsca, gdzie glinka nie zbiera np takiej cienkiej warstwy shitu coś jak na listwie chromowanej na zdjęciu 36, zbierałbyś takie coś cleanerem czy atakował pastą ścierną ? Na 109 jest to widoczne też, zniwelowane 72 - naprawdę świetne zdjęcie 84 - ta linia na blotniku ale zaraz przy zderzaku, to niedotarta pasta czy jakieś uszkodzenie? Odnośnie mycia po finiszu - czy myłeś dotykowo, czy tylko gorącą wodą z odtłuszczaczem i wypłukiwanie? Nie obawiałeś się rysowania przy myciu/osuszaniu? Bo w zasadzie to jeśli da radę osuszaniem, to napewno da radę też zacierając panelwipe'a... 98 & 101 - I jeszcze na koniec bo nie dostrzegłem, na progach na baranku ciąłeś jakoś czy polerowałeś? Czym? Czy finisz? Podzielam zdanie Szakala, że wygląda teraz lepiej niż nowy
Pogodny Opublikowano 15 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2016 mbieniek, 43. Tak, lusterko przed korektą, jak to tworzywa - nie ma szans ich zbadać miernikiem, tutaj trzeba podchodzić delikatnie. 63 i 109 - sprawdzałem i pod gąbką też jest jakby sama baza, bez klaru. Wszystko wygląda na taki fabryczne lakierowanie, ale kurde żałować kilku ml klaru? 72. Lewa strona po pełnej korekcie z wykończeniem antihologramem i przeleceniem IPA. 84. To odbicie słupka z regału z gratami. Co do mycia - gorąca woda z ludwikiem, parę razy podchodziłem pojedyńczo z samym ludwikiem gdy w pewnych miejscach zamiast tafli wody przy spłukiwaniu były kropelki - ale takich miejsc było na prawdę niewiele i uważam że Antihologram faktycznie nie jest pastą na bazie wypełniaczy, sylikonów itp. Co do powstawania rysek przy myciu/osuszaniu - nawet jak powstało kilka hologramów to wygląda na to że UNC-R je pięknie przykrył Progi oberwały taką samą kombinacją jak reszta karoserii, ale szczerze mówiąc UNC-R zrobił największa robotę w ich renowacji - wypiaskowane części progów pięknie przyciemnił i dodatkowo dodał blasku. Po samej korekcie z matowych progów był połysk, ale powłoka mimo wszystko dodała im tej głębi.
mbieniek Opublikowano 17 Stycznia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2016 Świetna praca, dzięki za odpowiedź To w sumie ta obudowa lusterka w stanie całkiem niezłym, biorąc pod uwagę stan reszty auta Ooo to o progach muszę zapamiętać, miałem miętkie nogi tykać to na fokusie bo nie wyglądało na odporne na cięcie... Przeleciałem cleanerem tylko Ile UNC-r zużyłeś na całość, tak realnie?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się