Gdzie tankujecie?

[Pływak]

Czyli potwierdza się to co pisalem juz w zeszlym roku ten wielbiony arktycz circlek to I Z-40 z Rafineri w Gdańsku

[pawelus668]

Gdzies slyszalem ze kilka lat temu jak byly duze mrozy to nawet Orlen brał z Lotosu IZ40 bo ich paliwa nie dawaly rady

[Birkhof]

Czyli potwierdza się to co pisalem juz w zeszlym roku ten wielbiony arktycz circlek to I Z-40 z Rafineri w Gdańsku

Ale ja brałem karty z Lotosu a nie z circleK ;P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pływak]

Przeczytaj jeszcze raz moj post Właśnie twoje karty z lotosu potwierdzaja, ze paliwo arktyczne CircleK to paliwo rafineri gdanskiej czyt. Lotos bo parametry niemal identyczne

[Birkhof]

Przeczytaj jeszcze raz moj post Właśnie twoje karty z lotosu potwierdzaja, ze paliwo arktyczne CircleK to paliwo rafineri gdanskiej czyt. Lotos bo parametry niemal identyczne

Aaa no to teraz zakumalem :D
W sumie moj wniosek jest taki ze opłaca sie je lac dopiero jak beda mrozy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pływak]

I to naprawdę duże mrozy, zwykłe ma TZZF -28, a ja sobie nie przypominam, żeby u mnie w wlkp było zimo mniej

[Ojciec Dyrektor]

Indeks cetanowy to nie jest liczba cetanowa.

[Michał126]

W dniu 21.11.2018 o 16:46, Pływak napisał:

Czyli potwierdza się to co pisalem juz w zeszlym roku ten wielbiony arktycz circlek to I Z-40 z Rafineri w Gdańsku

A ktoś temu zaprzeczył? Nawet w materiałach udostępnianych przez Statoila można znaleźć taką informację. Różni się niby tylko pakietem dodatków. I wśród tych dodatków na pewno nie ma cetane boostera...

[Birkhof]

Indeks cetanowy to nie jest liczba cetanowa.

A moze powiesz jaka różnica czy bedziesz taki tajemniczy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pływak]

14 godzin temu, Michał126 napisał:

A ktoś temu zaprzeczył? Nawet w materiałach udostępnianych przez Statoila można znaleźć taką informację. Różni się niby tylko pakietem dodatków. I wśród tych dodatków na pewno nie ma cetane boostera...

Nigdzie nie pisałem, ze ktoś zaprzeczył tylko śmieszy mnie jak w internetach piszą jakie to CircleK nie jest super, a Lotos to badziewie Co do różnic to się zgodzę ale z naciskiem na "niby" bo równie dobrze może to być 1:1 to samo paliwo

[pawelus668]

@Michał126 ty chyba masz tego ar6900. Bedziesz testowal jak dogaduje sie z arktycznym? Zastanawiam sie czy kupic czy Amsoil Diesel All-In-One

[Michał126]

@pawelus668, będę.

[kedar]

6 godzin temu, pawelus668 napisał:

@Michał126 ty chyba masz tego ar6900. Bedziesz testowal jak dogaduje sie z arktycznym? Zastanawiam sie czy kupic czy Amsoil Diesel All-In-One

A da się to porównać?? Mi akurat się skończył AR6900D więc kupiłem Amsoil ADB, w przyszłym tygodniu będę tankował to zaleję.

[daniel87]

Do mnie tez dotarł AR6900. W tamtym roku przy -18 na Vervie niestety filtr przypchało. W tym roku juz będzie garażowany pod blokiem, ale mimo wszystko wypróbuję chyba tego dynamica. Kwestia tylko jak u niego z liczbą cetanową bo AR dodatkowo ją podnosi.

[pawelus668]

akrtyczne z circle i dynami maja przewaznie okolo 50-52 LC wiec + 4LC od AR przyda sie

[Tomas-sg]

@Pływak fajnie opisane szczegóły karty paliwowej nie miałbyś chęci zredagować coś w tym stylu o olejach ? Staram się nadrabiać wiedzę w tym temacie a coś takiego nie dość że i mi by pomogło to i może niektórym tak samo... (Tym którym będzie się chciało samemu coś wyczarować zamiast tylko pytać )

[Michał126]

Postanowiłem wczoraj poświęcić się dla dobra nauki:

5,47 za litr (20 groszy różnicy względem zwykłego i to tylko dlatego, że odległość z tej stacji do bazy w Radzionkowie, skąd wg dawnych komunikatów prasowych Statoil dystrybuuje Arktycznego, jest najniższa spośród wszystkich jego stacji, bo w życiu widywałem i 45 groszy różnicy na innych stacjach, choć przyznaję, że w siarczyste mrozy), no ale z tyłu głowy mam, że zrobiłem autku dobrze. Lubię ten stan, następuje też po jego umyciu (a tu, jak widać, jest czyste, więc satysfakcja jest podwójna).

W pewnym momencie tankowania przyszedł czas na kluczowy etap* - i... konsternacja!

Nie są to siki świętej Wenioriki (jak mawiał Wiesław Wszywka), które zalałem na innym Statoilu trzy tygodnie wcześniej (tamten jest mały, samoobsługowy i paliwo było jeszcze przejściowe), ale nie powinno tu być nic żółtego, skoro paliwo nie ma FAME. Pomyślałbym, że cyganione, gdyby nie to, że parę dni wcześniej na tej samej stacji przeglądałem kartę i stało jak byk: FAME - 0, TZZF - -42*C. Odpowiedź: w zbiornikach w momencie napełnienia był jeszcze ten "niearktyczny" milesPLUS z jakąś zawartością FAME. Mój wniosek jest taki, że te obecnie dostarczane paliwa mają tak wyśrubowane parametry zimowe, żeby właśnie nie było hecy po zmieszaniu z przejściowym, które jest jeszcze na stacji.

* - etap ten to mieszanie z dodatkami według mojej procedury (akurat wczoraj był to Archoil AR6900-D Max w stężeniu 1:1000) - oprócz depresatora, który uważam, że wystarczy w ilości "zgrubnej", odmierzonej w kubku z miarką. Zawsze rozbijam tankowanie na dwie transakcje. Na koniec pierwszej części ostatnie ~100 ml wlewam do tego kubka, który wożę w bagażniku w woreczku strunowym, odkładam pistolet, stawiam kubek koło dystrybutora, biorę butelkę z dodatkiem, nabieram sobie ilość dodatku właściwą dla 50 litrów paliwa (akurat w tym aucie, które ma 60-litrowy zbiornik) 20-mililitrową strzykawką z wężykiem (20 mililitrów to maksymalna wielkość, w której strzykawka nie ma gumowego tłoczka - gumowy tłoczek jest niedopuszczalny do kontaktu z paliwami - rozpuszczają klej i można się oblać paliwem!), ostrożnie, po ściance wlewam do kubka, tak, by wężyk nie miał kontaktu z paliwem, nim nie nabiorę tej stosownej ilości, a potem kilkakrotnie wyciągam z kubka dodatek zmieszany z paliwem. Wlewam mieszankę do zbiornika, płacę, leję pod sam korek z odpowietrzeniem, tak, by lustro paliwa było w zasięgu strzykawki i drugą, taką samą, która nie miała kontaktu z paliwem dolewam ostatnie mililitry dodatku. Raz wchodzi 56 litrów, innym razem 58, więc taka procedura daje mi pewność precyzji odmierzenia i tego, że dodatek już od pierwszego rozruchu po tankowaniu (tak, wiem, on następuje jeszcze na "starym" paliwie, zaciągniętym przed tankowaniem) jest wymieszany dobrze. Moja matka od wielu lat utrzymuje, że mam zespół aspergera, więc proszę darować sobie uszczypliwe komentarze Postanowiłem po prostu doprecyzować, dlaczego w ogóle zweryfikowałem kolor tego paliwa.

[W1Michal]

No i jaki z tego wniosek ? co daje takie voo doo przy dystrybutorze względem paliwa typu Verva, Lotos Dynamic itp bez cudowania ?  chyba że robisz to hobbystycznie tak dla siebie bez jakiś wygórowanych oczekiwań, bo wątpie aby to cokolwiek pomagało w czymkolwiek zwłaszcza biorąc nas temp zimą gdzie mróz nie przekracza 10 stopni (nie jest to uszczypliwy komentarz pytam tylko o konkrety)

[StreamHD]

Jakie kombinacje alpejskie   To już nie pasja, to chorobliwy fanatyzm  

(no offence)  

[Michał126]

@W1Michal, spytaj wujka Google, o co chodzi z wpływem liczby cetanowej/oktanowej na pracę silnika oraz jakie przełożenie na zużywanie się wtryskiwaczy ma zwiększona lub zmniejszona smarność paliwa. Ponieważ jesteśmy na poważnym forum, rozmawiajmy o konkretach, a nie "panie zalałem i podwójne kunie uruchomiłem" albo "g... to wszystko daje, lejta na kerfurze bo nojtanij".

@StreamHD, wiem, że tak to wygląda, ale jak sobie dopracowałem ten sposób, to wiem, że go nie zmienię, bo to tylko chwila tankowania dłużej, a efekt wymierny jest, nie wspominając już o psychologicznym. Ja po prostu lubię auta, lubię motocykle, więc i lubię przy nich robić, w tym tankować.

[StreamHD]

Ja to wpełni rozumiem, nic do tego nie mam ale zamiast cudować przed dystrybutorem z odpowietrzaniem, odciąganiem, smyraniem lustra paliwa to ja poprostu w garażu wlewam sobie dodatek na zatankowany bak i idę do domu. Potem przy najbliższym wyjeździe przed odpaleniem bujam energicznie całym autem, żeby się wymieszało i w drogę    

[Michał126]

No i widzisz, to bujanie to z kolei Twój fanatyzm, bo ja niczym nie bujam EOT.

[W1Michal]

24 minuty temu, Michał126 napisał:

@W1Michal, spytaj wujka Google, o co chodzi z wpływem liczby cetanowej/oktanowej na pracę silnika oraz jakie przełożenie na zużywanie się wtryskiwaczy ma zwiększona lub zmniejszona smarność paliwa. Ponieważ jesteśmy na poważnym forum, rozmawiajmy o konkretach, a nie "panie zalałem i podwójne kunie uruchomiłem" albo "g... to wszystko daje, lejta na kerfurze bo nojtanij".

@StreamHD, wiem, że tak to wygląda, ale jak sobie dopracowałem ten sposób, to wiem, że go nie zmienię, bo to tylko chwila tankowania dłużej, a efekt wymierny jest, nie wspominając już o psychologicznym. Ja po prostu lubię auta, lubię motocykle, więc i lubię przy nich robić, w tym tankować.

No o to pytałem w sumie, czy odczuwasz różnice w pracy silnika, teoria z google to jedno, praktyka o drugie. Od 7 lat tankuje Verve albo Dynamic i silnik pracuje idealnie. Nie jestem też z tych co myślą że jak zaleją 98 to im przybędzie 30 KM. Ale pewne czary to raczej przesada, wątpie aby jakieś cywilne daily 1,4 czy 1,6 odczuło różnice lejąc cudowne dodatki. To tak jak z suplementami diety. Jak sie poczyta opisy tych specyfików to wychodzi na to że nie biorąc ich powinno się już nie żyć

[Pływak]

Robił ktoś analizę chemiczna na ile dodatek zmienia parametry paliwa czy wszyscy używają tylko specjalistycznego sprzetu poniarowego typu dupohamownia i ucho lub sugerują się etykietą dodatku?

[Michał126]

A robił ktoś analizy chemiczne paliw tzw. premium, albo chociaż pyta o karty na stacji w celu zweryfikowania zawartości cudownych substancji, które leczą silnik od pierwszego zatankowania ze wszystkich bolączek, których nabawił się w trakcie eksploatacji?

Ja się co do zasady powstrzymuję od odpowiedzi na w ten sposób zadane pytania, natomiast to, co widzę w trakcie stosowania jednego, konkretnego dodatku (AR6900-D Max) na dystansie 10 tys. km to powtarzalność, niezależnie od stacji (tankuję tylko na stacjach trzech sieci - Shell, Statoil i BP), za to w porównywalnych warunkach terenowych. Amplituda zużycia paliwa wg prowadzonych przeze mnie pomiarów spadła do kilku procent. Zużycie spada teraz tylko w trasie, a ostatnio wzrosło przez to, że silnik nie sygnalizuje kontrolką zagrzania we wsi obok, tylko dalej. Wrażenia akustyczne i praca zimnego silnika (to jest niemal papierek lakmusowy dla jakości paliwa w przypadku silnika na pompowtryskiwaczach) są zawsze takie same. W ten sposób można wysunąć wniosek, że dodatek uszlachetnia paliwo w sposób kompleksowy. I tyle. Bez żadnego bajdurzenia od dodatkowych koniach i innym "fuel efficency".

Mając wybór - paliwo podstawowe z dodatkiem lub paliwo droższe bez dodatku - wybieram to pierwsze, bo przynajmniej wiem, że tę substancję mam w zbiorniku, w autorski sposób podaną.

I proponuję zaprzestania wywołanej po raz minimum setny nawalanki, bo zaraz przyjdzie mod i zrobi porządek, zapewne nie wyłączając postów merytorycznych.

Ja już na żadne zaczepki związane z dodatkami nie odpowiem. (tak samo, jak w sąsiednim wątku nie napiszę nic o olejach do aut grupy VAG.)