Jump to content

Recommended Posts

  • Moderator
Posted

Dziś na warsztat wziąłem powłokę do opon od Slick Rims. Strasznie ciekawią mnie tego typu produkty jak wygląda ich trwałość w porównaniu do tradycyjnych dressingów. Obiektem testowym są letnie gumy w Toledo, które przez najbliższe 3 tygodnie zrobią blisko 3 tys. km ;) Także test powinien być bardzo reprezentatywny. ;)

 

Na początku opony zostały oczywiście bardzo porządnie wyczyszczone siuwaksem od Shiny Garage. Następnie osuszone i potraktowane Tac System Oil.Zero. Dalej każda opona została "przepołowiona". Na połówce z wentylem nałożyłem powłokę od Slick Rims, a na pozostałe połówki inne porównawcze dressingi:

- Gyeon Tyre

- Gtechniq T1

- Nielsen Brillance

- Zymol Tyre

Nie chodziło mi o porównanie wyglądu, a o trwałość więc zdjęc 50/50 z innymi produktami tu nie ma...

 

VioNUh.jpg

Ax6bq3.jpg

2xlpmB.jpg

DYGuhs.jpg

lxBE9y.jpg

G70gUh.jpg

 

Stan licznika zapisałem i będę obserwował jak to wyjdzie bo sam jestem ciekawy. :ad:

  • Moderator
Posted

Konsystencja wodnista, delikatnie żelowa. Po "napompowaniu" kropelki na aplikator nie rozlewa się ona i nie wnika wgłąb. Bardzo łatwo się rozsmarowuje, ale ja jestem spaczony :D Z żadnym z produktów, które są "problematyczne" na forum nie mam zwad :P

Posted

Tia, to prawda opony to nie problem. Chyba że konsystencja bardzo jak woda. Wtedy potrafi wkurzyć.

  • Master
Posted
Tia, to prawda opony to nie problem. Chyba że konsystencja bardzo jak woda. Wtedy potrafi wkurzyć.

A dlaczego wodnista konsystencja potrafi wkurzyć? Możesz rozwinąć?

(Krzysiek sorry, że nie na temat wątku).

Posted

Mnie się wydaje że acidmk chodzi o to iż tak jak np. ma Sick Rims Tyre Dressing - on jest rzadki jak woda i podczas nakładania na oponę wydaje się że nie siadł wszędzie tak jak oleiste dresingi. Oleisty środek lekko przyłożysz do opony i już widać ślad a wodnisty przynajmniej SR T Dresssing na moich opona gdzie jest dużo rowków wydaje mi się że tam jakoś nie pyknął przez co więcej macham pędzlem a potem poprawiam gąbką a co za tym idzie wydłuża czas nakładania. Pewnie przy gładkich oponach było by to łatwiejsze a już przy zdemontowanych/leżących jeszcze prostsze. Aby napisać na temat - posiadam SR Tyre Treatment ale go nie testowałem, za to bardzo mi się właśnie spodobał z tejże stajni SR Tyre Dressing i mam nadzieję że Treatment nie będzie gorszy a nawet będzie lepszy.

Posted

Dobre nakładanie środka lub nie to kwestia subiektywna. Dla mnie np dressing do opon od poorboys'a to porażka, a jest właśnie jak woda. Za to megs albo Gyeon który jest bardziej gęsty nakłada się zdecydowanie lepiej :-D

Posted

U mnie zawsze wodniste dressingi się dużo łatwiej nakładają :dontknow: SV Pneu i Slickrims psikam raz na aplikator, robię kółko po ooponie i po robocie, a żelowym zawsze muszę się namachać, żeby było ok :o

 

Krzychu czekam na aktualizacje :)

  • Master
Posted

Tak, jak myślałem. Ilu użytkowników, tyle opinii. Chociaż mnie wydawało się, że wodniste zdecydowanie lepiej się aplikuje, zwłaszcza tam, gdzie jest sporo rowków, wzorków, etc. Zresztą wydaje się to wręcz logiczne. Gęsty środek, często ma kłopoty w dotarciu do zagłębień i trzeba przyłożyć więcej uwagi do aplikacji :o . Takie zresztą mam doświadczenia. Ale jak widać, co lepsze dla jednego - gorsze dla drugiego :D . No i bądź tu mądry - w jakiej konsystencji przygotować środek do opon :o .

 

A wracają do tematu, bardzo jestem ciekaw wyników testu.

Posted

Ja osobiście lubię dressing "wodnisty" ale nie taki jak woda, żeby nie spłynął zaraz po oponie. Preferuję środki które można psiknąć na oponę i rozsmarować po oponie pędzelkiem, np Endurance leży i się kurzy, bo dostaję gorączki jak mam go aplikować, jest za gęsty i trzeba 2-3 razy poprawiać.

BTW zauważyłem, że dużo zależy od opony, wzoru, mieszanki.

Na jednym samochodzie, opony dobrze wymyte, już dawno nie ma na nich dresingu, a są czarne, a inne po kiludziesięciu kilometrach z dresingiem są już kiepskie.

Czekamy na powrót z trasy :)

  • 3 weeks later...
  • Moderator
Posted

Niestety, ale dressingi i powłoka :P nie przeżyły próby 4000km... Tzn widać, że opona nie jest szara, tylko delikatnie czarnawa, ale jak nie ma dobrze widocznego odcięcia po taśmie to załatwia sprawę ;)

 

Ale po kolei, po samym dojeździe na miejsce ~1500km było tak:

GpI7XC.jpg

 

Po kolejnym 1000km, razem 2500km:

Ev1XmD.jpg

6bMqLS.jpg

ghULt6.jpg

Ua3dy8.jpg

 

A po powrocie do domu, 4000km:

aoSrvB.jpg

Lh1F0X.jpg

jpKAgW.jpg

OKbXjD.jpg

 

I muszę przyznać, że jestem mocno rozczarowany, tzn w sumie nie jestem :D Spodziewałem się, że powłoka będzie podobnie trwała jak dobre dressingi i moja cicha prośba się spełniła. Muszę jednak zauważyć, że na miejscu 2 razy padał mocny deszcz i raz jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów w srogiej ulewie z gradem włącznie. Na pewno to się nie przysłużyło dressingom.

Mimo wszystko nie przekreślam jeszcze produktu, nałożę go na swoje opony i będę patrzył gdzie będzie granica wytrzymałości :)

  • Master
Posted
I muszę przyznać, że jestem mocno rozczarowany, tzn w sumie nie jestem Spodziewałem się, że powłoka będzie podobnie trwała jak dobre dressingi i moja cicha prośba się spełniła. Muszę jednak zauważyć, że na miejscu 2 razy padał mocny deszcz i raz jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów w srogiej ulewie z gradem włącznie. Na pewno to się nie przysłużyło dressingom.

Mimo wszystko nie przekreślam jeszcze produktu, nałożę go na swoje opony i będę patrzył gdzie będzie granica wytrzymałości

Hmm...

Po 2500, wydaje się, że coś tam jeszcze jest. Widać jeszcze odcięcie taśmy (prawy przód i prawy tył). Co prawda to pod taśmą wydaje się czarniejsze od reszty, czyli jakby bez dressingu jest lepiej ? :o .

Po 4000, na prawym przodzie dalej lekkie odcięcie po taśmie i podobnie, chyba czarniejsze pod taśmą?

Niezależnie jednak od tych śladów i że padał mocny deszcz itp, to faktycznie Slick nie zachwycił niczym szczególnym w porównaniu do innych, bo przecież warunki były takie same dla wszystkich. Pojęcie 'powłoki', w tym przypadku jest chyba użyte na wyrost.

 

Generalnie, super fajny i praktyczny test :good:

Posted
Co prawda to pod taśmą wydaje się czarniejsze od reszty, czyli jakby bez dressingu jest lepiej ? :o .

 

też to właśnie zauważyłam i się zdziwiłam, że opona bez niczego jest czarniejsza niż tam gdzie są dressingi. Jakby nie było ja też jeszcze raz ją zaaplikuje na wszystkie opony i zrobię szerszy wycinek bez dressingu. Zobaczymy ile wytrzyma.

Posted

Dzięki za test.

Dokładnie również zauważyłem to z odcięciem ( szczeg. ostatnie zdjecie ), do tego wszystkie środki identycznie kaput wg. mnie.

Tak więc z powłoką ten dressing SR nie ma nic wspólnego a szkoda bo liczyłem trochę że będzie się wybijał - chciałem coś nowego i trwałego. No nic.. Meg's zostaje nadal u mnie :D

Posted

Trzy tygodnie temu położony na opony Slick Rims Tyre Treatment. Przez ten czas przebieg niewielki - prawie 300 km, z czego ponad 200 to trasa, dwa razy gumy atakowała deszczówka. Wiem, że "bez fotek się nie liczy", ale możecie uwierzyć na słowo: opony nadal są czarne, z lekkim połyskiem, a brud jakoś nie chce się do nich zbyt trwale przyczepiać. Jak na razie to chyba najtrwalszy dressing (jeżeli chodzi o efekt optyczny i oczyszczający) spośród posiadanych i stosowanych dotychczas typowych dressingów do opon (VP BTTF, Gyeon Q2 T, SG B2B, Meg's ETG, CarPro Perl, DJ TTW). Na razie nie ruszam i czekam, kiedy samoistnie zniknie ;) Testuję tylko na swoim prywatnym aucie - szkoda mi na "obce" gumy :D

  • 7 months later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.