Skocz do zawartości

Krótkie pytanie - krótka odpowiedź część 5


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

Po praniu tapicerki nie miała ona okazji od razu dobrze wyschnąć i wyczuwany jest w samochodzie delikatny zapach wilgoci, co z tym najlepiej zrobić? Oczywiście już wszystko suche jak pieprz, a prać na nowo mi się nie uśmiecha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tapicer do skóry poszukiwany na śląsku, okolice Katowic do obszycia kiery, gałki, ręcznego i podratowania siedzeń. Ktoś coś może polecić?

 

http://tapicerpro.pl/

Masz nie daleko do Myszkowic. A tapicer jest na naprawdę dużym poziomie. Polecam

 

Dzięki, sprawdzę namiar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na aucie C1 już 2 lata i ciągle jeszcze dajerade. Teraz chcę zrobić lekką korektę, bo pokawiło się troszkę swirli-mardzo miękki lakier (czarny lexus) i ponownie położyć C1+exo.

Szybkie pytanie: czy muszę jakoś pozbywać się resztek obecnego C1, czy po prostu robię normalnie korektę: mycie, glinka, polerka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 nano Ultra Violet czy Shiny Garage sleek & bubbly ? rozważam jeszcze ADBL shampoo, szukam szamponu dla znajomego i nie wiem do lepsze, wymagań kosmicznych nie ma, 4 nano wychodzi praktycznie dwa razy taniej 29 zł za litr (mimo że trzeba go lać troszke wiecej), dobrze by było aby nie podjadał wosku i ogólne był "bezproblemowy" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po praniu tapicerki nie miała ona okazji od razu dobrze wyschnąć i wyczuwany jest w samochodzie delikatny zapach wilgoci, co z tym najlepiej zrobić? Oczywiście już wszystko suche jak pieprz, a prać na nowo mi się nie uśmiecha

 

Takie środki to tylko tymczasowe rozwiązanie. Ja bym wyozonował samochód.

 

4 nano Ultra Violet czy Shiny Garage sleek & bubbly ? rozważam jeszcze ADBL shampoo, szukam szamponu dla znajomego i nie wiem do lepsze, wymagań kosmicznych nie ma, 4 nano wychodzi praktycznie dwa razy taniej 29 zł za litr (mimo że trzeba go lać troszke wiecej), dobrze by było aby nie podjadał wosku i ogólne był "bezproblemowy" :)

 

Bierz ADBL Shampoo. Nie wpierdziela się w woski, a producent deklaruje, że to dobry prep pod woski właśnie. :)

 

Mam na aucie C1 już 2 lata i ciągle jeszcze dajerade. Teraz chcę zrobić lekką korektę, bo pokawiło się troszkę swirli-mardzo miękki lakier (czarny lexus) i ponownie położyć C1+exo.

Szybkie pytanie: czy muszę jakoś pozbywać się resztek obecnego C1, czy po prostu robię normalnie korektę: mycie, glinka, polerka?

 

Jeśli zaczniesz polerować, to i tak zedrzesz to, co zostało. IMO nie rób lipy i zrób pełną korekcję na nowo i od nowa zaaplikuj wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 nano Ultra Violet czy Shiny Garage sleek & bubbly ? rozważam jeszcze ADBL shampoo, szukam szamponu dla znajomego i nie wiem do lepsze, wymagań kosmicznych nie ma, 4 nano wychodzi praktycznie dwa razy taniej 29 zł za litr (mimo że trzeba go lać troszke wiecej), dobrze by było aby nie podjadał wosku i ogólne był "bezproblemowy" :)

Mam SG i ADBL. W moim odczuciu ADBL jako szampon jest lepszy, bardziej "śliski", natomiast SG ma bardziej wyczuwalny zapach co sprawia że mycie autka jest przyjemniejsze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pisałem w innym temacie, ale później zauważyłem, że tam już chyba nikt nie zagląda.

Przepraszam za elaborat, ale chciałem dostarczyć jak najwięcej informacji.

 

Witam. Jako, że nie udzielam się często na forum, a co za tym idzie nie mogę zakładać jeszcze nowych tematów piszę tutaj.

Potrzebuję porady.

Mój leon po raz kolejny wymaga korekty (co prawda nie takiej jak za pierwszym razem, ale jednak). Kolor LC9Z czyli czarna perła. Przy pierwszej korekcie systemem 3M jako początkujący "domowy detailer" dość ostro potraktowałem lakier (matowanie wodnym 2500, zielony 3M, żółty 3M, niebieski 3M i wosk Coli 476c). Niestety po dwóch latach codziennej jazdy, parkowaniu na parkingu pod marketem (jedyny parking u mnie pod firmą gdzie auto stoi przez cały dzień) oraz na samym początku kiepskim obchodzeniu się z lakierem powstały zarysowania, otarcia i jakieś tam zamatowienia. Jako, że z czasem nabierając jakiegoś tam doświadczenia starałem się dbać o ten lakier jak najlepiej i w miarę moich możliwości to teraz jest już o wiele lepiej. Na początku sezonu "przeleciałem" całe auto Megsem UC co ściągnęło większość problemów, ale dużo zarysowań, które są widoczne pod odpowiednim kątem i światłem. Chciałbym, żeby mój lakier znowu wyglądał tak jak trzy lata temu (idealne lustro), ale dzisiaj pomierzyłem auto miernikiem i na nie których elementach zostało ok 90 mikronów czyli kiepsko :/

Na przyszły rok (na zimę) planuje malowanie, ale chciałbym ten rok jeszcze objeździć.

Materiały jakimi dysponuje i z których korzystam do korekt, polerek itd.

Pasty:

Menzerna 400, 2500, 3000 i 3in1

Meguiars Ultimate Compound

Pady:

Flexipads pomarańczowy i żółty

3M żółty

Boll Pomarańczowy karbowany, czarny karbowany.

Glaze:

Poorboy's Black Hole

IPA Tenzi i Odtłuszczacz sylikonowy i glinka

Wosk:

Coli 476c

 

Myślałem żeby zrobić to tak:

Glinka, M2500 na pomarańczowym Flexi ściągnąć tyle ile się da bo na M400 boje się, że już za późno. Potem poprawić 3in1 na żółtym Flexi, IPA, PB BH na czarnego Boll'a i maszynowo wypracować i na to po godzinie jedna warstwa coli i po nocy w garażu druga warstwa. Czy coś z tego wyjdzie czy jednak skorzystać z innej kombinacji?

Zaznaczam, że nie chcę inwestować w inne środki ponieważ z tych korzystam od dłuższego czasu i że tak powiem jestem z nimi już oswojony ;)

Na co dzień pielęgnacja wygląda tak:

W tygodniu mycie bezdotykowe (Pianownica Epoca + piana Shine Garage neutral PH) i suszenie naturalne (autostrada i szybkie przewietrzanie), a w weekend mycie normalne, aktywna piana spłukanie, szampon NXT myjka z MF wiadro z separatorem (nie hejtujcie wiem, ze mycie na jedo wiadro to nie mycie, ale takie mam warunki) spłukanie, wytarcie do sucha ręcznikiem i detailer (Gold Class od Megsa lub SC Mornig Dew, zależy co akurat wrzucę do bagażnika).

Bardzo proszę o poradę, bo nie chciałbym czegoś spier... zepsuć bo tak jak piszę jeszcze rok muszę jakoś objeździć, a już nie mogę patrzeć na ten lakier :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent: AUDI A4 B6

Lakier: LZ5W (niebieski)

 

Na razie nie planuje zadnej grubszej korekty lakieru, dopiero zaczynam zabawe z detailingiem.

 

Skompletowalem wiec zestaw, w ktorym mam Autoglym SRP i na to zgodnie z wskazowkami forum mam zamiar polozyc wosk Dodo Juice Rain Forest Rub.

W takim wypadku jak rozumiem cleaner na razie nie bedzie potrzebny? (zeby nie zmyc SRP)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent: AUDI A4 B6

Lakier: LZ5W (niebieski)

 

Na razie nie planuje zadnej grubszej korekty lakieru, dopiero zaczynam zabawe z detailingiem.

 

Skompletowalem wiec zestaw, w ktorym mam Autoglym SRP i na to zgodnie z wskazowkami forum mam zamiar polozyc wosk Dodo Juice Rain Forest Rub.

W takim wypadku jak rozumiem cleaner na razie nie bedzie potrzebny? (zeby nie zmyc SRP)

 

 

jak dajesz srp to cleaner nie potrzebny. Trwałość nie bedzie duża ale rainforest rub na srp zrobi robote

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem, ogarnąłem auto, wyczyściłem wszystko na lakier dałem cleaner dodo, wypolerowałem po czym nałożyłem wosk dodo purple haze.

Niestety po wypolerowaniu wosku po paru minutach zobaczyłem, że część auta a szczególnie dach zaczynają znowu się "pocić" robi się na nich tzw. haze.

Nie mogę tego wypolerować mikrofibrą(za moment po wypolerowaniu znowu zachodzi "mgłą") wydaje mi się, że zbyt długo cleaner był na aucie =/

Ktoś poradzi co z tym zrobić?

Czy będę musiał usunąć wosk i powtórzyć proces? I czy dam radę zmyć wosk używając APC w dużym stężeniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem, ogarnąłem auto, wyczyściłem wszystko na lakier dałem cleaner dodo, wypolerowałem po czym nałożyłem wosk dodo purple haze.

Niestety po wypolerowaniu wosku po paru minutach zobaczyłem, że część auta a szczególnie dach zaczynają znowu się "pocić" robi się na nich tzw. haze.

Nie mogę tego wypolerować mikrofibrą(za moment po wypolerowaniu znowu zachodzi "mgłą") wydaje mi się, że zbyt długo cleaner był na aucie =/

Ktoś poradzi co z tym zrobić?

Czy będę musiał usunąć wosk i powtórzyć proces? I czy dam radę zmyć wosk używając APC w dużym stężeniu?

 

 

po jakim czasie polerowałeś cleaner ? czy po spolerowaniu lakier był ok ? pracujesz na dworzu czy w garażu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Odebrałem samochód po wykonaniu konserwacji podwozia i mam dziwnie matowy w dotyku lakier. Podejrzewam że napylany pistoletem środek do konserwacji unosił się w powietrzu i razem z kurzem osiadł na samochodzie. Dach maska i szyby najwiecej tego tam jest boki i tył w mniejszym stopniu.

Lakier jest czarny i nie widać tego bo środek też jest czarny.

Myjąc szyby na ścierce zostaje czarny brud ale na szybach też jeszcze zostało trochę tego syfu.

Czym to najlepiej usunąć całościowo z lakieru ? Nielsen Tar & Glue Remover będzie dobry do tego ? czy szukać czegoś innego.

Środek do konserwacji to Nuxodol 1600 który daje gumowo-bitumiczną powłokę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.