Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Dystrybutor
Opublikowano

Witam przedstawiam test Tar Remover Gele od SNB. Po otwarciu przesyłki miła niespodzianka w postaci wypełnionej butelki :-]

Konsystencja żelowa, zapach mało wyczuwalny nawet z butelki za co już na wstępie wielki plus

x5qu4i.jpg

Auto na bieżąco pielęgnowane więc tylko pojedyncze kropki smoły

30ubjhi.jpg

23uwjrk.jpg

f3chz7.jpg

Opryskałem na bogato

35n1q9c.jpg

2p25c.jpg

zmbbqa.jpg

1zbzdwx.jpg

13z27f7.jpg

Po kontakcie z wodą tak jak inne znane Tar Removery

fw0o6v.jpg

2wpowhs.jpg

2janlgk.jpg

ilisz9.jpg

Tar Remover Gele zdetronizował w mojej ocenie króla Prickborta. Test przeprowadzony całkowicie bezdotykowo, więc kolejny wielki plus :song: powłoka wosku zostałą naruszona, ale moim skromnym zdaniem to nie wielka wada ponieważ usuwanie smoły i tak jest początkiem ogarniania lakieru.

Bardzo dziękuję za możliwość przeprowadzenia testu tak dobrego preparatu.Polecam

Opublikowano

Bardzo dziękuję za przeprowadzony test i ciekawa ocenę tego produktu ;)

Cena będzie zbliżona do ceny Prickborta :-]

  • Dystrybutor
Opublikowano
Cena będzie zbliżona do ceny Prickborta

to cieszy :) kiedy można się spodziewać produktu w sprzedaży?

Opublikowano
Cena będzie zbliżona do ceny Prickborta

to cieszy :) kiedy można się spodziewać produktu w sprzedaży?

Jesteśmy przygotowani i jak tylko się pojawi zainteresowanie klientów oraz sklepów wysyłki nastąpią bardzo szybko :)

  • Administrator
Opublikowano

Nie robiłem zdjęć bo efekty nie były tak spektakularne jak w przypadku prick borta.

Żel od SNB charakteryzuje się jak sama nazwa wskazuje swoją konsystencją.

Jest bardzo gęsty. Dzięki temu siedzi na lakierze jak zły!

Kropki smoły nie ciekną tak jak w przypadku pricka ale żel swoją robotę robi. Rozpuszcza ją bez najmniejszego problemu. Moim zdaniem preparat jest równie skuteczny jak prick.

Ma jednak nad nim ogromną przewagę. Psikamy całe auto i żel robi robotę w czasie w którym ogarniamy np koła. Nić nie wysycha, nic nie paruje, Po prostu robi swoją robotę.

Jeżeli nowy produkt będzie w przybliżonej cenie do pricka to mam nowego faworyta w tej konkurencji.

Zapach bardzo podobny a wpływ na spryskiwacze nieznany. Prick razwala większość, tu niestety nie wiem jak sprawa wygląda.

Opublikowano

Ja również otrzymałem produkt do testów i byłem bardzo zaskoczony jego działaniem. Największym plusem jest oczywiście żelowa konsystencja, którą:

 

a) widać

b) nie zasycha

 

Tak jak Arek napisał - można psiknąć i spokojnie robić całe auto. Produkt mi się bardzo spodobał i chęcią zakupię całą butelkę, bo Prick mi się kończy. ;)

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Ostatnio udało mi się wypróbować tar remover od SNB, test sponsorowany przez golden0282 :) . Przedsatwiam kilka fotek z całej akcji ;)

 

 

Na pierwszy rzut poszły jakieś tam koła z dość wyraźnymi śladami smoły :

 

oZpLPu.jpg

CwY1w1.jpg

YLQXzf.jpg

1cot86.jpg

IaHNOr.jpg

qnpE6x.jpg

SRmmii.jpg

 

 

To był mój pierwszy raz :D z tym środkiem , więc nie zupełnie wiedziałem co się po nim spodziewać, dlatego po około 10 minutach obleciałem wszystko pędzlem , potem jeszcze raz a po około 20 minutach można było uznać, że smoła została całkowicie usunięta , do samego konca żel nie przysechł nawet troszeczkę :good: .

 

Kolejna akcja tym razem na lakierze :

 

 

NhWvIw.jpg

y5YJzK.jpg

Rg880I.jpg

 

Znając już co nieco możliwości tego środka tym razem postanowiłem mu zbytnio nie pomagać , po około 10 minutach :

 

eG0WAL.jpg

BEImFw.jpg

W8ucgd.jpg

 

 

 

Test palca :D

 

 

 

 

xnzZ6x.jpg

 

 

 

Jak widać zostały tylko grubasy , więc czekamy dalej

 

 

 

 

nmCnEa.jpg

U76MY6.jpg

7cQV6p.jpg

 

 

Jak widać żel nigdzie się nie wybiera więc zrobiłem sobie szybką przerwę na kawę , po powrocie również żadnego przysychania nie zauważyłem , więc przypuszczam , że następną godzinę czy dwie by poleżał , a może nawet i dłużej , tylko po co ? :good:

 

 

 

7zim6d.jpghdYZcH.jpg

Byv5KS.jpg

 

 

Podsumowując powiem tak, używałem już kilku środków do smoły, między innymi : pricka , saneslova , autoglyma , autosmarta , conceptu , ale moim zdaniem Vasco Prewash Tixotrop od SNB bije na głowe wszystkie pozostałe produkty, , głównie dlatego , że nie zasycha na lakierze , smołe usuwa skutecznie i nawet przy zwałach smoły jedna aplikacja załatwia sprawę przez co środek jest bardzo wydajny . Fakt efekty wizualne spływającej smoły nie są tak spektakularne jak przy wodnistych preparatach, ale jak widać przy odpowiednim szczurze też jest na co popatrzeć :mrgreen: . Nie wiem czy usuwa woski , ale z pewnością zagości u mnie na stałe jako lider do zadań specjalnych .Liczę tylko ,że SNB wprowadzi do sprzedaży 5l opakowania ;).

Opublikowano
A zauważyłeś może jakiś negatywny wpływ na plastikowe listwy itp.????

 

Akurat na tym aucie nie było plastikowych listw, ale może w przyszłym tygodniu uda mi się to sprawdzić.

 

-- 20 mar 2015, o 11:15 --

 

golden0282 gdzieś czytałem że niestety rusza woski ;)

Faktycznie nie docztyałem :)

Opublikowano
A zauważyłeś może jakiś negatywny wpływ na plastikowe listwy itp.????

Przez długi okres testów nie zauważyliśmy negatywnego wpływu na listwy plastikowe,lampy itp

golden0282, ku.wa ile smoły :kox: widać że daję radę :good: gdzieś czytałem że niestety rusza woski ;)

Grabek PH produktu 9 i czasem faktycznie naruszał woski

  • 2 miesiące temu...
  • 11 miesięcy temu...
  • Moderator
Opublikowano

Kilka miesięcy temu stałem się właścicielem tego produktu. Jego "nazwa sklepowa" to: Vasco Prewash Tixotrop

Ponieważ nabyłem kilka litrów to udało mi się przetestować go na kilku samochodach oraz na... podjeździe do garażu :)

 

Prik przez kilka lat był dla mnie jedynym produktem wartym użycia przy usuwaniu smoły i asfaltu. Ponieważ jestem leniwy i hołduje zasadzie "lepsze wrogiem dobrego" to z dystansem podszedłem do koncepcji nowego produktu do walki ze smołą...

Vasco jest produktem znacznie gęstszym od Prika. Przed aplikacją, butelką trzeba porządnie wstrząsnąć, po tym zabiegu aplikacja idzie już bez problemu. Vasco nadmiernie nie śmierdzi, jest gęsty i nie spływa z lakieru. Jest silniejszy / skuteczniejszy w działaniu niż Prik. Działa bezbłędnie :)

Zwykle dawałem mu kilka dobrych minut na zadziałanie, dzięki czemu glinka nie miała już wiele do zbierania.

 

Uważam że do aut regularnie detailingowanych, wystarczy w arsenale posiadać Prika. Jeśli jednak spodziewacie się akcji z parchem który nigdy nie widział odsmalacza, Vasco must have.

 

Przetestowałem go na kilku autach, zarówno "nowych" jak i takich które wielokrotnie odwiedzały już blacharza. Przy żadnym z aut nie zaobserwowałem żeby produkt wchodził w reakcję z lakierem.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Eryczek Szkoda tylko , że vasko jest trochę niedocenione w forumowym środowisku , a przynajmniej takie odbieram wrażenie :o , i chyba z tego powodu zostały wycofane baniaki 5l , które cenowo wychodziły o wiele korzystniej niż 1l :/

Opublikowano
Eryczek Szkoda tylko , że vasko jest trochę niedocenione w forumowym środowisku , a przynajmniej takie odbieram wrażenie :o , i chyba z tego powodu zostały wycofane baniaki 5l , które cenowo wychodziły o wiele korzystniej niż 1l :/

Postaramy się ściągnąć opakowania 5L jeszcze w sezonie obecnie myślę nad zrobieniem promocyjnych cen na opakowania 1L tak żeby inni mogli pokusić się o zakup tego specyfiku ;)

  • 2 lata później...
Opublikowano

Na zdjęciu gumowa uszczelka na zewnątrz auta. Psikane było oczywiście w cieniu i na chłodną powierzchnię.  Dodam ze kropeczki zaczeły występować natychmiast po psiknieciu preparatem. Trzeba uważać ! Gdyby nie ten mankament byłby dla mnie nr 1.

20181018_112030.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.