Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Ma działalność na żonę, ale nie wszystkie auta sprzedaje na fakturę, niektóre tylko na umowę kupna-sprzedaży z jego żoną. Wierz mi, że też o tym myślałem, ale nie wiem wszystkiego, więc nie wiem jak to ugryźć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funkoval Zapomniałeś do kogo uderzyć? :acute::acute::acute:

(coraz mniejszymi literkami) Sąsiad i kumpel z badmintona, ma warsztat w okolicy, jakoś tak przypadkiem wszystko wyszło, a w ogóle to przepraszam, obiecuję poprawę...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł na nowy podatek od aut starszych niz 10 lat, ok 500 zł za auto.

Generalnie zamysł ma ruszyć taki ze ma ruszyć sprzedaż nowych aut, oczywiście wszyscy jeżdzą starymi autami bo maja taki kaprys. ehh

tak popatrzyłem u siebie pod pracą to na ok 50aut z 40 zapłaci podatek :D

 

i gdzie ta chociaż złudna "wolność" wyboru czym chcesz jeździć?

nie podobają mi się nowoczesne auta, zresztą nie chciałabym na nie tyle kasy wydawać, ale po cholerę piachem w oczy biednym?

mam trzy stare auta w rodzinie, mam im płacić 500+ na każde "dziecko" (auto)?!

p*&^?%ni ludzie, przepraszam ale inaczej ująć się tego nie da :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dzialalnosci na robienie aut zapewne nie ma... ;)

A ugryźć w sumie mozna by dosc latwo... nagonic jakas lokalna gazete albo telewizje na prowokacje z taka sprzedażą. . ;)

 

Skoro działalność na żonę to chyba łamie prawo bo to działalność pozorna czy cos:) pewnie żona ma etat i tak zabija koszty. Ehhh

Działalność na robienie aut ma, qtas się zabezpieczył:

http://www.bizpages.pl/firma/1291241-ad ... zczegolowe

 

A to jest ta firma-krzak na żonę:

http://pl.bizin.eu/pol/laura-car-sabina ... 4fuJuB8vIU

 

Ten sam adres, ten sam numer telefonu... eeeehhhh :D

 

Auta teraz kupuje na umowy spisane na żonę (widziałem te umowy), czyli obecnie operuje przy pomocy tej drugiej firmy. Wiem też na 100%, że część samochodów sprzedaje na umowę kupna-sprzedaży, czym unika opodatkowania. Ale nie wiem, czy sam proceder działalności na dwie firmy podlega w jakimkolwiek aspekcie penalizacji.

 

No i sprawa druga - on te auta lakieruje w garażu domu, będącego własnością jego babki, gdzie mieszka (bez meldunku). Nie ma tam kabiny ani nic. Nie sądzę, by miał umowy na zagospodarowanie odpadów niebezpiecznych, które wszystkie lądują w śmietniku na odpady komunalne (albo walają się po jego burdelarskim podwórku). Nitro wylewa do ścieków albo w glebę. Pisać do sanepidu czy gdzieś indziej? Kiedyś ze znajomym wkopaliśmy w sanepidzie jego byłego pracodawcę, też zakład blacharsko-lakierniczy (ale profesjonalny), który także zagospodarowywał odpady w nienależyty sposób (rozpuszczalniki w kiblu, opakowania po farbach w śmietniku na odpady komunalne itd.). Przyjechali z kontrolą, ale przejrzeli tylko faktury za wywóz i na moje późniejsze dociekanie stwierdzili "do śmietnika temu panu nie zaglądaliśmy". Tylko że - jak mówię - to był normalny zakład. A jak ten to robi (w celach zarobkowych oczywiście) u siebie, to nie wiem, czy paniom z sanepidu chciałoby się brudzić ręce w poszukiwaniu namacalnych dowodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odezwałbym się wcześniej, ale niestety nie mam tyle wolnego czasu ile miejscowi „obrońcy” „demokracji”, co chyba znamienne ;-)

Obawiam się, że na powrót ulubionych tłustych kotów do żłóbka prędko się nie doczekacie. Czasem, nieczęsto, zgadzam się z tym że nadzieja jest matką głupich.

 

Jeśli chodzi o podatki i ich dostosowywanie, to polecam Wam sięgnąć, choć założę się że pamięć wielu okaże się tu zbyt krótka, do wydarzenia kiedy to D.Tusk publicznie obiecywał obywatelom, że jeżeli ktoś z jego otoczenia politycznego zaproponuje poniesienie podatków, wyleci z rządu. I co? Podczas dwóch kadencji rządów PO/PSL, jeśli mnie pamięć nie myli, siedemnastokrotnie podwyższano różne podatki. Kogoś wykopano? Przeprosił ktoś?

Tymczasem od wyborów 2015 r. minęło kilka miesięcy i nie zauważyłem żebyśmy płacili więcej. Prawdopodobnie niektórzy nawet dostają, co nie przeszkadza im skuczeć i chlipać za Rychem i Zbychem, a żeby się przyznać do tego że biorą ciepłą rączką 500xN już im nie starcza odwagi.

 

U mnie w przewadze auta które wyprodukowano na długo przed powstaniem UE i jej przemądrych norm. Jeśli okaże się że faktycznie trzeba będzie płacić, to na pewno nie będzie mi wesoło. Jednak dopóki nie usłyszę oficjalnego komunikatu w sprawie tej nowej opłaty, zamiast haseł z wątpliwej konstrukcji wymyślonej przez czyjś podnóżek z Onetu, szkoda mi czasu na dyskusje na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w przewadze auta które wyprodukowano na długo przed powstaniem UE i jej przemądrych norm. Jeśli okaże się że faktycznie trzeba będzie płacić, to na pewno nie będzie mi wesoło. Jednak dopóki nie usłyszę oficjalnego komunikatu w sprawie tej nowej opłaty, zamiast haseł z wątpliwej konstrukcji wymyślonej przez czyjś podnóżek z Onetu, szkoda mi czasu na dyskusje na ten temat.

UE powstała na mocy Traktatu z Maastricht, podpisanego 7 lutego 1992 roku. Aż tak leciwe samochody posiadasz? :)

 

A, i byłbyś łaskaw przełożyć swoją wypowiedź na ludzki język, niepodszyty jadem i frustracją? :)

 

W pozostałej jej części ma zaś zastosowanie jako żywo zasada, o której napisałem wcześniej:

A w przypadku zwolenników #dobrejzmiany, odnośnie wypowiadanych przez jej kierowników rewelacji, działa głównie jedna zasada: nieważne, czy to prawda, czy ma szansę się spełnić - ważne kto mówi. :good:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

653281 UE powstała na mocy Traktatu z Maastricht, podpisanego 7 lutego 1992 roku. Aż tak leciwe samochody posiadasz? :)

Tak.

 

653281 A, i byłbyś łaskaw przełożyć swoją wypowiedź na ludzki język, niepodszyty jadem i frustracją? :)

Nie ma potrzeby, ale nie martw się, najwyraźniej jeszcze nie pora żebyś rozumiał kilka zdań pod rząd po naszemu. :)

Nie jestem sfrustrowany nawet w 1%, znów odpowiadam na zaczepki, między innymi Twoje.

 

 

 

 

653281 W pozostałej jej części ma zaś zastosowanie jako żywo zasada, o której napisałem wcześniej:

Michał126 pisze:

A w przypadku zwolenników #dobrejzmiany, odnośnie wypowiadanych przez jej kierowników rewelacji, działa głównie jedna zasada: nieważne, czy to prawda, czy ma szansę się spełnić - ważne kto mówi. :good:

Nie ma zastosowania, chyba że dla kogoś o tak interesującej moralności jak Twoja. Czy przed zdarzeniem człowiek o którego rzekomej nieuczciwości napisałeś tak szeroko post wcześniej, był Twoim kolegą któremu zamierzałeś powierzyć wykonanie pracy i wtedy nie przeszkadzały Ci jego wady o których teraz z taką zaciekłością się wyrażasz? Jeżeli to prawda, to nie znając Cię, mógłbym zaryzykować że jesteś taki sam.

Ah ci KODomici.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

653281 UE powstała na mocy Traktatu z Maastricht, podpisanego 7 lutego 1992 roku. Aż tak leciwe samochody posiadasz? :)

Tak.

Fajnie :)

 

653281 A, i byłbyś łaskaw przełożyć swoją wypowiedź na ludzki język, niepodszyty jadem i frustracją? :)

Nie ma potrzeby, ale nie martw się, najwyraźniej jeszcze nie pora żebyś rozumiał kilka zdań pod rząd po naszemu. :)

Nie jestem sfrustrowany nawet w 1%, znów odpowiadam na zaczepki, między innymi Twoje.

Każdy mierzy swoją miarą, ale ja Cię nie zaczepiam, tylko grzecznie zapytałem.

 

653281 W pozostałej jej części ma zaś zastosowanie jako żywo zasada, o której napisałem wcześniej:

Michał126 pisze:

A w przypadku zwolenników #dobrejzmiany, odnośnie wypowiadanych przez jej kierowników rewelacji, działa głównie jedna zasada: nieważne, czy to prawda, czy ma szansę się spełnić - ważne kto mówi. :good:

Nie ma zastosowania, chyba że dla kogoś o tak interesującej moralności jak Twoja. Czy przed zdarzeniem człowiek o którego rzekomej nieuczciwości napisałeś tak szeroko post wcześniej, był Twoim kolegą któremu zamierzałeś powierzyć wykonanie pracy i wtedy nie przeszkadzały Ci jego wady o których teraz z taką zaciekłością się wyrażasz? Jeżeli to prawda, to nie znając Cię, mógłbym zaryzykować że jesteś taki sam.

Ah ci KODomici.

Napisz o mnie coś jeszcze - niech się dowiem o sobie czegoś nowego, o czym nie miałem pojęcia. :thumbdown:

 

Nic mnie z KODem nie łączy, oprócz obecności na jednym marszu w grudniu, gdzie pomachałem śląską flagą, manifestując swoje przywiązanie do praworządności, którą pis wtedy zaczął łamać.

 

Za to Twoja retoryka dziwnie przypomina retorykę mojej babci, najzacieklejszej i najbardziej odpornej na kontrargumenty zwolenniczki pisu, jaką znam. Czy przez przypadek - nie mnie oceniać, bo w bezczelności do zwolenników dobrej zmiany nie chcę się nawet zblizać.

 

Jeśli tak bardzo Cię to interesuje, życzliwy for(um)owiczu, to ów człowiek jest bratem mojego (byłego już) kolegi, z którym (kolegą) byłem w doskonałej komitywie rozpoczynając odrabianie lakierowania mojego samochodu, czyli z górką rok temu. Nie miałem wówczas pojęcia o szwindlach, których tamten facet się dopuszcza, ani o jego poszanowaniu przepisów ochrony środowiska, czyli tegoż poszanowania braku. Natomiast dziś jestem o tę wiedzę bogatszy, ponadto czuję, że tamten człowiek ma wobec mnie bardzo znaczne zobowiązania. I nie zawaham się tej wiedzy użyć. Bo w przeciwieństwie do przeciętnego dobrozmianowca, jestem legalistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

653291 Michał126 pisze:

Source of the post UE powstała na mocy Traktatu z Maastricht, podpisanego 7 lutego 1992 roku. Aż tak leciwe samochody posiadasz? :)

Tak.

Fajnie :)

Cieszę się że obydwaj lubimy stare. :)

 

 

653291 Każdy mierzy swoją miarą, ale ja Cię nie zaczepiam, tylko grzecznie zapytałem.

O tak, oczywiście.

 

 

653291 Za to Twoja retoryka dziwnie przypomina retorykę mojej babci, najzacieklejszej i najbardziej odpornej na kontrargumenty zwolenniczki pisu, jaką znam. Czy przez przypadek - nie mnie oceniać, bo w bezczelności do zwolenników dobrej zmiany nie chcę się nawet zblizać.

Niemądrze zakładać że babcia się myli/wie mniej.

Gdybym mógł porozmawiać z moją.. bardzo żałuję że nie będę miał już okazji.

 

 

653291 Nie miałem wówczas pojęcia o szwindlach, których tamten facet się dopuszcza, ani o jego poszanowaniu przepisów ochrony środowiska, czyli tegoż poszanowania braku. Natomiast dziś jestem o tę wiedzę bogatszy,

Aha, czyli wynika z tego że dowiedziałeś się o jego nieuczciwości w momencie gdy mu odbiło. Powiedziałbym że to niemożliwe, ale niech będzie że: rzadko się zdarza. Musi mieć chłopina dar ;-)

Nieważne, miałem w ogóle nie zwracać na to uwagi. Mam nadzieję że sytuacja wyjaśni się bez udziału osób trzecich i będziesz zadowolony.

Dobrej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witold jak możesz i nie jest to tajemnicą ile masz lat bo juz kiedyś mnie to zastanawiało.

 

Z mojej strony to tez nie tajemnica. ja w tym roku kończe 30.

 

Wkurza mnie polska biurokracja i to że obecny rząd dąży do jeszcze ostrzejszego egzekwowania jej i coraz to nowych zawiłości.

BTW. nie chce tym nawiązywać kolejnej dyskusji politycznej bo jest bezsensowna..każdy widzi co sie dzieje z innej strony i jednym pasuje innym nie. Mi zwyczajnie nie pasuje. I nie, nie pobieram 500+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

653298 Witold jak możesz i nie jest to tajemnicą ile masz lat bo juz kiedyś mnie to zastanawiało.

38 na karku, za dwa lata zaczyna się życie ;-)

 

653300 KR54321, nie zawsze mam takie samo zdanie jak Ty ale naprawde bardzo lubię czytać twoje wypowiedzi :good:

To tak jak ja zdjęcia Twojego fajnego Focusa :) Pozdrowienia i miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna osoba, która umawia się na odświeżenie lakieru, odstępuje z terminu dzień przed pracami... Chyba skończy się te eldorado dla matołów i niech albo sami sobie dbają o auta albo niech oddają do firmy która bierze 3x więcej za podobną robotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuj umowy z wpłatą zadatku

No i uprzedził mnie :)

A żeby było krócej, spisuj oświadczenie o przekazaniu zadatku na poczet wynagrodzenia za prace takie to a takie.

Iksiński podpisuje, że przekazał, a tu że przyjąłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko byłoby ok tylko ja nie mam firmy ;) . Pracując na etacie to koszty niewielkie odnośnie odprowadzania składek ale nie wiem czy w ogóle byłbym na + bo mieszkam w regionie nie za bardzo bogatym.

 

Koleś tyłek zawraca, w ubiegłą sobotę wpadł, zrobiłem mu część maski 2 różnymi kombinacjami past, powiedziałem co ile jaka kombinacja kosztuje. Zgodził się na tańszy wariant, umówiliśmy się na sobotę na 9 a ten dziś pisze że nie może jednak wpaść bo mu coś wypadło... No to zamiast płacić 250zł za pracę nad AIO to niech pojedzie do zawodowej kosmetyki samochodowej w Mrągowie gdzie prace wycenili na 850 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.