Skocz do zawartości

Odpalanie na mrozie


Rekomendowane odpowiedzi

Moze nie kosmetyka ale w interesie dbania sie zamyka :) Chcialbym się z ciekawości dowiedzieć czy i jak bardzo ma szkodliwy wpływ moment odpalenia aż do zagrzania samochodu stojącego powiedzmy powyżej 12h na mrozie ? Punciak to wiem że ma problemy ale Golfera dziś odpalałem po dłuższym postoju na zimnie i sie bidok troche podusił najpierw , widać było też znaczny wzrost spalania na postoju , gdzie normalnie zżera od startu 1,2 litra / godzine i schodzi do 0,6 , to teraz zaczał od 2,5 :) Zresztą nieważne. Chce spytać czy to ma duży wpływ na osprzęt i silnik czy nie ?

 

Teorie o tym czy rozgrzewać 1-3 min i jechać czy od razu ruszać też mile widziane, teraz troche czytałem po necie i jednak jest tendencja ku czekaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Każdy rozruch zimnego ma wpływ na jego trwałość. Silnik pracuje niemal "na sucho" zanim

olej zostanie po nim rozprowadzony. Im zimniej tym olej bardziej gesty, choć syntetyki sprawują się w takich warunkach dużo lepiej.

Generalnie lepiej jest odpalić auto i po chwili ruszyć ale delikatnie z gazem, niż rozgrzewać auto skrobiąc w tym czasie szyby czy odgarniając śnieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie lepiej jest odpalić auto i po chwili ruszyć ale delikatnie z gazem

tutaj masz rację ale nie do końca,

w miarę nowy benzyniak powinien pochodzić około 3-4 minut aż automatyczne ssanie przynajmniej trochę uspokoi obroty, co do diesla to powinno się go dłużej rozgrzewać na parkingu, w takie mrozy to minimum 5 minut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do diesla to powinno się go dłużej rozgrzewać na parkingu, w takie mrozy to minimum 5 minut

 

Tu znowu ja się nie zgodzę. Owszem 1-2 minuty można postać zanim olej się rozprowadzi po zakamarkach, ale na pewno nie minimum 5 minut. Powinno się ruszyć i powoli sobie jechać operując spokojnie gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozruch zimnego po nocy przy mrozie to zużycie tak jakby przejechał kilkadziesiąt kilometrów. zawsze więcej pali na zimnym, działaja automatyczne ssania. Volvo zima pali okolo 2l więcej średnio. Na zimę olej o wyższym wskaźniku płyniecia w niskich temperaturach czyli to co po "W" np 40, 50. Kilkanascie do kilkudziesięcu sekund chodzi na sucho jak Mirek pisał. Zanim pompa przepcha dalej. ja chwilę czekam, rano teraz przy mrozach kilka minut nawet, bo dzieciaki wiozę. Ale z obrotami to tak do 2000 zanim załapie chociaż z 75C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimę olej o wyższym wskaźniku płyniecia w niskich temperaturach czyli to co po "W" np 40, 50.

nie po w a przed, na zimę najlepiej 0 lub 5 w.

zapraszam tutaj jest prawie 150 stron o olejach http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 68&start=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również, najpierw czekam minute, dwie i delikatnie ruszam. Na początku delikatnie z obrotami dopoki nie uzyska temperatury. Czytałem gdzieś ze dobrze jest np właczyć na chwilę światła aby ożywić akumulatorm, ale czy to dobry sposób nie wiem.. Webasto jest bardzo pomocną rzeczą polecam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również, najpierw czekam minute, dwie i delikatnie ruszam. Na początku delikatnie z obrotami dopoki nie uzyska temperatury. Czytałem gdzieś ze dobrze jest np właczyć na chwilę światła aby ożywić akumulatorm, ale czy to dobry sposób nie wiem.. Webasto jest bardzo pomocną rzeczą polecam ;)

 

Ja dzisiaj wracałem prawie 2h do domu i silnik złapał max. 75 stopni. Ciągle w korku (termostat iczujnik temperatury wymieniony kilka miesięcy temu na oryginalne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wracałem prawie 2h do domu i silnik złapał max. 75 stopni. Ciągle w korku (termostat iczujnik temperatury wymieniony kilka miesięcy temu na oryginalne).

nic niezwykłego :) przy dużym mrozie silnikowi ciężko jest się dogrzać :) nie wspominam już o tym,żę włączone ogrzewanie jeszcze bardziej schładza silnika ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic niezwykłego :) przy dużym mrozie silnikowi ciężko jest się dogrzać :) nie wspominam już o tym,żę włączone ogrzewanie jeszcze bardziej schładza silnika ;)

 

Przez pierwsze 15 minut drogi jechałem z wyłączonymi nawiewami żeby silnik jak najszybciej złapał chociaż 60 stopni - dobrze, że mam podgrzewane fotele, bo inaczej to trochę zimno by było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się zachować zdrowy rozsądek pomiędzy odczekiwaniem na nagrzanie się silnika a szybkim startem.

Sprawa wygląda tak: otwieram auto, odpalam je, włączam podgrzewanie lusterek i szyby, a potem układam torby przyniesione z domu zbieram ewentualny nadmiar śniegu itp.

Zazwyczaj silnik pracuje max 2min przed rozpoczęciem jazdy.

Robię tak również ze względu na sąsiadów, dźwięk zimnego klekota z rana nie jest przyjemny (zresztą ciepłego też nie :) )

Po starcie mimo, że mam automat, który wysoko kręci diesla staram się do czasu, aż wskazówka temperatury się ruszy nie przekraczać 2000 obrotów/min.

Brakuje mi niestety grzanych foteli, zimna skóra z rana to nic miłego :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w miarę nowy benzyniak powinien pochodzić około 3-4 minut aż automatyczne ssanie przynajmniej trochę uspokoi obroty

U mnie obroty spadają poniżej 1000 obr/min po około 1-1,5 min od odpalenia, przy temperaturach w okolicy 0 C

Brakuje mi niestety grzanych foteli, zimna skóra z rana to nic miłego

Kiedyś myślałem że to zbędny gadżet, ale odkąd miałem takie w beemie, to teraz, jak szukam auta, to pierwsze co sprawdzam to czy ma klimę, automatyczna skrzynię i grzane fotele :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swój sposób;-) Ja zapalam auto i po 20 sekundach ruszam tylko na sprzęgle. Dopiero jak ruszę włączam światła i ogrzewanie lub klimę. Jadę i dopóki samochód się nie rozgrzeje nie przekraczam 3000 tysięcy obrotów. Do pracy mam 6,5 kilometra. Przy tej pogodzie nie ma mowy aby silnik rozgrzał się nawet do połowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko najlepiej rozgrzewać podczas jazdy, chociaż i ja czekam minutkę przed ruszeniem z miejsca, aż trochę rozgrzeje się olej w automatycznej skrzyni. Zużycie paliwa rośnie, bo dłużej działa ssanie.

 

Do przedmówców dodam tylko od siebie, żeby lać dobre paliwko, utrzymywać układ elektryczny w formie i do momentu pełnego rozgrzania nie przekraczać 2,5-3 tys. obr./min. Jeśli autko dostaje "czkawki" lub pracuje nierówno po odpaleniu w niskiej temperaturze, warto zainwestować 20 zł w dodatek do paliwa.

 

Szerokości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA w mrozy zawsze rozgrzewam silnik 2-5 min tak aby przynajmniej wskazówka temperatury sie ruszyła itp nie wierze w delikatną jazdę do 2 tyś bo po prostu się tak nie da bo trzeba gdzieś wyprzedzić ominąć itp a nie mam zamiaru też być zawalidrogą :) tak już mam nawyk nabrałem od Znajomego który zrobił przeszło 200tyś w Seicento bez żadnej awarii silnika . :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem za jazdą a nie staniem i grzaniem "na sucho".

Również mój producent zaleca na początku trzymanie niskich obrotów - do 2000-2500 (przy okazji - od właśnie okolic 2500 obrotów zaczyna u mnie się przełączenie faz rozrządu na żywszą jazdę, więc trzymamy obroty nisko, żeby kąt wyprzedzenia zapłonu i fazy były w trybie "jazdy parkingowej"). Swobodną jazdę zalecają kiedy olej osiągnie jakieś 70-90 stopni (olej, a nie woda). Temperatura wysiłkowa oleju (czyli lato, i się nie oszczędzamy ;) ) to u mnie jakieś 95-110 stopni.

W autach bez oddzielnego wskaźnika temperatury oleju mówią, że bezpieczną granicą jest 10 minut jazdy (jazdy - nie stania i grzania silnika).

 

Przy okazji - w chłodne dni wskaźnik temperatury wody pokazuje mi już ładnie środkowe zakresy po 3-4 minutach, podczas gdy wskaźnik temperatury oleju jeszcze ani drgnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem leniem - mam do pracy 2km ale jeżdżę autem. Rano otwieram garaż, wyciągam auto,zamykam jadę - normalnie nie przekraczam 3 tys obrotów. Z wieczora jak wyjeżdżam i samochód trzeba odśnieżyć to odpalam i zabieram sie za to. Różnica jest dość spora - dużo szybciej nagrzewa się na postoju.

Co do nawiewu - to polecam go jednak włączyć na jedynkę ale wyłączyć ogrzewanie - nie wiem jak jest w klimatronicach ale w tradycyjnych pokrętłach mamy wtedy zamkniętą nagrzewnicę i szybciej się nagrzewa - ja tak robię na krótkich odcinkach bo wtedy ja i tak się nie zagrzeję a samochód lepszą temperaturę złapie.

 

Ile km wam się teraz rozgrzewa samochód do 90 stopni? U mnie jakieś 4 - 5km. Wymieniałem już termostat - muszę jeszcze zmienić płyn bo mam jeszcze po starym właścicielu. W prawdzie parametry ma dobry ale jest ciut gęsty i wydaję mi się ,że to mało rozcieńczony koncentrat.

Myślicie ,że gęstość płynu ma wpływa na szybkość nagrzewania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benzyna. Może ten typ tak ma. Kiedyś miałem hondę 1.6 to pamiętam ,że tam w ogóle nie zwracałem uwagi na takie coś jak zagrzewanie - wsiadałem , ogrzewanie włączone za 2 kilometry już temperatura robocza(ale gdzieś ostatnio czytałem ,że te wskaźniki w hondach za bardzo dokładne nie są).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i autko zawsze suche i nie takie białe, jak te co stoją pod chmurką ;)

myślałem,że białe ze względu na sól na drogach zimą ... fujjj :/ mogli by coś innego zrobić,a nie sól która negatywnie wpływa na samochód i na środowisko ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.