Sucre Opublikowano 22 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2013 Czarek jako ze przez ostatnie dwa lata sprzedalem kilkadziesiat 407, kategorycznie odradzam 1.8. Samochod nie jedzie a podczas wyprzedzania jest niebezpieczny. Dwulitrowka idzie duzooo lepiej i jezdzi sie nia przyjemnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dementor Opublikowano 22 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2013 1.8 wam nie jedzie. Jedźcie w trase w 3 osoby z silnikiem 0.8, to jest zabawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Benek Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Koledzy a co powiecie na polo z 2003 1,9 TDI. Konkretnie chodzi o to co może być do wymiany przy przebiegu 220tyś km. Auto dla drugiej połowy, a i ja je będę pożyczał na wieczorne rozwożenie pizzy więc ma być mały,szybki,niezawodny i tani w utrzymaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 23 Listopada 2013 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Może być do wymiany turbina, przepływka, N75, sprzęgło, dwumas i parę innych atrakcji występujących w 1.9 TDI. wieczorne rozwożenie pizzy To w żadnym wypadku turbodiesel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Benek Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 To w żadnym wypadku turbodiesel To może 1,9 SDI lub benzyna lecz która? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 1.9 sdi. Pali bardzo mało a silnik pancerny. Wiem bo moja laska ma taką skode fabie z tym silnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yukon Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Benek, jak chcesz to mam polo w 1.4TDI, 1.9SDI też nie do zajechania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wega67 Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Witam, czy są tu posiadacze leona I z silnikiem 1.9 TDI 110KM ? Potrzebuję porady na co zwrócić uwagę przy kupnie ? Leona mam do kupienia w najbogatszej opcji. Teraz tak, jak wygląda serwis silnika 1.9 TDI ? bardzo delikatna jednostka ? łatwo poddaje się chip tuninowi ? Wejdzie do leona felga 18/19 cali ? przy obniżeniu ? ps:czy leon wychodził z xenonem seryjnym ? zakup będzie od kolegi samochód był przytarty, więc liczę się z lakierowaniem. I czy przebieg 250 tys dla tego silnika to sporo ? Ogólnie kolega chce sprzedać mi go za 13 tyś zł dobra cena ? Dziękuję z góry za wypowiedzi ludzi którzy znają temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yukon Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 wega67, ciężko wróżyć co do stanu i ceny auta. tym bardziej nie znając ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 23 Listopada 2013 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 jak wygląda serwis silnika 1.9 TDI ? Części tanie, silnik ogarnięty na milion sposobów bardzo delikatna jednostka ? Nie, ale ma szereg bolączek które lubią się popsuć, czasami dość kosztowne ( turbo, dwumas ) łatwo poddaje się chip tuninowi ? 110 robi się na ok. 140 koni i 300nm Wejdzie do leona felga 18/19 cali ? przy obniżeniu ? Wejdzie czy leon wychodził z xenonem seryjnym ? Nie I czy przebieg 250 tys dla tego silnika to sporo ? dla silnika nie, dla osprzętu może być sporo. 13 tyś zł dobra cena ? Raczej normalna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horas91 Opublikowano 23 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 jak wygląda serwis silnika 1.9 TDI ? Części tanie, silnik ogarnięty na milion sposobów bardzo delikatna jednostka ? Nie, ale ma szereg bolączek które lubią się popsuć, czasami dość kosztowne ( turbo, dwumas ) łatwo poddaje się chip tuninowi ? 110 robi się na ok. 140 koni i 300nm Wejdzie do leona felga 18/19 cali ? przy obniżeniu ? Wejdzie czy leon wychodził z xenonem seryjnym ? Nie I czy przebieg 250 tys dla tego silnika to sporo ? dla silnika nie, dla osprzętu może być sporo. 13 tyś zł dobra cena ? Raczej normalna Koniecznie przed zakupem zapytaj właściciela czy naprawiał już wadę fabryczną z wodą w samochodzie Jeśli tak to luzik. Jeśli nie to przed zimą radzę zrobić żeby spokojnie jeździć. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek WRO Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Panowie, jak wygląda formalnie pociągnięcie do odpowiedzialności zapłacenia kosztów naprawy od poprzedniego właściciela auta? Kupiłem auto i po dwóch dniach jazdy wyskoczył błąd i musiałem holować auto do domu. Narazie nie jeżdżę nim. Podłączyć się z kompem mogę dopiero we wtorek. Jeśli to jest ważne to auto kupiłem we wtorek w tym tygodniu. Jeśli to będzie pierdoła za 200zł to dam sobie spokój i naprawię. Jeśli coś bliżej 1000zł to sprawy nie zostawię. Jest jakiś przepis o wadzie ukrytej. Typu, że sprzedający wiedział o usterce ale nie powiedział albo, że powiedział że to coś innego (tańszego w naprawie) niż wyjdzie na diagnostyce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yukon Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Tomek WRO, umowa/faktura? kupiłeś auto używane, nie nowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wega67 Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Jeszcze dzisiaj rano ukazało się coś takiego. http://otomoto.pl/seat-ibiza-fr-C31261111.html http://otomoto.pl/seat-ibiza-fr-C31332747.html http://allegro.pl/seat-ibiza-cupra-160k ... 33922.html lepsza alternatywa dla Leona, mniejsza i bardziej zrywniejsza pewnie będzie ? czy po nr VIN można odczytać wszystkie info ? czy serwisy też już kręcą na tym ? chodzi o serwis i przebiegi, jak wiadomo u nas każdy samochód ma 170tys przejechane max Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dementor Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Tomek WRO, jak kupiłeś auto od osoby prywatnej to masz już pierwszy wydatek, bo osoba sprzedająca nie ma obowiązku wiedzieć co sprzedaje jeśli się na tym nie zna. Jedynie możesz liczyć na to, że poprzedni właściciel będzie w miarę ogarnięty i pokryję część kosztów naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek WRO Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Auto używane z 2008r. Normalna umowa kupna sprzedaży z osobą prywatną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dareme89 Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Panowie, jak wygląda formalnie pociągnięcie do odpowiedzialności zapłacenia kosztów naprawy od poprzedniego właściciela auta? Kupiłem auto i po dwóch dniach jazdy wyskoczył błąd i musiałem holować auto do domu. Narazie nie jeżdżę nim. Podłączyć się z kompem mogę dopiero we wtorek. Jeśli to jest ważne to auto kupiłem we wtorek w tym tygodniu. Jeśli to będzie pierdoła za 200zł to dam sobie spokój i naprawię. Jeśli coś bliżej 1000zł to sprawy nie zostawię. Jest jakiś przepis o wadzie ukrytej. Typu, że sprzedający wiedział o usterce ale nie powiedział albo, że powiedział że to coś innego (tańszego w naprawie) niż wyjdzie na diagnostyce? a skad wiesz ze to Ty niczego nie popsules... na prawde pomysly Polakow nie znaja granic, nawet jak podczas powrotu do domy byCi sie auto zepsulo, to co to poprzedniego wlasciciela interesuje? przeciez kupujac auto mozna pojechac ulice dalej spuscic olej potrzymac silnik na obrotach i zatrzesz w kilka minut i co wlascicielowi do tego? niestety ale po podpisaniu umowy to jest Twoje auta i niestety masz pecha. ja znam przypadki ze w drodze powrotnej panweka sie obrocila, jak by nie patrzec wina sprzedajacego to nie byla, bo niby skad mial wiedziec a Ty w tkaim wypadku bys go do odpowiedzialnosci pociagnal? tamten mial szczescie i sprzedal, Ty niesteyt masz pecha, ale tak to jest. z reszta w umowie prawie zawsze jest zapis " kupujacy zna stan techniczny auta"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwyjac Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Darek masz rację. w dodatku w większości umów k/s jest zapis, że "Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany" więc jest pozamiatane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffel123 Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Tomek WRO, Jednego nie rozumiem. Kupujecie używane auta, a oczekujecie najlepiej 10 lat gwarancji z własnym wsparciem technicznym i autopomocą czynną 24h 7 dni w tygodniu. Gdy kupowałeś auto mogłeś jechać do aso czy do zakładu wszystko posprawdzać, a nie po tygodniu coś się zepsuł i wielkie halo. Jakie to typowo polskie, że najlepiej od razu obwiniać drugiego i zaraz go ciągać za jakieś pierdoły. Samochód to tylko maszyna i zawsze może się zepsuć i nawet nowy się psuje. Zaraz z kolego dareme89, będziemy zjechani z góry na dół, że sprzedaje to odpowiada itp, ale ja tak naprawdę mam to gdzieś. Zasada jest prosta i jak było w reklamie pewnego banku powszechnie znana jak chcesz na coś gwarancję to zapraszamy do salonu i tam z nimi można się szarpać a nie na używane rzeczy wymagać bóg wie czego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwyjac Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Tomek WRO, nie wiesz jeszcze co się stało, miejmy nadzieję że to jakaś błachostka. Ale gdyby jednak tak nie było, będziesz miał ciężko udowodnić że sprzedający zataił jakieś "wady ukryte". Jeśli w umowie jest zapis, że znany Ci jest stan techniczny auta to tym bardziej dupa, bo mogłeś podjechać do ASO na diagnostykę i dowiedzieć się prawie wszystkiego. To Ty musisz udowodnić, że szkoda powstała nie z Twojej winy, bo przecież mogłeś katować auto na maxa... Więc na razie wrzuć na luz a o ewentualne kroki prawne zapytaj u rzecznika praw konsumenta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faraon3021 Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 A jak to jest np z dopiskiem "nie bity" kiedy sie okazuje ze jednak samochod mial solidnego "dzwona" w przeszlosci? Sprawa powinna byc prosta kiedy sprzedajacy to pierwszy wlasciciel lub handlarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwyjac Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 faraon3021, inaczej sprawa wygląda z osobą prywatną a inaczej z "handlarzem" ale i tu i tu jest dużo zachodu z tym aby dojśc swojego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator krd Opublikowano 24 Listopada 2013 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Koniecznie przed zakupem zapytaj właściciela czy naprawiał już wadę fabryczną z wodą w samochodzie Jeśli tak to luzik. Jeśli nie to przed zimą radzę zrobić żeby spokojnie jeździć. Pozdrawiam Tylko w Leonach 1M nie ma dobrego rozwiazania tego problemu. Aso rozklada rece. Po uszczelnieniu drzwi tak jak fabryka proponuje woda nadal cieknie. Takze mozna uznac to za wade tych samochodow. Takze nie luzik w zadnym wypadku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 24 Listopada 2013 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Dlatego nie robi się tak jak ASO każe, tylko tak jak robią dziesiątki użytkowników choćby Leon Clubu. I wtedy jak najbardziej jest luzik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yukon Opublikowano 24 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 W 99% trzeba sobie auto sprawdzić samemu lub warsztacie, a jak ktoś nie ma pojęcia to z ogarniętym znajomym. Kupujemy auta używane i trzeba wziąć poprawkę na jakieś ew. naprawy. Aaa jak się kupuje z dolnej półki cenowej....to już pretensje tylko do siebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi