Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

Decyzja podjęta, zakup w trakcie.

 

Citigo 03.2015 w pięciu furtkach z przebiegiem 7500km i jeszcze rokiem gwarancji w wersji ambition + elektryczne lusterka, radio i tempomat, dywaniki i drugi komplet opon. Zużycie auta widać raczej tylko po oponach - całe 10% ;-) Cena 31k brutto. Auto użytkowane nie jako demówka, tylko służbowe pracownika centrali w Poznaniu. Takie procedury podobno. Rok i na sprzedaż.

 

Ta konfiguracja jako nowe to 40k katalogowo (pewnie po rabatach jakieś 37k) + czas bo nie ma nic na miejscu, wszystkie do produkcji trzeba zamawiać.

 

Temat oczywiście śledzę, ale zdaje się, że Pug 207 będzie grany. Żeby jeszcze się z Prinsem pod maską trafił ;)

 

Czemu odpaliłeś S40?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Szukam autka dla żony, wstępnie Corsa C,Meriva,Ibiza. Auto najczęściej będzie pokonywać około 3-4km. Silniki 1.2 1.4 i 1.7DTI (pompa wtryskowa,jednomas), Ibiza natomiast 1.9 SDI. Miał ktoś styczność z tymi silnikami na krotkich odcinkach? Ile moze spalic taki 1.2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że najprostsze. Ale silnik musi być nagrzany. Zimny katalizator też nie sprzyja ekonomii. Miałem Corsę b 1.2, co robiła przebiegi 2-4 km i trochę trwało zanim się odmuliła. Gaz bez sensu, bo dojedzie do celu i zimą może nie zdążyć się przełączyć na benzynkę. Chyba, że nagrzewnica przytkana, to silnik się nagrzewa szybciutko - mam tak w Renault :-) Trochę zimno, ale za to tania jazda :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z Tobą,ale jazda w takim zamrożonym czołgu przy zerowej widocznosci (mowa o zimie)nie należy od przyjemności ,mała benzyna na takie traski tylko ,co do gazu to też się przełączy po jakiś 1,5do 2 km więc nie widzę tu oszczędności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są szyby czyste w środku to nic nie parują, chyba że ktoś będzie celowo na nie chuchał. Jak szyby brudne z nalotem to momentalnie robią się zaparowane. Bazuję na własnym doświadczeniu. Te 1,5 - 2 km to raczej koło zera, w duże mrozy jednak więcej. Ale latem to bajka :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie SDI ale ale 2.4D w VW T4 od 16lat jest u nas w rodzinie od dobrych 12lat jeździ na dystansach do 20km.Nie ma żadnych problemów z katalizatorem na całym zakresie obrotów się rozpędza ta jak na 78KM i 1700kg masy przystało.Z ogrzewania leci ciepło po 3-4 km.Może to zasługa 5 cylindrów a może oleju mineralnego który w zimie jest smarem i dlatego jest ogromne tarcie w silniku.Moja dziewczyna użytkuje Skodę Fabię SDI od dwóch lat przebieg średnio około 4000km/rok odcinki różne od 5km do 100km.I też nie ma żadnego problemu z układem wydechowym ja polecam SDI bo mało pali na 100km trasie z prędkościami 85-100km/h od 4-4,5l według dystrybutora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat taki T4 jest nie do zdarcia. Więc spokojnie jestem w stanie uwierzyć co pisze kolega biznes365.

Ale takich samochodów już niestety się nie produkuje i myślę że wszystkie nowocześniejsze diesle na pewno ciezko by zniosły takie krótkie dystanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak idziemy w stare Diesle to ja pójdę o krok dalej - w moim Mercedesie z 81 jest ciepło po przejechaniu 2 km nawet w dużym mrozie :-).

Kiedyś robili inne auta. Teraz producentom nie zależy, aby były trwałe. Odcinki do 20km to nie są już małe odcinki. Prawie każde się zdąży nagrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.2 dti w moim sztruclu, 60 000 km zrobiłem, odcinki czasem na trening 2 km, z reguły ciorany po mieście do max 10-15 km, zero awarii, oprócz regulacji turba za 100 zł, a to najgorszy diesel opla :D:D nawet oleju nie bierze jak każdy opel :kox:

 

cheers,

Art

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanie. Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat Mitsubishi Galant wersja kombi, silniki benzynowe najlepiej z gazem 2.0 lub 2.5? Z racji powiększenia rodziny E36 Compact jest za ciasne, i trzeba będzie coś zmienić. Niestety w obecnej sytuacji budżetowo nie będzie szaleństw, max 6k-7k, a bez przestronnego kombi się nie obejdzie. Myślałem jeszcze nad Oplem Omegą ale z racji tego że garaż mam 5m długi a Omega ma 4,9 ta opcja odpada. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faraon3021, moim skromnym zdaniem 2.0L diesel z PSA i mokrym DPF-em, po mieście śmiało można jeździć i nic się nie zatyka ani nie wypala, montowane między innymi w fordach, volvo, citroenie z tego co wiem, miałem taki silnik z 2010 i złego słowa nie powiem, osiągi i spalanie na bardzo przyzwoitym poziomie.

Nie zauważyłem wcześniej co kolega kandy wyżej napisał, ale w 100% się z nim zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co myślicie nad aktualnymi cenami Nissana 350Z?

Zastanawiają mnie tak niskie ceny, w porównaniu co oferuję nam samochód. Mówię tutaj o rocznikach do 2005/2006, gdzie ceny nie przekraczają 35 tysięcy. Byłem oglądać już dwa egzemplarze, które kosztowały 30 tysięcy i 35 tysięcy i nie ma tragedii, oczywiście nie mówię tutaj a tzw. igiełce, ale samochody były naprawdę w uczciwym stanie jak na swój rocznik i przeznaczenie. Ceny blacharskie nie są drogie, ceny eksploatacyjne typu tarcze, klocki, zwieszenie, świecie itd. - nie ma tragedii. Te silniki siedziały w Murano i naprawdę z częściami zamiennymi nie jest źle, a same silniki są bardzo wytrzymałe, gdyż serwisujemy już nie jedne Murano, które mają przejechane już po kilkaset tysięcy km, i to z gazem a silniki jak zegareczek.

Miałem do tej kwoty chęć kupna BMW E46 3.0d z full M pakiet, do tej kwoty dostałbym tzw. igiełkę, ale zniechęca mnie fakt iż to Diesel i jednak te 204KM+ ew. mapa nie będzie zadowalająca w tej cenie.

Planuję zakupić uszkodzoną 350Z po jakimś zbytnio nie groźnym wypadku, ponieważ mam możliwość naprawy samochodu przez siebie, więc nie było by tragedii, ponieważ części blacharskie są łatwo dostępne i zmieściłbym się w nawet mniejszym budżecie, a jedno jest pewne, te samochody będą tylko drożeć.

Na spalanie nie patrzę w ogóle, w rodzinie są dwa samochody, a sam aktualnie swoim FR robię rocznie ledwo 5 tys km :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po skradzionym Peugeociku zostala mi sympatia do silnika 2.0 HDI 90 kM. Dla moich obecnych potrzeb stanowczo za slaby.

Teraz potrzebny solidny "kon" do przyczepy, najlepiej 1,5 t. Wagowo mam sie zmiescic w 3,5t DMC zestawu.

Mialem juz kilka typow, a ostatnie z nich to Mondeo i Focus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.