Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

booohal, a czy kolega jest instalatorem ? Pytam, bo może kiedyś chciałbym zagazować swojego kompresora c180 z 2007.

Nie, nie :) Chciałem mieć troszkę większą wiedzę w temacie i ją posiadłem + jakieś tam doświadczenie ;)

Ale mam świetnego instalatora. No ale to Sieradz, tu każdy ma daleko ;) Ma jednak łeb na karku, jest bardzo staranny i stroi po AFR. Tylko hamowni brak. Inaczej byłby ideałem ;)

 

Dodane po 1 minucie 37 sekundach:

booohal, nie wnikam co i jak

Jak większość ;)

Kilka wieczorów na LPG forum i nie powinieneś mieć już pytań ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Czy auto używane niezależnie od marki i modelu po zabiegu detailingu może wartościowo wzrosnąć ? Jeśli tak to o ile mogę się spodziewać ?

 

Jak trafisz napalonego Janusza, który nie będzie patrzył na stan techniczny auta i ogólne zużycie tylko wyłącznie na wypicowany lakier to pewnie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że 1.8T zrobisz mapy i już robi szał a w 2.4 czy 2.8 co zrobisz? Inna kwestia to leciwe auto jak by nie było klasy premium za 10tys. to trochę ryzyko. Sam zawias na przód to ładna kwota się robi, dodatkowo rdza w przedlifcie też jest obecna. Może niech rozejrzy się za Mitsubishi Galantem z 2.5 V6? W tych pieniądzach z Audi to wolałbym A3 lub szukać naprawdę zadbanej i dobrze wyposażonej 80 B4. Fajną opcją jest też Opel Vectra B 2.5V6 tylko od rocznika 2000 do 2002. Części tanie jak barszcz a niedużym kosztem można ze 170KM zrobić 200KM chyba, że trafi i500 to w serii jest 194KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fenomen

Fenomen Galanta? Pierwsze słyszę :shock:

Przód wygląda kozacko, świetne 2,5V6 ale to tyle :mrgreen:

Ty mi lepiej wytłumacz fenomen Passata B5 bo stawiając przy nim Galanta to... sorry... ale pastuch wygląda jakby go projektowało dziecko z podstawówki ;)

3944900002_large.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

booohal, napisałem o fenomenie, bo ostatnio tutaj na forum całkiem sporo się nim czyta i wiele osób go poleca. Faktem jest, że jest to bardzo zgrabne i dynamicznie wyglądające auto.

Myślałem, że oprócz wyglądu jest jakoś wybitnie bezawaryjne, albo coś w tym rodzaju. No i gdzieś obiło mi się o uszy, że dosyć często tylne nadkola rdzewieją. :o To zasada - czy raczej wyjątek? Jak z cenami części/ich dostępnością i awaryjnością samego auta? V6 bez problemu da się zagazować? Warto na coś szczególnie zwrócić uwagę przy kupnie? Modele fo fl są wyraźnie lepsze, czy nie ma różnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rdza jest powszechna :/ Mocno ruszonego egzemplarza nie opłaca się wg. mnie w ogóle ratować. Jeżeli ktoś zaniedbał to już kaplica. Tylne reperaturki to standard. Do tego podłużnice i kielichy. Oczywiście sporo zadbanych egzemplarzy jest za granicą i gdy taki kupimy i będziemy dbać to wytrzyma jeszcze spoooro. Mój sedan, który w PL jest od 4 lat ma dziurkę na kielichu. Poza tym blacharsko jest świetnie. Drugi, kombiak, niedawno sprowadzony ze Szwajcarii blacharsko jest wręcz w niesamowitym stanie. A to zwykłe przedlifty z 98r także spokojnie dobą sztukę można znaleźć.

Silniki są świetne. Ale tylko i wyłącznie 2,5V6 ma rację bytu ;) Spalanie na bardzo przyzwoitym poziomie, po tylu latach hamownie przeważnie pokazują 160-165KM, a nierzadko więcej czyli w większości wypadków były gratisy od fabryki. Latają z LPG na taryfach i kompletnie nic się nie dzieje. Żeby zrobić coś temu silnikowi trzeba się naprawdę postarać. Na forum są tylko nieliczne przypadki. Miałem też 2.0 R4 ale pali tyle samo, sprawia większe problemy, a jeździ nieporównywalnie gorzej. Wychodził też diesel ale to przemilczę :)

Poza rudą minusy to skrzynie i hamulce.

W manualnych lecą łożyska. Co 80-100 000km wymiana łożysk.

W automatach lecą konwertery. Szczególnie przed 2001r kiedy to mitsu poprawiło wieloklin, który się zrywa (kombiak z tego względu właśnie stoi na kobyłkach w garażu :/ ) Konwerter - 700zł. Wymiana kilka stów lub we własnym zakresie i śmigamy dalej 150 000km.

Hamulce są śmiesznie małe jak na to auto (256mm, przedlift, 276 polift - tak w skrócie) ale ja już sobie z tym poradziłem. Głównym problemem jest korektor hamulcowy, który nie spełnia swojego zadania jak powinien. W efekcie hamuje praktycznie tylko przód, który mam małą pojemność cieplną i się krzywi. Wywalamy korektor, regenerujemy zaciski, dobry klocek i tarcza i jest okej. Do tego dochodzi możliwość swapu na 281 z Carismy/VolvoV/S40

Mega wygodny, szczególnie z welurowymi fotelami, dobry wielowachacz, ceny części w niewykraczające ponad normę (no ale Golf to to nie jest)

Czy go polecam? Tak o ile ktoś ma pojęcie jak dbać o samochód i nie ma dwóch lewych rąk. Skłamałbym mówiąc, że to bezproblemowe auto. Galantami zrobiłem blisko 100 000km i przerobiłem chyba wszystkie bolączki modelu dlatego też mój opis może odstraszać :) A pewnie o czymś zapomniałem ;)

 

Dodane po 3 minutach 17 sekundach:

Aaa, pytałeś o polifty. Tak, tak. Są lepsze. Hamulce bez korektora, automat po 2001r ma poprawiony konwerter + tiptronic, normalne złącze OBDII zamiast JOBD, który współpracuje praktycznie tylko z MUT, z innymi komputerami się zbytnio nie dogaduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest to zbyt dobry samochód

Jak najbardziej. Dlatego napisałem:

o ile ktoś ma pojęcie jak dbać o samochód

Jak bierzesz zadbaną sztukę, zabezpieczysz Noxudolem gdzie trzeba to eliminujesz prawie wszystkie sprawy związane z rudą.

Ale nadal nie jest to bezobsługowe auto :

nie ma dwóch lewych rąk

A ja uwielbiam pobrudzić się przy aucie. Taki np. swapik hamulców i regeneracja zacisków to dla mnie sama przyjemność. A jak ktoś nie ma pojęcia i zdolności to musiałby wyłożyć pewnie niemały hajs za to. W dodatku większość mechaników nie wie, że Gal to dziecko specjalnej troski jeżeli chodzi o hamulce i zrobi je jak w każdym innym aucie, tak jak przeciętny mechanik (czyli źle :) ) co niestety raczej się nie sprawdzi w tym wypadku. Koleś wyda hajs, a dobrze nie będzie i tak.

Galant jest piękny*, wygodny i ma świetny silnik**. Ale to tyle zalet. Taka smutna prawda ;)

* - pojęcie względne

** - o ile jest to 2,5V6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, opel 2.0T 192/200KM

Konkretnie w zafirach:

http://www.autoscout24.ch/de/d/opel-zaf ... 10%26r%3d5

Jak te silniki się sprawują? Jakieś poważne wady?

Z Zafirami coś dziwnego się dzieje tak ogólnie? Z kosztowniejszych rzeczy. Skrzynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwagier upatrzył sobie Insygnia, a dokładnie to auto:

 

http://olx.pl/oferta/opel-insignia-23-12-2011-wersja-sport-okazja-CID5-IDbmzLd.html#adfebc75cc

 

Pojedziemy w niedziele oglądać, na co zwrócić uwagę? Będą to pierwsze oględziny, później pewnie wizyta w serwisie. Jak się sprawują te silniki no i te auta, bo ja się nigdy nimi nie zachwycalem i nie interesowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kedar, dobry kolega ma 2.0d 160km i ogólnie nie jest dobrze. robił sporo rzeczy typy pompa wtryskowa, problem z nastawami turbiny, trzeszczące drzwi i jeszcze parę innych usterek. przy masie kombi moim zdaniem ten silnik będzie mulił. na pewno drugi raz nie kupiłby tego auta ale może akurat trafił na taki egzemplarz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

130KM to będzie tragedia.. 160KM ledwo sobie z tą masą radzi.. poza tym ubogie wyposażenie, nie ma świateł AFL+ czyli bixenon, poczytaj sobie o nich.. odpuście ten samochód. a może mondeo mk4 ? bardzo polecam :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

130KM to będzie tragedia.. 160KM ledwo sobie z tą masą radzi.. poza tym ubogie wyposażenie, nie ma świateł AFL+ czyli bixenon, poczytaj sobie o nich.. odpuście ten samochód. a może mondeo mk4 ? bardzo polecam :good:

Też tak myślałem. Szwagier ma jeszcze upatrzoną Lagunę 2.0 diesel chyba 150km, rok 2012, ale właściciel coś nie kwapi się na umówienie do serwisu. Ja właśnie podpowiadam, żeby się rozejrzał za Mondeo mk4 lub "hultajem" i40, ale limit to 40tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.