Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

Z 4 osobami już nie bardzo wyprzedzać bez redukcji :P

 

 

No wiadomo, że jak chcesz na 5 biegu wyprzedać to 3 dni to zajmie, ale dajesz na 3 bieg i ogień do 7000RPM :D Zwykle jeżdzę sam, albo z narzeczoną więc tragedii nie ma ;) Lepiej się zbiera niż mamy Qashqai 1.6 117 KM, to jest dopiero porażka jeśli chodzi o osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Często ganiam dizlem 1.3 bez turbo mając 600kg napchane i nie narzekam, da rade nawet ekonomicznie jechać. I serio, jeśli komuś potrzeba +200KM żeby "bezpiecznie wyprzedzić" to może naukę jazdy w trasie zacznie od nowa w maluchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często ganiam dizlem 1.3 bez turbo mając 600kg napchane i nie narzekam, da rade nawet ekonomicznie jechać. I serio, jeśli komuś potrzeba +200KM żeby "bezpiecznie wyprzedzić" to może naukę jazdy w trasie zacznie od nowa w maluchu.

No Marcinku, to żeś teraz pojechał po całości chłopaku, chyba tylko furmankę z sianem w takiej konfiguracji da się bezpiecznie wyprzedzić, chociaż można się zdziwić , bo konik też może być szybszy od tego 1.3 i 600 kg :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co się chwytacie za słówka? Wyprzedzanie z głową, to innymi słowy mierzenie sił na zamiary. Obiektywnie, nadmiar mocy przydaje się zwykle wtedy, kiedy zabraknie myślenia lub umiejętności. Z drugiej strony mocniejszy silnik częściej ratuje d*** niż mocne hamulce. Żeby czuć się bezpiecznie lepiej mieć ten zapas. Każdy może mieć chwilę roztargnienia lub gorszy dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy za glupoty piszecie. Przec iez wiadomo ze jak masz 500kucy to mniejszy odcinek pustej drogi jest Ci potrzebny do wyprzedzenia niz jak masz 100km. Co do tego ma glowa. Wiadmo ze bedac glupkiem mozesz sie zabic wyprzedzajac autem 100 jak i 500km. Codziennie widze jak ludzie tocza sie kilkanascie km za tirem bo ma taki silnik ze nigdy nie uda mu sie go w normalnych warunkach wyprzedzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś wsiądzie z mocnego auta do słabszego i spróbuje po wyprzedzać, gwarantuje, że nie będzie potrafił nic mądrego wymyślić :) Dobrze ktoś piszę, że w słabym aucie trzeba mieć głowę na karku i myśleć, a w mocnym wystarczy wcisnąć gaz.

Niestety później jedzie taki cwaniak pod górkę 60km/h i ktoś słabszym autem nie może się rozpędzić. Ktoś kto jeździł dostawczym, ciężarówką z towarem wie o czym piszę. Jeśli znasz trasę i masz olej w głowie i trochę sprytu to nawet słabeuszem jesteś w stanie sobie poradzić z maruderami w mocnych autach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, to prawda, nie sztuką jest jeździć z zapasem mocy, sztuką jest bezpiecznie bez niego wyprzedzać. A da się. Trzeba tylko wiedzieć kiedy można już zacząć wciskać gaz i liczyć na to, że jak się już zaczęło rozpędzać, to zza zakrętu nic nie wyjedzie i będzie można wskoczyć na lewy :P Ale rozczarowania są frustrujące. Jeździłem Maluchem, CC700, Escortem 1.4, Micrą 1.0 i jeszcze innymi autami z mniejszą mocę niż 80 KM. Nieskromnie powiem, że wyprzedzałem wszystko, co jechało wolniej niż ja... i mało kto mnie wyprzedzał 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakaś masakra co Wy piszecie, to po co to wszystko? Lepsze, mocniejsze silniki ? Dla tych co nie umieją wyprzedzać , bo jeden z drugim uważa że diesel 1,3 czy maluch wystarczy do wyprzedzania ? Przestańcie pisać farmazony. Bo jak mam 2,0 to co, to nie używam głowy ? :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek jechałem na morze, konkretnie do Mielna. Około 200km tłukłem się szosami i szlag mnie trafiał...mimo prawie 300ps pod maską potrafiłem wiele kilometrów wlec się za jakimś zawalidrogą.. i nie, nie mam problemów z manewrem wyprzedzania ale zwyczajnie bałem się, bo pierwszy raz jechałem tą drogą. U siebie po mieście i okolicy również potrafię wyprzedzać słabymi autami, ale wiem co czai sie za kazdym zakrętem lub górką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zrobieniu ostatnio 10tys na trasie stwierdziłem że troszkę więcej kuniów by się przydało, ale nie po to bu szybko wyprzedzać czy inne takie, lecz tylko po to by móc spokojnie się włączyć do ruchu na lewy pas, bez stresu u siebie i innych kierowców. Spójrzmy prawdzie w oczy moje 90KM w latach 90 było w stu procentach wystarczające, ale mamy 2015 i troszkę lepsze auta na trasie, więc i by wskoczyć na lewy trzeba się troszkę szybciej rozkulać.

Moc mocą a głowa głową, ale postęp robi swoje i każdy doskonale wie jakie są rzeczywiste prędkości autostradowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przecież nikt nie zanegował, że nie przydaje się większa moc. Każdy KM to więcej radości z jazdy i mniej stresu przy wyprzedzaniu. Muszę się też zgodzić z tym, że czasem z powodu braku mocy nie można podejmować manewru wyprzedzania przez dłuższy odcinek i cierpliwość może się wyczerpać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba kupować auto pod swoje potrzeby i po problemie :)

Ja mimo, że mam małe auto, o mocy 60 KM, to sporo śmigam w trasie (w sensie przebieg w większości został nakręcony po trasie).

Akurat moje trasy są mocno powtarzalne i wiodą po drogach dwupasmowych. Tam mi nie przeszkadza mała moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3ba kupować na swoje po3by i z głową..gdy kupowalem swoje polo 9n w tdi to normalnie był ogień..gdy wsadzilem 7 tys w sprezarke, dwumas, przekladnie to bylo gorzej..ale jak jade w trase i na jednym baku przelece 700km to jestem zadowolony..staruszek ma poczciwe 1.4..ale gdybym mial tym sie wybrac w dluzsza podroz to dzieki[FACE SAVOURING DELICIOUS FOOD]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zmienię troche temat. Sprzedałem lupo ukochanej, szukam czegoś większego. No i w ten oto sposób udało mi sie znaleźć e46 w kombiaku z silnikiem 1.8Si 143KM. Z tego co kojarzę to 4-ro garowiec. Auto idzie od razu po instalacje, bo roczne przebiegi przekroczą na pewno 25 tysięcy km, choć jak dobrze wiem, pewnie podejdą pod 40k km. Pytanie czy ktoś miał taki motor, i najlepiej z lpg, bo nie wiem czy ten silnik sie lubi z gazem. Ogólnie mało wiem o BMW, to moje pierwsze zamiary zakupu takowego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli to ten z valvocostam to ogolnie nie polecam. Jezdzilem pol roku autem brata tyle ze z automatem. Spalanie 10 gazu przy sekwencji. Komfort od ale cialge problemy z braniem oleju. Skonczylo sie na wymianoe uszczelniaczy za 1500zl. Niewiele warsztatow sie tego podejmuje. Ten valvotronik tylko komplikuje silnik i moze byc przyczyna awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.