Zakup używanego auta

[Roko]

Potrzebuje pomocy w sprawdzeniu historii auta- audi a4b5 po numerze vin. Jest ktoś na forum kto mogłby pomoc?Prosze odpowiedz w temacie lub na pw.

[Eryczek]

Roko, nie pomogę wprawdzie ale jestem ciekaw czego oczekujesz. Auto ma 15-20 lat. Myślisz że w tym czasie było serwisowane w ASO?

[dunga]

Eryczek, pewnie chce zobaczyć czy przypadkiem 10 lat temu przebieg nie był ten sam co teraz

[Eryczek]

dunga, to by była chyba informacja optymistyczna. Od sprowadzenia tego auta do Polski dziesięć lat temu to pewnie z 50 tyś km ubyło

[kaffel123]

I to jest właśnie podejście kupujących. Auto za 5 tyś a oczekują serwisu z ASO do ostatniego kilometra, najlepiej z fakturą za ostatni serwis dzień przed sprzedażą na co najmniej 10 tyś.

 

Naprawdę widzę, że w tym kraju to ostatnio wszystko staje na głowie i obrócone o 180 stopni.

[kuflik]

kaffel123, dodatkowo obowiązkowo max roczne opony i świeży LPG. O takich detalach jak nowy rozrząd i oleje nie wspominam;)

[Adam_K]

Ja myślę, że przede wszystkim oczekiwałbym lakieru w stanie lustrzanym

[kaffel123]

kuflik, Dokładnie, ale cóż właśnie to pokazuje jaki mamy cięzki rynek aut w Polsce.

 

I jeszcze nie zapomniał bym oczywiście o sprawdzeniu auta co najmniej dwoma czujnikami lakieru, ponieważ zawsze jeden może wykazać błędny odczyt.

 

 

Ale mnie zawsze takie wypowiedzi bawią, bo z doświadczenia zauważyłem, iż osoby które najbardziej wymyślają i wybrzydzają koniec końców zakupują sobie największego strucla na popularnych portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych

[Sucre]

Mierniki to tylko ogłupiają ludzi. Wczoraj sprzedawałem focusa 2011r, auto z polskiego salonu.Wiem co się z nim działo od nowości, w aucie malowana klapa i dwa zderzaki. Klienci przyjeżdzają z miernikiem i na calym aucie jest 220-250um,nawet na dachu. Panie, całe auto malowane, co nam Pan tu wciska Mówię jedziemy do ASO, jeżeli wyjdzie że malowany powtórnie to płacę za przegląd. Serwisant mówi że ford dopuszcza grubość oryginalnej powłoki do 250um, powiedział że czasem na etapie produkcyjnym potrafią położyć dwie warstwy bezbarwnego...Koniec końów kupili, ale co się nagadałem to moje.

[gruby_RS]

grubość oryginalnej powłoki do 250um, powiedział że czasem na etapie produkcyjnym potrafią położyć dwie warstwy bezbarwnego...

 

Na etapie plac fabryczny -> skład celny -> salon kilka procent fabrycznie nowych aut też ma dołożone warstwy i bezbarwnego, i raczej też bazy

 

p.s. będzie komedia jak zdecyduję się w końcu sprzedać Zielonka... od 250 do ponad 300 Dla ciekawostki białe nagusy 180-250

[Artih]

grubość oryginalnej powłoki do 250um, powiedział że czasem na etapie produkcyjnym potrafią położyć dwie warstwy bezbarwnego...

 

Na etapie plac fabryczny -> skład celny -> salon kilka procent fabrycznie nowych aut też ma dołożone warstwy i bezbarwnego, i raczej też bazy

 

Lakiernik, z którym współpracuję - były pracownik ASO Fiata - twierdzi, że z każdego transportu malowali elementy w jakimś aucie lub dwóch

[manio49]

p.s. będzie komedia jak zdecyduję się w końcu sprzedać Zielonka... od 250 do ponad 300 Dla ciekawostki białe nagusy 180-250

Hm, to trzeba korektę zrobić, kładłeś te SV i kładłeś aż się zrobiła powłoka z Crystal Rocka i doszło te 50 mikronomatometrów

[siwyjac]

kilkanaście lat temu znajomy mojego kolegi otworzył salon Daewoo. wszystkie auta które przyjeżdzały do niego na górnym pokładzie lory szły do malowania.

jakieś 5km od salonu, na trasie transportu, był wiadukt z bramką określającą łańcuchami wysokość ładunku...

Moja złota nexia którą zamówiła też przyjechała na górnym pokładzie, dlatego z salonu wyjechałem bordową...

[Vespa]

Za jakieś 4 m-ce, może za pół roku, będę szukał innego samochodu dla siebie. Wypadałoby już wybadać rynek. Mam więc prośbę abyście napisali swoje propozycje na podstawie mojego opisu niżej.

 

Samochód w kwocie 20 - 25 tys. zł na gotowo (z ew. opłatami i naprawami). Będzie użytkowany codziennie na bardzo krótkich, miejskich trasach - żona do pracy, dziecko do przedszkola, zakupy, wyjazd do klienta, dziecko z przedszkola, żona z pracy. Generalnie każdorazowo połowa trasy na zimnym silniku, miasto małe, wszystko blisko, mało świateł i mało stania. Trasa wakacyjna w 3 osoby z psem, raz czy dwa razy w roku (kilkaset km), co miesiąc trasa ok. 150 km w jedną stronę.

 

Bagażnik nie jest tu decydujący, przy trzech osobach przestrzeń ładunkowa jest jeszcze obok dziecięcego fotelika, na tylnym siedzeniu.

 

Obecnie posiadana Honda Jazz 1,3 i-DSi z 2005 r. spełnia moje wszystkie wymagania, jest wystarczająco pakowna, wystarczająco wyposażona, jednak chciałbym auto bardziej komfortowe, szybsze, dające więcej przyjemności z jazdy i ładniejsze Spalanie może być trochę większe. Obecnie Jazz pali średnio 8 l / 100 km (na trasie poniżej 6), nie chciałbym kupić samochodu, który przy takim samym użytkowaniu będzie palił więcej niż 10 l / 100 km. Jazz jest niesamowicie bezawaryjny (nic się nie zepsuło, wszystko działa tak jakby w tym roku wyjechał z salonu) i chciałbym aby nowy samochód też taki był.

 

Co polecicie?

 

Bardzo lubię japońską motoryzację, japońskie samochody uważam za nieprzeciętnie niezawodne i skłaniam się ku Hondzie Civic VIII gen., która jednak średnio podoba mi się z wyglądu (polifty są dużo ładniejsze, jednak poza zakresem). Z kolei Accord też ładny ale już pewnie za dużo pali.

[Geno]

Accord 8 miał z tego co pamietam średnie 7,6-8,2 z normalnego użytkowania na krótkich dystansach po średnio zaludnionym mieście, wiec jak na swoje 2.0 palił śmiesznie mało.

[marcin986]

Za jakieś 4 m-ce, może za pół roku, będę szukał innego samochodu dla siebie. Wypadałoby już wybadać rynek. Mam więc prośbę abyście napisali swoje propozycje na podstawie mojego opisu niżej.

 

Samochód w kwocie 20 - 25 tys. zł na gotowo (z ew. opłatami i naprawami). Będzie użytkowany codziennie na bardzo krótkich, miejskich trasach - żona do pracy, dziecko do przedszkola, zakupy, wyjazd do klienta, dziecko z przedszkola, żona z pracy. Generalnie każdorazowo połowa trasy na zimnym silniku, miasto małe, wszystko blisko, mało świateł i mało stania. Trasa wakacyjna w 3 osoby z psem, raz czy dwa razy w roku (kilkaset km), co miesiąc trasa ok. 150 km w jedną stronę.

 

Bagażnik nie jest tu decydujący, przy trzech osobach przestrzeń ładunkowa jest jeszcze obok dziecięcego fotelika, na tylnym siedzeniu.

 

Obecnie posiadana Honda Jazz 1,3 i-DSi z 2005 r. spełnia moje wszystkie wymagania, jest wystarczająco pakowna, wystarczająco wyposażona, jednak chciałbym auto bardziej komfortowe, szybsze, dające więcej przyjemności z jazdy i ładniejsze Spalanie może być trochę większe. Obecnie Jazz pali średnio 8 l / 100 km (na trasie poniżej 6), nie chciałbym kupić samochodu, który przy takim samym użytkowaniu będzie palił więcej niż 10 l / 100 km. Jazz jest niesamowicie bezawaryjny (nic się nie zepsuło, wszystko działa tak jakby w tym roku wyjechał z salonu) i chciałbym aby nowy samochód też taki był.

 

Co polecicie?

 

Bardzo lubię japońską motoryzację, japońskie samochody uważam za nieprzeciętnie niezawodne i skłaniam się ku Hondzie Civic VIII gen., która jednak średnio podoba mi się z wyglądu (polifty są dużo ładniejsze, jednak poza zakresem). Z kolei Accord też ładny ale już pewnie za dużo pali.

 

IMO bierz civica, właśnie takiego kupiłem, 2006 salon PL pełny serwis do samego końca, cena 25k technicznie w super stanie, niestety wygląd zewn. pozostawia wiele do życzenia (dzięki Bogu srebrna). Samochód bardzo fajny, ale jak liczysz na wysoki komfort to najpierw się przejedź (po przesiadce z laguny samochód jest twardszy).

 

Ja od półtora roku jestem szczęśliwym ojcem, szukałem auta w miarę przestronnego z dużym bagażnikiem, i stosunkowo ekonomicznego.

 

Jak na razie civic spełnia wszelkie założenia, bagażnik jak na klasę ogromny, mieści się wózek (x-lander xmove) bez rozbierania na części pierwsze, ściągasz budę skłądasz baze i siup do bagażnika. Wewnątrz miejsca pod dostatkiem, fajnie drzwi otwierają się pod kątem 90 stopni więc dzieciaka pakujesz bez problemu, miejsca na tyle, że jak zainstaluje córe w foteliku to jeszcze nie kopie mi po fotelu. Silnik 1.8 i-vtec rewelacja dynamiczny, fajnie wkręca się na obroty, mi spala niecałe 10l na bardzo krótkich podjazdach.

 

Polecam

[One Love]

Vespa, civic VII 3d po lifcie w wersji sport?

[marcin986]

Vespa, civic VII 3d po lifcie w wersji sport?

 

Nie wyobrażam sobie "instalowania" dziecka na tylnej kanapie w trzy drzwiowym samochodzie.

[powalla]

Nie wyobrażam sobie "instalowania" dziecka na tylnej kanapie w trzy drzwiowym samochodzie.

 

hmmm nie możesz? No, a możesz sobie wyobrazić podróż maluchem (fiat 126p) do Turcji na 2 tygodnie i to pod namiot i to jeszcze w 3 osoby? Niedawno samo posiadanie głupiego malucha było marzeniem , a Ty tu z takim tekstem ?

[MarrciN]

powalla, jakbyś nie zauważył, czasy się trochę zmieniły. Po co się tak oburzasz?

[powalla]

Czasy się zmieniły? Wiesz ile osób marzy dalej o byle jakim aucie , aby tylko było i nie trzeba było się prosić kogoś o podwózkę ? Może czas ruszyć tyłek z "wielkiego miasta" na wieś lub tylko zapuścić się w "gorszą dzielnicę" ? Tekst w stylu "nie wyobrażam ..." jest po prostu nie na miejscu , bo pokazuje jedynie ograniczenie piszącego do własnego czubka nosa i to nadzwyczaj wysoko podniesionego.

[manio49]

powalla, stary, gościu szuka auta do 25k a Ty wyskakujesz z tekstami o podróżach malczem do Turcji. Ja wiem że się da, pamiętam jak pół Polski z rodzicami malczem zjeździliśmy, ale CZASY SIĘ ZMIENIŁY, a samochód to luksus, w dalszym ciągu, na który nie każdy może sobie pozwolić...

[Altay]

powalla, kolega dysponuje pewną kwotą, może pozwolić sobie na aut 5 drzwiowe to po co ma się męczyć ? Jak sobie wyobrażasz 3 drzwiowe auto jako auto rodzinne, zwłaszcza kompakt. Aut jest tyle na rynku, że każdy może sobie pozwolić na jeżdżenie tym, na co ma ochotę. Jak tak tęsknisz za tamtymi czasami to zamiast wyładowywać się na forum kupuj malucha i śmigaj na wakacje.

[powalla]

Szuka auta na forum ... a życie swoje . Szukasz jednego, chwalonego na forum autka i mija pół roku, zjeżdżasz pół Polski i okazuje się że trafiasz na same ulepy i niejednemu kolesiowi chciałbyś przywalić , bo zapewnienia okazują się tylko gadaniem i w końcu ...trafiasz na inne auto w super cenie (jak na stan) i bierzesz , pomimo iż na forum "nie wyobrażają sobie 3 drzwiowego auta"

[marcin986]

Szuka auta na forum ... a życie swoje . Szukasz jednego, chwalonego na forum autka i mija pół roku, zjeżdżasz pół Polski i okazuje się że trafiasz na same ulepy i niejednemu kolesiowi chciałbyś przywalić , bo zapewnienia okazują się tylko gadaniem i w końcu ...trafiasz na inne auto w super cenie (jak na stan) i bierzesz , pomimo iż na forum "nie wyobrażają sobie 3 drzwiowego auta"

 

Powiem Ci szczerze ciężko ogarnąć twój tok rozumowania.