Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

[ Dodano: 28 Listopad 2014, 22:59 ]

Sergiej po przeczytaniu początku Twojego posta nawet nie kontynuowałem.. :lol: Nawet nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w polemikę bo widzę że na handlu samochodami zjadłeś zęby..dodam tylko że w kraju, w którym zaopatruje się w samochody przebiegi potwierdzone są urzędowo i JA daje na nie PISEMNĄ GWARANCJĘ na FAKTURZE. Dziękuje dobranoc.

Hmmm, brakuje argumentów?

Nie zjadłem zębów na handlu samochodami,w porównaniu do ciebie nie znam się na tym w ogóle. Może rzeczywiście należysz do tego 0,1% handlarzy, którzy mają dostęp do tanich i dobrych aut za granicą, ale wpisywanie sprowadzania aut na kołach i zamieszczania zdjęć lawet, a także pisania bzdur, że na mobile.de są auta, których nikt wcześniej nie kupił, zaufania do ciebie nie buduje. Na mobile.de wyróżniłbym 3 kategorie ogłoszeń:

- handlarze typu "nur export" - Turasy i inne nacje, ten sam element, co u nas na allegro, czyli kręcone liczniki, ukryte niespodzianki, po prostu ulepy- poziom cenowy allegro, duża możliwość negocjacji cen

- salony samochodowe - pewne auta za duże pieniądze, zazwyczaj młode auta z niewielkimi przebiegami, zawsze sprzedawane z gwarancją

- osoby prywatne- wysokie w porównaniu z allegro ceny, jak sprzedaje Niemiec w średnim lub podeszłym wieku jest duża nadzieja, że wszystko, co podano w ogłoszeniu jest prawdą, zazwyczaj w zestawie dają gratisy typu zimówki, hardtop itd.

Kolejny przykład kolejnego kumpla- okazało się, że rodzice kupili potajemnie przed nim xc90. Chłopak zna się nieco na autach, ale jak to starzy, chcieli zrobić coś po swojemu. Wylukali na allegro pod Łodzią, a że mieli daleko, auto świeciło się jak gwiazdka na niebie i nie chcieli wracać na pusto, kupili. 70 tysi zł, 7 lat, przebieg typowo allegrowy 170kkm. Dopiero jak zaczęły się problemy z turbo i głowicą sprawdzili auto w ASO. Okazało się, że właścicielem był Ukraniec w DE i na pierwszym przeglądzie po roku miał 170kkm, a głowice rozlatują się w tych modelach przy ponad 500kkm...Kumpel rozważał wkroczenie na drogę sądową, ale po takim czasie od zakupu (rok) szans wielkich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

- salony samochodowe - pewne auta za duże pieniądze, zazwyczaj młode auta z niewielkimi przebiegami, zawsze sprzedawane z gwarancją

- osoby prywatne- wysokie w porównaniu z allegro ceny, jak sprzedaje Niemiec w średnim lub podeszłym wieku jest duża nadzieja, że wszystko, co podano w ogłoszeniu jest prawdą, zazwyczaj w zestawie dają gratisy typu zimówki, hardtop itd.

 

 

Te auta nie przyjadą do Polski chyba że ten co przywozi to nie ma co z kasą robić, samobójca lub kolekcjoner.

 

Teraz nikogo nie obchodzi że za dobre auto trzeba zapłacić.

 

Kupuje się to co pasuje na handel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te auta nie przyjadą do Polski chyba że tan co przywozi to nie ma co z kasą robić, samobójca lub kolekcjoner.

 

Teraz nikogo nie obchodzi że za dobre auto trzeba zapłacić.

Na handel nikt nie przywiezie, ale dla siebie, to lepszy deal niż ulep z allegro. Mnie zawsze rozśmieszają ludzie szukający najtańszych okazów na allegro, najpierw robią wycieczkę objazdową rzędu 2000km po PL i stracą na to kilka weekendów, skończy się na kupnie super okazji, wydaniu drugiej kwoty zakupu na serwis olejowo-filtrowo-eksploatacyjny. Ale kto bogatemu zabroni :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mnie Sucre i Altay daliście do myślenia co by może w przyszłym roku sprzedać avensisa i poszukać takie lekko dziabnięte mondeo.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek...

 

avensis T25 jest odpowiednikiem mondeo MK III a ja chce kupić MK IV czyli nowszą generację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te auta nie przyjadą do Polski chyba że ten co przywozi to nie ma co z kasą robić, samobójca lub kolekcjoner.

 

Teraz nikogo nie obchodzi że za dobre auto trzeba zapłacić.

 

Kupuje się to co pasuje na handel

 

i tu się widocznie mylisz, bo mnie obchodzi i tak właśnie podszedłem do sytuacji jak kupowałem swoje mondeo i dlatego podałem taką cenę za sprawne mondeo z bogatym wyposażeniem - jaka była reakcja wystarczy spojrzeć wyżej - że piszę bajki i że mobile.de kłamie. Ale oczywiście każdy ma wolną wole i może kupić mondeo mk4 za 20 tyś - bo ważne przed sąsiadem że ma mondeo i że jest cwaniakiem i nie przepłacił... a że kiera wyślizgana ? Przyciski tak powycierane że nic na nich nie widać ? Walony w bok ? z wyposażenia tylko elektryka ? Lamenty na forum że się sypie ? Ważne że ma i to tanio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nauczyłem już,że rozmowy ile za co w przypadku aut używanych to zupełnie czcza dyskusja.

Jeden będzie jak ja na najmniejszy szmer rozbierał pół auta,drugi póki skali w radiu starcza,stwierdzi,że jest ok :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jagmar, jest grono ludzi którzy szukają auta bezwypadkowego, z serwisami ujamu mujami dzikimi wężami, chcących zapłacić więcej niż cena rynkowa ale to na prawdę ułamek kupujących.

 

 

Nie chodzi wtedy o pokazanie się przed sąsiadem tylko o kupno auta które posłuży kilka lat.

 

Naród mamy taki jak mamy i zarobki także, więc nie dziwcie się że ludzie szukają alternatyw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sucre, nie przegadasz.

Sami eksperci, znawcy i koneserzy. Jak przychodzi do oglądania to najlepiej by 10 - 15 letni samochód był po pełnym serwisie w ASO (tylko jak już kupią to ASO be, bandyty i złodzieje i lepiej u C&G naprawiać), najlepiej miał 200 KM benzynę (tylko by palił nie więcej niż 6,5 - 7 paliwa) i był w pierwszej dwudziestce sortowaych jako najtańsze.

 

Cytujac klasyka; "koń jaki jest wszyscy widzą".

 

Jednak polski rynek jeszcze długo tego nie zrozumie. Ludzie wciąż szukają auta od najtańszych. A później i tak są pretensje przy oględzinach na stan auta, chociaż i tak jest wystawione za pół ceny rynkowej bo np trzeba motor wymienić czy bok pomalować...

 

+ 100

 

- salony samochodowe - pewne auta za duże pieniądze, zazwyczaj młode auta z niewielkimi przebiegami, zawsze sprzedawane z gwarancją

idylla

teraz kupując nówkę nie wiesz czy ma pierwszy lakier i to wcale nie jednostkowe przzypadki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- salony samochodowe - pewne auta za duże pieniądze, zazwyczaj młode auta z niewielkimi przebiegami, zawsze sprzedawane z gwarancją

idylla

teraz kupując nówkę nie wiesz czy ma pierwszy lakier i to wcale nie jednostkowe przzypadki

Nono, dlatego najlepiej od mirka, po co ryzykować, od mirasa jest bez ryzyka, wiadomo, że ulep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej jak auto ma jakieś odpryski od kamieni na masce, lub jakąś inną głębszą ryse... Przyjedzie taki "Janusz ze szwagrem który jest lakiernikiem, blacharzem, mechanikiem i ćwiczy MMA" i są dwie opcje - albo narzekają że trzeba lakierować takie uszkodzenia (bo auto powiedzmy 10 letnie to nie powinno jeszcze mieć), albo gdy sprzedający wcześniej je polakieruje to narzekają że dzwonione bo czujnik pokazuje 200...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jagmar, jest grono ludzi którzy szukają auta bezwypadkowego, z serwisami ujamu mujami dzikimi wężami, chcących zapłacić więcej niż cena rynkowa ale to na prawdę ułamek kupujących.

 

no to widocznie należę do tej grupy...

 

no nic, wychodzi na to, że myliłem się z ceną za zadbane i dobrze wyposażone mondeo - przecież wiadomo że handlarz przywozi same igły w super stanie za psie pieniądze - ot takie zawsze mają szczęście. Przecież oni nigdy nie oszukują ludzi. A że cena w ogóle nie pokrywa się z mobile.de... :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sergiej7,

strasznie nie lubię bezpodstawnego obrażania/oskarżania innych osób i wrzucania do jednego worka z największymi mendami branży motoryzacyjnej. Przedstaw proszę jakieś dowody, że Sucre kogoś oszukał lub jego oferty są trefne - w przeciwnym wypadku zachowaj się honorowo i przeproś za mało wybredny atak.

 

Jagmar,

twoja ironia jest nie na miejscu, fakty są takie że jakbyśmy nie zaklinali rzeczywistości to i tak na końcu rynek weryfikuje nasze oczekiwania wartościowe (rynek tworzą zarówno sprzedający, jak i kupujący - winą za aktualny stan obciążam obie strony). Naprawdę nikt niemusi jechać do Niemiec aby kupić dobry sprowadzony samochód, wystarczy nie sortować od najtańszych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja strasznie nie lubię czytania bez zrozumienia. Dowody oszustw znajdziesz chociażby na forum- w przypadku każdego z ogłoszeń sucre pisze:

"Samochodem wróciłem na kołach, pokonując bez najmniejszych problemów 1200km Nie jest więc to rozbitek lub szrot przywieziony na lawecie."

Nie trzeba daleko szukać by znaleźć zdjęcia tych samych aut na lohrze. Chyba, że sucre ma na myśli powrót na kołach lawety;)

Innych oszustw nie podam, bo nie nie miałem okazji zweryfikować. Może to jedyne oszustwo, a może wszystkie informacje podane w ogłoszeniu są nieprawdziwe, nie wiem:) Z drugiej strony uczciwie trzeba przyznać, że auta szału nie robią, nie są to jakieś mega okazje po najniższych cenach, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to jedyny fake. Po prostu te auta nie trzymają ceny, sucre każdego auta nie ściągnie, bo pewnych aut (a raczej marek i modeli) w niskich cenach się nie znajdzie za granicą, chyba, że to będą ulepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ oczywiście że masz racje z tym rynkiem. Ale nadal upieram się przy swoim.

 

Proszę bardzo - zgodnie z Twoimi zaleceniami posegregowane nie od najtańszych (rok 2007-2008 - takie jakie było założenie):

 

http://allegro.pl/mondeo-mk4-2007-2014- ... 1&order=pd

 

out.php?i=915203_mondziaki.jpg

out.php?i=915204_mondziaki2.jpg

 

i widzimy tutaj samochody za np 38 czy za ponad 40 tyś i niektórym do wersji titanium o której pisze daleko. No i oczywiście na pewno do nich wszystkich jest ta "walizka pieniędzy" dorzucana bo przecież niemożliwe żeby tyle ten samochód kosztował. Przecież handlarz mówił, że igły chodzą po 25...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nikt niemusi jechać do Niemiec aby kupić dobry sprowadzony samochód, wystarczy nie sortować od najtańszych ;)

A o czym on cały czas pisze? :wallbash: Tylko wszyscy wyśmiali, bo przecież oni sortują od najtańszych... W tym co sergiej7 napisał to coś w tym jest, jeżeli się kłamie w takiej sprawie, że auto przyjechało na kołach, a wraca do PL na lawecie to w poważniejszych kwestiach też pewnie leci ściema jak to u handlarzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamilgt, długo by pisać, ale będąc na szkoleniu to teraz w większości sprzedający musi dowodzić kupującemu ze poinformował go o faktycznym stanie auta. Do tego konsument ma prawo po odkryciu wady przez 2 lata do zwrotu towaru. Super ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.