Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Wezwanie na przesłuchanie (w charakterze świadka na szczęście) do Białegostoku... Z Krakowa to straszny szmat drogi... A rok temu mnie przesłuchiwali w Krakowie w tej samej sprawie. Kocham ten kraj...

 

Poproś o przesłuchanie w miejscu zamieszkania z uwagi o znaczna odległość.

A jak chcesz zrobić sobie wycieczkę to złóż wniosek o utracone zarobki i zwrot kosztów podróży :-]

 

[ Dodano: 27 Maj 2013, 20:13 ]

kerad, ubiegaj sie o zwrot kosztów podróży ... jako świadkowi przysługuje Ci zwrot kosztów ... Kiedyś sam zaginałem do Gorzowa Wlkp na szczęście na kwitku się ktoś pomylił i wpisał mi jako świadek (jak się ma miejscu okazało niby byłem jako oskarżony) i oddali mi kasę za podróż :-) w sensie równowartość kosztu biletu II klasy PKP. :P:D:D

Jak rozprawa rano i nie masz możliwości dojazdu PKP to zwrócą Ci za podróż samochodem :P

Wszystko zależy od sędziego tal naprawdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Poproś o przesłuchanie w miejscu zamieszkania z uwagi o znaczna odległość.

Rok temu mnie przesłuchiwali w miejscu zamieszkania, na prośbę prokuratury w Białymstoku, teraz najwyraźniej coś im sie odmieniło, zresztą im nie zależy na zamknięciu sprawy tylko ciągnięciu w nieskończoność...

Jak rozprawa rano i nie masz możliwości dojazdu PKP to zwrócą Ci za podróż samochodem

Po przesłuchaniu jednego z kolegów który miał stawić sie na 9 rano i wziął sobie nocleg w Białymstoku, gdyż pociąg z KRK do Białegostoku z 1 przesiadka w Warszawie Wschodniej jedzie ok 9 godzin, to nie oddali mi całej kwoty za hotel i teraz zmienili termin na 11.15 co też jest a wykonalne...

Tylko Wy mówicie o normalnym przesłuchaniu, a ja o CBŚ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysrało się łożysko koła z przodu

 

Wysrała się uszczelka pod głowicą

 

Pożyczyłem auto, w którym padła pompa ABS.

 

W tym samym pożyczonym aucie padła automatyczna skrzynia.

 

Zesrała się pompa wspomagania

 

Drugie łożysko już huczy

 

Puściła rurka hamulcowa na tyle

 

A dziś, jak zaczęło padać, zatarł się mechanizm wycieraczek.

 

Wszystko w ciągu dwóch miesięcy... Wszystko podaczas mojego użytkowania...

 

W kieszeni niecałe 10zł.

 

A co ja na to? NIC! Usmiecham się! Nie dam się tak łatwo! Diabli mnie tak łatwo nie wezmą.

 

 

 

Choć siły powoli brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezwanie na przesłuchanie (w charakterze świadka na szczęście) do Białegostoku... Z Krakowa to straszny szmat drogi... A rok temu mnie przesłuchiwali w Krakowie w tej samej sprawie. Kocham ten kraj...

 

policja czy sm? A nie mogą cię przesłuchać w krakowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoop, CBŚ, już mnie rok temu w Krakowie przesłuchiwali na prośbę Białegostoku, a teraz mnie ściągają do nich. Kolega też ma wezwanie który jeszcze nie był przesłuchiwany i kancelaria prawna firmy pisała do nich o przesłuchanie na terenie małopolski, to tylko przesunęli mu termin na kolejny tydzień i pozostawili miejsce przesłuchania jak w wezwaniu, czyli Białystok.

Dziś będę tam dzwonił i zobaczę na czym stanie. Bo po co mnie chcą 2 raz przesłuchiwać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoop, CBŚ, już mnie rok temu w Krakowie przesłuchiwali na prośbę Białegostoku, a teraz mnie ściągają do nich. Kolega też ma wezwanie który jeszcze nie był przesłuchiwany i kancelaria prawna firmy pisała do nich o przesłuchanie na terenie małopolski, to tylko przesunęli mu termin na kolejny tydzień i pozostawili miejsce przesłuchania jak w wezwaniu, czyli Białystok.

Dziś będę tam dzwonił i zobaczę na czym stanie. Bo po co mnie chcą 2 raz przesłuchiwać...

 

Spoko. Mojego ojca przesłuchiwali z 8 lat, średnio co pół roku to samo mówił haha a chodziło tylko o potrącenie, bo zawiózł potrąconego do szpitala, bo nie było karetek. I przesłuchiwali kto i jak potrącił jawnie przez 8 lat. Także jak tu CBŚ to uważaj. Z głąbami w tym kraju nic nie zrobisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadałem dzisiaj ze znajomym lakiernikiem/ handlarzem. Temat zszedł na autokosmetykę i spytałem go czy ma kogoś, kto mu robi fury. Powiedział, że ma chłopaczka, który czyści mu całe wnętrze i zajebiście wychodzi. I że akurat przyjechał Zafirą zrobioną przez niego. Podszedłem, otworzyłem, zobaczyłem i :shock::good:

Samochód naprawdę bardzo dobrze wyczyszczony w środku. Czysta podłoga, zero piachu, podsufitka w porządku, nie uświadczyłem kurzu nawet w takich miejscach jak za kolumną kierownicy czy w kratkach nawiewów. Siedzenia czarne, czyste. Zapach w środku nawet miły dla nosa. Nie zaglądałem pod siedzenia i w "różne dziwne miejsca", ale na pierwszy rzut oka byłbym skłonny powiedzieć, że środek jest po detailingu, nie po zwykłym "picowaniu na giełdę".

Znajomy mówi, że ten chłopak wyjmował siedzenia, itp. Dodatkowo umył mu alufelgi oraz komorę silnika (tu już mowy o detailingu nie ma, ale na pierwszy rzut oka czysto). A to wszystko za.... 170zł :shock:

I to wyjątkowo drogo, bo zafira jest siedmiomiejscowa. Od normalnego bierze 140. JAKIM CUDEM JA SIĘ PYTAM. :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Od normalnego bierze 140. JAKIM CUDEM JA SIĘ PYTAM. :wallbash:

 

Jakby wystawil fakture vat to:

140 brutto

- vat = 114 netto

- podatek = 92zl

 

z tych 92zl pieniazki na chemie, amortyzacje maszyn, prad, wode, dziuple.

 

Jesli zalozymy, ze o fakturce vat zapominamy i chlopak ma pare pedzelkow, jakies tanie apc, odkurzacz i pare podstawowych kluczy, czyli koszty chemii i maszyn niskie to przy zalozeniu ze poswieci na to nawet 5 godzin to mamy bez uwzgledniania tego wszystkiego stawke 28zl za godzine. Po odjeciu chemii, bo np odkurzacz bierze z domu mamy pewnie ze 25zl za godzine. Jest to juz dosc wysoka stawka dla kogos kto sie uczy, nie musi utrzymywac rodziny etc.

 

Oczywiscie wszystko przestaje byc takie piekne jak musimy rozliczac sie z fiskusem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak zapewne leci na Daerg Chimica, Tenzi itp... jak ma wprawę, to może zrobić zupełnie akceptowalnie 2 sztuki dziennie, mając "na czysto" powiedzmy 200zł. IMO to solidna dniówka, a jak założymy że to młody koleś i mieszka z rodzicami, czyli prąd jest w gniazdku, a woda w kranie, to 2-3 kolego-handlarzy i jest całkiem fajnie 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od normalnego bierze 140. JAKIM CUDEM JA SIĘ PYTAM.

 

Ja znam kilkunastu takich gości i możliwe, że nawet tego od "Twojej" zafiry. Jakbyś zobaczył jak oni to robią, to być wiedział skąd te cuda. ;)

 

Pranie = Dywanuś + szczota i wyciągnięcie wody.

Zapaszek - placzek leci po wszystkim

Środeki podstawowe - DIMMER, czernidło, plak, wiaderko G3.

 

Samochód robi sie w max 3 godziny.

 

Koszty działalności nie są wielkie - wielu ma firmy z dotacji :-] . Prąd i wodę na "kartę", więc brak stałych kosztów. Dziupla 100-200zł miesięcznie.

 

Oni sami wiedzą, że robią tanio - "bo tak to nikt nie będzie chciał". Handlarze po prostu ich wykorzystują i tyle... bo jak nie do Ciebie to do innego pójdę. O i robią jak robią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzi do tego również właśnie kwestia używanych przez niego kosmetyków oraz świadomość klienta, której oczywiście brak... Chemia na jakiej ten człowiek pracuje to dimer, vanish, a do nabłyszczania i zabezpieczania plastików to nie wiem. Bezpieczne to dla tapicerki jak cholera, a nieświadomy klient jest bardzo zadowolony z efektu i vanishem użytym w jego samochodzie się nie przejmuje.

gruby_RS, dwóch sztuk dziennie właśnie nie robi. Nad wnętrzem spędza 1 dzień, nad Zafirą z racji gabarytów dwie dniówki. Więc w żaden sposób mi się to nie kalkuluje, ale klientów podobno gość ma multum, handlarze walą drzwiami i oknami, interes się kręci. :good:

 

SJake Chyba jest dokładnie jak piszesz. Ten akurat poruszony powyżej to "wyższa półka" i jak już powiedziałem nad autem spędza więcej czasu, ale do tego mojego znajomego, z którym dzisiaj rozmawiałem przyjeżdża też taki, który robi mu pełen pakiet wnętrza za stówę. Znajomy wspomina, że nie jest to już tak dobrze zrobione, ale "za te piniondze, na te tańsze parchy czego chcieć więcej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od normalnego bierze 140. JAKIM CUDEM JA SIĘ PYTAM.

 

Coś skromne stawki... :D. Do mnie na wieś (dla Warszawiaków to wieś zabita dechami) przyjeżdżali komisowcy proponując: 220 zł za zwykłe auto, a 300 zł za bus-a. Mówili mi, że już nie chcą chłopaków od 3 godzinnych myć, bo to lipa i dają mi nieograniczony czas :-] . Własną rodzinę nawet zatrudnili do mycia aut, ale tyle tego mają, że nie wyrabiają :kox: . Odpowiedziałem im twardo i stanowczo: "Zastanowię się" :lol:. Ciekawy ten kraj- to nie ja szukam pracy, to praca szuka mnie :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wallbash::wallbash::wallbash:

 

prawdopodobnie szkoda calkowita, poduchy wywaliło :zly:

 

na szczescie nie moja wina...

 

Paaaaanie, nie jest źle.

Jak by kto mocniej szmatą uderzył.

 

Dach cały? Szyba cała?

Jak podluznice?

Wizualnie nie ma całkowitej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.