Skocz do zawartości

Atack do felg Autoland


Gość marctwain

Rekomendowane odpowiedzi

chociaż twardo "siedzę" w marketowych środkach z racji wykonywanego zawodu nigdy nie używałem atacka, jednak po wielu pozytywnych opiniach i przypadkowi, że spotkałem go w rolniczym na wsi za 7 PLN kupiłem sobie 3 butle....teraz wiem że ta kaska poszła w błoto :/ w moim przypadku poradził sobie równie dobrze co woda z mydłem.Chociaż data produkcji jest świeża, na tyle by móc stwierdzić że nie miał też okazji przemarznąć, nie wiem więc skąd zupełny brak działania :thumbdown:

 

zastanawiam się nad PB S&R może ktoś zamieścić swoje odczucia jeżeli miał okazję porównać oba produkty wzajemnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 127
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

w moim przypadku poradził sobie równie dobrze co woda z mydłem.Chociaż data produkcji jest świeża, na tyle by móc stwierdzić że nie miał też okazji przemarznąć, nie wiem więc skąd zupełny brak działania
ja miałem tak samo ze środkiem do felg carvalet totalna klapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad roku moim faworytem jest Wheel Brightener Meg'sa - "bezdotykowo" usuwa z felg min. 90% brudu. Oczywiście wosk/Sealant też. :)

 

Dokładnie, mi świetnie pracuje się z Wheel Brightener'em od Meg'sa. Bardzo wydajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
ze starym brudem na kołpakach spokojnie radzi sobie Tenzi Alux, ValetPro Blue Wheel Cleaner ;)

 

A mi ten Tenzi Alux nie pomógł :/ a się naszorowałem na kołpakach i nadal lipa :/ nie chcę nawet ruszyć mega starych rzeczy ale jest lepszy niż produkt Autolandu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
ze starym brudem na kołpakach spokojnie radzi sobie Tenzi Alux, ValetPro Blue Wheel Cleaner ;)

 

A mi ten Tenzi Alux nie pomógł :/ a się naszorowałem na kołpakach i nadal lipa :/ nie chcę nawet ruszyć mega starych rzeczy ale jest lepszy niż produkt Autolandu

 

Gdzie mozna kupic TENZI ALUX w okolicach Redy, Gdyni? Nadaje sie to rowniez to stalowek np po zimie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostanio czyściłem fele w punciaku kolegi u używałem mixu Atak + roztwór APC Maqs + Alux + woda (proporcje na tzw oko :P )

Po spryskaniu i odczekaniu, nalot schodził od samego ciśnienia. Ze smołą musiałem się siłować ale ja nie o tym...

 

Pochlapałem trochę roztworem koszulkę roboczą i ....przeżarło mi ją jak po kwasie z aku.

Dlatego radzę ostrożnie z tą chemią - BHP to podstawa.

PS. pracowałem w rękawiczkach więc witki całe a dzieciaka który biegał koło mnie odganiałem co najmniej na 10 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja uzywam ATACKa od ok 2 lat i powiem Wam że jest rewelacyjny jak na środek budżetowy. Kiedyś w przypływie euforii wziąłem do koszyka wszystkie produkty do felg w Auchanie - było ich 8szt. W sobote zasiadłem do mycia samochodów. W X6 są duże łatwo myjące się koła, w Z4 są gęste i trudnodostępne miejsca. Wnioski były następujące: Wszytskie 7 sztuk poleciało do kosza, a ATACK został królem taniego środka do mycia felg w moim garażyku. W Z4 są niestety uszkodzenia wynikające z użytkowania samochodu również przez moją żonę i powiem Wam że ... nic... zupelnie nic sie nie dziej z tymi kolami pod wpływem tego środka. Ma jedną wade - z wosku niema nic... zupełnie nic nie zostaje po wosku na feldze. Ale ogólnie, przestało mi to przeszkadzać, ponieważ dwa razy w tygodniu (około środy i w sobote) spsikuje ATACKIEM felgi, po 2 minutach karcherem je myje i ... palcem nie ruszam szczotki. Zupełnie bezdotykowo. Z racji tego, że uwielbiam czyste kółeczka... musiał bym je ręcznie myć.... a ATACK daje mi komfort lenistwa.

Dziś przyszła do mnie bańka ValetPRO Blue Gel Wheel Cleaner 5L, ale... jak narazie juz mnie spienił, bo zawiera w sobie skrystalizowane częsteczki.... zobacze co dalej i dam znac po porównaniu tych 2 środków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis zakupiłem ... ale on sie chyba nie sprawdza w domowych warunkach :(

pozostawiony na dłużej jak 2-3 minuty wysycha. Nawet przy pomocy szczotki moje uwalone kółka nie wiele sie różnią jak przed czyszczeniem.

zauważyłem że ten dziesięcioletni bród jakby się namacza ale niestety nie odkleja tak łatwo. Pozostają kropki ...

ów kropki potraktowałem nożykiem no i porysowałem felge.

poo

pooo

po

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostają kropki ...

ów kropki potraktowałem nożykiem no i porysowałem felge.

 

:shock::shock: Bo attack ani inny środek do czyszczenia felg nie jest złotym środkiem, który usunie wszystko. Jakbyś poczytał forum, to wiedziałbyś, że te kropki to między innymi smoła i czym to należy usunąć. :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

to ja podzielę się swoim testem tego produktu.

 

Pacjent: białe felgi malowane lakierem proszkowym w lato, myte z zewnątrz kilka razy szamponem SONAX, od wewnątrz 1 albo 2 tym samym produktem. Z racji iż posiadam nawiercane i nacinane tarcze hamulcowe przednie felgi dosyć w szybkim tempie się brudzą pyłem z klocków, do tego dochodzą jeszcze standardowe zanieczyszczenia.

 

1.JPG

 

9.JPG

 

Aplikacja: Na felgi od razu leci ATACK bez żadnego wstępnego płukania felg wodą. Nie żałowałem produktu, starałem się aby wszędzie było go tyle samo.

 

6.JPG

 

10.JPG

 

Od razu po aplikacji cześć brudu zaczyna spływać jednak widać że większość zostaje na swoim miejscu, zobaczymy co da pędzelkowanie.

 

Pędzelkowanie: 4/5 min po aplikacji.

 

2.JPG

 

11.JPG

 

Widać że brud już luźno trzyma się podłoża, ale dajmy jeszcze podziałać atackowi kolejne 4/5 min przed spłukaniem.

 

Płukanie: gorąca woda z prysznica.

 

3.JPG

 

12.JPG

 

Na froncie widoczne są niewielkie plamy brudu powstałe w wyniku niedokładnego pędzelkowania. Moja wina, wybaczcie, to było dziewicze pędzelkowanie :P . We wnętrzu widać że powstały zacieki, troszkę za długo poczekałem z płukaniem i preparat zaczął lekko przysychać :wallbash:

 

Ponowna aplikacja i pędzelkowanie: tutaj już delikatne spryskanie całej powierzchni w celu usunięcia niedoskonałości przy pierwszym pędzelkowaniu. 2/3 min po aplikacji i przystępuję do pędzelkowania.

 

4.JPG

 

13.JPG

 

Widać że powstałe niedoskonałości luźno schodzą.

 

Płukanie: ponownie gorąca woda z prysznica.

 

5.JPG

 

14.JPG

 

7.JPG

 

8.JPG

 

15.JPG

 

16.JPG

 

Wszystkie plamy i zacieki zniknęły. Na zewnętrznej cześci felgi widoczne są drobne plamki asfaltu które nie uległy atackowi. Po wewnątrznej stronie widać że coś tam jeszcze zostało we wnękach ramion, pod palcem to schodzi więc jest to raczej zbrylony brud i większe kawałki asfaltu, który pędzlowi nie uległ, możliwe że włosie jest za delikatne i jakaś szczotka by załatwiła sprawę :o.

 

Podsumowanie: jak na niskobudżetowy środek ATACK AUTOLANDu spisuje się całkiem nieźle w moim odczuciu :good: Usuwa znaczną część brudu bez konieczności szorowania i paprania sobie rąk dzięki czemu możemy szybko i bez wysilania się przywrócić wygląd naszych felg do należytego stanu :-]

 

PS: krytyka mile widziana, została jeszcze 1 przednia felga i 2 tylne, więc można coś poprawić i uzupełnić test. może by tak przenieść ten post do działu Testy? :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego dla mnie test ok ale Atak jest dobry do mycia nie wżartego brudu w felgach. Masz świeżo pomalowane felgi do tego w trakcie eksploatacji myłeś je na pewno to i jakaś cześć brudu zejdzie z felgi wiec podsumowując atak nadaje sie do regularnego mycia felg :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja, ale przecież nigdzie nie napisałem że może ten środek konkurować z ironx czy innymi tego typu środkami. patrząc na to jak męczyłem się wcześniej myjąc felgi samym szamponem a atackiem to tym drugim było to już dużo łatwiejsze i wygodniejsze niż szorowanie gąbką :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowując atak nadaje sie do regularnego mycia felg

Według mnie nie bo osłabia nałożony wosk i do tego ma jakieś pseudo właściwości zabezpieczające o których ktoś wcześniej pisał.

 

Attack jest dobry do mycia gdy felgi mamy bardzo mocno zabrudzone (gdy szampon z wodą nie daje rady) i tylko przed kolejnym etapem zabezpieczenia felg clinerem+wosk.

 

Z drugiej strony ktoś kto regularnie - powiedzmy raz na 1,5 miesiąca - czyści felgi, używa cleanera + wosku i myje je przynajmniej raz na dwa tygodnie szamponem lub nawet rzadziej nie musi używać środków typu Attack bo sam szamon zmywa wszystko bez problemu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony ktoś kto regularnie - powiedzmy raz na 1,5 miesiąca - czyści felgi, używa cleanera + wosku i myje je przynajmniej raz na dwa tygodnie szamponem lub nawet rzadziej nie musi używać środków typu Attack bo sam szamon zmywa wszystko bez problemu...

 

Dokładnie. Ja swoje czyszczę tak porządnie raz na dwa miechy i od przodu minimum raz w tygodniu w okresie letnim i teoretycznie wystarczyła by tylko woda i fibra bez żadnej chemii.

 

 

Kolejny hardcor myjący alusy w wannie :D

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.