Skocz do zawartości

O gazie i kosztach eksploatacji...


kuflik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 217
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Średnie spalanie diesla w mieście 8l/100km * 5,7=45,6zł

Średnie spalanie gazu w mieście 11l/100km * 2,8=30zł

Gazu 11 l to chyba pali matiz po mieście ;)

Miałem peugota 406 2.0 kombi to przy dynamicznej jeździe palił mi 17 gazu po mieście a i był to sekwencja ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ci co tak wybierają diesle to niech mi wytłumaczą rachunek ekonomiczny:

Średnie spalanie diesla w mieście 8l/100km * 5,7=45,6zł

Średnie spalanie gazu w mieście 11l/100km * 2,8=30zł

Nie ma problemu... 8l spala mój diesel który ma pi razy oko 220km i 510nm i jeżdzę bez dziadowania, jak tylko mam ochotę...

Znajdź mi benzynę która spali te 11l gazu w mieście i ma taką moc... :lol: Chyba raczysz żartować... Znajomy ma 330i, powiedzmy o zbliżonych osiągach i spala 14-16 przy normalnej jeździe po mieście... Więc 16l gazu * 3zł = 48zł a u mnie 8l * 6zł = 48zł. Czyli koszty takie same... a gdzie instalacja? Jej koszt w przypadku takiego auta to pewnie z 5000zł, więc nawet jakbym wymienił dwumas i turbo to jeszcze zostanie... 8-)

Pomijam już wszelkiej maści regulacje i inne tego typu atrakcje związane z gazem, których raz jest mniej a raz więcej...

Więc proszę, nie mów mi że ekonomia jest po stronie gazu a nie diesla, bo nie ma sensu :good:

 

[ Dodano: 2 Październik 2012, 20:13 ]

Średnie spalanie diesla w mieście 8l/100km * 5,7=45,6zł

Średnie spalanie gazu w mieście 11l/100km * 2,8=30zł

Gazu 11 l to chyba pali matiz po mieście ;)

Miałem peugota 406 2.0 kombi to przy dynamicznej jeździe palił mi 17 gazu po mieście a i był to sekwencja ...

Dokładnie :good: 11l gazu to fiat panda z 1.1 po mieście łyknie jak nic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Altay a ja jestem pewny że te auta co mają x2e większe przebiegi są często w dużo lepszym stanie niż to co mamy na naszych drogach.

Czasem tak, czasem nie. Mit dbającego Niemca, robiącego przeglądy i wszystkie rzeczy eksploatacyjne na czas i jeżdżącego po równych jak blat drogach też można sobie między bajki włożyć ;) Często wozy pochodzą od zamieszkujących naszych sąsiadów obcokrajowców pochodzenia wschodniego/azjatyckiego, gdzie trudno powiedzieć, że o cokolwiek w aucie dbano :-] Miałem okazję robić kilka takich wozów, pomijając pozalewane podsufitki napojami, zarzygane fotele i inne cuda to silnik też już nie był pierwszej świeżości (zazwyczaj 1.9/2.0 TDI), a po przekręceniu kluczyka w 3-4 letnim aucie naszym oczom ukazywała się nigdy nie gasnąca choinka :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tam, najtaniej jest z buta.

Eee tam, najtańsza podróż to taka, która się nie odbędzie ;) Zaplanować, nie pojechać i już parę Pln do przodu :)

A poważnie to każdy kierowca decyduje sam o sobie(nikt za Niego nie będzie płacił rachunków), grunt to przesadnie nie skąpić na odpowiedniej do autka instalacji gazowej i przeglądach, bo zamiast oszczędności można się pogrążyć jeszcze w wydatkach na naprawy.

Zwolennikiem gazu nie jestem, ropniaków także, jako, że lubię wkręcać samochód na wysokie obroty. Podsumowując, nieważne co lejesz do zbiornika( oczywiście zgodnie z zaleceniem)tylko dbaj o autko i za bardzo nie skąp na nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele osób, które szarpią się na 8 cylindrów i więcej, a później jest właśnie płacz... bo ja nie pojadę bo dużo spala...

 

moi ulubieńcy :D:good: V6/V8, pisk, dym i ogień, tuba "cyka" w bagażniku, goście wybujani na wszystkie strony itd a na stacji zmarszczeni strzelają za 30 zł :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Każda sroczka swój ogonek chwali''

 

Pracuję na stacji. Rozmawiam z bardzo wieloma klientami na temat gaz/benzyna/LPG.

Na koszty serwisowania diesela bardzo wiele osób bluźni. Nadrabia spalanie.

Na koszty jazdy na benzynie bardzo wiele osób bluźni. Koszty serwisu nieduże.

Na koszty jazdy na sekwencji* nie zdarzyło mi się żeby ktokolwiek narzekał. A zainstalowana z głową ogranicza się do wymiany filterków (50zł/rok). Po 50.000 zaczynają się pierwsze regeneracje/wymiany.

 

*instalacja starsza niż sekwencyjna moim zdaniem nie ma racji bytu

 

''Gaz do kuchenek''... Tak? A diesel do traktorów. Jak widze autko z klekoczącym dieselem za 100.000zł+ to nie skręca tak samo jak w aucie tej klasy instalacja LPG. I tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 2 poprzednie auta były z LPG, sam do nich zakładałem gaz. Jeśli się w miarę go serwisowało to można było jakoś jeździć. Jednak po zmianie na ropniaka, to nie wrócę już do LPG.

Co do zakładania gazu do każdego auta - można, ale w wielu przypadkach to profanacja 8-)

 

I najlepsze podsumowanie dyskusji:

I tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność.

 

Są zwolennicy tego i tego. Skoro ktoś "wymyślił" gaz, to dlaczego go nie używać? Nie mam nic przeciwko temu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pojeżdżę 15min i zastanawiam się gdzie najbliższa stacja :D 25zł mam na 50km, średnie spalanie w mieście przy jeździe na dziadka 7,5l :-]

Posłuchajcie sobie nowych diesli 6 i 8 cylindrowych. W bmw 3litrowe biturbo r6 diesel brzmi soczyście i o wiele lepiej niż takie oplowskie benzynowe V6. Co prawda po dłuższym postoju w zimne dni lubi sobie cichutko poklekotać, ale zaraz po ruszeniu udaje benzynę najlepiej jak tylko potrafi i w opinii wielu ludzi brzmi kozacko :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahh wy to starej daty jesteście... teraz to się ceny sprawdza w internecie a następnie planuje całą wyprawe na tą stację, po tygodniu z wbitymi zębami w biurko rusza się najlepiej w nocy! tankuje za 50zł aby nie obciążać auta co ma wpływ na spalanie, nastepnie wraca się i garażuje autko do następnej.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazu 11 l to chyba pali matiz po mieście ;)

Miałem peugota 406 2.0 kombi to przy dynamicznej jeździe palił mi 17 gazu po mieście a i był to sekwencja ...

 

Jeżdżę obecnie taką 406 z sekwencją i po mieście więcej jak 13 l gazu mi nie spalił, więc pewnie coś miałeś nie tak :o

 

Też jestem za gazem pomijając samochody sportowe, z instalacją już ponad 100tys zrobiłem i jak dotąd zero problemu, była sytuacja że zawór wydechowy sie urwał ale tu nie jestem pewien czy to wina gazu :mrgreen:

 

i uważam że jak kupować auto to bez gazu i samemu montować, dużo ludzi chce jak najtaniej i nie zawsze przestrzegają przeglądów instalacji co wiadomo jak sie może skończyć dla kolejnego właściciela...

 

Podpisuje się pod tym :good: Podczas 3 lat użytkowania koszty jakie poniosłem to max 100zł na 10 tys. km czyli koszt filtrów i regulacji, więc nie jest to, ani kłopotliwe, ani czasochłonne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj tatowy ma srebrną C230K, którą pewnie tu widzieliście, w nieco gorszym gazie, bo na mniej precyzyjnym sterowniku i pali od 10,5 do 14l gazu, przy czym 14l gazu to są prędkości auostradowe, grubo po prawej stronie prędkościomierza. Miejsca jazda do 13l dynamiczna. Czyli 5,8-6,5l ON. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchajcie sobie nowych diesli 6 i 8 cylindrowych. W bmw 3litrowe biturbo r6 diesel brzmi soczyście i o wiele lepiej niż takie oplowskie benzynowe V6. Co prawda po dłuższym postoju w zimne dni lubi sobie cichutko poklekotać, ale zaraz po ruszeniu udaje benzynę najlepiej jak tylko potrafi i w opinii wielu ludzi brzmi kozacko :-]

Mam stare r6 i kilka osób już stwierdziło, że po ruszeniu nie klekocze... A nowe diesle to już w ogóle inna bajka :good: Poza tym jak mnie się zachce szaleństw i zrobię 100km pełnym ogniem to spalę... dychę? A jak znajomy pogonił 330i to 20l łyka tak na początek... Więc do dźwięku się przyzwyczaję... :D Poza tym nie wiem, czy ktoś słyszał np. 335d z jakimś konkretnym wydechem...? No właśnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchajcie sobie nowych diesli 6 i 8 cylindrowych. W bmw 3litrowe biturbo r6 diesel brzmi soczyście i o wiele lepiej niż takie oplowskie benzynowe V6. Co prawda po dłuższym postoju w zimne dni lubi sobie cichutko poklekotać, ale zaraz po ruszeniu udaje benzynę najlepiej jak tylko potrafi i w opinii wielu ludzi brzmi kozacko :-]

Mam stare r6 i kilka osób już stwierdziło, że po ruszeniu nie klekocze... A nowe diesle to już w ogóle inna bajka :good: Poza tym jak mnie się zachce szaleństw i zrobię 100km pełnym ogniem to spalę... dychę? A jak znajomy pogonił 330i to 20l łyka tak na początek... Więc do dźwięku się przyzwyczaję... :DPoza tym nie wiem, czy ktoś słyszał np. 335d z jakimś konkretnym wydechem...? No właśnie ;)

 

Słyszałem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie ;) Przy ciśnięciu auta (siódemka) cały czas, zrywanie przyczepności, zabawy w trybie sport+ średnie spalanie wychodzi 10-11l :shock: To w 2 litrowej turbopierdziawce o mniejszej mocy przy takiej jeździ potrafiło wyjść 20 litrów bez wysiłku a wóz był 500kg lżejszy i dużo mniejszy. Diesel ma swoje zalety, też nie cierpę 4 cylindrowych klekotów. Ten nowy 2.2 crdi w kii pracuje identycznie jak silniki w sprinterach, nie wspominając co się dzieje zimą. Ale 6 cylindrów, 8 to już brzmi odpowiednio, a w klasie aut luksusowych przy niemal doskonałym wyciszeniu wnętrza gdy nie wciśniemy gazu bardzo głeboko to nie słychać właściwie nic, jesli już to baardzo przyjemne mruczenie. Nie bez znaczenia jest też zasięg na jednym baku.

Sucre a ja wiem, że jakbym urżnął wydech i sam wyspawał z kwasówki to bym mógł sobie z kierowcą kopcącego autosana rękę podać :-] Ale jako kierowcę mało mnie interesuje czy mam głośniki, czy coś tam jeszcze- to nie jest sportowa fura, żeby coś takiego mogło denerwować (vide nowe m5)- brzmi odpowiednio i to mnie cieszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też 7mke tankuję zazwyczaj za 25zł :D

:lol: I tak od stacji do stacji... :-]

A ja jeżdżę godzinę po mieście i szukam gdzie jest najlepsza cena i tam tankuje :lol:

 

No to piątka centusiu ;) ja co wieczór jak mam czas jeżdżę po Gotham :D

 

Dyskusja na temat wyższości A8 LPG vs. 206HDI itp. nie ma większego sensu. Każdy ma inny status i oczekiwania, no i jak widać wiele osób ma zbyt ortodoksyjnie podejście do motoryzacji.

Osobiście nie uważam żeby dobrze zainstalowana i eksploatowana instalacja LPG była ujmą dla Właściciela (pomijam instalacje w samochodach-legendach).

W końcu ludzie wydają swoje pieniądze na różne rzeczy, dużo bardziej "wstydliwe", a nawet godne pożałowania. Nie moje, więc nie potępiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.