Gość Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Nie wiem czy do tego działu, ale odpowiedniego nie znalazłem - jeśli nie pasuje tutaj, to proszę o przeniesienie. Mam BMW e32 750il z 1993 roku i z racji tego, że chcę aby jego stan był coraz lepszy a nie gorszy nie chcę go użytkować przez okres zimowy. Jakie czynności warto wykonać jeśli chodzi o lakier, ale także plastiki, gumy, chromy i całą resztę, aby autko przetrwało postój bez szwanku. Samochód trzymam w garażu murowanym o dość dobrej wentylacji - niestety bez ogrzewania. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Thomas Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 myślę ,że warto abyś poczytał i przejrzał to --> http://forum.kosmetykaaut.info/viewtopi ... ght=#11040 poczytaj,a wszystko znajdziesz bo to nic innego jak dobór odpowiednich środków i trochę czasu spędzonego na odpowiednie przygotowanie lakieru , mycie + czynności techniczne : odpowiednie ciśnienie w oponach, możesz przykryć auto po jego konserwacji ,np. bawełnianym prześcieradłem z takich domowych sposobów raz na miesiąc podładować akumulator prostownikiem zatankować do pełna .... zakonserwować uszczelki,zamki to tylko niektóre z czynności
PN Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Ja w zimie (no chyba, że idealnie sucho jest, to wypadnę na rundkę) garażuję E34 Chromy, gumę etc - wszystko to samo co przy normalnym detailu. Nie zapomnij o napompowaniu opon (jeżeli bedzie stał na kołach) do jakichś 3 atmosfer - inaczej mogą się niedwracalnie zdeformować od jednostajnego nacisku (serio) Rozważ też oddychający pokrowiec. Ew. mozna do środka wstawiać pochłaniacz wilgoci... i akumulator wyjąc... ale tego nie robię, bo już mi się nie chce... Książkowo to powinineś też jakoś raz na tydzień odpalać auto, aż do zupełnego rozgrzania (ok. 10 min) nie zapominając o włączaniu klimatyyzacji, zeby sprężarka się przesmarowała... Ja - znów z lenistwa - robię to rzadziej...
Gość Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Dziki za odpowiedzi. Mam lekturę na jutro. Jeszcze jedno - planuję polerke - i tu pytanie czy zrobić ją teraz czy lepiej na nowy sezon? Czy polar nadaję się na zimowy pokrowiec, bo mam trochę tego materiału?
julian Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 zawsze jest dobrym moment na polerkę, jeśli auto później zabezpieczysz odpowiednim woskiem. Nawet gdybys jeździł przez całą zimę, to przecież sama chemia i błoto nie zrobią rys! A dobrze przygotowany lakier (czyli między innymi wypolerowany, oczyszczony i odżywiony) pozwoli lepiej związać woskom i zapewni skuteczniejszą ochronę!
Przemek Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 odnośnie opon, od czasu do czasu przepchnij samochód o jakies 50-70 cm. Jeżeli nie nakładasz kołderki, a masz mozliwość odwiedzania autka, to nie domykaj drzwi do pełnego zamknięcia, i uchyl szyby, lepsza wentylacja, niedomknięte drzwi pozwolą się trochę wyluzować uszczelkom, a dlaczego bez pokrowca, bo masz możliwość zaglądnięcia do środka czy Ci jakiś zwierzak nie zrobił nory w aucie, gdy są okna uchylone. Oczywiście warto też wyciągnąć "wierzchnie" dywaniki, by podłoga mogła oddychnąć. Oczywiście bagażnik też uchyl. I koniecznie wywal wszystko z auta, by każdy zakamarek mógł oddychnąć sobie. Oczywiście wymiana oleju powinna być przed zimą, ze względu na jego właściwości konserwujące. Oczywiście pełna konserwacja skóry też pozwoli jej odżyć w zupełnie innych, bo swobodnych warunkach. Co do odpalania, to jest to dobry pomysł. Wyjęcie akumulatora... Zawsze można podładować po zimie. Nie znam przypadku (odnośnie moich samochodów mówie, ale weż poprawkę, że w nich nie ma rozbudowanej elektroniki) by przez te 4 miesiące się totalnie rozładował aku.
Gość Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 odnośnie opon, od czasu do czasu przepchnij samochód o jakies 50-70 cm. To będzie kłopot, bo w garażu mam luzu 12 cm z przodu i 12 cm z tyłu Co do odpalania, to jest to dobry pomysł. Wyjęcie akumulatora... Zawsze można podładować po zimie. Nie znam przypadku (odnośnie moich samochodów mówie, ale weż poprawkę, że w nich nie ma rozbudowanej elektroniki) by przez te 4 miesiące się totalnie rozładował aku. No u mnie to nie przejdzie, bo po 3 tygodnich ledwo kręci. Polerkę chyba faktycznie zrobię przed zimą. A co do wymian eksploatacyjnych, to czy tylko olej wymieniać przed odstawieniem, czy wyszystkie płyny? Czy nie muszę takiego zabiegu powtarzać na wiosnę? Koszta takiej operacji są dość znaczne (np. 8 litrów oleju w silniku itp.)
PN Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 To będzie kłopot, bo w garażu mam luzu 12 cm z przodu i 12 cm z tyłu "przepompowanie" opon powinno zasadniczo załatwiać sprawę zagrożenia trwałym odkształceniem. Oleje + płyny, ja bym raczej wymieniał wiosną, przed ruszeniem w sezon.. ale... nie zapomnij zatankować "pod korek" - jak zostawisz powietrze w baku, może występować kondensacja - a więc zagrożenie rdzą zbiornika. Przemek też dobrze sugeruje wyjęcie akumulatora (choć ja tego nie robię, tylko ca póltora-dwa miesiące doładowuje...)
Przemek Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 PN, co do płynów, to przepracowany olej zagraża silnikowi podczas postuju dłuższemu, więc wymiana zimą. Co do płynów innych, nie wypowiadam się. Generalnie hamulcowy jest higroskopijny, więc zawiera cząstki wody w sobie, może powodowac korozje przewodów metalowych.
PN Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 przepracowany olej zagraża silnikowi podczas postuju dłuższemu Przepracowany...? Olej.....? Hm... no nie wiem... ja jezdżę na MobilOne 5w-50 i Castrol SLX LL04 0W-30... a komputerki i tak każą wymieniać co 6-8 miesięcy, w zalezności jak się jeździło, więc sądzę, że kwestia przepracowanego oleju, to jest juz raczej melodia przeszłości... No chyba, że ktoś intensywnie eksploatuje auto z lat 70tych na minerale albo semisyntetyku... Albo nie dba... A w prawdziwym sporcie, to i tak wymienia się znacznie częściej niz pozwoli się olejowi "przepracować"
Przemek Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Przepracowany nie miało mieć nic wspólnego z przepracowanym. po protu, chodziło mi o olej, który przejechał już ileś tyś km w silniku.
Łukasz Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Castrol SLX LL04 0W-30 Fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Thomas Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 ja jezdżę na MobilOne 5w-50 ja też mój motylek 1.1 pracuje na tym oleju
cyprianmeister Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 MOTUL PANY ahahahahh
Łukasz Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 MOTUL PANY ahahahahh Lepiej bym tego nie ujął
malkolm Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 jeśli chodzi o oleje to proponuje poczytać tutaj http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight= . kolega krisek zajmuje się tym zawodowo więc wie co pisze, polecam kilkanaście ostatnich stron
Thomas Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 MOTUL PANY ahahahahh Lepiej bym tego nie ujął i motul kaszanę robił a mianowicie podróby się zdarzały
kabul Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Motul nie robił kaszany tylko ktoś ją robił i przykeljał jego naklejkę. Teraz z dobrych olei Millers w modzie. Również użytkuję Mobila 5w50 a co do castrola to nigdy więcej. Kiedyś miałem extra silnik w hondzie nie biorący grama oleju(jeżdżony na Texaco) aż do momentu zalania go castrolem - potem musiałem często latać po olej do sklepu. Ponoć Castrol kiedyś przyznał nawet ,że wyszła partia kiepskiego oleju od nich.
Łukasz Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 i motul kaszanę robił a mianowicie podróby się zdarzały Pierwsze słyszę o podróbach Motula. On w PL nie jest rozlewany tylko idzie bezpośrednio od producenta, a fakt, że jest mało znany i nie idzie masówka to raczej ludzie nie bawią się w takie procedery. Z drugiej zaś strony po ludziach można się wszystkiego spodziewać
Thomas Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Thomas napisał/a: i motul kaszanę robił a mianowicie podróby się zdarzały Pierwsze słyszę o podróbach Motula. On w PL nie jest rozlewany tylko idzie bezpośrednio od producenta, a fakt, że jest mało znany i nie idzie masówka to raczej ludzie nie bawią się w takie procedery. Z drugiej zaś strony po ludziach można się wszystkiego spodziewać ja mam inne dane i źródło znajomy zajmuje się dystrybucją olei i właśnie od niego to słyszałem ,a też myślałem o Motulu ale to we wszystkim może się zdarzyć
Globy Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Również użytkuję Mobila 5w50 I ja takowego używam, chociaż ostatnio czytałem, że Mobile są podatne na podróbki w przeciwieństwie np. do Elfa. Zastanawiam się teraz nad nowym New Life 0W40, ale to bardziej z kaprysu. Tutaj mój poradnik "Auto przed zimą" => http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7276802,P ... _zime.html Co prawda temat pielęgnacji lakieru zmuszony byłem potraktować zdawkowo (ale jeszcze zrobię na Moto użytek z forumowego doświadczenia - starałem się jednak zebrać do kupy listę prac, które może wymóc zima na aucie.
Andrzejsr Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 i motul kaszanę robił a mianowicie podróby się zdarzały Pierwsze słyszę o podróbach Motula. On w PL nie jest rozlewany tylko idzie bezpośrednio od producenta, a fakt, że jest mało znany i nie idzie masówka to raczej ludzie nie bawią się w takie procedery. Z drugiej zaś strony po ludziach można się wszystkiego spodziewać Niestety - na allegro jakiś czas temu widziałem aukcję hurtowych ilości butelek LOTOSA (z zakrętkami itd ) ...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2009 Sorki za zaniedbanie tematu, ale chory leżałem (na szczęście nie grypa ) Po wielu konsultacjach i poszukiwaniach ustaliłem sobie taki zestawik płynów: 1. OLEJ SILNIKOWY: Valvoline MAXLIFE 10W40 2. OLEJ PRZEKŁADNIOWY: Motul DEXRON III - niby do wszystkich automatów po 09.1991 r. 3. WSPOMAGANIE + NIVO: Pentosin CHF 11S 4. DYFERENCJAŁ: Castrol SAF-XO 90W140 - nie wiem, czy w Polsce wogóle osiągalny 5. PŁYN CHŁODNICZY: Valvoline MAXLIFE Coolant (koncentrat) 6. PŁYN HAMULCOWY: Co Wy na to? Jekieś sugestie i porady? Mam jeszcze pytanko bardziej na temat - chciałbym wyczyścić sobie wnęki nadkoli (po zdjęciu plastikowych osłon) oraz sprężyny i inne dostępne elementy - czym to najlepiej zrobić?
Przemek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 kogii, o mycie podwozia, najlepiej bezpośrednio zapytaj Thomasa, on jest w tym mistrzem.
zIeLoNy3000 Opublikowano 2 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2009 ja na zime konserwuje auto od góry do dołu od mycia lakieru, wususzenie, nalozenie wosku - polerka, elementy chromowe, plastiki, uszczelki, opony, tapicerka skorzana, wnętrze etc. do wszystkiego odpowiednie środki i jest naprawde dobry efekt. Zresztą nie tylko na zime
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się