julian Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 w ogóle zabawne jest zgłębienie statystyk i procentowego udziału człowieka i źródeł naturalnych w zanieczyszczeniu atmosferu CO2. jedna krowa wydala go więcej niż upalające cały dzień(nonstop 24h) murcielago na torze. Więc zanieczyszczenie środowiska przez auta to jakaś paranoja, zdecydowanie problem jest w głowie Al Gore'a a nie w rzeczywistości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Julian, ja jednak opowiadam się za krową Wolę świeże powietrze niż spaliny, dźwięk silnika, nawet z Lamborgini Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 metys, on od oo różnią się nie tylko zawartością siarki, robiłem kiedyś test na ciągniku takim jak na andrzej i stwierdziłem że na oo silnik bardziej się grzeje , w upalne dni przy ciężkiej pracy chłodzenie nie wyrabiało a poza tym sprzęt więcej palił i to dość znacznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprianmeister Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 ale jak mućka się zbonczoli to wolałbym być bliżej wydechu Lambo :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabul Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 w rodzinnych stronach zużywa się ok 25-30 tyś litrów miesięcznie i przerabialiśmy już wiele tematów dot. paliw. Jeśli chodzi o osobówki i busy to lane jest tylko paliwo z orlenu, bp itd. Odnosząc OO do ON ma on w sobie tylko i wyłącznie więcej siarki. Nie ma żadnego negatywnego wpływu na cały układ zasilania, wręcz przeciwnie. ON z lotosu przy dobrych mrozach zamarza. W przypadku OO następuje to w o wiele niższych temperaturach. Jest on oczywiście bardziej szkodliwy dla środowiska, ale jak twierdzi prof. Zbigniew Kolenda pracujący dla National Geografic Channel, cały przemysł ma zaledwie 4 % wkład w zanieczyszczenie środowiska, więc teoretycznie nie ma powodów do obaw. Pewnie za chwilę będę miał grono przeciwników, ale po prostu lubię zgłębiać takie tematy Popieram, ponadto czytałem kiedyś wypowiedz specjalisty i powiedział ,że czysty red bull jest dużo lepszy od tego syfu które sprzedają na stacjach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuflik Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 wracając do tematu.. ja dziś umyłem auto, a dokładniej: -gold class z opryskiwacza ogrodowego, by brud się nim przesączył;p -myjka ciśnieniowa -dwa wiadra, rękawica, gold class -suszenie testową szmatka od all4 auto( o tym napisze potem osobno;p) -UQD -plastiki jakimś paskudem do plastików, to samo opony -odkurzacz -natural shine w środku -nxt glass cleaner:) Zadanie na sobote wykonane! I wychodzi na to, że moderatorzy wolą pisać o oleju opalowym niż o tym czy coś dzisiaj zrobili;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 jesli moge cos zasugerowac z wlasnego doswiadczenia, to lepiej zawsze srodek odkurzyc a pozniej nakladac natural shine, w czasie odkurzania, wznieca sie zawsze troche kurzu ktory osiada ne elementach auta i masz dodatkowa prace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuflik Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 tak zrobiłem, tylko źle zapisałem.. już poprawione:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 MetalMagnes, bez urazy, ale wolałbyś jechac na Nurburgring na osiołku czy w Lambo? ja kilka razy w roku uciekam na choćby kilka dni w góry, bardzo lubie nienaruszoną przyrodę, z resztą kiedyś pewnie zajmę sie hodowlą owiec, jak mi odbije już do końca, ale nie wyobrażam sobie życia bez funu jaki daje motoryzacja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globy Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Niestety, Panowie, obecnie w motoryzacji króluje nurt ekologiczny i często polega na wyciąganiu kasy (np. cudowne opony o mniejszym oporze toczenia, olej, systemy odzyskiwania energii, bla bla bla). Kiedyś samochody też potrafiły palić 4 litry ropy na "setkę"... Cieszmy się, że żyjemy w czasach, gdy jeszcze po ulicach jeżdżą prawdziwe samochody Ja naprawde umyłem myjko, na dwa wiadra, zymolem od Łukasza, potem szmato przetarłem. szyby od środka psiukaczem obleciałem. Uszczelkie przesmarowałem sylykonem. Wziołem szczotkie i dywaniki zamiotłem. Do jutra nie wsiadam, niech sie ustoi. Godzine i większo połowe drugie mnie sie zeszło. Ale warto, sąsiady niech zazdraszczajo jak do kościoła będe sie wiózł.ΛΩ Dobre Ja dużo o nim myślałem... i wczoraj i dzisiaj O, to tak jak ja Millenia najpierw się malowała, teraz zawieszenie i hamulce, 626 u mechanika, w 6 siadł akumulator, a 323 gnije pod blokiem... Myślę o nich codziennie, a jeżdżę służbówkami i komunikacją miejską. Na szczęście dzisiaj i wczoraj wreszcie wyjrzało słońce, oby tak dalej - zamknę się wreszcie w garażu na 2 dni i doprowadzę je po kolei do porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 I wychodzi na to, że moderatorzy wolą pisać o oleju opalowym niż o tym czy coś dzisiaj zrobili;p dobre! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej10 Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 metys, on od oo różnią się nie tylko zawartością siarki, robiłem kiedyś test na ciągniku takim jak na andrzej i stwierdziłem że na oo silnik bardziej się grzeje , w upalne dni przy ciężkiej pracy chłodzenie nie wyrabiało a poza tym sprzęt więcej palił i to dość znacznie No i choćby dlatego leję Orlenowskie ON (eko bo na Vervę nie mam siana, wolę zamiast tego zalać do fura Pb) no i z powodu że chcę ten traktor kiedyś znaczy za minimum 10 lat doprowadzić do full serii jako antyka (dzisiaj ma blisko 41 lat) a wtedy detailing będzie miał miejsce zawsze. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metys Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 on od oo różnią się nie tylko zawartością siarki, robiłem kiedyś test na ciągniku takim jak na andrzej i stwierdziłem że na oo silnik bardziej się grzeje , w upalne dni przy ciężkiej pracy chłodzenie nie wyrabiało a poza tym sprzęt więcej palił i to dość znacznie ciekawe spostrzeżenia, ale niestety nie chce mi się w to wierzyć. Nie wiem też z jakich źródeł bierzecie zupę, ale dla przykładu na stacjach lotosu (i nie tylko) często spotykamy paliwo z rezerw wojskowych lub po prostu odbarwiony OO. Na to akurat są dowodu rzeczowe . Najlepsze jest to, że robiliśmy fajne testy. Pracownicy jeździli na "czerwonym" paliwie i ich opinie na ten temat były najprzeróżniejsze. Było to jednak paliwo wysokiej klasy. Dlaczego czerwone? Ano dlatego, że w Holandii-->kraju, który od dawna chce być samowystarczalny, rolnicy dostają o niebo lepszą cenę na ON, z tym że jest on barwiony na czerwono, żeby "normalni" użytkownicy nie mogli skorzystać i tym samym znacznie zaoszczędzić. Który rok tego ciapka? Bo akurat John Deere'a przerobiliśmy chyba wszystkie modele i te do ok. 2000 roku miały na prawdę dużą tolerancję na jakość paliwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 w piatek Octavia została umyta przy uzyciu Megsa Gold Class (na myjce samoobsługowej) - Colli 476 pięknie sie trzyma , a dziś wyczyszczone zostało całe wnętrze, szyby od wewnątrz i od zewnątrz, nalożny dressing na opony, oraz odswierzone plastiki zewnętrzne. Teraz mozna nią jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 A ja mojego Peugeota pogłaskałem dłonia i poklepałem po dachu. A do staroci się uśmiechałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 A ja mojego Peugeota pogłaskałem dłonia i poklepałem po dachu. A do staroci się uśmiechałem Nie wiem, czy możemy Ci to uznać bo brak dokumentacji zdjęciowo-dźwiękowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej10 Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Który rok tego ciapka? Bo akurat John Deere'a przerobiliśmy chyba wszystkie modele i te do ok. 2000 roku miały na prawdę dużą tolerancję na jakość paliwa 69. Ale na moje potrzeby nie zaeyzykuję z OO. A co do JD to się nie dziwię wkońcu to hamerycan a tam wsie spali byle durzo. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metys Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 absolutnie nie namawiam do stosowania OO, tylko chciałem zburzyć stereotyp co do jakości tego wynalazku to sam masz dowód, że już dość leciwy sprzęt daję radę tak jak o 20 lat młodszy polak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Zglinkowałem volvo, swirlx, prime lime i blitz + dodo do plastików zewnętrznych a tych u mnie 1000m2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 A ja z wczoraj na dziś wywołałem deszcz. Nawoływałem go całe 45 minut używajac do tego Dodo BTM i Dodo Mint Merkin. Niestety, jak wczoraj w Tychach była piękna pogoda, tak od około 5 rano dzisiaj pada... Więc nawoływanie deszczu się udało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej10 Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 absolutnie nie namawiam do stosowania OO, tylko chciałem zburzyć stereotyp co do jakości tego wynalazku to sam masz dowód, że już dość leciwy sprzęt daję radę tak jak o 20 lat młodszy polak Oj chyba się nie dogadaliśmu ciapek w żargonie to Ursus C330. Ale tylko tre stare były nocne teraźniejsze tj od ok 20 lat to tragedia. A ja wczoraj dobrudziłem fura i jak czas pozwoli to może umyję dzisiaj. (koga ja oszukuję). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metys Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 hehe myślałem, że to Ty pisałeś, że masz starego JD. Wiem co to ciapek, tylko podoba mi się to pieszczotliwe określenie i dlatego go użyłem. Co do szczytu techniki i wytrzymałości moim faworytem jest... pronar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SM Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Co do szczytu techniki i wytrzymałości moim faworytem jest... pronar metys, jeśli zadbasz to pojeździsz nim kupę lat. U mnie w gospodarstwie są 3 mtzy i śmigają ładnie. Owszem, zgodzę się, że to nie ta klasa co np. fendt czy JD, bo zdarzały się wnerwiające naprawy, gdzie rozbierałeś cały ciągnik i zajęło Ci to 3 dni, ale swoje zrobiły i dalej robią. Szczególnie stary 82, który ma ponad 20 lat, a przez ostatnie kilka dostał nieźle w tyłek, bo pracował z Turem A poza tym, ta cena... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 a KFC to kurczaki z kentucky wujas jeździ na OO w mercu 300TD z 94 roku i jakoś mu śmiga nigdy tam normalnego ON nie lał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabul Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Co do tematu diesla jeszcze to powiem ,że u mojego ojca w firmie jeździ 100 cieżarówek i jakiś rok temu przez 3 miesiące większość jeździła na biopaliwie(oleju rzepakowym czy jakimś) no i teraz wychodzą tego skutki. W mercedesie powiedzieli ,że jest to wina tego paliwa i nie było by problemu gdyby od razu było powiedziane ,że będą na tym jeździli to by się inaczej wystroiło elektronikę i było by ok. Podejżewam ,że gdyby red bull był legalny to też by można było wystroić pod niego silnik i nic by się nie działo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi